Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Lwówek Śląski, Jaśkiewicza 1, Hotel Piast - restauracja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • chemmobile
    Senior
    • 03-2009
    • 2168

    Lwówek Śląski, Jaśkiewicza 1, Hotel Piast - restauracja

    Jak na razie jedyny chyba lokal na świecie , gdzie można napić się nowego Książęcego Lwówka.
    Z kranu i w butelce cena 5 zł/ 0,5l.
    Ponadto kilka rodzajów Ciechana, w tym nowy porter, cena 6 zł/butelka.
    Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
    Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609
  • woosaa
    Senior
    • 07-2005
    • 1548

    #2
    A czy Ciechany(oprócz portera) są z "kija",czy z butelki?
    mb WOS

    Comment

    • chemmobile
      Senior
      • 03-2009
      • 2168

      #3
      Z kija jest tylko lwóweckie.
      Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
      Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

      Comment

      • Jurandofil
        Senior
        • 10-2007
        • 976

        #4
        Harrachov 23-26.VII.2010 - część VIIIa

        Wszystkie połączenia zagrały i po godz. 14 wysiedliśmy na stacji Lwówek Śląski. Oj, lata świetności to już daleka przeszłość na tym wycinku kolejowego świata...
        Z dworca od razu skierowaliśmy się pod najważniejszy (poza browarem) adres w tym mieście, na Jaśkiewicza 1.
        W sali znaleźliśmy się jako jedyni klienci (później zaczynało brakować stolików) i upewniwszy się u obsługi, że lwóweckie zapełni nasze kufle, zasiedliśmy do dużego stołu.
        7 kufli wylądowało przed nami po kilku minutach (po chwili przybył ósmy, bo browarbizowicz JotPeCet nie omieszkał swojego pierwszego wylać emocjonując się próbą realizowania pamiątkowego zdjęcia).
        Kelnerka (jako jedyna obsługująca salę tej niedzieli) nie zraziła się naszą przygodą i uprzejmie (choć nie zawsze na czas) dawała z nami radę
        Po pierwszych kilku łykach już wiedzieliśmy, że trzy godziny planowane na obecność w Lwówku Śląskim nie zostaną zmarnowane.
        Trochę zmartwiła nas informacja, że chwilowo (kilka godzin) nie jest dostępne lwóweckie w butelce na wynos. Jak powiedziała obsługująca, może jeszcze dziś podrzucą.
        I podrzucili...
        Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

        Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
        Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

        Comment

        • Jurandofil
          Senior
          • 10-2007
          • 976

          #5
          Harrachov 23-26.VII.2010 - część VIIIb

          W pewnym momencie do sali weszło dwóch mężczyzn. Skąd ja znam te twarze? - myślałem. Zaraz, czyż nie ze zdjęć z otwarcia Brwowaru?
          Hmmm...
          - Czy panowie mają coś wspólnego z Piwem? - podszedł do nas jeden z nich (wyjaśniając później, że o piwnym tematach, to do jego uszu zawsze dopłyną sygnały )
          Chwila zaskoczenia wśród członków naszej ekipy.
          - No, oprócz tego oczywiście, że panowie piją Piwo.
          Śmiech rozluźnił atmosferę, po czym powiedziałem zagadkowo:
          - Jesteśmy tu nie przypadkiem, właśnie w tej restauracji na Piwie lwóweckim.
          - No właśnie - powiedział mężczyzna - bardzo się cieszę. Nazywam się Marek Jakubiak i jestem właścicielem browaru.
          Ach! No! Skąd znam tę twarz!? Wszystko jasne.
          - Mają panowie dzisiaj czas? - spytał pan Marek. - Zapraszam na zwiedzanie browaru.
          - O 17:12 mamy pociąg.
          - Uuuu... To proponuję zostać dłużej albo nawet na nocleg.
          - Niestety, to jest ostatnie połączenie (i pierwsze zarazem w kierunku Zebrzydowy), a na nocleg nie możemy sobie pozwolić, bo jutro do roboty trzeba śmigać.
          - Acha, no to może zwiedzimy tak ekspresowo. Jeśli oczywiście panowie mają ochotę. Proszę zjeść spokojnie, my też czekamy na zamówiony obiad i potem podejdziemy do browaru.
          - Podziękowaliśmy i każda sekunda oczekiwania na potrawy z kuchni zaczęła się niesamowicie dłużyć.
          Dobrze, że w tamtych chwilach towarzyszyło nam lwóweckie.
          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

