Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, Praha-Hostivař, U továren 31, Rodinný pivovar Vik

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4538

    Czechy, Praha-Hostivař, U továren 31, Rodinný pivovar Vik

    Po Hostivarach 1 i 2 to kolejny browar w tej okolicy Pragi ale tym razem rzemieślniczy. Zaczął funkcjonować we wrześniu 2020, a ja odwiedziłem jego siedzibę 2.10.2021 gdy to świętowano pierwszą rocznicę otwarcia. Najlepszy dojazd zapewniają kursujące tu co 10 minut pociągi, dojście od stacji Praha-Hostivař zajmie około 5-7 minut.
    To typowe tereny przemysłowo-magazynowe. Przechodzimy przez bramę, po lewej mamy długi biały budynek z niebieskimi oknami. Browar zajmuje drugie pomieszczenie sąsiadując z wypożyczalnią żurawi i podnośników, która jest w pierwszym. Zaletą tego miejsca jest, że posiada dość szeroki brukowany kostką podjazd, gdzie można rozstawić stoiska z piwami i namioty, a naprzeciw wejścia i obok budynku są też skwerki bogate w trawę, krzewy i drzewa. Miejsca te zostały w pełni wykorzystane, funkcjonowały 2 kontenery i namiot z łącznie 12 kranami, z których lano 8 rodzajów tutejszych piw, poza tym na kolejnych dwóch stoiskach i na wolnostojącym grillu można było zamówić jedzenie, Wśród zieleni z boku budynku ustawiono duży namiot z ławami i stołami, drugi trochę mniejszy był przed browarem. Cieszyły się dobrą frekwencją bo choć to już październik to słońce przygrzewało i było 26°C. Ci którym słoneczko nie przeszkadza (choćby ja), mogli siedzieć przy stołach bez dachu i porozkładanych na skwerku paletach. Jego część wydzielono na dziecięcy plac zabaw gdzie rodzice zostawiali pociechy w pieczy opiekunek a sami mogli zająć się piwkowaniem i oglądaniem występujących zespołów. Aż miło popatrzeć na taką organizację .
    Brama jest stale otwarta, tak więc i tego dnia nikt opłat za wejście nie pobierał, jednak by zwiedzić browar w towarzystwie pani sládek należało wykupić bilet za 100 kč na stoisku z gadżetami i piwami w PET-ach. Ale za to dostawało się wtedy szkło firmowe i dowolne lane piwo za 50 kč. Trzeba dbać o ekologię, więc nie zamierzałem pić z plastiku (+5 kč do ceny piwa), zamierzałem zwiedzić browar i pić piwa, czyli dobrze wydane 100 kč.

    Cały browar mieści się w jednej hali o wyraźnie przemysłowym rodowodzie. Świadczy o tym suwnica pod sufitem i jego wysokość. I obecnie nie pozostaje ona bez pracy, dostarcza na górę worki ze słodem, jako że na antresoli utworzono skład. Wykorzystuje się ich sporo rodzajów nie skupiając się na produktach jednej słodowni, mniej więcej w równej ilości były worki Klusáček z Kounic, Bestmalz, Viking, Simpsons, Beerex. Jest tu również śrutownik, z którego ześrutowany słód podaje się grawitacyjnie rurą wprost do kotła, jako że warzelnia jest umieszczona tuż pod antresolą. Ma wybicie 5 hl i jest ogrzewana parą, jednak bez użycia wytwornicy, a uzyskiwaną poprzez ogrzewanie wody elektrycznością. Obok kadzi filtracyjnej umieszczono whirpool, dalej jest zbiornik wody gorącej, potem lodowej i stacja sanitacyjna CIP.
    Na środku, obok wydzielonego pomieszczenia chłodni, ustawiono 7 tankofermentorów o pojemności 13 hl każdy, jest jeszcze sporo miejsca na ewentualne dokupienie kolejnych. Przez rok działalności uwarzono tu 1200 hl piwa. Sprzęt pochodzi z Pacova ale z drugiej tamtejszej mniejszej firmy pracującej dla piwowarstwa - HD Servis Milan Doubek.

    O wszystkim podczas zwiedzania opowiedziała nam pani sládek Natálie Viková, absolwentka najsławniejszej czeskiej szkoły piwowarskiej na Podskalské w Pradze. Browar jest rodzinny gdyż wraz z nią pracuje tu jej mąż Jakub Vik. Razem zaprosili gości na urodzinowy tort (a właściwie dwa) w kształcie ogromnego i mniejszego kufla piwa. Były przemowy i podziękowania dla wszystkich wspierających browar swoimi gardłami . Nie zabrakło konkursu wiedzy piwnej oraz loterii, z której dochód był przeznaczony na pomoc dla chorej dziewczynki.

