Piwo Gozdawa lekko kwaśne alkoholowe i drożdżowe

[zasada]

Ale te 18*C fermentacji otoczenia to spoko. Jeśli schlodzisz brzeczkę do powiedzmy 16*C to np. na Lallemand Nottingham faktycznie mogą wyjść w miarę czyste ale.

[zasada]

Bardziej renomowanego tzn. np. jakie?

Bardziej od Gozdawy renomowani producenci drożdży suchych to m.in. Fermentis, Lallemand a nawet Mangrove Jack's.

W34/70 są.do lagerów, w tym pilsów, czyli piw wymagajacych zadania i fermentacji w temperaturze około 10*C, więc do Twoich warunków lepsze są drożdże górnej fermentacji (chociaż jak dla mnie 20*C to nadal za wysoko - poza np.Voss Kveik, żeby suchych się trzymać).

[anteks]

Wydaję mi się, że nie bo o us-05 czytałem, że właśnie są dobre do piw które ja lubię i nie pozostawiają posmaku drożdżowego, a o drożdżach W34/70 nie słyszałem, ale może są dobre jak możesz to napisz jakie masz z nimi doświadczenia?

Nie wierzę.

[bimb]

Jednak pamięć Cie zawodzi, W34/70

Wydaję mi się, że nie bo o us-05 czytałem, że właśnie są dobre do piw które ja lubię i nie pozostawiają posmaku drożdżowego, a o drożdżach W34/70 nie słyszałem, ale może są dobre jak możesz to napisz jakie masz z nimi doświadczenia?

[bimb]

Bardziej renomowanego tzn. np. jakie?
Ten drugi środek którego używam to Disinfectant

[zasada]

1.
Cały sprzęt jest myty w nadwęglanem sodu i w nim moczony kilka dni, a później środkiem do dezynfekcji np. oxy

Nadwęglan to nazwa aktywnego składnika Oxy. Czyli dwukrotnie stosujesz środek zasadowy. Wprowadź jakiś kwasowy (starsan np.) i zobacz czy będzie jakaś różnica.
A co do drożdży to też bym spróbował bardziej renomowanego producenta.

[anteks]

Następne kupię us-05 jak pamiętam one są dobre do lagerów i pilsnerów.

Jednak pamięć Cie zawodzi, W34/70

[bimb]

1.
Cały sprzęt jest myty w nadwęglanem sodu i w nim moczony kilka dni, a później środkiem do dezynfekcji np. oxy, płukany i dopiero gotowy do warzenia.
Nawet jak mieszam drożdże to też chochle gotuje a ręce jak coś dotykam to przed spryskuje spirytusem.

2.
Drożdże zadaje kiedy brzeczka spadnie do minimum 21°C a najlepiej poniżej 20-tu i dobrze mieszam.

3.
Brzeczka stoi w piwnicy i tak jest ok 18°C cały czas.

Przemyślałem wszystko i obstawiam, że to będzie wina drożdży Gozdawy.
Następne kupię us-05 jak pamiętam one są dobre do lagerów i pilsnerów.

[SwinskiRyjek]

Na tych samych ekstraktach robiłem w poprzednich latach i na wodzie też albo z wodociągu albo ze studni głębinowej czyli raczej zmiennych nie ma no poza tym, że tym razem zawsze wodę zagotowałem, schodziłem i dopiero dawałem ekstrakt.
Czyli zostaje klątwa.

Przyjrzyj się swoim procesom - zwłaszcza sposobie dezynfekcji sprzętu mającego kontakt z brzeczką, jak zadajesz drożdże, ile czasu mija od zadania drożdży po rozpoczęcie fermentacji, czy fermentacja ma stabilne warunki temperaturowe, tak na początek.

[bimb]

Na tych samych ekstraktach robiłem w poprzednich latach i na wodzie też albo z wodociągu albo ze studni głębinowej czyli raczej zmiennych nie ma no poza tym, że tym razem zawsze wodę zagotowałem, schodziłem i dopiero dawałem ekstrakt.
Czyli zostaje klątwa.

[SwinskiRyjek]

Za dużo zmiennych... z jednej strony piszesz że robisz podobnie, ale jednak potem woda inna, ekstrakty różne... przyczyn może być wiele, od rutyny, przez niezależną od ciebie zmianę wody w wodociągu, po klątwę 13-tej warki.

[bimb]

Cześć.
Robiłem już piwo z brewkitu w poprzednich latach kilkanaście razy i zawsze wychodziło super tzn. takie jak lubię podobne w smaku do Niemca czy Czecha lagery pilsnery i pilsy.

Wiem, że dodawanie cukru zamiast ekstraktu słodowego pogarsza smak i u mnie też tak było, ale dopiero po kilku tygodniach, a teraz mam to od razu, a nawet gorzej bo piwo ma smak mocno drożdżowy pomimo dwóch fermentacji:
Pierwsza ok 8-10dni i druga minimum tydzień wszystko w ok 17-18stopni C

Obie Warki które zrobiłem w tym roku są podobne i nie dają przyjemności z raczenia się tym szlachetnym napojem.

Jaka może być przyczyną zapytuje Szanownych Piwowarów.
Dodam że wszystkie moje poprzednie piwa były z Gozdawy i jedno z Coopersa, a te nieudane tego roczne to Silesian lager i Czech Pils.
Wodę zawsze miałem z wodociągu lub ze studni głębinowej.