Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

browar mlodedrwale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mlodedrwale
    Junior
    • 02-2007
    • 19

    browar mlodedrwale

    Witam
    W ostatni piątek (przedwczoraj) pierwszy raz w życiu warzyłem piwko

    Użyłem słodów:

    3 kg pilzneńskiego
    1 kg monachijskiego
    0,5 kg carared

    30 g Marynki - 1h
    30 g Lubelskiego 5min przed końcem gotowania + 18h po gotowaniu

    drożdże safale s-04

    Wrzuciłem słód do zimnej wody (ok. 18l) i najpierw podgrzałem do 65st. C na pół godziny a potem do 72 st. Po dziesięciu minutach od podwyższenia temp. wykonałem próbę jodową i wyszło, że już skrobi nie ma!!! Zdziwiłem się, bo zawsze podaje się, żeby wykonać dwie przerwy po pół godziny. Kiedy zobaczyłem, że skrobi w roztworze już nie ma przelałem brzeczkę do filtracji. (podziw dla kobiet, które same przelewają 20 l. wrzątku z gara do gara)
    Na początku mialem problem z kadzią filtracyjną - wywierciłem za małe dziurki - 1,2 mm w ilości ok 800 i brzeczka bardzo wolno płynęła by po chwili wogóle przestawała płynąć. Nie myśląc długo - było już późno - przelałem brzeczkę z młócinami (tak to się nazywa?) z powrotem do gara zaciernego i wywierciłem ok 500 dodatkowych dziurek 1,5 mm (niby nie wielka różnica a jednak...) i brzeczka płynęła bardzo wartko- aż zbyt - wyszła trochę mętna (ale następnym razem będzie klarowna ) Wysładzałem 6 litrami wody podgrzanej do 72 st. (w czasie warzenia "zniknęły" 3 l. wody: 18+6 l. dały 21l. warki). Po przefiltrowaniu gotowałem przyszłe piwo godzinkę z chmielem goryczkowym i pięć z aromatycznym. Jako, że gotowanie przedłużyło się ponad przewidywania pod koniec (5 min) wrzuciłem chmiel lubelski (oba w granulacie w gazie złożonej na cztery i zawiązanej) a po gotowaniu wyjąłem marynkę przelałem piwo do fermentora i... położyłem się spać (była 1. w nocy a ja wypiłem przy warzeniu 3 porterki żywca i 3 zwykłe żywczyki jasne) jak wstałem po sześciu godzinach piwo miało jeszcze 40 st. C więc wstawiłem fermentor do wanny z zimną wodą i po godzinie miałem breczkę o temp. 27 st C. Wsypałem na powierzchnię drożdże i po 20 min zamieszałem. O 11 zaczęły pojawiać się bąbelki na powierzchni brzeczki a po dalszych kilku godzinach była już gęsta piana. Dzisiaj, po 36 godzinach piana zmniejszyła się i wygląda jakby niedługo miała zniknąć (tego nie da się wyjaśnić - po prostu wygląda na opadającą pianę ) zmierzyłem balling (można tak odmieniać?) i z 12 st. spadł do 4. Brzeczka, mimo, że lekko gazowana smakuje jak wygazowane piwo

    Zobaczę jak jutro będzie wyglądała brzeczka, ale jeśli nie będzie piany i bąbelkowanie będzie słabe przeleję ją na cichą fermentację.

    Pozdrawiam!
    Last edited by mlodedrwale; 11-02-2007, 22:41.
    Rady eksperta piwowara: ;)
    http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5
  • Wielki_B
    Senior
    • 02-2005
    • 1968

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
    Zobaczę jak jutro będzie wyglądała brzeczka, ale jeśli nie będzie piany i bąbelkowanie będzie słabe przeleję ją na cichą fermentację.
    Przejście na tzw. "cichą fermentację" de facto nie jest zalezne od piwowara. Rolą piwowara jest wychwycenie momentu przejścia drożdży z fermentacji burzliwej do cichej - wtedy należy oddzielić młode piwo od osadów, bo rozkład tego co zalega na dnie nie służy jakości piwa.
    PS. Otwory w kadzi są zbyt duże. O połowe cieńsze wiertło byłoby lepsze. Chodzi o to, że przy mniejszych oczkach łatwiej filtrować, no i słody można drobniej zmielić.

    No i przy tak wysokiej temp. fermentacji cały proces musiał być szybki. Moim zdaniem za szybki. Skutki wyczujesz podczas degustacji - silne nuty "drogeryjne".

