Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Sośnicowice, Raciborska 71, RAJA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • boku
    Senior
    • 09-2002
    • 444

    Sośnicowice, Raciborska 71, RAJA

    Zapragnąłem poznać "smak" piwa w małomiasteczkowym lokalu. Jest to restauracja, która na zewnątrz wygląda typowo, ale wewnątrz czuję, że musiało to nieźle kosztować. W środku jest nadspodziewanie dużo miejsca.
    Przyszedłem jednak po piwo, a to jest lane tylko jedno. Wybrańcem z konieczności został Lech. Nawet Lech miał plus, gdyż pół litra kosztowało tylko 3 zł.
    Po nawiązaniu rozmowy z właścicielką "musiałem" wypić jeszcze jedno, z tym, że teraz wziąłem butelkę Żubra. Za butelkę zapłaciłem 3.20.
  • e-prezes
    Senior
    • 05-2002
    • 19159

    #2
    na śląsku nie ma lokali z lepszym piwem? przecież to:
    "Jest to restauracja, która na zewnątrz wygląda typowo, ale wewnątrz czuję, że musiało to nieźle kosztować. W środku jest nadspodziewanie dużo miejsca." brzmi mało konkretnie. takich lokali mogą być tysiące. gdybym chciał opisywać każdy lokal do którego "wdepłem" to mogłoby ARTowi miejsca zabraknąć.

    Comment

    • boku
      Senior
      • 09-2002
      • 444

      #3
      RAJA

      Postaram się odpowiedzieć e-prezesowi. Czym innym jest piwo i lokal. Dla mnie było co najmniej kilka powodów, dla których wybrałem się napić piwa właśnie w tym miejscu. Nie bedę wszystkich przytaczał, a tylko niektóre.
      Pierwsze to miasto, które pomimo, że średniowieczne praktycznie nie istnieje w świadomości mieszkańców tego regionu. To są przysłowiowe dwie drogi na krzyż.
      Drugi powód to moje osobiste preferencje do lokali na uboczu, gdzie można porozmawiać z gośćmi i z personelem. Piwo inaczej smakuje, gdy jest podane przez kogoś z kim się rozmawia.
      Trzecim powodem niech bedzie fakt, że nie wierzę iż jakikolwiek z forumowiczów jest w stanie rozpoznać tylko po smaku te blisko tysiąc piw produkowanych w Polsce. A co z zagranicznymi? Ten fakt ściśle wiąże się z tym, że jeśli jakaś "smocza głowa" czy coś w tym rodzaju zrobiłaby karierę i stała popularna to czy wtedy przez forumowiczów powinna być odrzucona?
      Czwarty powód to matematyka. Na Śląsku, według moich bardzo niedoskonałych szacunków, 85% lanego piwa to Tyskie, 10% Żywiec, 2% Okocim, 2% Warka i 1% pozostałe. Czy Lech, który według moich obliczeń ma tu najwyżej 1% udziałów w rynku lanych piw jest popularny czy nie. Czy warto ten fakt wspominać czy nie?
      Attached Files

      Comment

      • iommi
        Senior
        • 07-2003
        • 1522

        #4
        Boku, nie obraź się, ale nie widzę sensu w opisywaniu kolejnych lokali z Tyskim, Żywcem, czy Lechem. W działe "Piwo-gdzie" szukam raczej knajp z gatunkami piw niecodziennych, rzadko spotykanych.
        A Lech (pomimo twoich szacunków) takim nie jest. Przyjedź do Rybnika, a znajdziesz co najmniej kilkanaście knajpek serwujących to piwo. W centrum Katowic też trudno znaleźć coś ponad Tyskie, Żywca i Lecha właśnie... Dlatego sądzę, że z tym jednoprocentowym udziałem lanego lecha w śląskich kijach przesadziłeś nieco.
        A w kwestii Sośnicowic - zgodziłbym się z tobą, że niezwykłe miejsce zasługuje na opis nawet, jeśli można się tam napić Lecha. Jednak Sośnicowice niezwykłym miejscem nie są absolutnie...
        *****************************

        Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

        *****************************

        Comment

        • Cez
          Senior
          • 01-2003
          • 1789

          #5
          Żeby uratować trochę Sośnicowice to powiem że na rondzie, przy zjeździe na Kedzierzyn-Koźle jest dobrze zaopatrzony sklep monopolowy, jak dla przybysza z Krakowa Swego czasu dane mi było kupić tam Diament z Zabrza...
          Masz stare niepotrzebne rzeczy, to napisz.

