Organizacja giełd

[Pogoniarz]

Admin: wydzielono z wątku 2008 - kalendarz giełd

Więc zanosi się na niezłą Giełde

Pewnie Bosman w końcu stanie na wysokości zadania i nawet wyprodukuje jakieś piwo okolicznościowe i nawet będzie jakieś szkło i podstawki i otwieracze i nowe kapsle ...

[pivaria]

Pewnie Bosman w końcu stanie na wysokości zadania i nawet wyprodukuje jakieś piwo okolicznościowe i nawet będzie jakieś szkło i podstawki i otwieracze i nowe kapsle ...

.

...I jeszcze czapeczki i breloczki oraz modele samochodzików i pady pod myszki. Do tego plecaki i torby turystyczne, piłki plażowe i żetony do wózków. Ponadto bilety tramwajowe i autobusowe z logo "Bosmana" i dla każdego kilogram krówek o smaku specjala. A na dodatek smycz i pepegi. Acha! Rzecz jasna także aktówka i kalendarz na biurko i zestaw TV Sat. A co tam. Przecież to snadard towarzyszący każdej giełdzie.

[robox]

Pewnie Bosman w końcu stanie na wysokości zadania i nawet wyprodukuje ... nowe kapsle

Byłoby ciekawie .
Chociaż patrząc na ostatnie posunięcia naszych "gigantów" (np. Żywiec - zeszłoroczne 150- lecie), ciężko będzie liczyć na jakieś okolicznościowe nowe kapsle.

[Pogoniarz]

.

...I jeszcze czapeczki i breloczki oraz modele samochodzików i pady pod myszki. Do tego plecaki i torby turystyczne, piłki plażowe i żetony do wózków. Ponadto bilety tramwajowe i autobusowe z logo "Bosmana" i dla każdego kilogram krówek o smaku specjala. A na dodatek smycz i pepegi. Acha! Rzecz jasna także aktówka i kalendarz na biurko i zestaw TV Sat. A co tam. Przecież to snadard towarzyszący każdej giełdzie.

Mnie nie chodzi o giełdę ,ale o 160-lecie i nie chodzi by było za darmo,ale w ogóle było,także całkiem niepotrzebnie ironizujesz.
Bo wybacz ,ale dostanie puszki czerwonego Bosmana i przykładowo szklanki Kasztelana ,to delikatnie mówiąc nieporozumienie.Ja i nie tylko ja wolelibyśmy zapłacić za jakieś okolicznościowe gadżety i okolicznościowe piwo,które mogą być w promocji i sprzedawane w sklepach ,lub dostarczone na giełdę.
Co do daty giełdy mi odpowiada 22 lub 29.

[pivaria]

Mnie nie chodzi o giełdę ,ale o 160-lecie i nie chodzi by było za darmo,ale w ogóle było,także całkiem niepotrzebnie ironizujesz.
Bo wybacz ,ale dostanie puszki czerwonego Bosmana i przykładowo szklanki Kasztelana ,to delikatnie mówiąc nieporozumienie.Ja i nie tylko ja wolelibyśmy zapłacić za jakieś okolicznościowe gadżety i okolicznościowe piwo,które mogą być w promocji i sprzedawane w sklepach ,lub dostarczone na giełdę.
Co do daty giełdy mi odpowiada 22 lub 29.

Tego typu uwagi jak Twoja w konkretnym temacie skutkują takimi reakcjami jak moja. Może załóż wątek ŻYCZENIA NA 160-LECIE i nie będzie nikomu już się mieszało o czym tu gadamy

[Żywiec]

Pewnie Bosman w końcu stanie na wysokości zadania i nawet wyprodukuje jakieś piwo okolicznościowe i nawet będzie jakieś szkło i podstawki i otwieracze i nowe kapsle ...

W przypadku dużych koncernów piwowarskich to nie jest taka prosta sprawa. Mnie co prawda udało się przekonać mocowładnych do zrobienia okolicznościowej puszki, etykiety głównej i kontretykiety z okazji żywieckich giełd. Wtedy jednak trafiłem na podatny grunt i wspracie którego niestety nie otrzymalem już w latach następnych. Poniżej załączam przykład etykiety giełdowej, która nie została zrealizowana.

