Czechy, Vyšní Lhoty 197, Pivovar Kohutka

[heckler]

Odwiedzone w drodze z Konicka do kwatery. Zestaw piw bez zmian, ale zamiast Gym Chick na kranach zagościło miodowe - https://www.browar.biz/galeria.php?id=25913
Wszystkie piwa smaczne i co najważniejsze trzymające odpowiedni poziom i ceny z przed roku. W poprzednim wpisie źle podałem cenę za 10-kę. Powinno być 28, a nie 38 Kc.
Basen oczywiście pełen dzieciaków, a na trawie ułożono szmaciane pufy i teraz piwo można pić sobie leżąc , a przy tym spoglądać na pobliski Frydek.
Sielska atmosfera przyciąga rowerzystów, piechurów, zarówno tych z psami jaki i np. z koniem. Dokładnie tak. Jedna pani przyszła ( nie przyjechała) sobie na piwo z koniem. Napoiła go w korytku przy basenie, a sobie zamówiła piwo. Ona rozsiadła się na pufach, a koń obok niej wtranżalał trawę na łące przy lokalu. Całe Czechy .

[heckler]

I znowu byliśmy u Koguta, kurde jak ja lubię to miejsce . Do browaru dotarliśmy w piękne wrześniowe popołudnie 14.09. Idąc drogą z ciekawością obserwowaliśmy jak od Kohutka i do Kohutka z taczką, biegiem poruszają się trzy osobowe ekipy. Dopiero po chwili zauważyliśmy, że taczka ma zawartość, a jest nią beczka piwa! Po dotarciu pod browar okazało się, że ,kogut i koń, wspólnie zorganizowali zawody polegające na biegu z taczką od browaru do browaru. W jedną stronę beczka była pusta, a z powrotem pełna. Metę zorganizowano U Kohuta i dla zwycięzców przewidziano nagrodę w postaci beczki piwa, a dla pozostałych uczestników na mecie czekało zimne piwko . Czegóż to Czesi nie wymyślą, aby napić się piwa .

Ceny piw dalej bez zmian, zestaw stałej oferty dalej smaczny, a nowością na kranie było piwo:

- ROKER extra hořký světlý ležák 12-ka w cenie 21/35 Kc. No, gorzki to on raczej nie był, a na pewno nie extra. Niemniej piwko było smaczne i ciut bardziej goryczkowe od klasycznej 12-ki.

https://www.browar.biz/galeria.php?id=26444

https://www.browar.biz/galeria.php?id=26445

Piwo sprzedawane w plastiku miało fajną etykietę przedstawiającą leżącego na plecach koguta który pije piwo z kufla trzymanego łapkami .
W ogródku na trawniku oprócz wspomnianych już puf dodatkowo rozstawiono dwuosobowe, łóżka ogrodowe. Zmęczyłeś się?? Możesz się zdrzemnąć, odpocząć, lub pić piwo na leżąco

[heckler]

Zdjęcie zrobione w październiku 2020 roku. Już wtedy trwały prace nad nadbudową piętra. Niestety do dnia dzisiejszego nie ma możliwości sprawdzenia czy je już ukończono.
Zimą z pięterka widoki na Frydek będą na pewno zajefajne.

[heckler]

Na kranach pięć piw i wszystkie oceniam na 4 +. Na łące ustawiono leżaki i wieczorkiem można rozkoszować się widokiem zachodzącego słońca

[Shedao]

Na kranach pięć piw i wszystkie oceniam na 4 +. Na łące ustawiono leżaki i wieczorkiem można rozkoszować się widokiem zachodzącego słońca

Aaaleś pan smaka narobił!

[heckler]

Sorry

[heckler]

Czy tylko moja wyszukiwarka nie odnajduje browaru u koniczka?? Czy wątek się zawieruszył podczas przenosin?

[ART]

wpisanie
Konička
daje radę.