          Comment

          • grzes_ch
            Senior
            • 10-2003
            • 612

            #6
            A może , można by było otworzyć osobny wątek gdzie Boku opisywał by wszystkie odwiedzone przez siebie lokale z lanym tyskim , lechem i innymi warkami ?
            Bo jeśli tak dlej pójdzie to chcąc znaleźć lokal z ciekawym piwem w jakiejś śląskiej miejscowości , trzeba będzie przebić się przez kilkanaście lokali z tym co można wypić na każdym rogu.
            Bez urazy , ale tak miałem jak miałem jechać do Mysłowic . Na kilkanaście wpisów może dwa były atrakcyjne dla koncernofoba.

            Comment

            • boku
              Senior
              • 09-2002
              • 444

              #7
              Silesiae

              Iommi nie obrażam się tak łatwo. Specjalnie przerysowuję sytuację, aby dojść do jakiegoś obrazu rzeczywistości. Ja pokusiłem się o próbę określenia procentowego spożycia lanego piwa. Zanegowałeś wyliczenia, ale gdy spróbujesz stworzyć swoje okaże się, że nie jest to proste i oczywiste. Jak na razie nie czuję się przekonany do Twoich odczuć. Na wstępie ograniczę rozważania do lokalu, gdy jest jeden dystrybutor. Na obronę swoich tez mam po pierwsze super mocne przywiązanie miejscowych piwoszy do lanego tyskiego.
              Po drugie ja dużo częściej spotykam lany Okocim i Warkę niż Lech.
              Po trzecie proszę zwrócić uwagę, że centrum Katowic nie jest typowym miejscem do picia piwa. Katowice w centrum po 16-tej wymierają. Do 22 i najczęściej do 24-tej spożycie piwa ma miejsce w starych dzielnicach. Może ma na to wpływ fakt, że podczas plebiscytu 85% społeczeństwa Kattowitz opowiedziało się za Niemcami? Kto pije teraz piwo w centrum?
              Jeśli pierwsza część Twojej wypowiedzi jest wstępem do dyskusji to z drugą nie mogę się zgodzić. Jest taki pisarz i nie tylko Henryk Waniek. Jego książka "Finis Silesiae" była nominowana do Nike. Ten pisarz jest oczarowany tym miejscem i mnie się to udzieliło. To nie jest taka wiocha jak Katowice 150 lat temu. To miejsce ma "duszę".
              Czyżbyś nie dostrzegł kościoła? Poczytaj o nim. O pałacu nawet nie wspominam, gdyż każdy może wejść na stronę miasta.
              Aby chociaż minimalnie było na temat to podaję telefon do restauracji RAJA ? 322387726.

              Comment

              • garfunkel
                Senior
                • 04-2005
                • 1068

                #8
                Hmmm..to byłoby nawet interesujące zobaczyć zdjęcie wspomnianego pałacu zrobione z jakiejś nietuzinkowej perspektywy( w temacie u Becika), miast " architektury" omawianego powyżej przybytku.

                Comment

                • e-prezes
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 19159

                  #9
                  boku, tylko co ma urok miasteczka, jego zabytki do jakiejś tam knajpy zdawkowo zresztą opisanej przez ciebie?

