Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

szukam gęstwy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rafi_4444
    Senior
    • 02-2008
    • 101

    szukam gęstwy

    Witajcie

    Poszukuje gęstwy drożdży dolnej fermentacji do Lagera. Najlpiej WYEAST Budvar Lager ale mogłyby być też każde inne do tego piwa.
    Kupiłem niecałe 2 miesiące temu w Browamatorze saszetke. Rozbiłem w poniedziałek lub wtorek pożywke, wczoraj otwarłem. Woniało lekko ogórkami kiszonymi Zadałem do przygotowanego roztworu extraktu słodowego. Po 8 godzinach zero piany, drożdże sobie leżą na dnie. Pozostawiona saszetka dzisiaj już intensywnie wonia ogórkami. Więc z tych drożdzy chyba nic nie będzie.
    Chciałem dzisiaj warzyć, ale jesli nie znajde gęstwy to trzeba będzie zamówić nową saszetkę, a warzenie odłożyć o 2 tygodnie.
    Jeśli ktoś z okolic Katowic mógłby się podzielić gęstwą ww. drożdży to będę wdzięczny.
  • mwa
    Senior
    • 01-2003
    • 5071

    #2
    A trzymołeś w lodówce?
    Po rozbiciu szaszetka opuchła? Mi jak opuchła i dałem do słoika z ekstraktem to dopiero po 3 dniach pojawiła się piana.
    Jedynie moga poratować suchymi, jak chcesz to pisz na PW.
    Pozdrawiam Cię !!!!

    Comment

    • rafi_4444
      Senior
      • 02-2008
      • 101

      #3
      Po zakupie około tydnia trzymałem saszetkę w pokojowej temp. Potem sie dopiero zreflekowałem i przenioslem do lodówki.
      Po rozbiciu saszetkę trzymałem w pokojowej (3 dni) ale bardzo słabo opuchła. A ponieważ gdzieś na forum czytałem, że nawet jeśli nie za bardzo opuchnie to można probować robić starter to tak wczoraj zrobiłem. Zobacze jeszcze dzisiaj po poludniu jak z pracy wrócę.
      Ale ten zapach mnie bardzo niepokoi. Pierwszy raz mam doczynienia z płynnymi i nie wiem jak powinno pachnieć. Na forum wielokrotnie pisało, że zapach nie może być kwaśny, ostry itp. A ten mi przypomina zapach ze słoika z ogórkami.

      Comment

      • mwa
        Senior
        • 01-2003
        • 5071

        #4
        Wydaje mi się, że saszetka powinna opuchnąć, później otwierać i starter robić.
        Moim zdanie z tydzień poczekaj i mieszaj raz na dzień zawartość słoika-drożdze powinny ruszyć. A o zapachu to nie wiem co Ci napisać.
        Pozdrawiam Cię !!!!

        Comment

        • rafi_4444
          Senior
          • 02-2008
          • 101

          #5
          Wylewał nie będę. Poczekam tak jak radzisz kilka dni i zobacze. Nawet jesli się okaże, że z tych drożdży nic nie będzie to jakieś kolejne doświadczenie dla mnie.
          Pewnie faktycznie dłużej trzebabyło czekać na opuchnięcie. Kupiłem to początkiem kwietnia. Data produkcji na saszetce jest z grudnia, czyli obecnie drozdże mają ponad 5 miesięcy.

          Comment

          • Infam
            Senior
            • 05-2005
            • 715

            #6
            Z wystartowaniem obchodziłeś się mam nadzieję pobożnie (sterylność i takie tam). Odradzam użycia, proponowałbym (jak ruszą) dodać do niewielkiej ilości brzeczki (kilka litrów), resztę brzeczki zadaj innymi, pewniejszymi drożdżami. Szkoda czasu. Jak już robić kwasiżurka to mniej zamierzonego.
            "Dużo to nie znaczy Dobrze
            Dobrze znaczy dużo"

            Comment

            • mwa
              Senior
              • 01-2003
              • 5071

              #7
              Minęło już 2 tydnie więc kolega może napisze co i jak?
              Pozdrawiam Cię !!!!

              Comment

              • rafi_4444
                Senior
                • 02-2008
                • 101

                #8
                Już spieszę z ciągiem dalszym.

                Postępowałem z tym bardzo pobożnie. Słoik posiedział w piekarniku na 180C, saszetka z drożdżami i nożyczki przetarte spirutusem. Extrakt rozpuszczony we wrzątku i trochę pogotowany.

