Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klein Duimpje, Imperial Russian Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    kierowca bombowca
    • 01-2003
    • 3611

    Klein Duimpje, Imperial Russian Stout

    Piłem beczkowe, butelkowe podobno też się zdarza. W sieci znalazłem różne wiadomości nt woltażu, od 8.5 do 10.5%, wg mnie na smak raczej bliżej tej dolnej granicy.
    Ciemnobrązowe, w knajpie ciężko sprawdzić przejrzystość, nagazowanie na język niewielkie, nalane z ładną pianą.
    Zapach owocowo-słodowy, intensywny.
    Smak ciemnosłodowy przechodzący w wyraźnie owocowy a jeszcze później w silny palono-goryczkowy posmak.
    Bardzo treściwe ale wcale nie czuć ciemnej strony mocy. Przez tą owocowość mi przypomina bałtyckiego portera. Piłem przedwczoraj jako jedyne piwo dnia więc smaka mam całkiem świeżego, teraz sączę Łódzkiego Portera, no i są całkiem podobne.
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • snorre
    Senior
    • 02-2006
    • 655

    #2
    Wersja butelkowa, z inną etykietą niż ta prezentowana na stronie browaru. Zaw. alkoholu - 8,5%. Dobry Imperial Stout, aczkolwiek nie z tych najlepszych - wczoraj piłem jeszcze Samuel Smith's (taki imperialny wieczorek ) - był lepszy. Dla mnie w smaku mieszały się wspomnienia belgijskich tripli i bałtyckich porterów - trochę za mało posmaków kawy i czekolady jak na Imperial Stout.
    Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

    Comment

    • lzkamil
      kierowca bombowca
      • 01-2003
      • 3611

      #3
      Wersja butelkowa.
      Alk. 8.5%, but. 0.33 l. Warzone ze słodu pilzneńskiego, karmelowego i ciemnego, z chmielem Challenger i Saaz, niefiltrowane i niepasteryzowane.
      Prawie czarne, mętne, nagazowanie i piana takie że piwo wyłazi z butelki a nalewanie trwa kilkanaście minut, jednak gazu nie czuć przesadnie na języku.
      Zapach bardzo intensywny, mocno palonego słodu i owoców.
      W smaku mocne uderzenie owocowe, palona goryczka, rozgrzewający woltaż i długi ciemnosłodowy posmak. Treściwe, złożone smakowo, dobre.
      Attached Files
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • YouPeter
        Senior
        • 05-2004
        • 2379

        #4
        Kolor: Barwa nieprzejrzysta, jednak nie jest to czerń, a bardzo ciemny brąz
        Piana: Początkowo bardzo wysoka, grubopęcherzykowa, przez co opada szybko do postaci grubej obwódki. Nie pozostawia prawie żadnych śladów na ściankach szkła
        Zapach: Na pierwszym planie owoce w postaci zielonych jabłek i szampana. Dopiero niestety na drugim planie słodowa paloność i czekolada
        Smak: Brak zbalansowania. Jest palona słodowość, jest czekolada ale to wszystko zakłócone jest szampańskimi posmakami. Alkohol wyczuwalny, ale na pewno nie na podane 10,5%, lekko rozgrzewa, ale nie drażni.
        Nasycenie: Bardzo wysokie. Piwo po otwarciu wybuchło, a część się wylała. Z czymś takim tylko spotkałem się w Ciechanie Wybornym, Lagerowym i piwach domowych

        Na pierwszy rzut oka, zapach zielonych jabłek i szampana świadczy o zakażeniu jakimiś dzikimi drożdżami stąd też nie oceniam tego piwa, bo w takim przypadku musiało by dostać ocenę między 2 a 2,5.
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • freeman0
          Member
          • 11-2011
          • 45

          #5
          YouPeter, też piłem to piwo w ostatnich tygodniach i zakładam że kupiliśmy je w tym samym krakowskim sklepie, bo chyba inne go nie posiadają. Z nagazowaniem potwierdzam - największa piana z jaką się spotkałem. Ale zaskoczyłeś mnie z tym zakażeniem i jabłkami. Nie wyczułem tego, czy może nasze egzemplarze jednak się różniły? Mam nadzieję że to drugie

          Comment

          • betonix
            Junior
            • 02-2005
            • 7

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lzkamil Wyświetlenie odpowiedzi
            Wersja butelkowa.
            Alk. 8.5%, but. 0.33 l. Warzone ze słodu pilzneńskiego, karmelowego i ciemnego, z chmielem Challenger i Saaz, niefiltrowane i niepasteryzowane.
            Saaz to chmiel żatecki