                  Comment

                  • boku
                    Senior
                    • 09-2002
                    • 444

                    #10
                    Carl Josef von Hoditz

                    Przecietny piwosz na Śląsku nie pojedzie 50 km, aby się napić niekoncernowego piwa. Może w Krakowie macie 100 ciekawych lokali i piwosze z prowincji chcą jechać kilkadziesiąt kilometrów, aby wypić piwo w mieście. U nas na Śląsku jest inaczej. Piwo pije się w zasadzie w miejscu zamieszkania. Jeśli z jakichś względów lokal nie odpowiada, wtedy idziemy do sąsiedniego . Być może młode pokolenie tego nie pamięta, ale kiedyś piło się tylko jedno "tyskie".
                    Teraz to zupełnie co innego. Jest co najmniej 5 różnych lanych. Przecież to wybór. Kiedyś to jedno w poszczególnych lokalach bardziej się "różniło" niż teraz wyroby różnych browarów. Unifikacja postępuje w zawrotnym tempie.
                    Gdyby się trzymać linii e-prezesa to może opisałoby się 10 lokali. Czy o to chodzi? Trzeba zobaczyć, że knajpa to centrum życia społeczności w kilku aspektach.
                    Teraz przybliżenie problematyki lokalu RAJA. Po pierwsze, jak na tak małą miejscowość, zaskakuje położenie na samym skraju. Na pewno historycznym miejscem jest rynek. Coś musiało się stać, że tam lokal zniknął. Idąc spostrzegłem mocno wypłowiały neon Lwówka. Było to w jakimś pawilonie, ale na oko z dziesięć lat nie działa.
                    Na samym rynku musiałem zasięgnąć rady w jakim kierunku iść i czy w ogóle ma sens szukać tu lanego piwa. Ze względu na deszczową pogodę moim rozmówcą został gość o czerwonym nosie. Nie mógł wyjść z podziwu dlaczego czegoś tam szukam, podczas gdy można kupić puszkę piwa w rynku?
                    Kolejnym spostrzeżeniem niech będzie położenie. Jeśli w promieniu kilkunastu kilometrów nie można nigdzie się napić "lanego" to o czymś świadczy. Nawet miejskie autobusy kończą trasę przed tym miastem, a jest to największa aglomeracja w Polsce i miejskimi autobusami można w szczególnym przypadku przejechać 160 km w linii prostej. To niezła odległość, a tu miasto praktycznie oparte o Gliwice nie ma miejskiego transportu.
                    Teraz moje osobiste uwagi co do wypowiedzi e-prezesa. Po pierwsze statystycznie lepiej jak ludzie na naszym forum pójdą do lokalu koło swojego domu, niż będą czytać o jakiś piwach, z którymi nie będą mieć nigdy kontaktu. Przecież to wynika z powyższych obserwacji i zmiany przyzwyczajeń. Teraz coraz częściej będzie kupowana "puszka". Czy to dobrze to inna sprawa. Nawet w tak małym mieście więzi międzyludzkie się rwą.
                    Druga sprawa to nawiązuję kontakt z barmanką i przypuszczam, że weszła na naszą stronę. Czyta tam, że jej lokal to samo zło. Tak mielibyśmy jeszcze jednego forumowicza, a tak dziewczyna zmieniła swoje dni pracy, aby się ze mną nie spotkać? To przypuszczenie, ale nie pozbawione podstaw. Czy tak ma wyglądać nasza działalność? E-prezes patrz czy Twoje działanie nie przynosi więcej szkody niż pożytku.
                    Teraz jeszcze jedno spostrzeżenie, które nasunęło mi się w Sośnicowicach. Kiedyś "Komputer Świat" publikował rankingi różnych wyrobów. Czy nie dałoby się tak zrobić z lokalami? Dla przykładu dla mnie położenie wystrój itp mają wagę 50%, obsługa i użytkownicy 30%, a samo piwo 20% znaczenia przy wyborze lokalu. Każdy z nas ma inne odczucia, więc przypisywałby inne wagi poszczególnym cechom. Najważniejsze to cena piwa i uzytkownik wiedziałby czy warto tam zaglądnąć. Oczywiście cech mogłoby być więcej w poszczególnych grupach, ale tak, że suma równałaby się 100%. Dla poszczególnych piw okazywałoby się czy warto tam jechać, czy nie. Koszt transportu każdy musiałby sobie policzyć dodatkowo.
                    Odpowiedziałem najpierw e-prezesowi, a żeby forumowicze z okolic nie byli niepocieszeni zamieszczam fotkę atrakcji Sośnicowic. W tytule jest właściciel tego pałacu. Budowla powstała na średniowiecznych fundamentach w 1755 roku.
                    Attached Files

