Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

browar leśny w Sobótce - pierwsze kroki

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gramofonomanka
    Member
    • 04-2009
    • 47

    browar leśny w Sobótce - pierwsze kroki

    pierwsze koty za płoty, wczoraj moja pierwsza warka poszła do butelek, nie obyło się bez przygód ale mam nadzieję, że coś z tego będzie...

    Swoje piwowarskie doświadczenie postanowiłam rozwijać powoli krok po kroku. Zaczęło się od degustacji . Chcąc dowiedzieć się dlaczego jedne piwa mi smakują a inne nie, sięgnęłam po literaturę, czytałam fora. W końcu dojrzała we mnie decyzja aby zostać amatorem piwowarstwa.

    Kupiłam brew-kit Coopersa pilsener oraz słód płynny Wesa, butelki pozbierałam od znajomych, a resztę sprzętu sprawił mi los.

    10 maja nadszedł dzień rozwiązania

    zaczęłam od mycia i dezynfekowania, tak mnie wszyscy straszyli tymi zanieczyszczeniami w piwie że wszystko było płukane w ACE i dwa razy przelewane wrzącą wodą [aż się boję rachunku za wodę]. Najgorzej było z butelkami, moi dobroczyńcy nie mają zwyczaju płukać butelek, więc walczyłam z istnym ogrodem pleśni [ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby].

    Następnie podgrzałam brew-kit ze słodem i dwoma litrami wody. Później przelałam to do fermentatora i dodałam 20 litrów wody. Brzeczka stygła całą noc, nad ranem dodałam drożdże, przy temperaturze 23 stopni. Fermentacja trwała ok 4 dni, w 21 stopniach, gdy zabrałam się za butelkowanie piany już prawie nie było, cukromierz wskazał mi 2 blg.

    Butelkowanie sprawiło mi najwięcej trudności. Zaraz przed używaniem butelek i kapsli znowu w ruch poszedł wrzątek. Do każdej butelki dodałam 4g cukru.
    Brzeczka stała w fermentatorze z kranikiem, ale miałam pewne obawy czy kranik ów nie jest umieszczony za nisko i nie ścagnie osadu z dna. Postanowiłam użyć tradycyjnej rurki do przelewania, mam taką po nalewkach. Trochę było z tym chrzanienia, trochę się rozlało i dalej nie wiem czy kranik można używać do zlewania do butelek.
    Rozlewałam i kapslowałam sama i trwało to około 5 godzin z "wrzątkowaniem".
    Wyszło 39 butelek zobaczymy jak będzie dalej.
    tee hee!
  • jacer
    Senior
    • 03-2006
    • 9875

    #2
    Będzie dobrze. Witam nową przedstawicielkę płci piękniejszej. Tak trzymać. To jeszcze ze trzy warki z syropu a potem zacieranko.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • mark33
      Idę po piwo do piwnicy.
      • 04-2005
      • 3283

      #3
      Dobra robota z dużym naciskiem na sterylność, właśnie w ten sposób robi się dobre piwo No jeszcze właściwy skład jest ważny, ale bez sterylności najlepsze surowce można zmarnować.

      Witaj na forum, baw się dobrze i poszerzaj wiedzę, a może pogłębiaj

      Comment

      • Marusia
        Senior
        • 02-2001
        • 20211

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramofonomanka Wyświetlenie odpowiedzi
        a resztę sprzętu sprawił mi los.
        Czyli los konkursowy na sprzęt dla początkujących od Centrum Piwowarstwa na Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich - nadmieniam, bo strasznie się cieszę, że ułatwiliśmy się powstanie kolejnego damskiego browaru domowego Po prostu re-we-la-cja jak dla mnie, bo mało kobitek warzy piwo, zmieniajmy to
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • kopyr
          Senior
          • 06-2004
          • 9475

          #5
          Witam kolejną kobietę piwowara na forum, czy może powinienem napisać piwowarkę? Jak to jest koleżanki, piwowarka może być, czy za bardzo przypomina piwo Warka.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramofonomanka Wyświetlenie odpowiedzi
          Fermentacja trwała ok 4 dni, w 21 stopniach, gdy zabrałam się za butelkowanie piany już prawie nie było, cukromierz wskazał mi 2 blg.

