Pożywka dla drożdży

[hasintus]

Winiarze w celu namnażania drożdży dodają do startera lub do nastawu specjalną pożywkę dla drożdży. Jest to zestaw soli mineralnych, ułatwiających i przyspieszających rozwój drożdży.
Można ją kupić w sklepach dla domowych winiarzy czy na stronie biowinu. Na stronie WYEAST znalazłem też produkt Brewer's Choice™ Wyeast Nutrient Blend, który jest dodatkową odżywką w celu propagacji drożdży.

Zastanawiam się czy jest sens dodawać taką odżywkę do starterów z gęstwy, czy też z podzielonej wcześniej saszetki drożdży płynnych.
Co o tym sądzicie?

[coder]

Winiarze w celu namnażania drożdży dodają do startera lub do nastawu specjalną pożywkę dla drożdży. Jest to zestaw soli mineralnych, ułatwiających i przyspieszających rozwój drożdży.

Natykam się czasem na zalecenie użycia takiej odżywki, ale raczej w przypadkach wyjątkowych np. problemów z fermentacją albo gdy używamy wody zdemineralizowanej. Zapewne brzeczka zawiera te wszystkie sole mineralne i w browarnictwie odżywki nie są konieczne.

[coder]

Jeszcze jedno zastosowanie dla pożywek - piwa o dużym Blg np. Barley Wine

[wg2]

Pożywka dla drożdży

Pożywką dla drożdzy jest chlorek amonu (salmiak) lub fosforan(V) dipotasu a nie jakiś specjalny zestaw minerałów.

[mlody_w_fachu]

Koledze hasintus pewnie chodziło o pożywke wieloskładnikową, np. Activit.

Co do stosowania, to najlepiej na początku, namnażania, gdy zdolność drożdży do namnażania się jest największa, a która jest zerowa już przy kilku %.

[hasintus]

Pożywką dla drożdzy jest chlorek amonu (salmiak) lub fosforan(V) dipotasu a nie jakiś specjalny zestaw minerałów.

To są właśnie te sole a czasami jeszcze witamina B i inne dodatkowe składniki, kwestia czy jest sens stosowania przy starterach, np. z małych ilości drożdży, celem wspomożenia namnażania.

[Krzysiu]

Nie ma potrzeby stosowania pożywki, bo w przeciwieństwie do moszczów owocowych brzeczka przednia ma wszystkie potrzebne drożdżom pierwiastki i związki.

[Jarring]

Drożdże potrzebują do syntezy białek komórkowych azotu.
Źródłem związków azotowych w brzeczce piwnej są aminokwasy i peptydy powstające z białek w skutek działania enzymów proteolitycznych. Odpowiednie stężenie tych składników zapewnia komórkom drożdży prawidłowy rozwój.

Ale, gdyby w środowisku pojawiły się sole amonowe - drożdże zdecydowanie wolałyby korzystać z nich właśnie. Jest to związane z mniejszym wydatkiem energetycznym na metabolizowanie tych związków.

Więc pytania jednak pozostają:
Jaki wpływ na gotowe piwo miałby dodatek pożywki do brzeczki?
Czym zaskutkuje nieprzerobienie lub niepełne przerobienie obecnych w brzeczce aminokwasów? (Może jakiś wpływ na pienistość lub klarowność?)
Czy ewentualnie można zadać przed fermentacją minimalną ilość pożywki, by ułatwić drożdżom szybki start? A potem zajęłyby się tym, czym mają. Czyli aminokwasami i peptydami obecnymi w brzeczce.

[e-prezes]

Nawiązując zatem do pierwszego postu - jest potrzebne czy nie? Skoro sam producent przygotował...

Ja w ostatnich piwach zużyłem pożywkę winiarską, bo i tak mi do niczego nie była potrzebna. Dodałem do aktywowania startera drożdżowego z gęstwy, która leżała w lodówce już jakiś czas i nie byłem pewien czy wystartuje.

[wogosz]

Do prawidłowej pracy drożdży i szybkiego namnażania potrzebny im jest cynk którego w brzeczce zwykle brakuje. To on zwykle jest najważniejszym składnikiem odżywek dla drożdży piwowarskich - reszta na ogół dostępna jest w brzeczce. Badania wykazują że cynk drożdżom jest bardzo potrzebny. Czy jednak odżywki są niezbędne w piwowarstwie domowym - to zupełnie inna sprawa. W przemyśle piwowarskim bardzo powszechne są odżywki firmy AB Vickers