Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o winie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ZIOMEK2
    Gość
    • 09-2004
    • 2523

    Przy piwie o winie

    Ja jestem raczej niedzielnym winoszem ale zawsze warto wymienić się własnymi doświadczeniami, wszak piwo i wino to prawie jak dwa bratanki, nie wspomne tu już o tyskiej wódzce bo to już zupełnie inny temat - szukający swego miejsca na mapie świata !?

    Burćak ( czyt. burczak ) w Czechach ( raczej na Morawach ) to już było mówione w/g www.slovacko.cz

    Zaś w/g przewodnika Pascala ( Słowacja ) pisze się, że w czasie winobrania, a więc w połowie września, istnieje niepowtarzalna okazja degustacji " burćiaku " - wytłoczonego z winogron słodkiego soku tuż po pierwszej fermentacji, który ponoć odmładza ciało, choć bywa zdradliwy dla głowy i żałądka !

    Dalej piszą , iż spirytualia spożywa się głównie w górzystych częściach kraju, gdzie w ubiegłym stuleciu ( XIXw. ) po ciężkiej pracy na roli i w lasach lud wstępował do żydowskiej karczmy na wódkę.
    Piwo, niegdyś popularne w cieplejszych regionach, w których udawał się chmiel, dziś pije się w całej Słowacji - od Bratysławy aż po Preszów.

    Ale czy " burczak " możemy uważać za wino skoro jest to " sok z winogron pozyskany w wyniku ( faza ) burzliwej fermentacji "

    Ja myślę, że tak i nazywam go " młodym winem " a Wy ?
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #2
    Ja jestem niewinny.

    Comment

    • iommi
      Senior
      • 07-2003
      • 1522

      #3
      A ja mam na imię Maciek.
      I z tego co wiem, burczaka nikt z poważnych miłośników wina, za wino nie uważa... I jako że burczaka piłem, wino też mi się zdarzało, zgadzam się z nimi absolutnie...
      *****************************

      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

      *****************************

      Comment

      • ZIOMEK2
        Gość
        • 09-2004
        • 2523

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iommi
        A ja mam na imię Maciek.
        I z tego co wiem, burczaka nikt z poważnych miłośników wina, za wino nie uważa... I jako że burczaka piłem, wino też mi się zdarzało, zgadzam się z nimi absolutnie...
        tak, znawcy piją tylko francuskie !

        Comment

        • e-prezes
          Senior
          • 05-2002
          • 19165

          #5
          Nic to innego jak młode wino. Na targach EnoExpo nie udało mi się skosztować Bunzole, czyli czeską wariację na temat młodych trunków, bo tak szybko zeszło.

          Comment

          • ZIOMEK2
            Gość
            • 09-2004
            • 2523

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
            Nic to innego jak młode wino. Na targach EnoExpo nie udało mi się skosztować Bunzole, czyli czeską wariację na temat młodych trunków, bo tak szybko zeszło.
            Uważam, że Beaujolais Nouveau - cała ta akcja, związana z tym winem od kilkunastu lat, jest mocno przesadzona.
            Aczkolwiek " majstersztyk marketingowy " zostaje podobno zawsze osiągnięty a o " bożole nuwo " piszą też wiersze: www.jfilar.pl/bozole

            Wino niewypite ( górna granica to chyba marzec ) przeznacza się na ocet !

            Bunzole - co to jest ?
            Last edited by ZIOMEK2; 24-12-2006, 12:36.

            Comment

            • becik
              Senior
              • 07-2002
              • 14999

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
              tak, znawcy piją tylko francuskie !
              Moja połowa pije rózne dobre wina, francuskie są chyba dość mocno przereklamowane. Jako, ze win nie lubię i próbuję tylko symbolicznie to nie będę sie wypowiadać zbyt mocno w temacie.
              Próbujemy wszelkich ciekawstek dostępnych na rynku jak wina chilijskie, argentyńskie, południowo-afrykańskie, izraelskie, marokańskie, czarnogórskie, tunezyjskie czy w ostatnim czasie gruzińskie i armeńskie.
              Dla Becikowej i tak jako najlepsze pozostaja wina mołdawskie.
              Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

              Comment

              • Pogoniarz
                † 1971-2015 Piwosz w Raju
                • 02-2003
                • 7971

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
                tak, znawcy piją tylko francuskie !
                Sami Francuzi przyznali się,że ostatnio ich wina to zwykłe "sikacze".Zdecydowanie najlepsze są według mnie wina z Ameryki Południowej.Czasem wypiję lampkę i są naprawdę smaczniutkie
                Last edited by Pogoniarz; 24-12-2006, 12:54.


                Prawie jak Piwo
                SZCZECIN

                Comment

                • e-prezes
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 19165

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ZIOMEK2
                  ...

