Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

TeDy`s WARzone

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • TeDy_beer
    Senior
    • 06-2011
    • 283

    TeDy`s WARzone

    Witam,
    Przystępuję do pierwszego warzenia. Rozpoczynam od zacierania, a co! Jutro start. Nabyłem zestaw zaciera PRO z CP wraz z zestawem surowców do Kolsha. Wiosna się zbliża, zainspirowany piwem Jana Szały myślę, że będzie to strzał w dziesiątkę.
    W instrukcji z CP mam dwie przerwy:
    maltozowa - 50 minut
    dekstrynująca - 10 minut

    Chmielenie:
    40g lubelskiego na początek
    10g w 50 minucie.

    Nie wiem jak to zrobię bo otrzymałem z zestawem łącznie 40 g chmielu. Zastanawiam się, czy nie zrobić pół na pół podziału 20g na początek i 20g na 15 minut przed końcem. Nie chciałbym uzyskać zbyt mocnej goryczy.
    Jakieś uwagi/propozycje, słowa otuchy mile widziane. Pozdrawiam
    AMEN i :stout:
    Browar Domowy Małe Ale
    Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych
  • TeDy_beer
    Senior
    • 06-2011
    • 283

    #2
    Piwo już fermentuje temperatura 17,5* - 19*. Wprowadziłem modyfikacje do receptury.
    Przerwy:
    54* białkowa - 10 min.
    62* maltozowa - 50 min.
    72* dekstrynująca - 15 min.
    Chmielenie lubelskim:
    20g na początku
    20g 15 min. przed końcem
    Ekstrakt początkowy brzeczki 13,5* blg, końcowy 15* blg, więc piwko wyjdzie nieco za mocne.
    Tu nasuwa mi się pytanie, mam rozumieć, że drożdże odfermentują brzeczkę do około 1-2* blg czyli koło 13* zostanie przerobione na alkohol tak?
    Mam nadzieje, że moje warzenie z soboty na niedzielę do 2:00 zostanie wynagrodzone
    Pozdrawiam.
    AMEN i :stout:
    Browar Domowy Małe Ale
    Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

    Comment

    • TeDy_beer
      Senior
      • 06-2011
      • 283

      #3
      Piwo zlane na cichą, pachnie bardzo przyjemnie Jeszcze z tydzień i rozlew
      Zamówiłem zestawy surowcowe na kolejne warki: Dunkelweizen oraz IPA, już zacieram... ręce
      Last edited by TeDy_beer; 05-03-2012, 10:54.
      AMEN i :stout:
      Browar Domowy Małe Ale
      Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

      Comment

      • TeDy_beer
        Senior
        • 06-2011
        • 283

        #4
        Moje pierwsze ale leżakuje sobie, tymczasem popełniam kolejne piwo Ciemna pszenica z tego zestawu surowców.
        Przerwy:
        43* Ferulikowa - 20 min.
        0* Białkową przegapiłem ;P
        62* Maltozowa - 50 min
        72* Dekstrynująca - 20 min
        Lekko po chmielone, wyszło 15* Blg i rozcieńczyłem brzeczkę do 12,5*. Fermentacja ruszyła po 10-12 godzinach i już unosi się piękny bananowy zapach w pokoju

        Przygotowuje się do najważniejszego Pale Ale.
        Zastanawiam się w tym temacie nad chmieleniem. Gdyż oprócz standardowych w zestawie chmieli zaopatrzyłem się w Glacier, aby po chmielić na zimno.

        Pytanie, które mnie nachodzi to jak dobrać proporcje części aromatycznej przy chmieleniu i chmielu dodawanego na zimno?
        AMEN i :stout:
        Browar Domowy Małe Ale
        Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

        Comment

        • TeDy_beer
          Senior
          • 06-2011
          • 283

          #5
          Pszenica zabutelkowana, degustacja "na szybko" podpowiada, że piwo wyszło
          Dalej gromadzę informację nt. Pale Ale, może w weekend coś się powarzy
          AMEN i :stout:
          Browar Domowy Małe Ale
          Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

          Comment

          • TeDy_beer
            Senior
            • 06-2011
            • 283

            #6
            Mała-duża przerwa. Dziś Pale Ale II na kuchni, ostatnie z gotowych zestawów surowcowych z CP. Następne będą własne (w większości ). Jestem na etapie wysładzania
            Przerwy:
            53* Białkowa - 10 min
            68* - 90 min
            78* Mashout - 10 min
            Chmielenie- 60 min planuje tak:
            35g marynka na początku
            20g lubelski 20 min przed końcem,
            20g lubelski 10 min przed końcem,
            25g glacier - na zimno.
            AMEN i :stout:
            Browar Domowy Małe Ale
            Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

