Największa głupota, jaką palnąłem w życiu to...

[wasyll]

Od razu mówię, że nie widziałem takiego tematu, więc, jak coś to nie obrzucajcie mnie błotem od razu

Pamiętam, jak kiedyś spotkałem ciotkę będąc na mieście. Na chwilę się zatrzymałem, żeby porozmawiać, ale ogólnie panował wielki pośpiech. Ciotka też się spieszyła, mówiła, że musi już iść itd., mówiąc na końcu "pozdrów mamę"! Nie zastanawiając się długo odpowiedziałem szybko 'Ty też' z wielkim uśmiechem, zapominając o tym, że Jej mama niedawno zmarła. Szybko skuliłem ogon i uciekałem, jak szybko tylko mogłem...

No ale teraz z chęcią posłucham co inni majądo powiedzenia

[PiwnicaPiwa]

Fajny temat, bo będziemy mogli pośmiać się sami z siebie. Rzadkość w naszym narodzie.
Proszę, oto moje potknięcia.

Mamy w naszej Bacówce nad barem powieszone trzy dzwonki, celem wiadomym, przywołania kogoś z nas do baru. I jak to bywa wzorem piszcząco-gwiżdząco-muzykojących zabawek dzieci oraz obietnic polityków, co za dużo to drażni. Więc dnia pewnego słyszymy jak ktoś dzwoni jak na pożar bądź sumę w kościele. No permanentnie DZWONI. Wychodzę na bar i z uśmiechem mówię:
-Wie Pan, u nas, w górach jest takie powiedzonko: Tylko duży baran ma tyle siły by tak mocno dzwonić.
I, ups. Ugryzłem się w język. Wszak to nasz gość. Całą sytuację uratowała żona Pana, która powiedziała krótko: Widzisz Staszek, nawet Pan się na Tobie poznał.

Druga sytuacja związana jest z moją niechęcią do ruchu promowanego przez Panie Szczukę i Gretkowską. I razu pewnego widząc Panią epatującą ogromną przypinką Partii Kobiet i Dzieci zapałałem chęcią poznania podstawowych postulatów tejże. I pod koniec rozmowy (złośliwie) stwierdziłem, że i owszem, pasuje mi to, a nawet ja i kolega wstąpimy do tej Partii i, podejrzewam, że będziemy tam jedynymi prawdziwymi członkami.
Szpetny był żart, oj szpetny.

[iron]

Oj to nie temat dla mnie - tyle tych głupot było, a każda nielicha, że nie mogę się zdecydować

Może tak - największą głupotę zrobili moi rodzice, że mnie spłodzili

P.S. Kocham ich i doceniam, że ze mną wytrzymali, tak jak kocham Małążonkę i też doceniam, że ze mną wytrzymuje...