Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zaczynam warzenie, z zacieraniem.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gniady
    Senior
    • 12-2006
    • 146

    Zaczynam warzenie, z zacieraniem.

    Witam Szanownych Piwowarów.
    Jestem już po sporej dawce wiedzy teoretycznej w 90% pozyskanej z tego forum.
    No więc pierwsze moje próby warzenia raczej spełzną na niczym, postanowiłem bowiem sam zrobić słód z jęcznienia na podstawie przepisu, który znalazłem, jak później się dowiedziałem z forum przepis był z połowy XIX wieku. Po zakupieniu części sprzętu wyszło
    mi 5 blg cukru w tym słodzie (ciut mało) filtrowanie przez pieluchę też nie zdało egzaminu. Takie początki.
    Po tych pierwszych (łącznie dwie) próbach zrobienia własnego piwa (nie wiem co z tego wyjdzie, bo stoi w butelkach celem sprawdzenia) dowiedziałem się przede wszystkim tego, że chcę robić piwo samodzielnie.
    Zainwestowałem troszkę w sprzęt, zrobiłem sobie sam filtr ze stalowego oplotu wężyka hydraulicznego, wykonałem napęd elektryczny młynka do maku, z czasem zamieszczę zdjęcie w moim temacie, jeśli nikt go nie skasuje.
    No i w związku z tym, że mam już cały sprzęt, wszystkie niezbędne produkty na początek mam pytanie właściwie prośbę o pomoc w wyborze.
    Na załączonym zdjęciu widać kilka testów mojego pseudo śrutownika (może zainwestuję w Porketa jak się w końcu znowu pojawią).
    Bardzo proszę o podpowiedź, która wersja śruty będzie najbardziej odpowiednia, większe zdjęcie tutaj http://strony.aster.pl/gieno/sruta_test_mielenia.jpg .
    Wiem, że w wielu miejscach na forum są zdjęcia prawidłowo zmielonej śruty, jednak moja nie do końca właściwie je przypomina niestety, dlatego proszę o pomoc.
    I jeszcze jedno, czy piwo po fermentacji bużliwej smakuje już jak piwo? jak właściwie smakuje?
    Attached Files
  • darko
    Senior
    • 06-2003
    • 2078

    #2
    Nr 1 i 3 wydaje się być OK.
    Zasadniczo piwo po burzliwej jest niesmaczne (przynajmniej moje ).

    Comment

    • Maidenowiec
      Senior
      • 07-2004
      • 2287

      #3
      Też jestem za 1 i 3. Po burzliwej piwo jest dosyć drożdżowe
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • Marusia
        Senior
        • 02-2001
        • 20211

        #4
        Jeśli chodzi o grubość śruty, to ważnym jest, by była łuska nie zmielona na drobny mak. Ja śrutuję dość drobno, mam dużo mąki, a jeszcze filtr mi się tym nigdy nie zapchał,. bo i łuska się uchowuje rzy takim śrutowaniu. Im grubsza śruta, tym niższa wydajność.
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • endrio
          PremiumUżytkownik
          • 10-2004
          • 222

          #5
          Podobnie - wzrokowo wybrałbym w pierwszej kolejności nr. 3.
          Po burzliwej raczej nie smakuję piwa, ale po cichej to i owszem i nie raz już się zapowiada odpowiednio i smakuje jak należy , choć jeszcze nie nagazowane

          Comment

          • peter007
            Senior
            • 06-2004
            • 2820

            #6
            Ja bym obstawiał 3, bo wydaje mi się, że w 1 jest praktycznie mączka (może nie aż taka jak w 2 ale jakiś miał jest zauważalny).

            Smakiem się nie przejmuj, bo na tym etapie jak dla mnie to mało ma powiązań z piwem. Szczerze podziwiam też ludzi, którzy pobraną brzeczkę do pomiaru blg wypijają, raz spróbowałem
            Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

            Comment

            • Wielki_B
              Senior
              • 02-2005
              • 1968

              #7
              Śruta: nr 2 jest zbyt mączna; nr 3 wydaje sie ok. Poza tym, przy kalibracji śruty istotne jest to, jakie masz otwory w filtratorze - im większe otwory, tym śruta powinna być grubsza.

              Chociaż sam nie próbowałem samodzielnego słodowania, to uważam, że prace, które wykonałeś, choć pewnie nie przyniosa Ci dobrych efektów w postaci świetnego piwa, to dadzą Ci praktyczną wiedzę - a ta często jest bezcenna!

