Byłem tam już dośc późnym wieczorem, więc niewiele mogę powiedzieć o tej mieścinie, a nie chciało m się szukać w encyklopedii ...
Ogłoszenie
Collapse
Zasady działu Knajpy/puby polskie
Zasady opisywania lokali:
1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat
2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu
Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale
Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat
2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu
Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale
Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less
Bielsk Podlaski, Mickiewicza 73, Pub Blues
Collapse
X
-
Pub Blues
Willa przy głównej ulicy, dwa poziomy ogródków. Wnętrze wymalowane ciemnozielono, meble drewniane, wystrój ma świadczyć o muzycznym charakterze lokalu, jest niestety żałosną karykaturą. Objaw – panienka z małoletnią córką i wielu ojców do kompletu.
Piwo przykre - Żywiec i EB, Stestowałem EB Specjal, 3 zł/o,5 l., bardzo przeciętne.
Pytam się dwóch gości o najgorszą knajpę w mieście, jeden nic nie mówi, drugi się obraża, że niesłusznie ich wziąłem za meneli, choć może tak wyglądają.
-
-
Pytam paru żuli po drodze o najgorszą knajpę w mieście. Najpierw pokazują mi jakiś bar w centrum, potem sobie przypominają – “Elita” – po czym z przejęciem doradzają, żebym tam nie szedł, bo na pewno mnie tam zabiją. Oni sami też boją się tam chodzić. Przyznam, że pierwszy raz w życiu spękałem i poszedłem do innej knajpy. Nie mogę tego przeboleć
Comment
-
-
Krzysiu napisal/a
Pytam paru żuli po drodze o najgorszą knajpę w mieście. Najpierw pokazują mi jakiś bar w centrum, potem sobie przypominają – “Elita” – po czym z przejęciem doradzają, żebym tam nie szedł, bo na pewno mnie tam zabiją. Oni sami też boją się tam chodzić. Przyznam, że pierwszy raz w życiu spękałem i poszedłem do innej knajpy. Nie mogę tego przeboleć
No tom się obśmiała
Comment
-
-
też żem się obśmiał, he he he
Faktycznie po przeczytaniu tej relacji po wizycie w Bielsku Podlaskim Krzysia się ubawiłem, po pierwsze od straszenia to są duchy, a po drugie to jakie słabe wrażenie wizualne musiał zrobić na ŻULACH z Bielska Krzysiu że w obawie o jego życie odradzili mu wstąpienie do tej rzekomo KNAJPY MORDERCÓW, nie ma takiej knajpy w Polsce do której bym nie wszedł , Ci co mnie znają wiedzą o tym a Ci co mnie nie znają zapraszam na wspólne wojaże po knajpach do których nie powinno się wchodzić, w takich knajpach piwo lepiej smakuje Darek.Czymże jesteś śmierci ! Gdzie jest twój oścień?
Skoro my istniejemy, śmierć jest nieobecna,
skoro tylko śmierć się pojawi nas już nie ma.
Epikur z Samos.
Comment
-
Comment