Kvačany, Brontvaiovské čierne pivo

[Seta]

Minipivovar Kvačany (BEPS s.r.o), Brontvaiovské čierne pivo
11,5% ekstraktu. 1,8€ za 0,5l; 1€ za 0,3l. Z tego browaru restauracyjnego...

Kolor ciemnobrązowy, prawie czarny, mętny.
Piana: słaba, opadła do zera.
Zapach - wyczuwalny WYRAŹNIE (konsultowane z Łysą) koński obornik. Z czasem na szczęście słabnie.
Smak kofolowe, słodkie, mało piwne.
Okropne. Omijać szerokim łukiem. Nie dopiłem!

[MarcinKa]

Piwo zakupione w browarze w Kvačanach. Butelka PET 0,5l. Moc 4,8%, ekstrakt 12. Kolor bardzo ciemny, prawie czarny. Nie przejrzyste, jedynie pod silnym światłem ciemna wiśniowa barwa. Piana kawowa, ciemna. Drobniutka, duża i trwała. Zapach ładny. Dominują ciemne palone słody i drożdże. Mocny zapach. Smak mało słodki, słodowy. Ciemne słody z wyraźną palonością. Drożdżowe nuty również obecne. Na koniec gorzki palony posmak. Wysycenie odpowiednie, raczej niskie. Opakowanie to plastikowa butelka 0,5l. Ładna etykieta z logo browaru. Wszystkie parametry podane. Klasyczne, bardzo dobre ciemne piwo. Niezbyt słodkie, mocno palone, gorzkie, na pewno nie w typie ciemnych słodziutkich słowackich piw. Do tego bardzo przyjemne nuty drożdżowe. Lane mi bardzo podeszło, butelkowe ciut za długo trzymałem i pojawiła się kwaskowa nuta, niestety. Oceniam go na 5 (1 – 6).
Czytając opis Sety, cieszę się że nie trafiłem na warkę o takim smaku, jak on. Sądzę, że to co ja piłem jest bliższe poziomowi browaru, a tamto to był jakiś wypadek przy pracy.