[dadek]

Ponowna wizyta w tym klimatycznym miejscu nastąpiła 28.01.2023 w zimowej scenerii przy -3°C, choć niżej w Ostravě i Bohimíně śniegu nie było. A tu w ogródku (tylko zadaszonym) przed wejściem do restauracji zastaliśmy siedzących przy piwie "twardzieli". No ale jeśli chcą palić to niech sobie siedzą i przy ostrzejszym mrozie , my na szczęście takich problemów nie mamy więc zasiedliśmy w cieplutkim wnętrzu tuż koło baru przysiadając się do Czechów. A na kranach zastaliśmy 4 piwa z czego aż 3 były dla mnie nowością.

- RB 9°, opisane w pivním listku jako výčepní speciál, jantarový, hořký. No proszę, za oknem zima a tu trafiamy na 9°Blg. Rzeczywiście barwy bursztynowej, klarowne, z gęstą, równomierną pianą wysoką na 4-5 cm. Pierwszy łyk i od razu moc chmielu atakuje podniebienie. Sládek zdrowo sypnął, co prawda jest to ostra goryczka w kierunku piołunowo-ziemistej ale ja takie czasem lubię w celu odskoczni od "amerykańców". Poza tym jak na 9° jest tu dużo ciała słodowego, spokojnie mogło by uchodzić za 11°. Bardzo mi smakowało, jeśli ktoś ze starszych piwoszy pamięta piwa z Zaczernia z lat 90-ych to będzie wiedział o co chodzi - mi się to bardzo skojarzyło. Cena 36 kč.

- Kohut 10°, světlé výčepní. Od lat niezmienna dobra tutejsza klasyka, choć po chmielowej uczcie w postaci RB 9° wydawała się leciutka. 36 kč.

- Hoppy Christmas 12°, hořká IPL. Załapaliśmy się jeszcze na świąteczne piwo jak nazwa wskazuje dolnej fermentacji i z amerykańskimi chmielami. Barwa ciemno-bursztynowa, klarowność i piękna puszysta piana utrzymująca się przez cały czas picia i ścieląca szkło. Goryczka mocna (choć nie przebiła tej z 9°), bardziej żywiczna, z nutą żółtego grejfruta, do tego przyjemna baza słodowa, na końcu nuty kwiatowo-owocowe. I tu wielbiciele chmielenia "na full" będą zadowoleni. To piwo i 9° w zwykłej knajpie dla pospólstwa w Polsce nie miały by racji bytu bo towarzystwo by żądało podawania pól na pół z sokiem. Na szczęście jesteśmy w Czechach. 49 kč/0,4 l.

- Black Cock 14°, černý speciál. I jest rzeczywiście czarne, jedynie przy dnie zauważalny rubinowy refleks. Piana imponująca, przy podaniu jest jej 3/4 objętości szklanki 0,5 l choć nominalnie kupujemy 0,4 l piwa (za 49 kč). Pojawia się lawinowy efekt (czy to na azocie?), piana o drobniuteńkich, niezauważalnych oczkach jest jak max gęsty krem kawowej barwy. Gdybym poczekał cierpliwie do całkowitego opadnięcia to pewnie by się okazało, że do 0,5 l dużo nie brakuje. Jednak trwało by to pewnie z pół godziny, język uciekał by spróbować, a opadać zbytnio nie chciała utrzymując do końca 3-4 cm warstwę. Ścieli szkło nieprzerwaną "firaną" i zaznacza kręgi po każdym łyku. W smaku mocno palone, kawowe, gorzka czarna czekolada, pojawiają się też kwaskowe nuty odsłodowe i mocna kakaowa goryczka. Świetne treściwe czarne piwo, od razu chce się powtórzyć. Ciekaw jestem czy to góniak bo takiej informacji nie było, a sládka na miejscu również by spytać.

Zadowolenie z wizyty pełne, nie spodziewałem się spróbowania trzech tak ciekawych nowości. Wszystkie były dostępne na wynos w PET-ach.

Na fotkach: 1. RB 9° 2. Hoppy Christmas 12° (oba zdjęcia zrobione już po kilku łykach, sorka ale pić się chciało) 3. Black Cock 14° w momencie gdy "pracuje" lawinowy efekt