Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

O energii ze źródeł odnawialnych

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomolek
    Hophead
    • 05-2006
    • 1752

    O energii ze źródeł odnawialnych

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wasyll
    Przykład rzucony z tego co się usłyszy i przeczyta, co nie zmienia faktu, że dobrze wiedzieć to i owo. Jakby nie patrzeć, nigdy jakoś się tym nie przejmowałem, bo jak tu sobie odmówić pysznej jajecznicy na śniadanie?
    Cholesterol to taka sam ściema jak globalne ocieplenie i szczepionki na różne grypy...
    www.ohbeautifulbeer.com

    www.mateuszdrozdowski.pl

    „Kwaśny Edi herbu Koreb
  • wasyll
    Senior
    • 09-2008
    • 1823

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
    Cholesterol to taka sam ściema jak globalne ocieplenie i szczepionki na różne grypy...
    Ooo tak, globalne ocieplenie to dopiero jazda na całego.
    www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

    Comment

    • Krzysiu
      Krzysiu
      • 02-2001
      • 14936

      #3
      O energii ze źródeł odnawialnych

      Geologicznie nie, ale propagandowo tak. Przypomnę, że jeszcze 12 tys. lat temu na ziemiach północnej Polski znajdował się lodowiec. Obecnie trwa cykl pośredni, między zlodowaceniami, czyli tzw. interglacjał, więc naturalne jest, że średnia temperatura rośnie i daje efekt tzw. globanego ocieplenia. Natomiast wpływ człowieka na to zjawisko jest żaden.

      Sam cykl ociepleniowy nie jest regularny, bo np. w XIV i XV w. było średnio cieplej niż współcześnie (uprawiano masowo winorośl w Polsce i chmiel do piwa nie tylko na Lubelszczyźnie). Przerażające zaś zjawiska atmosferyczne, jak gradobicia i trąby powietrzene to wcale nie jest współćzesny efekt ocieplenia, ale występował zawsze (wystarczy poczytać dowolne kroniki z poprzednich wieków), tyle, że nie było wtedy niedouczonych dziennikarzy, którzy robili z tego nieprawdopodobną sensację.

      Propagandowo "globalne ocieplenie" i "efekt cieplaniarny" są wykorzystywane przez rózne instytucje do wyciągnięcia gigantycznych pieniędzy na rzekomą walkę z tymi zjawiskami, a tak naprawdę w celu napasienia zaangażowanych w to polityków i wszelkiem maści "działaczy".

      Comment

      • wasyll
        Senior
        • 09-2008
        • 1823

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
        Propagandowo "globalne ocieplenie" i "efekt cieplaniarny" są wykorzystywane przez rózne instytucje do wyciągnięcia gigantycznych pieniędzy na rzekomą walkę z tymi zjawiskami, a tak naprawdę w celu napasienia zaangażowanych w to polityków i wszelkiem maści "działaczy".
        Dodam jeszcze, że szkodliwość dwutlenku węgla będącego ubocznym produktem działalności człowieka w stosunku do atmosfery (a więc i kwestii ocieplenia), o którym trąbią niemalże wszyscy też jest wyssana z palca.
        Tak na prawdę ilość tego gazu produkowanego przez człowieka jest znikoma w stosunku do tego co wyrzuca z siebie Ziemia (sam islandzki wulka dwa lata temu wyrzucał kilkaset ton pyłów/sek.). Cała szkodliwość bierze się stąd, że ludzie 'uwalniają' go w pobliżu swojego miejsca zamieszkania i stąd tak duże stężenie w danym obszarze. A późiej pieprzenie się zaczyna...

        Jeszcze jedno o czym warto wspomnieć to szkodliwość dwutlenku węgla, która przy parze wodnej jest znikoma. Ten drugi gaz ma 300 razy większą zdolność do pochłaniania promieniowania, a niżeli CO2, a że jest go w atmosferze 100 razy więcej to każdy sobie może policzyć, jaką rolę odgrywa w stosunku do dwutlenku węgla.
        www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

        Comment

        • tomolek
          Hophead
          • 05-2006
          • 1752

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          Natomiast wpływ człowieka na to zjawisko jest żaden.
          Oczywiście o to mi chodziło, bo zmian klimatycznych nie podważam były, są i będą.

