Kolor: Ciemnobrązowy, w półlitrowym szkle praktycznie czarny. [5] Piana: Beżowa, przy nalewaniu obfita, bardzo drobna. Opada do cienkiej warstwy. [4] Zapach: Na samym początku gdy piwo ma względnie niską temperaturę w aromacie rządzi czekolada z delikatnym akcentem kawy. Po ogrzaniu wychodzi bardzo intensywna orzechowość. Super! [5] Smak: Pierwsze wrażenie to pełnia czekolady z lekkim palonym finiszem. Jest też trochę kawy. Zdecydowanie wytrawne, jak na swój ekstrakt treściwe. Z czasem smak orzecha staje się coraz bardziej wyczuwalny. Świetnie pijalne. [5] Wysycenie: Średnie, dobrze wpływające na pijalność. [5] Opakowanie: Klasyczne dla Peruna. [4.5] Uwagi: Rewelacyjny Brown Porter z mocnym orzechowym motywem.
Kolor: Brunatne, prawie czarne. [4.5] Piana: Średnioobfita, drobna, redukuje się do obrączki. [3] Zapach: Początkowo palony, orzechowy. Później czekoladowy z lekkimi akcentami ciemnych owoców. [3.5] Smak: Dosyć pełne, palone, czekoladowe, lekko popiołowe. Goryczka średnia, orzechowa. [3.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Super. [5] Uwagi: Zbyt mocno palone, szorstkie, bliżej mu do FES niż Brown Porter.
Aromat - ziarnisty, palony, nieco ziemisty (może stąd te orzechy u przedpijców), wyraźna mocno palona zbożowa kawa
Piana - beżowa, szybko znika i prawie nic nie zostaje
Barwa - smoła
Wysycenie - łagodne, lekko musuje
Smak - palone słody, goryczka wyraźna, trochę popiołowa, brakuje nieco krągłości, karmeleowej czy ciastkowej treści, jest mocno wytrawne jak na styl, prażona zbożowa kawa dominuje
Treściwość -
Podzielem uwagi Cyoorki, jest dość szorstkie, bardziej stoutowe. Brakuje pełniejszych tonów słodowych, bliższych stylowi. Nie ma fajerwerków, ale pije się dobrze.
Kolor: ciemny nieprzejrzysty [4.5] Piana: szybko sie wyszumialo i opadala, jakis moze delikatna koronka tam byla [3] Zapach: mhhh petarda, orzechy, czekolada, trochę melanoidowy, trochę palony [4.5] Smak: troche jak dla mnie za wodniste czuć dużo słabiej to co w zapachu, lepiej jednak wachac choc nie jest źle [3.5] Wysycenie: wysycone jak coca cola za wysoko, piwo sycz, jednak się trochę odstawi to szybko się wygazowuje [3.5] Opakowanie: fajny kapsel, fajna jakość, fajna kolorystyka, niezły motyw, nie napisano jaki chmiel w zwiazku z tym ucinam pół Ale widać ogromny progres, tak trzymać [4] Uwagi: całkiem ok ale do wąchania, ogólnie dobre piwo ale po otwarciu i armoacie spodziewałem się dużo więcej
Kolor: Brązowo-smolisty. Pod żarówkę setkę nie podnosiłem szklanki [4.5] Piana: Jasnobrązowa, mikra, krótka, w kilkadziesiąt sekund redukująca się do wysepek [3] Zapach: Dominują akcenty palone wprost z mojej ulubionej kawy zbożowej Kujawianka. Poza nimi jest trochę czekolady i świeżo wysuszonych łupin orzecha włoskiego ale to autosugestia [4] Smak: Wyraźna słodowość z wysuwającymi się na czoło elementami palonymi, trochę przypalonego karmelu, nieco zwęglonych orzechów. Goryczka średnia. [4] Wysycenie: Bardzo niskie, balansuje na granicy akceptowalności przewidzianej dla ejli [3.5] Opakowanie: Estetycznie wykonana etykieta, sporo informacji, kapsel dedykowany... ale jakoś do mnie nie przemawia [4] Uwagi: Mimo dominujących i nie do końca stylowych cech palonych piwo bardzo mi smakowało
EDIT: ejże, za smak chciałem dać 3,5 ale coś mi się za szybko kliknęło. Zatem moja ocena będzie raczej 3,66
Kolor: Brązowy nieprzejrzysty. [4] Piana: Beżowa, ale poza tym nic szczególnego... [3.5] Zapach: Słód palony, karmel, no i orzechy. Geja (gaju? ) nie wyczułem... [4] Smak: Paleta smakowa podobna: słody palone, fajna, długa wytrawna goryczka, orzechy, ale stonowane. [4] Wysycenie: Niewysokie. [4] Opakowanie: Goła szklaneczka i wafelek z Nowomiejskiej 10. [4] Uwagi: Smaczne piwo, choć z tych nieco "udziwnianych" .
