sztuka dyskusji

[Krzysiu]

Nie ma to jak merytoryczne wypowiedzi.

Przeniesione z "imprezy, wydarzenia / niedziela w Spiżu".

[Bombadil13]

Zgłaszam kandydaturę Krzysia do nagrody THE BEST MODERATOR OF THE YEAR

[arcy]

Krzysiu, czyżbyś zapomniał że istnieje coś takiego jak pismo obrazkowe?

[Krzysiu]

Było parę tysięcy lat temu. Od tego czasu ludzkość wynalazła litery.

[Wielki_B]

Krzysiu, czyżbyś zapomniał że istnieje coś takiego jak pismo obrazkowe?

Jesli chodzi o pismo obrazkowe, to wiele mówi avatar Krzysia , tego, co pojął właściwie tę sztukę dyskusji na forum...

[grzech]

Nie ma to jak merytoryczne wypowiedzi.




Przeniesione z "imprezy, wydarzenia / niedziela w Spiżu".

[kiszot]

Nie ma to jak wyrwać coś z kontekstu.
Brawo Krzysiu.

[Krzysiu]

Następne wyrwane z kontekstu, a konkretnie z profilu:

Zawód: Kuchaż, barman
Kolekcjonerstwo: SZKLANKI (PAKOLE)

[huanghua]

Następne wyrwane z kontekstu, a konkretnie z profilu:

Zawód: Kuchaż, barman
Kolekcjonerstwo: SZKLANKI (PAKOLE)

... a to faktycznie sztuka dyskusji

[kalifat]

... a to faktycznie sztuka dyskusji

Może i jest to sztuka dyskusji, bo żeby porozmawiać, to trzeba kogoś sobą - lub sprawą - ... zainteresować.

[Krzysiu]

Napisałem tak:

Na soku bananowym, który aktualnie stoi u mnie w kuchni, jest składnik "syrop glukozowo - fruktozowy". Mniemam więc, że ktoś użył do produkcji nie tylko skrobi. No ale może się mylę, w końcu nie pracuję w przemyśle farmaceutycznym.

Ja wprawdzie tego nie zauważam, ale Huanghua wysnuł z tego wniosek następujący:

Pierwsze słyszę, jakoby któryś z powyższych syropów był wykorzystywany w przemyśle farmaceutycznym...

po czym zakończył miłym akcentem:

Nie zabieraj się za temat który Cię przerasta.

Niniejszym dziekuję za sprowadzenie na ziemię. Już nigdy nie będę śmiał się odezwać w obecności tak wybitnego eksperta.

[huanghua]

Moje motto dnia:

(...)Jak już zabierasz się za udzielanie porad, to staraj się nie opowiadać głupstw.(...)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mistrzu Sofizmatów
Cenię w ludziach rzutkość myśli, jednak Twoja uporczywość w "odwracania kota ogonem" jest zatrważająca.
Upominasz człowieka w charakterystyczny dla siebie sposób, a gdy Tobie wytknie się bredzenie to wywijasz się pokracznie w stylu:

A co za różnica?(...)

(...) w końcu nie pracuję w przemyśle farmaceutycznym.

Niniejszym dziekuję za sprowadzenie na ziemię. Już nigdy nie będę śmiał się odezwać w obecności tak wybitnego eksperta.

Ile masz lat, że takimi tekstami operujesz?
Zbyt wiele sił i wkładu poświeciłeś w to forum, żeby się samemu z piedestału obalać.