          Warto zwrócić jeszcze uwagę, że my wszelkimi sposobami (i kosztami) ograniczając emisję sławetnego C02, nie mamy żadnego wpływu na kraje takie jak Chiny, Indie czy Brazylia. Które to w głębokim poważaniu mają globciep i radośnie emitują bez ograniczeń i tę emisję będą zwiększać. Per saldo niewiele się zmieni, oprócz drenażu naszych kieszeni i zmniejszenia konkurencyjności gospodarki.

          Tak też jesteśmy nabijani w butelkę z różnymi dopłatami, czy na przykład pseudo ekologicznymi pojazdami jak Prius.
          www.ohbeautifulbeer.com

          www.mateuszdrozdowski.pl

          „Kwaśny Edi herbu Koreb

          Comment

          • Pendragon
            Senior
            • 03-2006
            • 13949

            #6
            Skoro już zeszliśmy z piwa na ocieplenie... Pragnę przypomnieć, co jest potrzebne roślinom do produkcji tlenu.

            moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


            Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

            Comment

            • wasyll
              Senior
              • 09-2008
              • 1823

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
              Skoro już zeszliśmy z piwa na ocieplenie... Pragnę przypomnieć, co jest potrzebne roślinom do produkcji tlenu.
              Tyle, że ludzie nie produkują CO2 specjalnie na potrzeby roślin. Poza tym Ziemia w tej kwestii jest zupełnie samowystarczalna.
              www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

              Comment

              • Cyneq
                Senior
                • 12-2011
                • 181

                #8
                Jakby nie patrzeć to my uwalniamy na raz takie ilości CO2, jakie rośliny przyswajały przez miliony lat. Cały węgiel, który magazynował się przez miliony lat w tych skrzypach i widlakach czy jak sie te roślinki zwały, uwalniamy nagle wciągu około 200 lat. To są fakty niezaprzeczalne. Nie jestem zwolennikiem ekoterroryzmu, i śmiać mi się chce gdy ktoś robi aferę z przysłowiowego "sikania do oceanu", ale podejście typu "na pewno nic nie zepsujemy, spalmy cały węgiel teraz, a po nas choćby potop" jest trochę naiwne. No ale jestem raczej osamotniony w poglądach - u nas przyjmują się wyłącznie poglądy skrajne. W dowolną stronę, byle skrajne.
                Niezły offtop się zrobił

                Comment

                • chemmobile
                  Senior
                  • 03-2009
                  • 2168

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyneq Wyświetlenie odpowiedzi
                  Cały węgiel, który magazynował się przez miliony lat w tych skrzypach i widlakach czy jak sie te roślinki zwały, uwalniamy nagle wciągu około 200 lat.
                  Ropa, gaz i węgiel wydobyte do tej pory to nic w porównaniu do tego, co jeszcze zalega w ziemskich skałach. Bogactwo surowców energetycznych pod naszymi stopami jest ogromne, po prostu większość z tego nie wydobędziemy z powodów choćby technologicznych czy ekonomicznych.
                  Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                  Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                  Comment

                  • tomolek
                    Hophead
                    • 05-2006
                    • 1752

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyneq Wyświetlenie odpowiedzi
                    Podejście typu "na pewno nic nie zepsujemy, spalmy cały węgiel teraz, a po nas choćby potop" jest trochę naiwne.
                    Jasne przestańmy spalać węgiel zrobią to za nas Chińczycy i Hindusi :] i to z nawiązką....

                    Ależ ja jestem za ograniczeniem emisji, choćby ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Ale powoli, spokojnie i bez obciążania gospodarki i społeczeństwa horrendalnymi kosztami. Rozwiązaniem są elektrownie atomowe, które jednak ekoterrorystom też nie pasują.

                    Niestety "zielona energia" jest cholernie droga i nieefektywna.
                    www.ohbeautifulbeer.com

                    www.mateuszdrozdowski.pl

                    „Kwaśny Edi herbu Koreb

                    Comment

                    • Cyneq
                      Senior
                      • 12-2011
                      • 181

                      #11
                      To prawda, podobno jak policzyli jacyś ludzie, posadzenie wszędzie gdzie się da rzepaku, nie zaspokoi naszych potrzeb paliwowych, za to nie będzie gdzie posadzić czegokolwiek do jedzenia
                      To że "spalMY" wszystko dotyczyło też Chinczyków, Hindusów i ogólnie wszystkich, może oprócz Indian w rezerwatach, miałem na myśli całą "ludzkość".

