Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wołowina po brazylijsku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • angasc
    Senior
    • 04-2006
    • 977

    Wołowina po brazylijsku

    Witajcie obżrtuchy.
    Jako że pogoda jest nie tylko pod psem, ale pod całym stadem zdechłych kundli, postanowiłem zapodać Wam przepis na danie znakomicie poprawiające samopoczucie w takie dni. Oryginalny przepis nazywa się jak w temacie, ale moja praktyka pokazuje że wcale nie musi to być wołowina.
    Potrzebujemy:
    - mięso odtłuszczone - wołowina na bitki lub ligawa, lub łopatka czy szynka wieprzowa
    - ziemniaki
    - pomidory
    - cebulę
    - sól, pieprz, przyprawy
    Mięso kroimy w plastry i traktujemy tłuczkiem w celu zmiękczenia. Ziemniaki, pomidory i cebule również kroimy w plastry. Po przygotowaniu składników, w ( najlepiej żeliwnym ) garnku lub naczyniu do pieczenia mięs umieszczamy warstwowo:
    - pomidory
    - ziemniaki
    - mięso
    - cebulę
    Każdą warstwę doprawiamy delikatnie solą, pieprzem, papryką i oregano lub ziołami prowansalskimi. UWAGA: bardzo ważne jest, by pierwszą warstwę stanowiły pomidory. Zapobiegnie to przypaleniu się calości w dalszym etapie obróbki.
    Później znów pomidory, ziemniaki, mięso, cebula, pomidory, ziemniaki, mięso.....
    Aż do osiągnięcia brzegu naczynia. Każdą warstwę traktujemy solą, pieprzem itd.
    Ostatnią warstwą powinny być pomidory.
    Całość ugniatamy delikatnie łapami.
    Następnie naczynie zakrywamy pokrywką i stawiamy na maleńkim gazie na 2 -3 godziny. Żadnej wody, smalcu ( brrr ), oliwy czy czegoś innego. Całość ma się delikatnie pyrkolić przez dośc długo. Osobiście polecam po wstawieniu na maleńki gaz udać się na spacer, bo zapachy wydobywające się z garnka po pół godzinie powoduja wzmożony ślinotok i chęć próbowania. Nic z tego!!!! Nie ruszać, nie grzebać, nie odkrywać!!!
    I po trzech godzinach wracacie do domu, a tam już czeka gotowa do spożycia potrawa godna greckich bogów. Do tego polecam zimnego pilsnerka, a dla najukochńszej żony kieliszek czerwonego wytrawnego wina.
    Smacznego.
    PS. Nie wiem czy przypadkiem tego przepisu już tu nie umieściłem. Nie chce mi się grzebać. Jeśli się powtarzam i komus to przeszkadza- serdecznie przepraszam.
  • bayern71
    Senior
    • 06-2006
    • 1004

    #2
    Należy chyba dodać,że niezbędny jest solidny garnek z grubym dnem. Ale i tak pomidory na dnie mnie niepokoją. Z autopsji wiem, że mają dużą skłonność do przypalania.

    Comment

    • angasc
      Senior
      • 04-2006
      • 977

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71
      Należy chyba dodać,że niezbędny jest solidny garnek z grubym dnem. Ale i tak pomidory na dnie mnie niepokoją. Z autopsji wiem, że mają dużą skłonność do przypalania.
      Co do gara, to rzeczywiście nie zaszkodzi.
      A jeśli chodzi o pomidory na dnie, to właśnie po to, by nic się nie przypaliło. Jeśli całośc potraktujesz małym gazem i potrzymasz przez 2-3 godzinki, to wszystkie składniki puszczą sosik i będą się w tym sosiku delikatnie pyrkolić bez przypalenia.
      Smacznego.

      Comment

      • garfunkel
        Senior
        • 04-2005
        • 1068

        #4
        Hmmm...w najbliższym czasie wypróbujemy ten przepis.