                  Bunzole - co to jest ?
                  właściciel winnicy ma nazwisko zaczynające się na Bunz- (czy jakoś podobnie), więc na fali zainteresowania BN postanowił wypromować morawskie BN. jak widać osiągnął zamierzony efekt.

                  Comment

                  • garfunkel
                    Senior
                    • 04-2005
                    • 1068

                    #10
                    Jam jak najbardziej winna. Smakują mi wina zwłaszcza włoskie, acz i innymi nie gardzę.

                    Comment

                    • kiszot
                      Senior
                      • 08-2001
                      • 8081

                      #11
                      No ja z win to najbardziej lubię ....................piwo.
                      Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                      1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                      Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                      Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                      So von Natur, Natur in alter Weise,
                      Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                      Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                      Comment

                      • lzkamil
                        kierowca bombowca
                        • 01-2003
                        • 3611

                        #12
                        Moja piękniejsza połówka odkąd pracowała w Strasburgu kocha białe alzackie a najbardziej Gewurztramminery. Czasem razem z nią spożywam i też mi smakują
                        Lepszy jabol pod okapem
                        niż GŻ, CP i KP !


                        Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                        Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                        Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                        Comment

                        • darekd
                          PremiumUżytkownik
                          • 02-2003
                          • 12171

                          #13
                          wino z okolic Wrocławia

                          Akurat niedawno miałem okazję odwiedzić dwie podwrocławskie winnice.

                          Pierwsza z nich Adoria w Zachowicach. Prowadzona przez bardzo miłego Amerykanina.
                          Druga to winnica państwa Jaworków w Miękini, również niezmiernie sympatycznych.

                          Spotkaliśmy się z ludźmi, dla których wino to pasja, którzy otwarci są na opinię innych, próbujących, uczących się i już z dużą wiedzą, otwartych. Cieszących się owocem swojej
                          pracy i z tego, że mogą podzielić się swoją pasją z innymi. Właściciele tych winnic jeżdżą
                          po Europie w poszukiwaniu między innymi nowych doświadczeń, próbują, sprowadzają nowe szczepy. Widać pasję, którą widziałem podczas odwiedzin zagranicznych winnic i browarów. Pasję, która zaraża i cieszy, bezinteresowną otwartość i radość. Na miejscu można zdegustować i kupić wino. Na etykietach nie ma ściemniających tekścików z naszych browarków.


                          W odróżnieniu do polskich producentów piwa wszelkiej maści, wreszcie w Polsce spotkałem ludzi, którzy swój produkt traktują jako owoc swych pasji a nie TOWAR.

                          W te święta piłem wino, wspominając miłe spotkanie

                          Polecam!

                          a i strony internetowe sensowniejsze:

                          Wina na światowym poziomie - produkujemy światowej klasy wina z najszlachetniejszych odmian winorośli. Zapraszamy!


                          Polska rodzinna winnica - Dolny Śląsk - Producent polskiego wina - Blisko Wrocławia - Restauracja - Degustacja i zwiedzanie - Imprezy integracyjne - Uroczystości - Pokoje i apartamenty - Czerwone i białe wino - Enoturystyka - Zapraszamy!

                          Comment

                          • Pancernik
                            Senior
                            • 09-2005
                            • 9732

                            #14
                            Taaa..., biorąc pod uwagę nasz klimat, chciałoby się zacytować przysłowie "Z piasku (są jeszcze wersje hard ) bicza nie ukręcisz".
                            Przy szacunku dla wiedzy i entuzjazmu, po degustacji win z Adorii, bardziej ode mnie zaawansowani winiarze stwierdzili "wino ma potencjał".
                            Tłumacząc na język zrozumiały większości, oznacza to mniej-więcej to samo, co "kobieta o niebanalnej urodzie" .

                            Comment

                            • darekd
                              PremiumUżytkownik
                              • 02-2003
                              • 12171

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Taaa..., biorąc pod uwagę nasz klimat, chciałoby się zacytować przysłowie "Z piasku (są jeszcze wersje hard ) bicza nie ukręcisz".
                              Przy szacunku dla wiedzy i entuzjazmu, po degustacji win z Adorii, bardziej ode mnie zaawansowani winiarze stwierdzili "wino ma potencjał".
                              Tłumacząc na język zrozumiały większości, oznacza to mniej-więcej to samo, co "kobieta o niebanalnej urodzie" .
                              Biorąc pod uwagę nasz klimat powinniśmy mieć świetne piwo...

                              Wino uprawia się w Saksonii, w Czechach, nie wspominając o Morawach, Słowacji.
                              To są bardzo podobne warunki klimatyczne, a do tego ważne jest gleba, nasłonecznienie, lokalizacja i nachylenie względem słońca.

                              W Miękini spróbować można również wina macedońskiego, bo tam właściciel dzierżawi winnicę

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