    Tego dnia na kranach można było spróbować 8 tutejszych piw:
    - Witvík (Witbier) 11°Blg, 4,2%, IBU 12 (osobny opis) https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...ik#post2323335
    - Lagervík (světlý ležák) 12°Blg, 4,5%, IBU 35. Piwo barwy złotej, mocno mętne, ładna trwała równomierna piana. Wyraźnie słodowe w zapachu, w smaku trochę bardziej brzeczkowe, jest też chlebek i wyraźne nuty mocno dojrzałych żółtych owoców - renklod, mirabelek. Bardzo wyraźna i przyjemna chmielowa goryczka. Smaczne piwo. Niby klasyczna 12° (na słodzie Plzeňskim i Monachijskim, chmiele žatecké - Červeňák i Sládek) jednak ze spora dawką owocowości. 50 kč
    - Polotmavík (polotmavý ležák) 14°Blg, 5,8%, IBU 28. Barwa ciemnobrązowa, lekko mętne, piana beżowa, gęsta i mocna. Zapach wyraźny, ciemnosłodowo-karmelowy z owocem. Podobne są doznania smakowe - palony słód, przypieczona skórka chlebowa, karmelu mniej ale również sporo ciemnych, wytrawnych owoców (śliwka, winogrono), oraz przyjemna chmielowa goryczka na końcu. Bardzo dobre, treściwe piwo ale czy to jest klasyczne czeskie polotmavé? Walić kanony, pani sládek uwarzyła to co uważała i jest fajnieUżyła słodów: Plzeňský, Monachijski, Karmelowy, Czekoladowy, prażony jęczmień. Chmiele žatecké - Červeňák, Sládek. 50 kč.
    - British Golden Alevík 11°Blg, 5,4%, IBU 50. Słód: Simpsons Maris Otter Pale Ale. Chmiele: Fuggles, Bramling Cross, Mosaic, 69 kč
    - IPAvík Mohua (nazwa od nowozelandzkiej zatoki) 15°Blg, 6,1%, 42 IBU. Słody: Pale Ale, Carabody Red Active. Chmiele: Mouteka, Chinook, Magnum. 69 kč
    - Weeheavík 18°Blg, 7%, IBU 30. Uwarzone na grudniowe święta 2020, pozostawiono na rocznicę na leżaku połowę warki. Bogato w słody: Pale Ale, Monachijski, Karmelowy, Crystal, Melanoidowy, Czekoladowy oraz płatki owsiane. Chmiele: Fuggles, East Kent Golding. 50 kč/0,2 l.
    - E2 Gose černý rybíz (czarna porzeczka) 12°Blg, 4,8%, IBU 12. Słody: Plzeňský i Pszeniczny pół na pół, chmiel Hallertau. 69 kč
    - Sorbet (Berliner Weiße z owocami leśnymi) 13°blg, 4,9%, IBU 13. Słody: Pzeňský, Pszeniczny. Chmiel: Barbe Rouge, 69 kč

    Właściwie to z powyższych wypiłem tylko 3 pierwsze, które są opisane. Kolejne 3 zostawiłem "na później" biegnąc na "Dzień otwartych drzwi" do kolejnego browaru w innej części Prahy - Muflon Kunartice. Dwa ostatnie mnie zupełnie nie interesowały. I jak to w życiu bywa - w Kunarticích też było co robić , więc chociaż mojego solidnego postanowienie o powrocie do Víka dotrzymałem, to już w stanie nie pozwalającym na oceny sensoryczne, a nawet pisanie. Następnym razem uzupełnię.

    Poza ośmioma wymienionymi piwami Víka, lano też 4 inne z letajicích pivovarů ale nie wnikałem ich pochodzenia. Chociaż pani sládek wspominała, że przyjmują zlecenia od kontraktowców, więc całkiem możliwe, że mogły być tutaj uwarzone. Jednak nie miały dokładnych metryczek, jedynie flamastrem napisane nazwy i podstawowe parametry.