    Comment

    • mlodedrwale
      Junior
      • 02-2007
      • 19

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
      Przejście na tzw. "cichą fermentację" de facto nie jest zalezne od piwowara. Rolą piwowara jest wychwycenie momentu przejścia drożdży z fermentacji burzliwej do cichej - wtedy należy oddzielić młode piwo od osadów, bo rozkład tego co zalega na dnie nie służy jakości piwa.
      Wiem, że to nie ode mnie zależy, ale wydaje mi się, że zniknięcie piany i zaprzestanie bąbelkowania jest oznaką końca fermentacji burzliwej. jeśli jutro czy w ciągu kilku dni nie znikną te "objawy" to nie będę piwa ruszał. Jesli sie mylę co do przejawów cuchej fermentacji to proszę mnie poprawić!
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
      PS. Otwory w kadzi są zbyt duże. O połowe cieńsze wiertło byłoby lepsze. Chodzi o to, że przy mniejszych oczkach łatwiej filtrować, no i słody można drobniej zmielić.
      Hmmm Wydawało mi się, że otworów 1,2 mm jest sporo, ale mimo to brzeczka nie chciała płynąć więc wywierciłem większe otworki. Myslisz, że lepiej więcej małych dziurek? (bez skojażeń!) Bałem się, że za małe otworki się za łatwo zatykają i dla tego brzeczka nie płynęła.
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B
      No i przy tak wysokiej temp. fermentacji cały proces musiał być szybki. Moim zdaniem za szybki. Skutki wyczujesz podczas degustacji - silne nuty "drogeryjne".
      AAAAA! Zapomniałem dopisać, że po kilku godzinach temp. brzeczki spadła do 19-20 st.


      Dzięki za zainteresowanie
      Rady eksperta piwowara: ;)
      http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

      Comment

      • Wielki_B
        Senior
        • 02-2005
        • 1968

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
        Wiem, że to nie ode mnie zależy, ale wydaje mi się, że zniknięcie piany i zaprzestanie bąbelkowania jest oznaką końca fermentacji burzliwej. jeśli jutro czy w ciągu kilku dni nie znikną te "objawy" to nie będę piwa ruszał. Jesli sie mylę co do przejawów cuchej fermentacji to proszę mnie poprawić!
        Nie patrz na bąbelki w rurce, tylko na pianę - jeśli widzisz już piwo, to od razu przelewaj (najpierw jednak zawsze należy zmierzyc baling, ale skoro juz to zrobiłeś i z 12 spadło do 4 do jest ok).
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
        Hmmm Wydawało mi się, że otworów 1,2 mm jest sporo, ale mimo to brzeczka nie chciała płynąć więc wywierciłem większe otworki. Myslisz, że lepiej więcej małych dziurek? (bez skojażeń!) Bałem się, że za małe otworki się za łatwo zatykają i dla tego brzeczka nie płynęła.
        Jest dokładnie odwrotnie: duże dziury zapychają się znacznie szybciej.

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
        AAAAA! Zapomniałem dopisać, że po kilku godzinach temp. brzeczki spadła do 19-20 st.
        Jeśli było to po kilku godzinach od zadania drożdży, to jest dobrze

        Comment

        • mlodedrwale
          Junior
          • 02-2007
          • 19

          #5
          Gdy dziś wieczorem zajżałem do brzeczki - piany już nie było więc sciągnąłem ją do drugiego fermentora na fermentację cichą. Użyłem do tego "zestawu do obciągania wina", który ma według mnie pewien brak - kilka mm nad wlotem cieczy nie ma narysowanej markerem linii ułatwiającej sciąganie tuż spod powierzchni, tak by w ciemnym piwku nie zachaczyć przypadkiem o muliste dno.
          Nurtuje mnie jedna sprawa, mianowicie na razie (2-3 h po przelaniu) w rurce fermentacyjnej nie pojawiają się bąbelki i nie wiem czy to normalne, czy coś poszło nie tak :/

          Pozdrawiam!
          Rady eksperta piwowara: ;)
          http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

          Comment

          • mark33
            Idę po piwo do piwnicy.
            • 04-2005
            • 3283

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
            Gdy dziś wieczorem zajżałem do brzeczki - piany już nie było więc sciągnąłem ją do drugiego fermentora na fermentację cichą. Użyłem do tego "zestawu do obciągania wina", który ma według mnie pewien brak - kilka mm nad wlotem cieczy nie ma narysowanej markerem linii ułatwiającej sciąganie tuż spod powierzchni, tak by w ciemnym piwku nie zachaczyć przypadkiem o muliste dno.
            Nurtuje mnie jedna sprawa, mianowicie na razie (2-3 h po przelaniu) w rurce fermentacyjnej nie pojawiają się bąbelki i nie wiem czy to normalne, czy coś poszło nie tak :/

            Pozdrawiam!

            Na cichej nie występuje silne gazowanie., jest cicho w rurce.

            Comment

            • jerzy
              piwoholik
              • 10-2001
              • 4705

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
              Na początku mialem problem z kadzią filtracyjną - wywierciłem za małe dziurki - 1,2 mm w ilości ok 800 i brzeczka bardzo wolno płynęła by po chwili wogóle przestawała płynąć.
              A pamiętałeś o "podbiciu" z gorącej wody do wysokości dna filtra?
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • mlodedrwale
                Junior
                • 02-2007
                • 19

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
                A pamiętałeś o "podbiciu" z gorącej wody do wysokości dna filtra?
                Tak, zrobiłem wszystko "przepisowo" więc nie w tym rzecz.