        Comment

        • Gwiazda
          Senior
          • 07-2006
          • 400

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
          Hmmm...w najbliższym czasie wypróbujemy ten przepis.
          Ja też się skuszę. Brzmi smakowicie
          "Oszukać diabła, to nie grzech"

          Comment

          • Ahumba
            Senior
            • 05-2001
            • 8962

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Gwiazda
            Ja też się skuszę. Brzmi smakowicie

            Jak tylko znajdę odpowiedni garnek , też nie odpuszczę
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

            Comment

            • kot_z_cheshire
              Senior
              • 11-2005
              • 2201

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Ahumba
              Jak tylko znajdę odpowiedni garnek , też nie odpuszczę
              Ja już latam za garem. Nie wiem dlaczego, ale jeszcze nie namierzyłam. Nie tracę jednak nadziei
              Młode koty mają adhd, niestety.
              Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
              Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
              Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

              Comment

              • Wielki_B
                Senior
                • 02-2005
                • 1968

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
                Hmmm...w najbliższym czasie wypróbujemy ten przepis.
                A ja sobie odpuszczę "najbliższy czas" - poczekam na bardziej smakowite pomidory; obecne są chyba zbyt jałowe.
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                Potrzebujemy:
                - mięso odtłuszczone - wołowina na bitki lub ligawa, lub łopatka czy szynka wieprzowa
                To trąca profanacją, aby do "wołowiny po brazylijsku" zastosować... wieprzowinę!

                Comment

                • angasc
                  Senior
                  • 04-2006
                  • 977

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wielki_B

                  To trąca profanacją, aby do "wołowiny po brazylijsku" zastosować... wieprzowinę!
                  Cieszę się że humor Ci dopisuje
                  Spróbuj, a nie pożałujesz.

                  Comment

                  • Wielki_B
                    Senior
                    • 02-2005
                    • 1968

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika angasc
                    Cieszę się że humor Ci dopisuje
                    Spróbuj, a nie pożałujesz.
                    Spróbuję na pewno. Poczekam chyba jednak na lepsze pomidory. Zresztą nie wiem, bo własnie wspomniałem sobie, że mam w słoikach pomidory bez skórki w zalewie z przecieru pomidorowego. Trochę "ciapowate", ale przynajmniej mają smak dojrzałego, polskiego pomidora.

                    Comment

                    • kot_z_cheshire
                      Senior
                      • 11-2005
                      • 2201

                      #11
                      heh..Podejrzewam, że zanim znajdę odpowiedni gar, to właśnie będą prawdziwe, aromatyczne pomidory
                      Młode koty mają adhd, niestety.
                      Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                      Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                      Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                      Comment

                      • kham
                        Senior
                        • 01-2006
                        • 751

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                        heh..Podejrzewam, że zanim znajdę odpowiedni gar, to właśnie będą prawdziwe, aromatyczne pomidory
                        Gar mam, pomidory rosną sobie i czekają na rozsadzenie w ogródku po zimnych ogrodnikach a to jeszcze sporo czasu. Ale za POTRAKTOWANIE WOŁOWINY MOTKIEM to powinni karać.

                        Comment

                        • kony
                          breweriarz
                          • 08-2005
                          • 1701

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kham
                          Ale za POTRAKTOWANIE WOŁOWINY MOTKIEM to powinni karać.
                          Szcególnie motkiem wełny

                          Ale tak poważnie, to ja ostatnio nawet schabowe "rozluźniam" pięścią bo faktycznie młotek do mięsa to profanacja.

                          Comment

                          • kot_z_cheshire
                            Senior
                            • 11-2005
                            • 2201

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kony
                            Szcególnie motkiem wełny

                            Ale tak poważnie, to ja ostatnio nawet schabowe "rozluźniam" pięścią bo faktycznie młotek do mięsa to profanacja.
                            Ja tam się brzydzę surowego mięsa dotykać. W związku z tym "rozluźniam" wyparzoną pustą butelką po piwie
                            Last edited by kot_z_cheshire; 29-03-2007, 09:11.
                            Młode koty mają adhd, niestety.
                            Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
                            Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
                            Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

                            Comment

                            • JAQBA
                              Senior
                              • 08-2006
                              • 1351

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
                              Ja tam się brzydzę surowego mięsa dotykać. W związku z tym "rozluźniam" wyparzoną pustą butelką po piwie
                              Ja tam mięsko wkładam do worka z folii, przynajmniej jak go tłukę to się nie rozbryzguje

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