Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o wykształceniu studentów

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • delvish
    Senior
    • 11-2004
    • 3508

    Przy piwie o wykształceniu studentów

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410
    lepiej wykształceni, np. studenci.
    Dawno się tak nie uśmiałem
    "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
    (Frank Zappa)

    "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
  • a1410
    Senior
    • 08-2003
    • 613

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
    Dawno się tak nie uśmiałem
    A to mi miło, że przy święcie zapewniłem Ci jeszcze darmową dawkę humoru
    A na marginesie, to kto według Ciebie kwalifikuje się do nazwania wykształconym? Może sportowcy? Albo ich kibole?

    Comment

    • VanPurRz
      Senior
      • 09-2008
      • 4229

      #3
      Dzisiejsi studenci i jakiekolwiek myślenie i wykształcenie to oksymoron.
      Oczywiście generalizuję ale jak patrzy się na większość to 20 lat temu mądrzejsi i bardziej wykształceni i bardziej zainteresowani trochę ciekawszą ofertą kulturalną na ten przykład byli absolwenci zawodówek
      "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

      Comment

      • a1410
        Senior
        • 08-2003
        • 613

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
        Dzisiejsi studenci i jakiekolwiek myślenie i wykształcenie to oksymoron.
        Tak samo, jak dzisiejsze samochody to szajs w porównaniu do tych z przed półwiecza, nieprawda?
        Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, iż to liczba studiujących, a właściwie to absolwentów uczelni wyższych świadczy o poziomie wykształcenia społeczeństw. I nie ma tu nic do rzeczy, że spora ich część to półgłówki, dla statystyki ważne jest to, że mają dyplomy...
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
        Oczywiście generalizuję ale jak patrzy się na większość to 20 lat temu mądrzejsi i bardziej wykształceni i bardziej zainteresowani trochę ciekawszą ofertą kulturalną na ten przykład byli absolwenci zawodówek
        Czy bardziej od uczniów ogólniaków? Może, ale pewnie dlatego, że dostawali dofinansowane przez zakłady pracy będące "sponsorami" wielu szkół zawodowych bilety na różne wydarzenia kulturalne, które były jednak przygotowywane i prowadzone przez ludzi...po uczelniach artystycznych...

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
          Dzisiejsi studenci i jakiekolwiek myślenie i wykształcenie to oksymoron.
          Jak rzadko mogę się zgodzić z Zythumem. Oczywiście generalizować nie należy, ale znaczna część tzw. "szkół wyższych" wraz ich studentami reprezentuje co najwyżej poziom przeciętnego ogólniaka sprzed 20 - 30 lat.

          Zresztą to widać po forum, a zwłaszcza w dziale piwowarskim. Błyszczenie ignorancją, błędy ortograficzne to żaden problem, a niektórzy chyba traktują wręcz jako powód do dumy. Za moich czasów szkolnych był to wstyd i obciach.

          Comment

          • Rzeszowiak
            Piwny Radykał
            • 04-2009
            • 1596

            #6
            Przy aktualnej ilości szkół wyższych (w ogromnej większości o żenującym poziomie), nic w tym dziwnego, że państwo generuje takie ilości miernych magistrów, którzy niestety do niczego się nie nadają.

            Zwłaszcza przy podejściu : klient płaci (czyt. rodzice studenta) - klient wymaga.

            Comment

            • delvish
              Senior
              • 11-2004
              • 3508

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika a1410 Wyświetlenie odpowiedzi
              A na marginesie, to kto według Ciebie kwalifikuje się do nazwania wykształconym? Może sportowcy? Albo ich kibole?
              Jak sam zdąrzyłeś zauważyć, wykształcony może być absolwent. Student raczej nie bardzo. A sęk w tym, że większość obecnych absolwetów wykształcona jest źle, słabo, bądź miernie. Skoro jednak matura przypomina audiotele, a nie egzamin z prawdziwego zdarzenia, to trudno się temu dziwić.
              "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
              (Frank Zappa)

              "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

              Comment

              • franekf
                Senior
                • 06-2004
                • 944

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                Błyszczenie ignorancją, błędy ortograficzne to żaden problem, a niektórzy chyba traktują wręcz jako powód do dumy. Za moich czasów szkolnych był to wstyd i obciach.
                Tam od razu ignorancja... teraz niektórzy nazywają to szumnie "wysokim wyspecjalizowaniem", tzn. humanista ma problemy z tabliczką mnożenia, a ścisły nie pamięta kiedy toczyły się wojny światowe.
                Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                Piwny Janusz bez Teku

                Comment

                • Mason
                  Senior
                  • 02-2010
                  • 3280

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika franekf Wyświetlenie odpowiedzi
                  Tam od razu ignorancja... teraz niektórzy nazywają to szumnie "wysokim wyspecjalizowaniem"
                  Żeby tak było... Skończyłem studia przyrodnicze w 2007, więc całkiem niedawno. Na bodajże trzecim roku pytałem kilka koleżanek z roku czym jest kaszalot. To pies, ptak, maszyna latająca. Przyznam, że wszystkich nie przepytałem, po tej trójce ręce mi opadły...
                  JEDNO PIVKO NEVADI!