[Żywiec]

I jeszcze jeden przykład.

[Żywiec]

I jeszcze jeden przykład.

Teraz już z załącznikiem

[pivaria]

Zaczynają nam się mieszać wątki: jedni o giełdach a drudzy o oczekiwaniach z okazji albo przy okazji.
Żywiec dobrze pisze, że z okazji giełdy trudno jest robić specjalne wydania etykiet, kapsli itd.
Pogoniarz oczekuje, że z okajzi 160-lecia browaru Bosman ukaże się specjalna edycja czegoś z czego byliby zadowoleni kolekcjonerzy.
Trudno to razem pogodzić, tzn. oczekiwania z możliwościami i chęciami...
Jeśli chodzi o giełdy to jest tak, że każdy robi co może i na ile może.
A teraz skupmy się na kalendarzu!

[wizura]

I jeszcze jeden przykład.

Potwierdzam, że browary Heinekena, nie chcą się zbyt angażować w giełdy kolekcjonerskie. Warka dała w tym roku tego przykład ( dałem program giełdy i oczekiwania jeszcze w XII 2006 r. i co ? )., a pewien poznaniak, który jest - jak się uważa za Mistrza - nie potrafił załatwić gadżetów Lecha.To daje coś do myślenia !!!Tomek! , jak pisałem wcześniej- zajmij się Swoją giełdą, a nie krytykuj innych !
Jeśli chcesz, mogę teraz na forum, jak Ty to robiłeś przed radomską giełdą wypunktować błędy, jakie zostały popełnione na Twojej giełdzie. Tylko po co, jak i ja i Ty ( myślę ?) wyciągamy wnioski z organizacji imprez.

[Jaroslav]

Potwierdzam, że browary Heinekena, nie chcą się zbyt angażować w giełdy kolekcjonerskie. Warka dała w tym roku tego przykład ( dałem program giełdy i oczekiwania jeszcze w XII 2006 r. i co ? )., a pewien poznaniak, który jest - jak się uważa za Mistrza - nie potrafił załatwić gadżetów Lecha.To daje coś do myślenia !!!Tomek! , jak pisałem wcześniej- zajmij się Swoją giełdą, a nie krytykuj innych !
Jeśli chcesz, mogę teraz na forum, jak Ty to robiłeś przed radomską giełdą wypunktować błędy, jakie zostały popełnione na Twojej giełdzie. Tylko po co, jak i ja i Ty ( myślę ?) wyciągamy wnioski z organizacji imprez.

Tu muszę Tomka bronić. Myślę, że brak jakiegokolwiek nawiązania do Lecha
to nie przypadek. Naprawdę wolę, żeby na giełdach było lane takie piwo jak
Grudziądz, Bartek, Czarnków niż Lech, Żywiec czy inne pseudo-piwa

[wizura]

Tu muszę Tomka bronić. Myślę, że brak jakiegokolwiek nawiązania do Lecha
to nie przypadek. Naprawdę wolę, żeby na giełdach było lane takie piwo jak
Grudziądz, Bartek, Czarnków niż Lech, Żywiec czy inne pseudo-piwa

Też wolę na giełdach pić mało znane piwa, ale gadżety dostawać od potęg piwnych. To lepsze niż żadne !!!

[Grothesk]

Potwierdzam, że browary Heinekena, nie chcą się zbyt angażować w giełdy kolekcjonerskie. Warka dała w tym roku tego przykład ( dałem program giełdy i oczekiwania jeszcze w XII 2006 r. i co ? )., a pewien poznaniak, który jest - jak się uważa za Mistrza - nie potrafił załatwić gadżetów Lecha.To daje coś do myślenia !!!Tomek! , jak pisałem wcześniej- zajmij się Swoją giełdą, a nie krytykuj innych !
Jeśli chcesz, mogę teraz na forum, jak Ty to robiłeś przed radomską giełdą wypunktować błędy, jakie zostały popełnione na Twojej giełdzie. Tylko po co, jak i ja i Ty ( myślę ?) wyciągamy wnioski z organizacji imprez.

Drogi Wieśku!
Teraz to dałeś do pieca, nie ma co...
Jak się przestanę śmiać za chwilkę to napiszę Ci kilka ciekawostek...