                      Comment

                      • tomolek
                        Hophead
                        • 05-2006
                        • 1752

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyneq Wyświetlenie odpowiedzi
                        To prawda, podobno jak policzyli jacyś ludzie, posadzenie wszędzie gdzie się da rzepaku, nie zaspokoi naszych potrzeb paliwowych, za to nie będzie gdzie posadzić czegokolwiek do jedzenia
                        To że "spalMY" wszystko dotyczyło też Chinczyków, Hindusów i ogólnie wszystkich, może oprócz Indian w rezerwatach, miałem na myśli całą "ludzkość".
                        Ale ograniczać się ma zamiar tylko euroscjalizm czyli zapłaci za to Pan, Pani zapłaci, społeczeństwo znaczy się...
                        www.ohbeautifulbeer.com

                        www.mateuszdrozdowski.pl

                        „Kwaśny Edi herbu Koreb

                        Comment

                        • Pendragon
                          Senior
                          • 03-2006
                          • 13949

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomolek Wyświetlenie odpowiedzi
                          Ależ ja jestem za ograniczeniem emisji, choćby ze względu na zanieczyszczenie powietrza. Ale powoli, spokojnie i bez obciążania gospodarki i społeczeństwa horrendalnymi kosztami. Rozwiązaniem są elektrownie atomowe, które jednak ekoterrorystom też nie pasują.
                          Niestety "zielona energia" jest cholernie droga i nieefektywna.
                          Ale już zanieczyszczenie odpadami radioaktywnymi i kosztami ich składowania i już ci nie przeszkadza?
                          Nie mówiąc już o kosztach samej jej budowy (i tym samym wydatku tej energii).

                          A ta zielona energia nie jest już wcale taka droga. Koszt ogniw słonecznych drastycznie spadł. O ile dobrze pamiętam, to koszt zakupu panelu dającego 1 wat energii to wydatek rzędu 0,6 euro. Dla potrzeb przeciętnego domu jest to wydatek powiedzmy rzędu 10-12 tys złotych, a zwrot kosztów szacuje się na 4 lata.
                          Last edited by Pendragon; 19-07-2012, 10:37.

                          moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                          Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                          Comment

                          • leona
                            PremiumUżytkownik
                            • 07-2009
                            • 5853

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                            Ale już zanieczyszczenie odpadami radioaktywnymi i kosztami ich składowania i już ci nie przeszkadza?

                            A ta zielona energia nie jest już wcale taka droga. Koszt ogniw słonecznych drastycznie spadł. O ile dobrze pamiętam, to koszt zakupu panelu dającego 1 wat energii to wydatek rzędu 0,6 euro. Dla potrzeb przeciętnego domu jest to wydatek powiedzmy rzędu 10-12 tys złotych, a zwrot kosztów szacuje się na 4 lata.
                            Dobrze mówisz ale stosujesz argumentację, a zwłaszcza wyliczenia ekoeurosocterrorystów sowicie opłacanych lub opłacających odpowiednie grupy wpływu i nacisku.

                            Comment

                            • tomolek
                              Hophead
                              • 05-2006
                              • 1752

                              #15
                              Ogniwa słoneczne ok, z tym że mówimy o produkcji energii na masową skalę a nie na potrzeby gospodarstwa domowego. Tradycyjne źródła energii powinny być wspierane przez te "zielone" ale nie na siłę i za wszelką cenę. Zresztą wpływ na środowisko (a raczej jego brak) np. farm wiatrowych jest podobno dyskusyjny. A co będzie przykładowo z utylizacja zużytych fotoogniw?

                              Problemy składowania odpadów radioaktywnych są do rozwiązania, technologie idą naprzód, koszty spadają. Wg. mnie lepsze to niż dopłaty do emisji, które nas niedługo wykończą
                              www.ohbeautifulbeer.com

                              www.mateuszdrozdowski.pl

                              „Kwaśny Edi herbu Koreb

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