                A co do bąbelkowania na cichej, to wiem, że nie powinno bardzo bąblować, ale że w ciągu doby poziom wody w rurce fermentacyjnej nie zmieni się nawet o milimetr - tego się nie spodziewałem!

                Pozdrawiam
                Rady eksperta piwowara: ;)
                http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

                Comment

                • mlodedrwale
                  Junior
                  • 02-2007
                  • 19

                  #9
                  II warka

                  Witam!

                  Właśnie zakończyłem moją drugą warkę!

                  Skład:

                  Słód monachijski: 2,6 kg,
                  pilzneński: 1 kg,
                  Carared: 0,5 kg
                  Caramunich II: 0,4 kg
                  Karmelowy ciemny "Strzegom": 80g.

                  Chmielenie:

                  40g Marynki przez 60 min,
                  40g Lubelskiego - 10 min.

                  Drożdże:

                  Safbrew T-58

                  Powstało 22l warki o ballingu 11,5.

                  Warka po przefiltrowaniu znowu mało klarowna, ciemna ale nie asfalt . Różnice między pierwszą warką:

                  Schłodziłem brzeczkę w wkładając gar (kadź) do wanny z zimną wodą - w pół godziny temperatura spadła do 24 st. C.

                  Tym razem napowietrzałem! Zrobiłem to w ten oto sposób: przelałem schłodzoną brzeczkę do pojemnika z kranikiem, na kranik założyłem wąż, w wężu tuż pod kranikiem wywierciłem otworek średnicy 1mm, odkręciłem kranik. Płynąca wężem brzeczka zasysa powietrze rozbijając je na drobniutkie bombelki, miesza się z nimi i płynie dalej przez ok 1,5m wężem. Myślę, że w tym czasie rozpuszcza się wystarczająco dużo tlenu.

                  Ogólnie druga warka poszła dużo sprawniej niż pierwsza, nawet się zbytnio nie poparzyłem przelewając warkę do filtracji, ani nic nie zalałem, pękłem jedynie termometr ale na szczęście niegroźnie i pod sam koniec!

                  Pozdrawiam
                  Rady eksperta piwowara: ;)
                  http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

                  Comment

                  • mlodedrwale
                    Junior
                    • 02-2007
                    • 19

                    #10
                    Druga warka przelana na cichą, strasznie szybko u mnie ta burzliwa przebiega, muszę chyba poszukać chłodniejszego pomieszczenia (teraz jest chyba za ciepło - 21 st. C) :/ bo po dwuch dniach na powierzchni braeczki nie ma śladu piany a po przelaniu na cichą piwko nie raczy już wogóle bąblować.

                    Gęstwa z drożdży T58 była półpłynna, ciężko było ruszyć baniakiem, żeby nie podnosił się "mułek" - to duża różnica w porównaniu do S04 które to leżały sobie w zbitej masie i można sobie było dowoli przechylać fermentor przy dekantacji.


                    Regards!
                    Rady eksperta piwowara: ;)
                    http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

                    Comment

                    • jerzy
                      piwoholik
                      • 10-2001
                      • 4705

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
                      ... i można sobie było dowoli przechylać fermentor przy dekantacji.
                      A nie lepiej przelewać na cichą używając rurki?
                      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                      Comment

                      • DanielJakubowski
                        Senior
                        • 12-2005
                        • 791

                        #12
                        jakiej rurki ?
                        Pozdrawiam
                        dj

                        Comment

                        • mlodedrwale
                          Junior
                          • 02-2007
                          • 19

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jerzy
                          A nie lepiej przelewać na cichą używając rurki?
                          Używam rurki do obciągania wina, ale w czasie dekantacji pierwszej warki pod sam koniec przechyliłem fermentor, żeby piwo zlało się w jednym miejscu, przy czym gęstwa drożdży S04 była na tyle zbita, że nic się z niej nie unosiło i piwo nie mętniało, natomiast T58 były prawie płynne i taka sztuczka się nie udała.
                          Rady eksperta piwowara: ;)
                          http://www.kp.pl/artykuly.xml?id=5

                          Comment

                          • jerzy
                            piwoholik
                            • 10-2001
                            • 4705

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DanielJakubowski
                            jakiej rurki ?
                            Na przykład takiej lub takiej.
                            Last edited by jerzy; 17-02-2007, 11:41.
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • jerzy
                              piwoholik
                              • 10-2001
                              • 4705

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mlodedrwale
                              pod sam koniec przechyliłem fermentor
                              Acha, sorry - myślałem, że jako młody i zapewne silny drwal po prostu podnosisz cały fermentor i przelewasz piwo do drugiego.
                              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