Rozsądny piwowar

[Krzysiu]

... każdy rozsądny piwowar ...

Żaden domowy piwowar nie jest rozsądny. Jakby był, kupiłby sobie piwo w sklepie. Taniej i łatwiej.

[DanielJakubowski]

Żaden domowy piwowar nie jest rozsądny. Jakby był, kupiłby sobie piwo w sklepie. Taniej i łatwiej.

Z moich obliczeń wynika (nie wliczając swojej pracy) , że dużo taniej jest piwo robić samemu

[Bombadil13]

Żaden domowy piwowar nie jest rozsądny. Jakby był, kupiłby sobie piwo w sklepie. Taniej i łatwiej.

Ale czy smaczniej...?

[Krzysiu]

... nie wliczając swojej pracy...

Czas to pieniądz.

...Ale czy smaczniej...?

Czasem tak.

[Shlangbaum]

Z moich obliczeń wynika (nie wliczając swojej pracy) , że dużo taniej jest piwo robić samemu

To weź na przykład mojego imperial russian stouta, którego 15 l warka kosztowała mnie 100 zł bo się postarałem chciałem zrobić "ekstra piwo najwyższej jakości" specjalnie dla mojego kolegi i przegapiłem rozpoczęcie sezonu grzewczego i warka skisła nim dojrzała taniocha...

[DanielJakubowski]

Czas to pieniądz.

To dlaczego marnujesz go i pisujesz na forum ?

[DanielJakubowski]

To weź na przykład mojego imperial russian stouta, którego 15 l warka kosztowała mnie 100 zł bo się postarałem chciałem zrobić "ekstra piwo najwyższej jakości" specjalnie dla mojego kolegi i przegapiłem rozpoczęcie sezonu grzewczego i warka skisła nim dojrzała taniocha...

Współczuję No fakt, takie wpadki mogą się zdarzyć i podnoszą koszty produkcji w przeliczeniu na wszystkie warki. Nie zniechęca mnie to jednak . W niedzielę robię drugą warkę z zacieraniem, pierwsza jeszcze na burzliwej siedzi. I tak chyba co niedzielę będę

[Shlangbaum]

To dlaczego marnujesz go i pisujesz na forum ?

Krzysiowi nie chodziło o to, że marnuje się czas warząc piwo w domu, lecz chyba o to, że w hobby nie ważne są tylko pieniądze i je też trzeba wyłożyć, choćby w przeliczeniu ich na czas jeżeli warzenie piwa faktycznie kogoś fascynuje Tak mi się przynajmniej wydaje

[DanielJakubowski]

Krzysiowi nie chodziło o to, że marnuje się czas warząc piwo w domu, lecz chyba o to, że w hobby nie ważne są tylko pieniądze i je też trzeba wyłożyć, choćby w przeliczeniu ich na czas jeżeli warzenie piwa faktycznie kogoś fascynuje Tak mi się przynajmniej wydaje

Rozumiem Odebrałem to prawdę mówiąc troszkę jak prowokację

[Krzysiu]

To dlaczego marnujesz go i pisujesz na forum ?

Pisanie na forum nie jest marnowaniem czasu, bo nie można tej czynności niczym zastąpić. Warzenie piwa w domu jest marnowaniem czasu, bo można sobie piwo kupić w sklepie.

Jeśli chodzi o pełne koszty warzenia, do kosztu zakupów surowców dolicz:
1. koszty zakupu sprzętu,
2. koszty zużytego gazu, energii elektrycznej i wody,
3. koszty zużycia wyposażenia kuchni
4. koszty sprzątania
5. czas, potrzebny na przygotowanie i wykonanie warki oraz sprzątanie (ot tak statystycznie 6 zł za roboczogodzinę).

Jeżeli to wszystko wyjdzie tobie taniej, niż piwo przemysłowe w hipermarkecie, to jesteś geniuszem ekonomii i zrobisz wielką karierę w biznesie.

[Krzysiu]

Ad meritum: dyskusja o kosztach hobby jest zawsze ciekawa. Koszty piwowarstwa domowego, według mnie nie są zastraszające... Od kosztów piwowarstwa należy odjąć koszt jaki ponieślibyśmy jadąc lub idąc i kupując piwo w sklepie i gwoli ścisłości ta różnica będzie dopiero kosztem napicia się własnego piwa...

Gwoli ścisłości:
1. Znaczną część ceny w piwie stanowią podatek akcyzowy oraz koszty pośrednictwa (choćby opłata za koncesję na sprzedaż), których piwowarzy domowi nie płacą.
2. Koszty transportu piwa ze sklepu do domu można obniżyć, dokonując zakupu w drodze z pracy / szkoły (niepotrzebne skreślić) bądź przy okazji zakupów domowych, co rozłoży koszty na różne konta analityczne.
3. Odsetek niepijalnych warek jest dużo wyższy, niż w przemyśle.
Biorąc to pod uwagę, przy zakupie surowców w sklepach internetowych nie ma najmniejszych szans, żeby koszt wytworzenia piwa domowego był niższy niż przemysłowego.