            Comment

            • GaryFisher
              Senior
              • 10-2009
              • 739

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika freeman0 Wyświetlenie odpowiedzi
              YouPeter, też piłem to piwo w ostatnich tygodniach i zakładam że kupiliśmy je w tym samym krakowskim sklepie, bo chyba inne go nie posiadają. Z nagazowaniem potwierdzam - największa piana z jaką się spotkałem. Ale zaskoczyłeś mnie z tym zakażeniem i jabłkami. Nie wyczułem tego, czy może nasze egzemplarze jednak się różniły? Mam nadzieję że to drugie
              Od kiedy browar przeniósł się na ulicę Hiacyntową, prawie wszystkie piwa są zakażone... może jakąś starszą flaszkę miałeś albo po prostu miałeś farta.
              Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

              Comment

              • GaryFisher
                Senior
                • 10-2009
                • 739

                #8
                Klein Duimpje, Imperial Russian Stout [a.10.5%]

                Imperial Russian Stout is een van oorsprong Engels bier dat zeer geliefd was in St. Petersburg en speciaal voor Rusland werd gebrouwen. Zeer complex van karakter, heel donker, erg zoet en sterk bitterig.

                Słody: pilzneński, karmelowy, czarny
                Chmiele: Challenger, Saaz

                Sugerowana temperatura: 10-12*C

                Kolor: bardzo ciemny brąz, nie przepuszcza światła, widać pływające, białe syfy zbite w grudki [4]

                Piana: beżowa,drobnoziarnista,wysoka, sztywna i trwała, jak opadnie do nierównej warstwy grubości 0.5-1.5cm widać jak pęcznieje od gazu, szczegolnie na środku pojawia się nienaturalne, buzujące wybrzuszenie/opuchlizna/cholera wie co/to się rusza!!!, mimo iż pomiędzy zewnętrznym pierścieniem a tym żyjącym środkiem od długiego czasu chce zdziurawieć ale nie może; po przelaniu resztek z butelki (bo się na raz nie zmieściło do firmowej szklanki) znowu urosła do 1.5cm warstwy i nawet teraz widać jak pęcznieje i się rozrasta [4.5]

                Zapach: głównie przypalonego ziarna, kawy zbożowej, orzechów, trochę espresso i czekolady, czuć aromat chmielu i jakieś kwaskowe nuty z tyłu, jest też sporo karmelu i słodyczy na drugim planie, aromat nie jest zbyt intensywny i trzeba moczyć nos w pianie, żeby niektóre nuty wyłapać, po ogrzaniu robi sie bardziej łagodnie i słodko ale nie ulepkowato, karmelowo-czekoladowo, jakieś suszone owoce czuć i nutę alkooholu ale nic się specjalnie nie zmienia [3.5]

                Smak: palono-słodko-alkoholowo-chmielowy, czuć chyba i popiół i ziemistość chmielu ale obie nuty są podobne i trudno je rozróżnić, goryczka pojawia sie po przełknięciu i jest całkiem silna, nawet bardziej chmielowa niż palona, po paru łykach dominuje kawa zbożowa i przypalone ziarno, przy bekaniu czuć jabłka ale raczej nie zielone, te dopiero co czułem w innym, grubo przeterminowanym piwie [3.5]

                Nasycenie: bardzo wysokie, bardzo żwawe do samego końca, w środku nocy wystrzeliło i obudziło sąsiadów ale nie obryzgało mebli, trochę musialem upić "z gwintu" ale wszystko pod kontrolą (co nie jest pewne w przpadku tego browaru, co tłumaczy poprzednia nazwa "Browar Domowy Tomcio Paluch")[4]

                Opakowanie: flaszka Vichy, na etykiecie zdjęcie cukierkowej cerkwii na tle flagi Zjednoczonego Królestwa, jest to stary wzór etykiety więc nie licząc wąskiego, lewego marginesu z adresem, wszystko zmieścilo się na prawym, szerokim, data wycięta na prawym brzegu, kapsel firmowy [4]

                Producent: Brouwerij Klein Duimpje, Hyacintenlaan 2A - 2182DE Hillegom; info@kleinduimpje.nl; www.kleinduimpje.nl
                Zakupione w: Melger's Wijn en Dranken w Haarlemie
                Degustowane: 18.04.2014r. ok. godz. 01:30 w Haarlemie
                Data ważności: dec 15
                Soundtrack: "How the West was Won" by Led Zeppelin

                Etykieta po kosmetycznych zmianach:
                Click image for larger version

Name:	Klein Duimpie Imperial Russian Stout 10.5%.jpg
Views:	1
Size:	28,7 KB
ID:	2049904
                Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                Comment

                Przetwarzanie...
                X
                😀
                🥰
                🤢
                😎
                😡
                👍
                👎