              A co do smaku piwa... jesteś z W-awy, więc myśle, że ktos z tamtejszych piwowarów odezwie się i wskaże adres, pod który powinieneś się udać w celach konsumpcyjnych. I to niekoniecznie piwa "zielonego".

              Comment

              • Maidenowiec
                Senior
                • 07-2004
                • 2287

                #8
                Ba, nawet nie tylko adres, ale i okazję! Jaką niewątpliwie będzie Warszawska Giełda Birofilii 2007
                Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                Thou shallt not spilleth thy beer!

                Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                Comment

                • darko
                  Senior
                  • 06-2003
                  • 2078

                  #9
                  A ktoś organizuje Spotkanie Warszawskich Piwowarów ?

                  Comment

                  • e-prezes
                    Senior
                    • 05-2002
                    • 19163

                    #10
                    Przychodzisz na giełdę i jest spotkanie! Pełen spontan

                    Comment

                    • darko
                      Senior
                      • 06-2003
                      • 2078

                      #11
                      No a ja chciałem się dowiedzieć, czy będzie coś non-spontan

                      Comment

                      • fellix-f1
                        Senior
                        • 12-2005
                        • 157

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gniady
                        Witam Szanownych Piwowarów.
                        Jestem już po sporej dawce wiedzy teoretycznej w 90% pozyskanej z tego forum.
                        No więc pierwsze moje próby warzenia raczej spełzną na niczym, postanowiłem bowiem sam zrobić słód z jęcznienia na podstawie przepisu, który znalazłem, jak później się dowiedziałem z forum przepis był z połowy XIX wieku. Po zakupieniu części sprzętu wyszło
                        mi 5 blg cukru w tym słodzie (ciut mało) filtrowanie przez pieluchę też nie zdało egzaminu. Takie początki.
                        Po tych pierwszych (łącznie dwie) próbach zrobienia własnego piwa (nie wiem co z tego wyjdzie, bo stoi w butelkach celem sprawdzenia) dowiedziałem się przede wszystkim tego, że chcę robić piwo samodzielnie.
                        Zainwestowałem troszkę w sprzęt, zrobiłem sobie sam filtr ze stalowego oplotu wężyka hydraulicznego, wykonałem napęd elektryczny młynka do maku, z czasem zamieszczę zdjęcie w moim temacie, jeśli nikt go nie skasuje.
                        No i w związku z tym, że mam już cały sprzęt, wszystkie niezbędne produkty na początek mam pytanie właściwie prośbę o pomoc w wyborze.
                        Na załączonym zdjęciu widać kilka testów mojego pseudo śrutownika (może zainwestuję w Porketa jak się w końcu znowu pojawią).
                        Bardzo proszę o podpowiedź, która wersja śruty będzie najbardziej odpowiednia, większe zdjęcie tutaj http://strony.aster.pl/gieno/sruta_test_mielenia.jpg .
                        Wiem, że w wielu miejscach na forum są zdjęcia prawidłowo zmielonej śruty, jednak moja nie do końca właściwie je przypomina niestety, dlatego proszę o pomoc.
                        I jeszcze jedno, czy piwo po fermentacji bużliwej smakuje już jak piwo? jak właściwie smakuje?
                        Jeżeli masz filtrator ze stalowego oplotu wężyka hydraulicznego, to nie musisz się za bardzo przejmować grubością śruty, byle nie mielić na mąkę.

                        Comment

                        • Shlangbaum
                          Senior
                          • 03-2005
                          • 5828

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fellix-f1
                          Jeżeli masz filtrator ze stalowego oplotu wężyka hydraulicznego, to nie musisz się za bardzo przejmować grubością śruty, byle nie mielić na mąkę.
                          Zgadza się. Mam filtrator ciśnieniowy z wkładem z oplotu hydraulicznego i filtruje się doskonale nawet mocno zmielony słód. Jednak kiedyś robiłem piwo z dodatkiem 2 kg mączki słodowej i wtedy filtrator ledwo co zipał

                          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                          Comment

                          • Maidenowiec
                            Senior
                            • 07-2004
                            • 2287

                            #14
                            Ale też weź poprawkę na to, że masz właśnie ciśnieniowy filtrator. Kolega może przez przypadek ominąć tą kwestię, zmieli na mączkę i może być problem.
                            Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

                            Thou shallt not spilleth thy beer!

                            Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

                            Comment

                            • Shlangbaum
                              Senior
                              • 03-2005
                              • 5828

                              #15
                              Ja właśnie napisałem, że nawet filtrator ciśnieniowy sobie z mączką nie radzi za bardzo

                              Krakowski Konkurs Piw Domowych !

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