            Comment

            • TeDy_beer
              Senior
              • 06-2011
              • 283

              #7
              Piwo fermentuje, pierwszy raz w taki sposób: kilkucentymetrowa, konkretna warstwa piany, gęstej, brązowej, ciężkiej- jestem zszokowany.
              Mam pewne obawy, gdyż po warzeniu poczułem jakby zapach DMS, ale nie wiem czy czasem sam sobie tego nie 'wbiłem', 1:00 w nocy, zmęczenie etc. Zwłaszcza, że fermentacja przebiega w taki sposób pierwszy raz, pierwszy raz warzyłem na dwóch palnikach, bardzo intensywnie, jak nigdy. Mam nadzieje, że to tylko złe przeczucia
              W sumie wyszło 15,5* blg, co nieco nieopatrznie rozcieńczyłem do 12, celowałem w 14-13* blg.
              Parę zdjęć dla potomnych
              Następne, a`la monachijskie, czekam na surowce.
              AMEN i :stout:
              Browar Domowy Małe Ale
              Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

              Comment

              • TeDy_beer
                Senior
                • 06-2011
                • 283

                #8
                Pale Ale zlane na cichą zgodnie z założeniem dodałem chmielu i... pod ręką miałem pieprz syczuański zatem dla poeksperymentowania dodałem dwie łyżeczki. Wrażenie mam, że Pale Ale to to nie będzie, zatem warto pobawić się trochę, pomyślałem.
                Po trzech warkach mogę już pokusić się o małe podsumowanie:
                - temperatura, temperatura głupcze! - pierwsze piwo, miało być Koelschem, wyszło nie wiem... Strong Ale? Pomijając fakt, że temperatura fermentacji była za wysoka, bo innej (tak by drożdże pracowały) osiągnąć mi się nie udało. Miałem wrażenie, że termometr mnie oszukiwał, przy Dunkel Weizenie siadł kompletnie, dobrze że miałem nowy, ale też... analogowy. Z Pale Ale zaryzykowałem i mam wrażenie, że nie osiągnę zadowalającego rezultatu.
                Co prawda wszystkie piwa dotąd pijalne jak najbardziej, a dla znajomych wyśmienite, czego oczekiwałem po smaku. Jednak mnie nie zadowalają. Wyposażyłem się zatem w termometr cyfrowy i przy pierwszym porównaniu zwykłej przegotowanej wody widać już było różnice i w temperaturze jak i w czasie pomiaru.
                - przerwy, przerwy głupcze! - mimo, że próba jodowa pozytywna, przerwy dekstrynujące w obu piwach za krótkie. Wiadome w Weizenie tego człowiek nie pozna, ale Ale wyszło niesmacznie mętne. O dziwo przerwa dekstrynująca w Weizenie wydłużona o 10 min. w stosunku do Ale sprawiła, że w butelkach z pszenicy robiło się niemal Cristal Weizen.
                Mash Out natomiast w moim mniemaniu zawsze miało się kończyć po podgrzaniu zacieru do 78*, po dokładnym przeczytaniu lektury tego forum okazało się, że zacier trzeba przetrzymać chwilę w tej temp.
                - gotuj, gotuj głupcze! - co prawda nei dotknęły mnie żadne negatywne skutki, ale warto zwrócić na to uwagę zwłaszcza przy chmielonych zacnie piwach. Niedostatecznie gotowałem brzeczkę, na jednym, największym palniku i średnio bulgotała, mimo tego wszystko co miało- odparowywało. Przy Pale Ale stwierdziłem, że gotowanie brzeczki przeprowadzę na dwóch palnikach no i tu zabulgotało co prawda przydała by się grzałka elektryczna, no ale to w przyszłości.
                To tyle na razie. Zabieram się do dalszego studiowania, by powstała receptura kolejnego piwa. Chcę by było proste i sesyjne, niemal w całości złożone ze słodu monachijskiego, okraszone ciekawymi chmielami.
                Pozdrawiam
                Last edited by TeDy_beer; 18-04-2012, 20:35.
                AMEN i :stout:
                Browar Domowy Małe Ale
                Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

                Comment

                • radekam
                  Senior
                  • 03-2006
                  • 165

                  #9
                  Spoko, nie musi wcale mocno bulgotać. Wg mnie małe bulki, lub nawet intensywny ruch powierzchni płynu (bez bulkania) w zupełności wystarczy.
                  Obserwuj przełom (takie jasne pływające gluty) - jak jest, to jest ok.

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TeDy_beer Wyświetlenie odpowiedzi
                  - gotuj, gotuj głupcze! - co prawda nei dotknęły mnie żadne negatywne skutki, ale warto zwrócić na to uwagę zwłaszcza przy chmielonych zacnie piwach. Niedostatecznie gotowałem brzeczkę, na jednym, największym palniku i średnio bulgotała, mimo tego wszystko co miało- odparowywało. Przy Pale Ale stwierdziłem, że gotowanie brzeczki przeprowadzę na dwóch palnikach no i tu zabulgotało co prawda przydała by się grzałka elektryczna, no ale to w przyszłości.
                  To tyle na razie. Zabieram się do dalszego studiowania, by powstała receptura kolejnego piwa. Chcę by było proste i sesyjne, niemal w całości złożone ze słodu monachijskiego, okraszone ciekawymi chmielami.
                  Pozdrawiam
                  Powyższy post wyrażą osobiste poglądy autora i nie jest w żadnym wypadku nakłanianiem do przestępstwa w myśl art. 255 kk.
                  W razie wątpliwości skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą.
                  W trakcie sporządzania niniejszego postu nie ucierpiało żadne zwierze, nie używano także organizmów modyfikowanych genetycznie.