                A dalsza historia drożdży.
                Zapomniałem sobie o nich na kilka dni. W sobote minioną (ponad osiem dni od nastawienia startera) ani pianki w środku. Słoik byl w ciemnym miejscu (szafka) i mniej więcej stałej temeraturze (ok 20 C). Przykryty dobrze folią aluminiową. Prawdopodobnie nic w środku nie zaszło bo ani foli nie wybrzuszyło ( a troche sie poprzyklejała do słoika ) ani kwasów nie było czuć ( co by oznaczało, że nie doszło do żadnego zakażenia).
                Widocznie w saszetce nie było już nic żywego. Uprzedzając pytanie o temp startera przy zadawaniu drożdżami odpowiem, że na pewno nie zabiłem drożdży temperaturą bo zadałem je w około 15C brzeczki.

                A ciąg dalszy dla moich przygotowań do uwarzenia kolejnej warki. Zamówiłem w BA ub tygodniu takie same drożdże. W sobote rano rozbiłem środek saszetki i teraz czekam aż napuchnie. Jak na razie po 2 dobach nie widać aby coś się ruszyło, no ale zobaczymy.
                Odniosłem niepokojące wrażenie. Ze saszetka miała tą samą datę produkcji co poprzednia. A jesli dobrze się rozczytałem w oznaczeniu daty to był to grudzień 2007. Takie drożdże mają podobno okolo pół roku trwałości więc troche dziwne, że półrocznymi się handluje. Jeśli wystartują to dobrze, ale jeśli nie to chyba sie "pogniewam" na BA.

                Comment

                • mwa
                  Senior
                  • 01-2003
                  • 5071

                  #9
                  Yno nic nie rób-czekej aż opuchnie.
                  Po tydniu napewno dojdzie do siebie, a po dwóch dniach to richtich nic nie widać.
                  Pozdrawiam Cię !!!!

                  Comment

                  • rafi_4444
                    Senior
                    • 02-2008
                    • 101

                    #10
                    Tak
                    tym razem dam im więcej czasu.

                    Comment

                    • anteks
                      maruda
                      • 08-2003
                      • 10738

                      #11
                      co tam pól roku moj roczne startowały co prawda z oporami ale ruszyły po 10 dniach
                      Mniej książków więcej piwa

                      Comment

                      • Mumin_
                        Senior
                        • 10-2007
                        • 109

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rafi_4444 Wyświetlenie odpowiedzi
                        A jesli dobrze się rozczytałem w oznaczeniu daty to był to grudzień 2007. Takie drożdże mają podobno okolo pół roku trwałości więc troche dziwne, że półrocznymi się handluje. Jeśli wystartują to dobrze, ale jeśli nie to chyba sie "pogniewam" na BA.
                        Ja miałem podobną historię. Parę miesięcy temu kupowałem w BA składniki na marcowe. Śrutowane, więc data przydatności na pudełku 3 miesiące od ześrutowania. Tyle, że w środku były drożdże z datą ważności... dwa tygodnie

                        Comment

                        • rafi_4444
                          Senior
                          • 02-2008
                          • 101

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                          co tam pól roku moj roczne startowały co prawda z oporami ale ruszyły po 10 dniach
                          To mnie pocieszyłeś.
                          Ja, jak pisałem wyżej miałem gorsze doświadczenie, bo półroczne nie wystartowały. No ale może to był wypadek przy pracy. Spokojnie poczekam z tymi i zobaczymy co wyjdzie.

                          Comment

                          • macas
                            Senior
                            • 02-2008
                            • 680

                            #14
                            Mówiąc o drożdżach, Czy ktoś z Wrocka ma może trochę nudzących się drożdzy "ALE" ja zakupiłem lagerka ale to jeszcze na niego za wcześnie i się trochę fermentator nudzi, a suche po 2 warce zaczęły trochę octem jechać, więc do kibelka poszły
                            Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                            Beniamin Franklin

                            Comment

                            • macas
                              Senior
                              • 02-2008
                              • 680

                              #15
                              Odświeżam temat

                              Poszukiwane drożdże do LAGERKA inne niż Urquelle, oczywiście jedynie żywe

                              Najchętniej odbiorę w piątek w "Raju" lub innym ustalonym miejscu byle to był Wrocław !!!
                              Last edited by macas; 04-03-2009, 08:51.
                              Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                              Beniamin Franklin

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