                  Comment

                  • Spytko
                    Junior
                    • 08-2009
                    • 27

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jak rzadko mogę się zgodzić z Zythumem. Oczywiście generalizować nie należy, ale znaczna część tzw. "szkół wyższych" wraz ich studentami reprezentuje co najwyżej poziom przeciętnego ogólniaka sprzed 20 - 30 lat.
                    A Ci studenci sprzed 20-30 lat reprezentowali poziom przeciętnego maturzysty sprzed 20-30 lat, a ci maturzysci to ...... itp.

                    Comment

                    • Doodeck
                      Senior
                      • 05-2003
                      • 1612

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika delvish Wyświetlenie odpowiedzi
                      zdąrzyłeś
                      Teraz dałeś ciała. Lepiej sam się przyznaj, ile klas skończyłeś .
                      Last edited by Doodeck; 09-05-2011, 15:47.
                      Dalekosiężny
                      Obserwator
                      Obiektów
                      Dynamicznie
                      Epatujących
                      Ciekawymi
                      Koncepcjami

                      Comment

                      • wasyll
                        Senior
                        • 09-2008
                        • 1823

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Spytko Wyświetlenie odpowiedzi
                        A Ci studenci sprzed 20-30 lat reprezentowali poziom przeciętnego maturzysty sprzed 20-30 lat, a ci maturzysci to ...... itp.
                        Taaa... aż się ciśnie na usta "kiedyś to były czasy...". Studia są modne, ludzie, którzy nie powinni się na nich znaleźć, jednak jakoś tam trafiają i poźniej, jak jest to każdy widzi.
                        www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                        Comment

                        • wasyll
                          Senior
                          • 09-2008
                          • 1823

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Mason Wyświetlenie odpowiedzi
                          Żeby tak było... Skończyłem studia przyrodnicze w 2007, więc całkiem niedawno. Na bodajże trzecim roku pytałem kilka koleżanek z roku czym jest kaszalot. To pies, ptak, maszyna latająca. Przyznam, że wszystkich nie przepytałem, po tej trójce ręce mi opadły...
                          Kiedyś, jeszcze za czasów szkolnych gość od geografii pyta koleżanki co to są Powązki. Ta długo się nie zastanawiając odpowiada: świąteczna ozdoba na drzwi wejściowe...
                          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

                          Comment

                          • snorre
                            Senior
                            • 02-2006
                            • 655

                            #14
                            Dodam coś od siebie bo jestem "wystawiony" na kontakt ze studentami, zarówno w "wersji" publicznej jak i prywatnej (i to w kilku wersjach).
                            Duży wpływ miała zmiana formy matur i likwidacja egzaminów wstępnych. Materiał, który dostajemy obecnie różni od studentów, których miałem kilkanaście lat temu. Nieoczytani (ha, jeden student na I roku nawet z dumą powiedział, że oni nie zajmują się takimi rzeczami jak czytanie książek), słabo przygotowani (to skutek reformy edukacji - podział na licea i gimnazja) ale za to jacy asertywni!
                            Dziś studentka I roku miała do mnie pretensje, że ich nie zawiodomiłem, że mnie nie będzie (byłem chory) i oświadczyła, że to brak szacunku dla jej osoby. Inny student (też I rok) powiedział koledze na zajęciach, przy innych że oni tu się uczą pierdół
                            O prywatnych uczelniach (ale nie wszystkich) to można długo gadac, powiem tylko tyle że kanclerz jednej z większych poznańskich prywatnych uczelni stwierdził wprost, że nie zależy mu na najlepszych i utytułowanych pracownikach bo jemu wszystko jedno kto ich uczy skoro przychodzi do nich materiał z drugiego i trzeciego naboru
                            Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!

                            Comment

                            • Marusia
                              Senior
                              • 02-2001
                              • 20211

                              #15
                              Ja mam dwie, świeże anegdotki, niby śmieszne, ale tak naprawdę to zatrważające.

                              Znajomy profesor wykładający na jednej z uczelni wrocławskich skarżył się ostatnio na studenta II roku informatyki, który - uwaga uwaga! - nie wiedział, jak sprowadzić ułamki do wspólnego mianownika

                              A teraz usłyszane przeze mnie osobiście w trakcie zwiedzania pewnej mleczarni wraz z grupą studentów jakiejś wyższej uczelni warszawskiej, którzy miewają praktyki w tej mleczarni.

                              Miejsce akcji: hala konfekcjonowania serów.
                              Oprowadzający:
                              - pewnie zastanawialiście się, skąd w serze takim a takim są dziury - otóż obok mamy fabrykę wierteł i oni nam tak po sąsiedzku te dziury w serze wiercą.

                              Dwie studentki stojące bezpośrednio za mną - pełna powaga i zdziwienie:
                              - o kurde, patrz, a ja myślałam, że to proces naturalny, ale jaja....

                              Oprowadzający (na szczęście tego nie słyszał) jeszcze trochę podowcipkował z panem od konfekcjonowania na temat wiercenia dziur, ale na koniec dodał: "Oczywiście żartowałem".
                              Całe szczęście, bo już widziałam ten proces produkcji dziur w jakiejś pracy licencjackiej
                              Last edited by Marusia; 13-05-2011, 10:29.
                              www.warsztatpiwowarski.pl
                              www.festiwaldobregopiwa.pl

                              www.wrowar.com.pl



                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