Ok! Trzy głębokie wdechy i już przestałem się śmiać!

Po pierwsze. Ja byłem na Twoich dwóch giełdach a Ty nie byłeś jeszcze na ani jednej giełdzie w Poznaniu (tak wiem, ta była pierwsza na taką skalę, ale mimo wszystko) - więc na jakiej podstawie będziesz mnie krytykował? Z opowiadań czy też anegdot? A może pójdziesz do wróżki? Może przeczytasz recenzję w gazecie pisaną przez człowieka, który na piwie się zna jak kot na kwaśnym mleku... Pewnie słyszaleś, ze choinka się przewróciła a niektóre krokiety były chłodne? I że było tak ciasno, że aż ludzie na parapetach posiadali... :] To nie sala była za mała, to ludzi przyszło więcej niż ktokolwiek się spodziewał! Na pierwszej, reaktywowanej, giełdzie w Poznaniu było dokładnie DWA RAZY TYLE ludzi co na DZIESIĄTEJ giełdzie w Radomiu... Ciekawa statystyka, prawda?

Po drugie. A nie pomyślałeś przez chwilę, że browar Lecha i cała Kompania to było ostatnie "przedsiębiorstwo", z którym chciałbym kiedykolwiek i gdziekolwiek współpracować i mieć z nim cokolwiek wspólnego? Jak mogłem dostać gadżety od kogoś z kim w ogóle na temat giełdy nie rozmawiałem ani do kogo nigdy nie wysłałem żadnego oficjalnego pisma z prośbą o sponsoring imprezy...

Po trzecie. Ja wiem, że lubisz dostawać za darmo gadżety od sponsora jakim jest od wielu lat Warka - najlepiej to widać po ilościach etykiet, które uczestnicy giełdy DOSTAJĄ od organizatora co roku... W Poznaniu, WSZYSTKIE materiały otrzymane od sponsorów przekazałem uczestnikom spotkania w ramach wejściówki lub w czasie konkursów - nie sprzedawałem etykiet otrzymanych od sponsora ani nie profanowałem logo swojego darczyńcy emitując drugi rok z rzędu podstawki, o których książki można by napisać

Wiedziałeś o tym, że sprzedaż czyjegoś znaku towarowego bez zezwolenia jest przestępstwem gospodarczym ściganym przez organy prawa? To co robisz z podstawkami to się nazywa piractwo! Zastanawiam się czy masz pozwolenie na sprzedaż podstawek, które wyprodukował browar Kurde-Wiesiek... Mniemam, że tak skoro od dwóch lat SPRZEDAJESZ podstawki...

Po czwarte. Wracając do tematu samego piwa... Dzięki mojej inwencji i organizacji zarazem, na giełdzie w Poznaniu każdy uczestnik dostał dwa piwa - jedno niepasteryzowane z Grudziądza (do wyboru z czterech różnych) a drugie niepasteryzowane z Miłosławia (do wyboru z dwóch różnych Fortuna Czarne lub Złoty Smok). Czy chcesz wszem i wobec powiedzieć, że asortyment piw na mojej giełdzie był gorszy od KUPIONYCH ZA 10 ZŁOTYCH TRZECH PUSZEK WARKI i TATRY? Z całym szacunkiem, ale tej kwestii mógłbyś nie poruszać, bo właśnie się publicznie ośmieszyłeś... Dzięki takiemu podejściu i Twojemu zamiłowaniu do koncernów, małe i średnie browary w Polsce giną z mapy a ich wyroby z półek sklepowych. Masz bardzo ciekawe podejście do tej kwestii, spece od marketingu w Żywcu aż ręce zacierają, że taki jeden Wiesiek Złotko z Radomia robi im taaaki marketing za darmo, bo woli promować piwa pozbawione smaku i napychać kieszenie obcemu kapitałowi niż promować rodzime piwowarstwo i browary, które nie mają szans przebicia na rynku krajowym.

