Tweet
Piwo zakupione w Marii w Krakowie. Butelka 0,5l. Moc 9%, ekstrakt 21. Kolor średnio ciemny, miodowy. Piwo mętne. Piana drobniutka, biała. Nalewałem bardzo delikatnie, więc była średniej wielkości. Trwała. Zapach mocny, złożony. Drożdże, suszone owoce, chmiel. Nuty chmielowe (nie żałują chmieli aromatycznych) są szczególnie przyjemne. Smak złożony, wieloetapowy. Najpierw drożdżowe smaki, po chwili jakby suszone owoce, a później chmielowa goryczka. Dość mocna, ale posmak średnio długi. Mimo 9% alkoholu nie czuć. Wyczuwa się tylko delikatnie jego moc. Pyszna kompozycja smakowa. Wysycenie najpierw wyraźne, średnio grube bąbelki. Później słabnie, wtedy piwo zaczyna być oleiste w konsystencji. Opakowanie proste, nowoczesne i eleganckie. Firmowy kapsel, niska długa etykieta. Grafika z tygrysem w goglach taka odlotowa trochę. Takie wzornictwo intryguje, zwraca na siebie uwagę i zaciekawia. Podsumowując Tiger Tripel to nieprzeciętne piwo, nie tylko w swoim stylu. Bardzo złożone, do smakowania i delektowania się. Mnie bardzo posmakowało. Szkoda, że żaden z naszych browarów nie warzy czegoś tej klasy. Oceniam je na -6 (1 – 6). Minusik za wyraźne wygazowanie się.
Attached Files
Comment