          Comment

          • Jurandofil
            Senior
            • 10-2007
            • 976

            #6
            Harrachov 23-26.VII.2010 - część VIIIc

            Nie po naszej myśli ułożyły się sprawy tego dnia. Problemy w kuchni (tłumaczone jakąś awarią) skutecznie opóźniły podanie posiłków zarówno naszych jak i szefostwa browaru.
            Po konsultacji z panem Markiem, zgodnie stwierdziliśmy, że już za mało czasu zostało by biec do browaru. Ale te pół godziny które zostało jeszcze w hotelu Piast spożytkowaliśmy koncertowo.
            Pan Marek wraz z kolegą (który okazał się głównym księgowym) nie odmówił przyłączenia się do naszego stołu. Chętnie opowiadał o różnościach związanych z produkcją lwóweckiego. Najbardziej zapadła nam w pamięć sprawa związana z przekonywaniem lokalnej społeczności, iż browar znowu działa.
            - Jak działa, jak dym z komina nie leci? - mówiono w mieście.
            - Nie leci - odpowiedział pan Marek - bo zastosowane są takie technologie, że nie musi lecieć.
            Nie wierzyli.
            - Zacząłem palić śmieci w tym kominie żeby coś leciało, bo inaczej nie chcieli uwierzyć
            - Ale wyczuwam w tym Piwie trochę "metaliczności" - powiedział jeden z naszych kolegów zmieniając temat.
            - Walczymy z tym, walczymy! Ale nie jest to takie proste jak by się mogło o wydawać.
            (nam ta "metaliczność" pasuje! )

            Usłyszeliśmy przy okazji tego spotkania wiele ciekawych historii, przedyskutowaliśmy zagadnienia nas interesujące. Wygląda na to, że słowa opowiadane przez pana Marka wraz z kolegą były prawdą - potwierdza to rynek, na którym Ciechan (a teraz i Lwówek) jest z każdym dniem bardziej widoczny.
            Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

            Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
            Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

            Comment

            • Jurandofil
              Senior
              • 10-2007
              • 976

              #7
              Harrachov 23-26.VII.2010 - część VIIId

              Spotkał nas też zaszczyt picia Piwa lwóweckiego wyjątkowego. Bo nie dość, że ostatnia kolejka należała do właściciela browaru...
              - Tę kolejkę stawiamy my! - powiedział w pewnym momencie pan Marek.
              ...to jeszcze nalewana była przez głównego księgowego, który chwycił nasze kufle i po kolei osobiście nalał każdemu do pełna.

              Przed wyjściem w pośpiechu płaciliśmy rachunek (długo czekaliśmy na kelnerkę) i wyszlismy z lokalu 3 minuty przed planowym odjazdem pociągu ze stacji. Szczęśliwie ta znajduje się blisko i nie było problemu ze zdążeniem na połączenie.

              - Dziękujemy za przemiłe spotkanie! - rzuciliśmy na pożegnanie.
              - Również dziękuję i zapraszam na wrześniowy zlot browar.bizu!
              Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

              Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
              Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

              Comment

              • woosaa
                Senior
                • 07-2005
                • 1548

                #8
                Zawitałem do "Piasta" w godzinach południowych.Na sali pusto.Szkoda że byłem szoferem,bo chętnie bym skosztował na miejscu,a tak musiałem zatankować do butelki lanego Lwówka.Był bardzo nagazowany i trochę to trwało.Przy wejściu natkniemy się na:
                Attached Files
                mb WOS

                Comment

                • Baard
                  Senior
                  • 01-2010
                  • 316

                  #9
                  Niestety od dłuższego czasu w ofercie nie mają już Ciechana. Szkoda
                  Last edited by Baard; 29-10-2010, 17:30. Powód: Styl

                  Comment

                  • pebejot
                    Senior
                    • 01-2010
                    • 1415

                    #10
                    Niestety póki co w ofercie nie ma nawet Lwówka "z kija", bo podobno skończyło się.

                    Comment

                    • Mihai
                      Senior
                      • 02-2010
                      • 186

                      #11
                      Lokal odwiedziłem w sobotę 23.08. Lwówek "z kija" był i to chyba jedyne miejsce w Lwówku gdzie sprzedają go w ten sposób. Na pytanie dlaczego tak jest, barmanka udzieliła mi dziwnej odpowiedzi jakoby był w jakiś specjalnych kegach, które nie pasują do standardowych podłączeń w barach...hmm Wielka szkoda, że przy elegancko odremontowanym browarze nie ma firmowej knajpki gdzie można by coś zjeść i napić się piwka, myślę że cieszyłaby się popularnością nie tylko wśród turystów. Lwówek w wersji butelkowej dostępny był w Restauracji Pod Czarnym Krukiem na rogu lwóweckiego rynku.

                      Comment

                      • Mihai
                        Senior
                        • 02-2010
                        • 186

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mihai Wyświetlenie odpowiedzi
                        Lokal odwiedziłem w sobotę 23.08.
                        oj błąd w dacie odwiedzin...miało być 23 l i p c a

                        Comment

                        • ART
                          mAD'MINd
                          • 02-2001
                          • 23794

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mihai Wyświetlenie odpowiedzi
                          Wielka szkoda, że przy elegancko odremontowanym browarze nie ma firmowej knajpki gdzie można by coś zjeść i napić się piwka, myślę że cieszyłaby się popularnością nie tylko wśród turystów.
                          Taki lokal ma powstać przy browarze, nawet ma wyznaczone miejsce.
                          Last edited by ART; 27-07-2011, 10:36.
                          - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                          - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                          - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                          Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                          Comment

                          • Mihai
                            Senior
                            • 02-2010
                            • 186

                            #14
                            A to bardzo się cieszę, jeszcze jakby niefiltrowany Lwówek tam popłynął to już wogóle

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