          Butelkowanie sprawiło mi najwięcej trudności. Zaraz przed używaniem butelek i kapsli znowu w ruch poszedł wrzątek. Do każdej butelki dodałam 4g cukru.
          Nie żebym chciał straszyć, ale... 4 dni fermentacji to trochę mało. 2 blg wygląda na głębokie odfermentowanie, ale... brewkity potrafią odfermentować jeszcze głębiej, nawet do 1-1,5 blg. I jeśli miałaś pecha takiego mieć (resztki piany mogą świadczyć o tym, że coś tam się jeszcze działo), to przy 4g na 0,5L masz sporą szansę, że piwo będzie wychodzić z butelki, a w najgorszym razie powstaną granaty, które mogą rozsadzić butelki. 1 blg oznacza ~10g cukru na litr, czyli 5g na butelkę, plus Twoje 4g, to daje już 9g, a to sporo. Jeszcze w granicach normy, np. na weizena, ale na przyszłość radzę uważać. Wystarczy, że balingometr będzie zaniżał wynik o 1 blg, o co nietrudno, i mamy problem.
          Mam nadzieję, że jedynie niepotrzebnie kraczę, ale zwróć na to uwagę następnym razem. Polecam minimum tygodniową fermentację, a jeszcze lepiej drugi tydzień cichej.
          Last edited by kopyr; 17-05-2009, 07:52.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • gramofonomanka
            Member
            • 04-2009
            • 47

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
            Czyli los konkursowy na sprzęt dla początkujących od Centrum Piwowarstwa na Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich - nadmieniam, bo strasznie się cieszę, że ułatwiliśmy się powstanie kolejnego damskiego browaru domowego Po prostu re-we-la-cja jak dla mnie, bo mało kobitek warzy piwo, zmieniajmy to
            Tak to właśnie ten los sprawił, że miałam sto razy większą przyjemność z pracy przy piwku

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Witam kolejną kobietę piwowara na forum, czy może powinienem napisać piwowarkę? Jak to jest koleżanki, piwowarka może być, czy za bardzo przypomina piwo Warka.



            Nie żebym chciał straszyć, ale... 4 dni fermentacji to trochę mało. 2 blg wygląda na głębokie odfermentowanie, ale... brewkity potrafią odfermentować jeszcze głębiej, nawet do 1-1,5 blg. I jeśli miałaś pecha takiego mieć (resztki piany mogą świadczyć o tym, że coś tam się jeszcze działo), to przy 4g na 0,5L masz sporą szansę, że piwo będzie wychodzić z butelki, a w najgorszym razie powstaną granaty, które mogą rozsadzić butelki. 1 blg oznacza ~10g cukru na litr, czyli 5g na butelkę, plus Twoje 4g, to daje już 9g, a to sporo. Jeszcze w granicach normy, np. na weizena, ale na przyszłość radzę uważać. Wystarczy, że balingometr będzie zaniżał wynik o 1 blg, o co nietrudno, i mamy problem.
            Mam nadzieję, że jedynie niepotrzebnie kraczę, ale zwróć na to uwagę następnym razem. Polecam minimum tygodniową fermentację, a jeszcze lepiej drugi tydzień cichej.
            Piwowarka może być, tylko trzeba odpowiednio akcentować

            natomiast już straszliwie się boję o butelki i nie wiem czy będę spać spokojnie... narazie nic nie wybuchło... Ale dzięki za radę będę bradziej uważać w przyszłości
            tee hee!

            Comment

            • BenGar
              Junior
              • 05-2009
              • 16

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramofonomanka Wyświetlenie odpowiedzi
              natomiast już straszliwie się boję o butelki i nie wiem czy będę spać spokojnie
              Do jutra na pewno się nic złego nie wydarzy, natomiast proponował bym jutro uchylić delikatnie kapsle i upuścić gazu - a nawet je wymienić. Drugie upuszczenie należało by zrobić po następnych 48 godzinach. Lepiej stracić kilka kapsli i trochę czasu niż mieć potencjalny granat w piwku. Osobiście robiłem już taką akcję, przy moim pierwszym warzeniu i butelkowaniu.
              pozdrawiam
              Ben.