Po piąte. Ja krytykę odnośnie organizacji mojej giełdy przyjąłem z uśmiechem i przede wszystkim z pokorą. To co zrobiłem źle na pewno poprawię za rok. Na mnie krytyka działa motywująco i tylko opinia uczestników, czy to dobra czy też zła, jest dla mnie prawdziwym odzwierciedleniem tego jaki poziom na spotkaniu panował. Jakość, z definicji, jest czymś co należy ciągle poprawiać. Co w Twoim życiu drogi Wieśku zmieni się na lepsze jeśli wciąż będziesz robił to samo?

Zakończmy już te spory, bo nie mam zdrowia pisać ciągle o tym samym... Przyjedź proszę do mnie za rok na giełdę albo porozmawiaj z ludźmi, którzy w Poznaniu byli i będziesz wiedział doskonale co poszło dobrze, co poszło źle - czego można było uniknąć a co dodać aby całość usprawnić...






z noworocznymi piwnymi pozdrowieniami,

Tomasz "Grothesk" Piekarski

grothesk@gazeta.pl

https://www.gieldapoznan.pl

[Grothesk]

Też wolę na giełdach pić mało znane piwa, ale gadżety dostawać od potęg piwnych. To lepsze niż żadne !!!

A kto Ci powiedział, że na giełdzie nie było ŻADNYCH gadżetów?

Trzeba było przyjechać do Poznania, zapłacić 5zł wstępu i zarejestrować się w poczet uczestników a otrzymałbyś:

- wstęp na imprezę
- metalową plakietkę z logo giełdy
- identyfikator
- kupon na DWA niepasteryzowane piwa
- kupon na poczęstunek
- kupon na gadżety w postaci: kapsli, etykiet i podstawek sponsorów
- giełdową podstawkę korkową sponsora - browarów Grudziądz

Dodatkowo na imprezie rozdano 50 otwieraczy okolicznościowych z logo giełdy przekazanych przez Pana Janusza Hellera, kierownika Klubu Krąg.

Każdy uczestnik mógł brać udział w konkursach i wygrywać dodatkowe nagrody - zapytaj kogoś kto był na giełdzie a nie piszesz takie dyrdymały...

No i co ciekawe. Uczestnicy, którzy wypełnili prawidłowo karty uczestnictwa w imprezie, za rok otrzymają listowne zaproszenia na II Ogólnopolską Zimową Giełdę Birofiliów. Będzie przysługiwał im także specjalny prezent dodatkowy, w ramach nazwijmy to programu lojalnościowego



Zrób panie Wiesiek lepszy marketing to pogadamy


zdróóóówka

Tomek



PS. Napisz jakie to gadżety dostali uczestnicy giełdy w Radomiu od potentata

[wizura]

Drogi Wieśku!
Teraz to dałeś do pieca, nie ma co...
Jak się przestanę śmiać za chwilkę to napiszę Ci kilka ciekawostek...

Ok! Trzy głębokie wdechy i już przestałem się śmiać!

Po pierwsze. Ja byłem na Twoich dwóch giełdach a Ty nie byłeś jeszcze na ani jednej giełdzie w Poznaniu (tak wiem, ta była pierwsza na taką skalę, ale mimo wszystko) - więc na jakiej podstawie będziesz mnie krytykował? Z opowiadań czy też anegdot? A może pójdziesz do wróżki? Może przeczytasz recenzję w gazecie pisaną przez człowieka, który na piwie się zna jak kot na kwaśnym mleku... Pewnie słyszaleś, ze choinka się przewróciła a niektóre krokiety były chłodne? I że było tak ciasno, że aż ludzie na parapetach posiadali... :] To nie sala była za mała, to ludzi przyszło więcej niż ktokolwiek się spodziewał! Na pierwszej, reaktywowanej, giełdzie w Poznaniu było dokładnie DWA RAZY TYLE ludzi co na DZIESIĄTEJ giełdzie w Radomiu... Ciekawa statystyka, prawda?

Po drugie. A nie pomyślałeś przez chwilę, że browar Lecha i cała Kompania to było ostatnie "przedsiębiorstwo", z którym chciałbym kiedykolwiek i gdziekolwiek współpracować i mieć z nim cokolwiek wspólnego? Jak mogłem dostać gadżety od kogoś z kim w ogóle na temat giełdy nie rozmawiałem ani do kogo nigdy nie wysłałem żadnego oficjalnego pisma z prośbą o sponsoring imprezy...