    Miejscowe piwa są bardzo ciekawe (że nie lubię gose i piwnych owocowych soczków to inna sprawa), widać nowofalowe podejście nawet do klasycznych styli. Rok działalności, a zaowocował już dwoma medalami na najważniejszym czeskim festiwalu Zlatá Pivní Pečeť 2021 - srebrny za British Golden Alevík i brązowy za Sorbet.
    Cały asortyment można kupić w kegach lub PET-ach na miejscu w browarze pon-pt. 10-18. Przy zakupie pięciu PET-ów szósty dostaniemy gratis. Czasami przyjeżdża też mobilna puszkarka, wtedy jest i w konserwie. jest też szkło firmowe, etykiety i podkładki.
    Oczywiście piwa są też dostępne w Pradze w wielu piwotekach i knajpach.
    Fajnie, że lane można kupić też z výčepu w kontenerze ustawionym przed browarem, posiedzieć i wypić obok. Miał być czynny do połowy października pon-pt. 16-22. Na okres zimowy ma natomiast funkcjonować namiot z nagrzewnicą, choć będzie czynny tylko we wtorki i czwartki również 16-22. Można? Można! Piwosz lubi pić na miejscu w rzemieślniczym browarze więc mu się to umożliwia nawet w zimie. Gdzie tak jest u nas? Chyba tylko w Bednarach.
    Warto wpaść do Vika

    Na fotkach: 1. Browar mieści się w części budynku za podnośnikiem, tam gdzie czarne parasole 2. Warzelnia 3. Whirpool, dalej zbiornik wody gorącej i lodowej 4. Tankofermentory

    .
    Attached Files
    Last edited by dadek; 15-01-2022, 03:15.
  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4538

    #2
    ... 5. Skład słodu na antresoli i żółta suwnica do jego transportu na górę 6. Śrutownik z rurą do kotła 7. Urodzinowe torty Ich rozmiar uwidacznia szklanka z piwem Sorbet


    Click image for larger version  Name:	DSC04722.JPG Views:	0 Size:	31,6 KB ID:	2323342Click image for larger version  Name:	DSC04720.JPG Views:	0 Size:	59,2 KB ID:	2323343Click image for larger version  Name:	DSC04712.JPG Views:	0 Size:	22,6 KB ID:	2323344
    Last edited by dadek; 15-01-2022, 03:22.

    Comment

    • dadek
      Senior
      • 09-2005
      • 4538

      #3
      Znalazłem jeszcze fotkę Polotmavíka, choć już po upiciu ze dwóch łyków

      Click image for larger version  Name:	DSC04758.JPG Views:	0 Size:	43,0 KB ID:	2323372
      Last edited by dadek; 16-01-2022, 20:12.

      Comment

      • heckler
        Senior
        • 09-2012
        • 1817

        #4
        W usytuowaniach czeskich browarków nic mnie już nie dziwi, tym bardziej browar na terenach przemysłowych, jakież to oczywiste i normalne
        Niestety nie ma już namiotów i nie sprzedają lanego piwa na miejscu. Można kupić, ale tylko na wynos w szkle, lub puszkach, które to ostatnio stają się bardzo modne. Natomiast jeżeli bardzo chcemy, to można zakupić piwo, usiąść na ławce przed browarem i je sobie po prostu wypić. Właściciele chętnie pożyczą szkło

        Nas przywitał sympatyczny właściciel Jakub Vik. Bardzo chętnie i dużo opowiadał o swoim browarze, a w tym samym czasie jego żona uwijała się przy pracy . Piwnie nie mieliśmy tyle szczęścia co Dadek. Browar szykuje się do wymiany całej instalacji, dlatego piwa są spuszczane z tanków, a całość jest dezynfekowana, myta itd. Już za miesiąc w miejscu starej warzelni stanie nowa 1200 litrowa warzelnia, a dotychczasowe tanki zostaną zastąpione 4 x 2000 l, oraz 12 x 1000 l. Jak widać browarowi się powodzi, interes kwitnie więc zmiany są niezbędne.

        Z tanka poczęstowano nas :
        - Lagervík jasną 12-ką. bardzo smaczne piwko
        - Fruited Milkshake India Pale Ale, taki orzeźwiający, ale smaczny napój
        - Arctic Wave Copld IPA. To piwko zakupiliśmy w puszcze, wypite na miejscu przy browarze.

        Były jeszcze puszki z piwami browarów kontraktowych które warzyły na miejscu, ale takie ,browary, mnie nie interesują. Na odchodne zostaliśmy obdarowani małą buteleczką tegorocznego RIS-a starzonego w beczkach ( są w browarze dwie) po Bordeaux. .



        Właściciel Jakub Vik, beczki po Bordeaux, leżakuje w nich RIS, chłodnia
        Attached Files

        Comment

        • heckler
          Senior
          • 09-2012
          • 1817

          #5
          Piwka wypite na miejscu. Kolejność zgodna z opisem.
          Attached Files

          Comment

          Przetwarzanie...
          X
          😀
          🥰
          🤢
          😎
          😡
          👍
          👎