Mysłowice, Jastruna 1a, Alusia

[nevton]

Symaptyczna knajpa w Mysłowicach (ALUSIA).
Trochę z obawą o niej piszę bo boję się że jak się za bardzo rozreklamuje to straci swój klimat....

Mały lokal w miłą atmosferą. Klienci to pełen przekrój od młodych ludzi poprzez rodziny i samotnych długoletnich konsumentów złocistego trunku. Niezłe żarcie (polecam placek po węgiersku - plauszki lizać) przystepne ceny.

Lokal ma ogródek więc w lecie jest jeszcze przyjemniej można sobie posiedzieć na dworze. Obsługa całkiem miła.

Piwo - tu niestety mam problem lokal teoretycznie serwuje BROKA ale ostatnio kranik stoi nieczynny do wyboru jest Calsberg lub butlekowe trunki ale przyzwoicie schłodzone (tyskie, żywiec i inna klasyka regionu....).

Generlanie jest to miejsce gdzie przy piwie można spokojnie pogadać bez dyskotekowego hałasu i ryzyka otrzymania po twarzy - klientów awanturujących się tam się nie obsługuje. Wystrój też całkiem całkiem nie razi nie denrwuje. Krótko mówiąc bez szaleństw

Nie napiszę dokładnie gdzie lokal się znajduje Ci nieco bardziej dociekliwi sobie poradzą...
A mniej dociekliwi... cóż im pewnie nie zależy....

Pozdrawiam

[Maggyk]

Proszę o dokładne czytanie zasad tegoż działu i zakładanie tematów zgodnie z tymi zasadami.

[nevton]

No dobra adres to róg Wielkiej Skotnicy i Jastruna. Mysłowice Janów.

Ordung musi być !!!!!

[boku]

Kilka zdjęć z zewnątrz.

[nevton]

W środku też jest ładnie.... Szkoda że nie ma już Heinekena (tylko reklama podświetlana została na zewnątrz)...

[boku]

Do "Alusi" wchodzi się w zasadzie od ulicy Wielka Skotnica. Tak to jest jak lokal jest na rogu .

[boku]

Wczoraj odwiedziłem "Alusię". Wszystko się zmienia. Są dwa dystrybutory. Brok i Faxe. Brok'a chwilowo nie było, więc zażyczyłem sobie Faxe. Gdyby ktoś parę lat temu powiedział, że będę pił lane duńskie piwo w knajpie obok domu nigdy bym na to nie postawił. Oczywiście skorzystałem z okazji i wypiłem w firmowej szklanicy. Nawet część krzeseł miała emblematy Faxe. Cena tego piwa 4,30.

[ART]

a to ciekawe - to chyba pierwsze doniesienie o beczkowym Faxe - ciekawe gdzie warzony...

[kiszot]

Takie ono duńskie jak ten Brok koszaliński.

[boku]

Mój drogi Kiszot wraca do formy.
Ciekawe komu chciałoby się robić te wszystkie atrapy bez zysku? Może dla IDEI?
Moja wstępna teoria mówi, że firma Faxe jest dość bogata i ma zamiar uszczknąć trochę z naszego rynku. W zasadzie są naszymi sąsiadami, a ponadto biorąc pod uwagę ich liczebność i naszą, musimy im się jawić jako ziemia obiecana.
Tak czy inaczej będę musiał poświęcić trochę czasu, aby zbadać sprawę dogłębnie, pod warunkiem, że będą chętni do "współpracy". Mam na myśli barmanów.

[e-prezes]

W tym wypadku Kiszot ma rację - Faxe nie jest z Danii a robiony u nas na licencji, a Brok obstawiam, że z Jędrzejowa. RU ma takie same zagrywki jak inne koncerniaki. Dziwi mnie natomiast dlaczego nie ma lanego na Śląsku Hermana Millera - przecież jest nowa podstawka. To i tak to samo piwo co Brok i Strzelec.

[adam16]

W tym wypadku Kiszot ma rację - Faxe nie jest z Danii a robiony u nas na licencji, a Brok obstawiam, że z Jędrzejowa. RU ma takie same zagrywki jak inne koncerniaki. Dziwi mnie natomiast dlaczego nie ma lanego na Śląsku Hermana Millera - przecież jest nowa podstawka. To i tak to samo piwo co Brok i Strzelec.

Mogę tylko potwierdzić powyższe. Tak właśnie jest!

[kiszot]

Może dla IDEI?

Teraz to tylko dla Orange

[boku]

RU

Ładnie się rymuje. Może nie jestem rozgarnięty, ale jeśli w skład RU wchodzi kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych z różnych krajów to ja nie jestem w stanie nie tylko prześledzić co gdzie jest robione, ale nawet nie mam ogólnego pojęcia o tym potwornym tworze
Na razie nie poszedłem jeszcze do tego lokaliku, ale przypuszczam, że barman też zbyt dużo nie wie. Wszedłem na stronę RU i mam w głowie mętlik.
Trzeba zaznaczyć, że te kilkadziesiąt spółek ma różne rangi tzn, że czasami w RU jest tylko kilkadziesiąt procent akcji, a ponadto inny głos jest jeśli kapitał spółki wynosi 10 000, a inny gdy 1 000 000 kapitału zakładowego. Ponadto nie staram się nawet wyobrazić jak krążą pieniądze w świecie pod skrzydłami tej (pod tą nazwą świeżutkiej) spółki.

[boku]

rybnicki full

To już dwa lata, jak nie byłem w tym lokalu. Dzięki, informacji od forumowicza, wybrałem się dzisiaj do tej restauracyjki. Lany jest tytułowy 'Rybnicki Full' z Jędrzejowa. Pół litra kosztuje 4 złote. Sam lokal jest przede wszystkim miejscem do jedzenia. Miałem nieodpartą ochotę coś skonsumować, pomimo, że byłem po obiedzie
Po wypiciu właściciel zupełnie mnie zaskoczył, przypominając, że już u niego gościłem, a ponadto ofiarował książkę 'Tyskie vademecum piwa' Michaela Jacksona. Pozycja ta, co zrozumiałe, bardzo mnie zainteresowała, a jeszcze bardziej zdziwiłem się zainteresowaniem mojej żony. Okazuje się, że są tam ciekawe przepisy kulinarne.
Piwo jest podawane w firmowych pokalach. Firmowe są również parasole.