              Comment

              • BenGar
                Junior
                • 05-2009
                • 16

                #8
                ... uchylić delikatnie kapsle i upuścić gazu ...
                później poprawić kapslowanie (zapomniało mi się)
                pozdrawiam
                Ben.

                Comment

                • macas
                  Senior
                  • 02-2008
                  • 680

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramofonomanka Wyświetlenie odpowiedzi

                  natomiast już straszliwie się boję o butelki i nie wiem czy będę spać spokojnie... narazie nic nie wybuchło... Ale dzięki za radę będę bradziej uważać w przyszłości
                  Przykryj butelki kocem to granaty nie straszne, abo wynieś do piwnicy, jak masz

                  Następne piwko to Ci proponuję pszeniczkę, ja regularnie do Sulistrowic po wodę jeżdżę i pyszna wychodzi
                  Last edited by macas; 17-05-2009, 20:55.
                  Piwo jest dowodem, że Bóg nas kocha i pragnie naszego szczęścia.
                  Beniamin Franklin

                  Comment

                  • gramofonomanka
                    Member
                    • 04-2009
                    • 47

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika BenGar Wyświetlenie odpowiedzi
                    Do jutra na pewno się nic złego nie wydarzy, natomiast proponował bym jutro uchylić delikatnie kapsle i upuścić gazu - a nawet je wymienić. Drugie upuszczenie należało by zrobić po następnych 48 godzinach. Lepiej stracić kilka kapsli i trochę czasu niż mieć potencjalny granat w piwku. Osobiście robiłem już taką akcję, przy moim pierwszym warzeniu i butelkowaniu.
                    cholera, będę w domu dopiero w niedzielę, narazie nic nie mogę zrobić...

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika macas Wyświetlenie odpowiedzi
                    Przykryj butelki kocem to granaty nie straszne, abo wynieś do piwnicy, jak masz

                    Następne piwko to Ci proponuję pszeniczkę, ja regularnie do Sulistrowic po wodę jeżdżę i pyszna wychodzi
                    huh pomysł z wodą z Sulistrowic też mi wpadł do głowy, ale w końcu przezwyciężyło lenistwo XD

                    może następnym razem...

                    a pszenicę szybko wypróbuję bo to moje ulubione piwko
                    tee hee!

                    Comment

                    • kopyr
                      Senior
                      • 06-2004
                      • 9475

                      #11
                      Spokojnie. Po prostu monitoruj sytuację. Otwieraj co jakiś czas po butelce, i tak pewnie będziesz chciała zobaczyć co w trawie piszczy. Jeśli piwo będzie robiło fontannę, jak wstrząśnięty szampan, na podium F1, no to znak, że należy przemyśleć upuszczanie gazu. Na razie bez paniki, nic nie odkapslowuj.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • gramofonomanka
                        Member
                        • 04-2009
                        • 47

                        #12
                        dobra to jak wrócę do sobótki akurat będzie czas na zrobienie próby, zobaczymy co wtedy ;]

                        dzięki!
                        tee hee!

                        Comment

                        • gramofonomanka
                          Member
                          • 04-2009
                          • 47

                          #13
                          piwo nie wybuchło
                          tee hee!

                          Comment

                          • kopyr
                            Senior
                            • 06-2004
                            • 9475

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramofonomanka Wyświetlenie odpowiedzi
                            piwo nie wybuchło
                            Na razie...

                            Monitoruj sytuację regularnie.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • gramofonomanka
                              Member
                              • 04-2009
                              • 47

                              #15
                              sprawdzam przy okazji każdego zejścia do piwnicy, dziś to było chyba 5 razy. A jak jestem w domu to nasłuchuję czy się tam na dole nic nie dzieje
                              tee hee!

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