Kolega Wielki_B chyba troche przesadza...

Trochę go zawiodły nerwy. No ale w końcu na BA wszyscy go czytają z należytym szacunkiem, a tutaj nie ma żadnych autorytetów, tym bardziej, że kolega Wielki_B...

...swoje doświadczenie, wiedzę...

... powinien liczyć od lutego ubiegłego roku, o ile dobrze odczytałem datę w pierwszym poście jego tematu.

[zbysia]

Więc trzeba to jakoś usystematyzować:
KOSZTY DOMOWEGO WARZENIA PIWA

-surowce: słody, chmiel, drożdże, woda, glukoza lub zamienniki, wraz z kosztami zakupu = S
-wyposażenie: amortyzacja rzeczywista sprzętów używanych TYLKO do warzenia piwa, a rzeczywista bo dla naszych potrzeb, jest to rzecz de facto nie obliczalna, bo nie wiemy np.: kiedy szlag trafi garnek, fermentor, termometr czy inną menzurkę, ale przyjmijmy, że na jedną warkę to będzie = W
-ceny energii: tutaj pominął bym opłaty stałe (przesyłowe) bo je gospodarstwo domowe i tak ponosi = E
-"mycie": tutaj uwzględniamy koszty mycia i dezynfekcji, zarówno sprzętu jak i miejsca warzenia = M
-rozlewnia: koszt butelek, kapsli, wyparzania, oczywiście uwzględniając rzeczywistą amortyzację rzeczy wielokrotnego użytku = R
-miejsce: tutaj kto chce poda % uczestnictwa w pokrywaniu części czynszu, przy hobby jest to bzdurą, ale... = L

DOMOWE PIWO=DP=S+W+E+M+R+L

Od naszego DW musimy odjąć cenę piwa zakupionego w sklepie P = 40*2 zł=80 zł (przykładowe 40 butelek po dwa zł jako zamiennik dla naszej warki)

DP1=DP-P

Dochodzimy do mocno kontrowersyjnych kosztów utraconych możliwości = KUM. Są to koszty utraconych w momenie warzenia piwa możliwości zarobku, ponieważ jest to hobby, więc traktował bym je marginalnie, ale jak pomyślę, że w tym czasie mógłbym grać na giełdzie albo skręcać długopisy..

DP1=DP-P+KUM

ROD= jest to w zasadzie nieprzeliczalna na pieniądze wartość naszego czasu który jest kradziony naszym rodzinom

I nasza praca N, ktora wg mnie nie powinna być oceniana w pieniądzu, ale w obniżeniu naczej wartości produktywnej w miejscu zarobkowania: czas przeznaczony na regenerację naszego organizmu przeznaczamy na pracę przy piwie i potem na konsupcji owoców tej pracy...

DP1=DP-P+KUM+ROD+N

I posiadając wszystkie dane możemy rozwiązać tę prostą formułę...
Ja, wybaczcie, się tego nie podejmę ... bo uważam to za humbug jakiś!
Hobby to hobby, mój sposób na czas wolny, bo czy tańsza jest rybka z marketu czy złowiona przez wędkarza na drogim sprzęcie i po opłaceniu opłat łowiskowych?
Moje piwo jest i tak tańsze

[Wesoly]

Jako ciekawostka:


1. Warka 100l
Zakup wszytskich surowców od producenta.
Wliczone gaz (butla), woda, energia, brak amortyzacji sprzętu, nie wliczany koszt flaszek.
Piwo 12Blg.
Koszty 0,5l około 55 groszy.
2. JW + robocizna 10zł/h
Koszty 0,5l około 1,55 zł.
3. Jw + koszt amortyzacji sprzętu, powiedzmy na 5 lat przy 15 warkach na sezon - nie dokupujemy w tym czasie żądnego sprzętu!
Koszty 0,5l około 2,5 zł.
4. JW + co piąta warka w kanał
Koszty 0,5l około 3 zł.

Przy warkach 20l wliczając czas poświecony kwoty wychodzą bradzo ciekawe.
Jak ktoś chce liczyć koszt piwa, niech zostanie księgowym w browarze.

[lzkamil]

tym bardziej, że kolega Wielki_B...

...swoje doświadczenie, wiedzę...

... powinien liczyć od lutego ubiegłego roku, o ile dobrze odczytałem datę w pierwszym poście jego tematu.

Krzysiu, powinieneś zastąpić Fedorowicza i jego "Dziennik Telewizyjny" który właśnie zdjęli z ramówki. To był komplement.

[WES]

Fedorowicza i jego "Dziennik Telewizyjny" który właśnie zdjęli z ramówki.

Jak to zdjęli? To co teraz będzie z ... Dziennikiem?