Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Moje pierwsze piwo...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • bisiu
    Junior
    • 11-2003
    • 10

    Moje pierwsze piwo...

    Tak tak...myśl o warzeniu piwa chodziła za mną dobre kilka miesięcy...aż w końcu zamówiłem surowce i wczoraj przed południem ruszyła produkcja...

    Po kilku(kilkunastu) godzinach spędzonych przed komputerem i przeczytaniu wielu stron polskich jak i niemieckich o warzeniu piwa zdecydowałem się na niemieckie dunkles hefeweizenbier....

    Przepis wzięty z browamatora tylko drożdże dałem zwykłe do górnej fermentacji...mam nadzieje że to nie zmieni drstaycznie smaku...albo ściślej mówiąc że będzie pitne;-)

    Ogólnie piwo wyszło ciemne...tak ciemne że żadne kupne piwo nie było tak ciemne...i pachnie że...wow...ale każdy kto warzył piwo zna przecież doskonale ten zapach...ale dla mnie to nowość...

    Drożdze dodałem koło godz. 17....o godz 22 była jeszcze cisza...ale za to o godz 24 pojawił się u mnie uśmiech od ucha do ucha-oto pojawiła się piana..a dziś rano...piany a piany;-)

    Za 2 dni zacznie sie butelkowanie...a póxniej 4-6 tygodni katorgi....bo w końcu sam nie wiem jaki będzie efekt...wiem jak smakuje piwo hefeweizen ale ważniejsze w tym momencie jest fakt....

    ...jak będzie smakować mój pierwszy browar????

    I oto tym pytaniem kończe mojego posta

    Pozdrawiam wszystkich pijących piwo;-)
    Daniel

    PS I tych co nie piją też bo sie jeszcze obrażą
  • peter007
    Senior
    • 06-2004
    • 2820

    #2
    Dość szybko chcesz rozlać do butelek to premierowe piwko.
    A co do Twojego pytania to odpowie na nie w pierwszej kolejności osoba, która jako pierwsza go spróbuje. Wcześniej raczej nie uzyskasz konkretnej odpowiedzi.
    Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

    Comment

    • bisiu
      Junior
      • 11-2003
      • 10

      #3
      Czemu za wcześnie?W recepturze pisze że po 3-4dniach fermentacji burzliwej należy zabutelkowa?Lepiej będzie jak je dłużej przetrzymam?Za informacje z góry dziękuję

      Comment

      • peter007
        Senior
        • 06-2004
        • 2820

        #4
        Przede wszystkim to trzeba poczekać aż fermentacja ustanie, bo ci te butle rozsadzi. Najlepiej sprawdzić czy to już koniec areometrem. Po za tym nie zgrzeszyłbyś jakbyś dał młode piwo na kilka dni na cichą.
        Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

        Comment

        • a_szypura
          Junior
          • 08-2003
          • 23

          #5
          Po czterech dniach butelkować?
          Kurcze, to chyba tylko w butelki przeciwpancerne
          W jakiej temp. fermentujesz?
          Skoro robisz pszeniczniaka, może rzeczywiście nie zależy Ci na klarowności piwa,
          ale jednak cicha fermentacja nie zaszkodziłaby

          Comment

          • huanghua
            Senior
            • 10-2005
            • 1910

            #6
            To jest warka zacierana? Jakoś mi to umknęło w Twoim poście.
            Słuchaj. Jeśli Blg sie zatrzyma, to znaczy że fermentacja sie zatrzymała. Jeśli masz sprzęt i warunki to zlej na cichą a potem butelkuj.
            Informacje opisujące czasoprzestrzeń (3-4 dni) w procesach biologicznych są zawsze obarczone pewnym błędem Nie bierz ich tak do serca
            3maj sie, będzie dobrze
            W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

            Comment

            • bisiu
              Junior
              • 11-2003
              • 10

              #7
              A więc teraz sprawdziłem temperature i piwko fermentuje w temp 23C...

              Tak,to jest piwo zacierane....

              Jeżeli chodzi o wartość Blg-jest problem ponieważ nie mam baligtometru(tak to się chyba nazywa)...więc jak innaczej sprawdzić kiedy fermentacja sie skończy?

              I jeszcze jedno pytanie...no bo to piwo sprzedawane w niemczech jest nie filtrowane...czy to nzaczy że nie było poddane fermentacji cichej???No bo jeżłei dobrze zrozumiałem to fermentacja cicha służy przede wszystkim do sklarowania piwa....czy sie może mylę albo cosik niedoczytałem?

              i dobrze że napisałeś o tym że butelki mogłoby rozsadzić...bo o tym nie pomyślałem;-)

              Pozdrawiam
              Daniel

              Comment

              • peter007
                Senior
                • 06-2004
                • 2820

                #8
                Bez balingometru musisz czekać aż piana całkowicie opadnie i drożdże nie będą dawać żadnych sygnałów, że jeszcze pracują (np. syczenie), a dla pewności mógłbyś zlać na cichą.
                Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

                Comment

                • Krzysiu
                  Krzysiu
                  • 02-2001
                  • 14936

                  #9
                  Najprostsza zasada przy piwach górnej fermentacji - tydzień fermentacji burzliwej i tydzień fermentacji cichej, nie potrzeba wtedy ballingometru, odfermentowanie jest prawidłowe, butelki nie grożą wybuchem, a sklarowanie nie jest stuprocentowe. Fermentację cichą bez bólu można wydłużyć do dwóch tygodni.

                  Najprostszym sposobem rozpoznania, kiedy kończy się fermentacja burzliwa, jest obserwowanie bąbelkowania w rurce fermentacyjnej, przy szczelnie zamkniętym fermentorze. Jak przestanie bulkać, to znaczy, że fermentacja się skończyła. I wcale nie trzeba do tego mieszać ballingometru.

                  Takiego bajeranckiego zmętnienia, jak w przemysłowych pszeniczniakach, w domu raczej nie otrzymasz. Do piw pszenicznych przy butelkowaniu dodaje się drożdży dolnej fermentacji, specjalnych odmian o bardzo słabej flokulacji. Moje pszeniczniaki, po kilku tygodniach stania w butelkach, wszystkie co do jednego były "kristallklar".

                  Comment

                  • Marusia
                    Senior
                    • 02-2001
                    • 20211

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu
                    Moje pszeniczniaki, po kilku tygodniach stania w butelkach, wszystkie co do jednego były "kristallklar".
                    Tak, pszenice, jak na złość, klarują się chyba najlepiej ze wszystkich domowców
                    Ale wystarczy przewrócic butelkę do góry dnem (przed otwarciem) i się drożdże wzbiją z dna i mamy mętniaka.

                    Pszenicę nawet jak dasz na cichą, to zawsze trochę drożdży w płynie zostanie, więc się nie martw, że Ci się weizen wyklaruje na amen
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • huanghua
                      Senior
                      • 10-2005
                      • 1910

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                      Tak, pszenice, jak na złość, klarują się chyba najlepiej ze wszystkich domowców
                      Ot ciekawostka Mi żaden pszeniczniak nigdy, ale to nigdy sie jeszcze nie sklarował
                      W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

                      Comment

                      • bisiu
                        Junior
                        • 11-2003
                        • 10

                        #12
                        OK,dzięki za wszelkie informacje...piwko w czwartek wieczorem zostanie przelane do baniaczka na cichą fermentacje....i zosatnie tam 2 tygodnie....bo akurat wyjeżdzam i dpiero za 2 tyg wróce...

                        Dzięki i pozdrawiam
                        Daniel

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X
                        😀
                        🥰
                        🤢
                        😎
                        😡
                        👍
                        👎