Po trzecie. Ja wiem, że lubisz dostawać za darmo gadżety od sponsora jakim jest od wielu lat Warka - najlepiej to widać po ilościach etykiet, które uczestnicy giełdy DOSTAJĄ od organizatora co roku... W Poznaniu, WSZYSTKIE materiały otrzymane od sponsorów przekazałem uczestnikom spotkania w ramach wejściówki lub w czasie konkursów - nie sprzedawałem etykiet otrzymanych od sponsora ani nie profanowałem logo swojego darczyńcy emitując drugi rok z rzędu podstawki, o których książki można by napisać

Wiedziałeś o tym, że sprzedaż czyjegoś znaku towarowego bez zezwolenia jest przestępstwem gospodarczym ściganym przez organy prawa? To co robisz z podstawkami to się nazywa piractwo! Zastanawiam się czy masz pozwolenie na sprzedaż podstawek, które wyprodukował browar Kurde-Wiesiek... Mniemam, że tak skoro od dwóch lat SPRZEDAJESZ podstawki...

Po czwarte. Wracając do tematu samego piwa... Dzięki mojej inwencji i organizacji zarazem, na giełdzie w Poznaniu każdy uczestnik dostał dwa piwa - jedno niepasteryzowane z Grudziądza (do wyboru z czterech różnych) a drugie niepasteryzowane z Miłosławia (do wyboru z dwóch różnych Fortuna Czarne lub Złoty Smok). Czy chcesz wszem i wobec powiedzieć, że asortyment piw na mojej giełdzie był gorszy od KUPIONYCH ZA 10 ZŁOTYCH TRZECH PUSZEK WARKI i TATRY? Z całym szacunkiem, ale tej kwestii mógłbyś nie poruszać, bo właśnie się publicznie ośmieszyłeś... Dzięki takiemu podejściu i Twojemu zamiłowaniu do koncernów, małe i średnie browary w Polsce giną z mapy a ich wyroby z półek sklepowych. Masz bardzo ciekawe podejście do tej kwestii, spece od marketingu w Żywcu aż ręce zacierają, że taki jeden Wiesiek Złotko z Radomia robi im taaaki marketing za darmo, bo woli promować piwa pozbawione smaku i napychać kieszenie obcemu kapitałowi niż promować rodzime piwowarstwo i browary, które nie mają szans przebicia na rynku krajowym.

Po piąte. Ja krytykę odnośnie organizacji mojej giełdy przyjąłem z uśmiechem i przede wszystkim z pokorą. To co zrobiłem źle na pewno poprawię za rok. Na mnie krytyka działa motywująco i tylko opinia uczestników, czy to dobra czy też zła, jest dla mnie prawdziwym odzwierciedleniem tego jaki poziom na spotkaniu panował. Jakość, z definicji, jest czymś co należy ciągle poprawiać. Co w Twoim życiu drogi Wieśku zmieni się na lepsze jeśli wciąż będziesz robił to samo?

Zakończmy już te spory, bo nie mam zdrowia pisać ciągle o tym samym... Przyjedź proszę do mnie za rok na giełdę albo porozmawiaj z ludźmi, którzy w Poznaniu byli i będziesz wiedział doskonale co poszło dobrze, co poszło źle - czego można było uniknąć a co dodać aby całość usprawnić...






z noworocznymi piwnymi pozdrowieniami,

Tomasz "Grothesk" Piekarski

grothesk@gazeta.pl
www.gieldapoznan.pl

Nie wiem skąd takie dziwne wnioski. ? W Poznaniu byłem na giełdzie jeszcze wtedy, gdy Ty uczyłeś się pisowni polskich liter z elementarza, więc prośba na przyszłość - pisz sprawdzone wieści. O Twej giełdzie wiem nie z anegdot lecz maili od ludzi, którzy byli. W Radomiu było prawie 100 osób ( sam wpisałeś się jako 90 - ty ) więc nie podawaj, że w Poznaniu było 2 razy więcej. ( co miałeś 200 ? ). Na podstawki mam zgodę browaru, ale ani 1 ej nie otrzymałem od Sponsora, tylko musiałem zatroszczyć się o to sam. Ponawiam sugestię, abyś skoncentrował się Własnej giełdzie. ! Do Siego !