                  Comment

                  • TeDy_beer
                    Senior
                    • 06-2011
                    • 283

                    #10
                    Pale Ale zabutelkowane, wyszło 17,5 litra. W sumie dofermentowało do 2* blg, także całkiem ładnie, powyżej oczekiwań
                    Przyszedł mi kolejny pomysł na monachijski eksperyment:
                    2,8kg Monachijski - 70%
                    1kg Wiedenski - 25%
                    0,2kg biscut - 5%

                    Chmielenie:
                    Marynka 35g
                    Lubelski 20g
                    Citra 15g
                    Mech irlandzki

                    Drożdże: Danstar Nottingham - Ale Yeast.
                    Chcę zrobić orzeźwiające, sesyjne piwko 10-11* blg. Drożdże wg specyfikacji mają wyciągnąć wszystko z zasypu i chmielu co najlepsze, bez 'dodatków'. Eksperyment ma na celu ukazanie mi cech słodu monachijskiego i obudować go lekko aromatem chmielowym (dlatego nie wiem czy nie będzie go za dużo). Skład jeszcze do przeanalizowania. Ponadto eksperyment ukaże różnicę między termometrami, co za tym idzie szczegółowością pomiaru temperatur zacierania
                    AMEN i :stout:
                    Browar Domowy Małe Ale
                    Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

                    Comment

                    • fidoangel
                      Senior
                      • 07-2005
                      • 3489

                      #11
                      W sumie nie pytałeś ale nie dawałbym biszkoptowego i mam pytanie jak zamierzasz chmielić? Sporo chmielu jak na sesyjne piwo.

                      I zacieranie też trzeba sensownie ustalić lub pilnować z odczynnikiem. Te słody mają mniejszą siłę "zacierającą się"

                      Mieszaniem "monacha" z wiedeńskim też zbyt wielu efektów nie osiągniesz.
                      Tak to widzę.
                      "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                      Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                      Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                      Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                      Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                      Comment

                      • TeDy_beer
                        Senior
                        • 06-2011
                        • 283

                        #12
                        Biszkoptowym chciałem nieco zaciemnić piwo, chociaż wiem, że może jakiś potwór smakowy powstać bo mniemam, że o to Ci chodzi.
                        Sporo chmielu, odnotowałem O zacieraniu słyszałem, także biorę to pod uwagę przy ustalaniu czasów.
                        Czyli sugerujesz zasyp ze 100% monacha?
                        Mam te trzy słody i narazie jeno z nich chcę skorzystać, bo jak wspominałem chcę tą warkę uznać jako eksperyment.
                        AMEN i :stout:
                        Browar Domowy Małe Ale
                        Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

                        Comment

                        • fidoangel
                          Senior
                          • 07-2005
                          • 3489

                          #13
                          Monach i Wiedeński to, jak mi się wydaje, w zasadzie takie same słody.
                          Piwo na nich razem lub na każdym osobno, wyjdzie i tak dosyć ciemne, herbaciane, a ta ilość Marynki, dana na godzinę, spokojnie powinna wystarczyć. I jeszcze jedno, w tym piwie nie użyłbym Citry, coś mi się lekkie piwo na Monachu niezbyt komponuje z posmakami amerykańskich chmieli.
                          "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                          Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                          Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                          Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                          Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                          Comment

                          • TeDy_beer
                            Senior
                            • 06-2011
                            • 283

                            #14
                            Faktycznie, słody podobne są. Zrobię zasyp w takim razie z samego monachijskiego. Co do chmielenia to chciałem złamać goryczkę jakimś posmakiem ciekawym, którego trza by 'poszukać' trochę. Najchętniej przydałby mi się chmiel dający kwiatowe aromaty, a ze mam do dyspozycji marynkę, lubelski, glacier i citra to chciałem nieco przekombinować faktycznie. Pozostanę zatem przy marynce i lubelskim, zmniejszając nieco proporcje.
                            Co do zacierania, myślałem tak:
                            Białkowa - 20 min
                            Maltozowa - 40 min
                            Dekstrynująca - 40 min
                            Celuję w 10-11* Blg
                            AMEN i :stout:
                            Browar Domowy Małe Ale
                            Członek Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych

                            Comment

                            • fidoangel
                              Senior
                              • 07-2005
                              • 3489

                              #15
                              Przy takich lekkich piwach a mocniejszych już prawie nie robię, doszedłem do schematu zacierania 10'/10'/50'.
                              Dłuższe dwie pierwsze przerwy dają piwo bez wyrazu, takie wodniste. Jak będziesz butelkował, u mnie tylko w kegi idzie, to białkowa może być dłuższa ale raczej nie więcej niż 15' bo z pianą możesz mieć kłopoty.
                              "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                              Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                              Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                              Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                              Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