Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Ignaczew z łodzi

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Radekw
    Junior
    • 09-2009
    • 20

    Browar Ignaczew z łodzi

    Witam na forum.

    Jestem już jakiś czas zarejestrowany, w końcu nadzszedł czas na warzenie.
    Swój browar nazwałem na cześć dziadka Ignacego, szewca i babci Czesławy, parasolniczki.
    Po prostu, złożyłem te imiona i wyszedł mi browar Ignaczew. Też ładnie. Melduje więc powstanie nowego browaru domowego w Łodzi.
    Kupiłem wypasiony zestaw w CP i surowce na 3 warki.
    -Pierwsza to dunkel-weizen, niestety po 3 tygodniach leżakowania wali spirytem tak, że ciężko sie go pije. Zbyt wytrawnie zatarłem, jak sądze. Dopiero po fakcie przeczytałem na forum, ze pszenice na wb-06 trzeba zacierac na słodko.
    -Druga to żytnie. Po 2 tygodniach wydaje mi sie pyszne. mocno dojrzałe banany, lekkie goździki, w tle wytrawność słodu żytniego. Jestem zadowolony.
    -Trzecie to Irish red ale. Na razie na cichej, ale próbka po burzliwej ujawnia na razie w smaku kawe zbożową, co będzie dalej zobaczymy.
    Mimo, że mam na koncie dopierio 3 warki, muszę przyznać rację tym którzy twierdzą, że jest to "piękne, alchemiczne hobby", złapałem bakcyla i myślę, że mi tak zostanie.
    A ha. Głównym winowajcą powstania mojego browaru domowego jest kolega Anteks. To lektura jego tematu pt. "Anteks Piwowarzy" tak mnie skutecznie zapłodniła.
    Pozdrawiam wszystkich domowych.
    radek.
  • Radekw
    Junior
    • 09-2009
    • 20

    #2
    Warka nr. 4

    Pszeniczne- warzona 31.12.11r (wyrobiłem się do godz.21 na szczęście, więc jeszcze zdążyłem potańczyć)

    Pilzneński 1,9kg
    Pszeniczny 2,1kg

    Zacieranie:

    45C-20'
    63C-10'
    73C-50'

    Chmielenie:

    60minut. 15g lubelski na początku

    Wyszło, 19,5litra o blg 12,5, fermentuje sobie burzliwie na wb-o6.


    P.S. Mój dunkel-weizen wreszcie zaczyna tracić ten okropny alkoholowy posmak, zaczyna ujawniać owoce i lekką kwaskowość z pszenicy. Uff, wreszcie, zacząłem już tracić nadzieje. I tak ku lepszemu idzie.

    Comment

    • Radekw
      Junior
      • 09-2009
      • 20

      #3
      Warka nr. 4- Pszeniczne, sylwestrowe

      Najnowsze wieści:

      Dałem sobie spokój z cichą fermentacją. Po 7 dniach, rozlałem do butelek. Dodałem 4gcukru/0,5l i po 4 dniach wychodzi z butelki. A do tego jestem mile zaskoczony że już właściwie nadaje sie do picia. Rady z forum żeby zacierać na b.słodko okazały sie b.trafne. Piwo jest odpowiednio treściwe, może jeszcze za słabo kwaskowe jak na pszenice, takie rześko owocowe, banany są w sam raz, nie przejrzałe. tylko goździki, bardzo, bardzo delikatne.
      Albo mam skrzywiony smak, albo cos mi wyszło. Następnym razem zmniejsze ilość cukru do refermentacji i spróbuje drożdży płynnych.

      Comment

      • Radekw
        Junior
        • 09-2009
        • 20

        #4
        Warka nr.5 - Łódzki Ale albo Łódzkie Ale, jak kto woli - 8.01.12r.

        Zasyp:

        5kg. pilzeński i to tyle

        Zacieranie:

        66-68C* - 90 minut

        Chmielenie

        70 minut. W 10 minucie zadałem 50g Citra w dwóch podkolanówkach damskich. Zdały egzamin.

        Wyszło 24 litry 12 blg. Zadałem Nottinghamy i czekam co z tego eksperymentu wyjdzie. Na razie bardzo ładna piana wyszła.

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          Ja też (i nie tylko ja) pszeniczniaka na cichą nie daję - w końcu drożdże tam mają być, a cicha jest głównie dla sklarowania piwa.