                    Comment

                    • grzes_ch
                      Senior
                      • 10-2003
                      • 612

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika boku
                      Przecietny piwosz na Śląsku nie pojedzie 50 km, aby się napić niekoncernowego piwa.
                      Może się mylę ale to forum nie jest dla przeciętnych piwoszy bo dla nich są takie fora jak te na onecie czy o2.

                      Comment

                      • Maggyk
                        Szara Adminiscjencja
                        • 05-2004
                        • 5615

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grzes_ch
                        Może się mylę ale to forum nie jest dla przeciętnych piwoszy bo dla nich są takie fora jak te na onecie czy o2.
                        Się nie mylisz, ja często jeżdżę na piwo ponad 50 km i jakoś z tym mi dobrze. Powiem więcej super się z tym czuję i chcę więcej, tylko czasu niestety na to więcej brak.
                        Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
                        Piwo domowe -
                        Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

                        Reklama w BROWARZE
                        PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

                        Comment

                        • ZIOMEK2
                          Gość
                          • 09-2004
                          • 2523

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika boku
                          Zapragnąłem poznać "smak" piwa w małomiasteczkowym lokalu.
                          nie wiem czy poznasz jakiś konkretny ?
                          Wydaje mi się, że lepiej w tym kierunku pojechać gdzieś na czeską prowincje !?

                          Czy móglbyś podać jakiś azymut tych Sośnicowic bo nie chce mi się szukać na mapie a być może pojade tam jutro, i nie wiem czy bez tego " azymutu " jest sens opisywania tego typu lokali, tym bardziej gdzieś na ostatniej prowincji ?

                          Nie wiem czy jest to restauracja bo tylko pisze " Raja "( od raji piwa ? ), i w prawdziwej restauracji nie serwuje się piwa !
                          Last edited by ZIOMEK2; 11-10-2006, 10:14.

                          Comment

                          • boku
                            Senior
                            • 09-2002
                            • 444

                            #14
                            Nareszcie jeden z forumowiczów zamiast krytykować postanowił się wybrać do lokalu. Czy skrytykuje czy nie to sprawa drugorzędna. Każdy ma prawo do swojej opini. Ja też pojechałem 50 km, aby się napić piwa, ale nie uważam się za typowego piwosza.
                            ZIOMEK2 nie wiem czym pojedziesz, ale do Gliwic chyba trafisz
                            Zależnie czy jedziesz autostradą A4 to wtedy zjazd jest na zachodzie Gliwic w kierunku Kędzierzyn Koźle, Racibórz.
                            Jeśli korzysta się z autobusów to dojazd jest tylko do Wilczego Gardła. Dla niewtajemniczonych jest to dzielnica w Gliwicach budowana w czasie II Wojny Światowej dla robotników przez Hitlera.
                            Sośnicowice opierają się o zachodnią część Gliwic, ale dojechać tu można tylko PKS-em.
                            Sośnicowice leżą na skrzyżowaniu drogi 408 i 919. Lokal jest przy drodze 919 na Racibórz.

                            Comment

                            • e-prezes
                              Senior
                              • 05-2002
                              • 19159

                              #15
                              Miejscowość mogę odwiedzić, zwiedzić to i owo co ciekawe, ale z PEWNOŚCIĄ NIE BĘDĘ ekscytował się lanym Lechem w tej miejscowości. To jest opis lokalu na forum piwnym, a nie opis walorów miejscowości na forum turystycznym.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