          Gratulacje, jak na początek wcale niełatwe piwa - żytnie pewnie dało w kość przy filtracji
          Last edited by Marusia; 10-01-2012, 22:44.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Radekw
            Junior
            • 09-2009
            • 20

            #6
            Bardzo Dziękuje.
            W kość to mało powiedziane. Padł mi termometr przy zacieraniu więc nie wiem jak to w ogóle sie udało. A kiedy zasnałem na krzesle w kuchni koło pierwszej w nocy, to poddałem się, wlałem całą wodę do wysładzania i poszedłem spać. I gotowałem dopiero rano.
            Last edited by Radekw; 10-01-2012, 22:53.

            Comment

            • Marusia
              Senior
              • 02-2001
              • 20211

              #7
              Bez interwencji łyżką się oddzieliła brzeczka od młóta w trakcie snu? No to rewelacja niespotykana w przypadku słodu żytniego Normalnie to trzeba grzebać w młócie w celu udrożnienia spływu.
              www.warsztatpiwowarski.pl
              www.festiwaldobregopiwa.pl

              www.wrowar.com.pl



              Comment

              • Radekw
                Junior
                • 09-2009
                • 20

                #8
                Słowo daje, że nie grzebałem w wiadrze, no chyba że jestem lunatykiem ( o czym nic nie wiem ) i mieszałem przez sen.
                Last edited by Radekw; 11-01-2012, 08:22.

                Comment

                • Radekw
                  Junior
                  • 09-2009
                  • 20

                  #9
                  Pszenica nr.4 dawno się rozeszła po ludziach i w moim własnym krwioobiegu. Po niewczasie sądze że jej przegazowanie wynikało nie, ze zbyt dużej ilości cukru do refermentacji. Przyznam się że nie sprawdzałem balingu tylko rozlałem po 7 dniach. I wszytko by się udało gdybym nie dodał cukru do butelek.

                  Warka nr.5 - łódzkie ale, goryczka citra, smak citra , aromat citra, i nic więcej, zadnych innych aromatów i smaków, rześkie codzienne piwo. Bardzo mi smakuje, będe wracał do citry, nastepnym razem na słodzie pale ale bez zadnych dodatków. Trzeba uczyś się smaków.

                  Warka nr. 6 Pszeniczne - 4.02.12

                  Zasyp: ( troche inne proporcje )

                  2,5 kg słód pszeniczny
                  1,5 kg słód pilzneński

                  Zacieranie:

                  Zacier główny
                  :

                  45*C 40 minut
                  63*C 10 minut
                  73*C 40 minut

                  Dekokt: ( chyba trochę za mało go odebrałem, ) odebrany po dziesięciu minutach w 45*C potem podjazd do 70. 15 minut przerwy i gotowanie piętnaście minut, zwrócony przy podgrzewaniu do 73 stopni.

                  Chmielenie:

                  30 g lubelski w 10 minucie, 60 minut.

                  Wyszło jakieś 18,5 litra, licho, liczyłem na więcej przy dekokcji, fermentacja 9dni temp. 17-18 stopni. Zeszło do 3 blg. Drożdze wb-06.

                  Ponieważ zostało z niej juz tylko 10 butelek, krótki opis smaku. Wyraźniejsza chlebowość niż w poprzedniej pszenicy, większa taka cytrynowa kwaskowatość, niestety bananów prawie nie ma, chyba za niska temp. fermentacji. Ale ogólnie ok.

                  Warka nr.7 - 11.02.12 r. Ale pod tytułem łódzkie eksport specjal

                  Zasyp:

                  pilzneński 1,9 kg
                  pale ale 1 kg
                  monachijski 1kg

                  Zacieranie:

                  55*C - 15 minut
                  63*C - 30 minut
                  73*C - 30 minut

                  Chmielenie:

                  70 minut
                  40g marynki w 10 minucie
                  40g lubelski 5 minut przed koncem

                  Wyszło 19 litrów zadane safale -05 fermentacja w 18 stopniach. Rozlane 25.02.12, spróbowałem rzecz jasna, trochę za słabo chmielone, żałuje że nie wrzuciłem całych 50 gram i to luzem a nie w podkolanówce, byłoby lepiej.

                  Warka nr. 8, a jakże, pszeniczne

                  Wszystko prawie tak jak w warce nr. 6, tylko dekoktu odebrałem na pewno więcej niz 1/3, użyłem gęstwy z wb-06 z poprzedniej warki i fermentuje w wyższej temp. 20-21 stopni. Zobaczymy co tym razem wyjdzie.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