Kolor: Zmętniona parzona kawa, która chwilę odstała. [4] Piana: Po nalaniu była przez chwilę na tyle krótką, że nie potrafię jej opisać. Właściwie brak piany. [1.5] Zapach: Ciemna czekolada, kawa, orzechy włoskie, lekko winny. [3.5] Smak: Kawa i nuty palone. Orzechy włoskie w stylu wytrawnego wina Sandemana. Goryczka ułożona, przyjemna. Gładkie - dobrze się pije. To raczej wytrawny stout, niż brown porter. [4] Wysycenie: Średnie do niskiego. Pasuje. [4.5] Opakowanie: Na etykiecie bardziej dżungla niż gaj, ale posiada swój styl. Dedykowany kapsel. Very nice. [4.5] Uwagi:
Kolor: Brązowo-smolisty. Pod żarówkę setkę nie podnosiłem szklanki [4.5] Piana: Jasnobrązowa, mikra, krótka, w kilkadziesiąt sekund redukująca się do wysepek [3] Zapach: Dominują akcenty palone wprost z mojej ulubionej kawy zbożowej Kujawianka. Poza nimi jest trochę czekolady i świeżo wysuszonych łupin orzecha włoskiego ale to autosugestia [4] Smak: Wyraźna słodowość z wysuwającymi się na czoło elementami palonymi, trochę przypalonego karmelu, nieco zwęglonych orzechów. Goryczka średnia [3.5] Wysycenie: Bardzo niskie, balansuje na granicy akceptowalności przewidzianej dla ejli [3.5] Opakowanie: Estetycznie wykonana etykieta, sporo informacji, kapsel dedykowany... ale jakoś do mnie nie przemawia [4] Uwagi: Mimo dominujących i nie do końca stylowych cech palonych piwo bardzo mi smakowało
Jakieś takie wodniste… cienkusz. Smaczne ale zachwytu nie wzbudza.
Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
------------------------------------------------------------------
Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!
Kolor: Brunatny, niemal czarny, opalizujący, piwo klarowne - bardzo ładne [4.5] Piana: Średniowysoka, grubopęcherzykowa, dość szybko opada, nie osiada na ściankach [3] Zapach: Niezbyt intensywny, palone słody, ciemny karmel, lekko orzechowy w tle wyczuwalna również ziemistość [3.5] Smak: Tutaj też niestety jest problem z intensywnością - piwo lekko wodniste, wytrawne, wyczuwalna paloność, lekki karmel, w ustach po przełknięciu pozostaje ciekawy posmak orzechów, ale to jednak tło, a nie pierwszy plan [3.5] Wysycenie: Niby tradycyjne brytyjskie, ale tak na dobrą sprawę, to prawie go nie ma - nieco wyższe by nie zaszkodziło [3] Opakowanie: Bardzo ładna grafika, trochę szkoda, że brak pełnego składu [4.5] Uwagi: Liczyłem na nieco więcej orzechowych doznań - poza tym brown porter wydawał mi się piwem, które ma mieć pewną dozę ciała i pełni, w końcu miał trzymać przy życiu tragarzy portowych
Kolor: Bardzo ciemny brąz, mętne, praktycznie nieprzejrzyste. [4.5] Piana: Dość niska, szybko opada do obwódki, nie oblepia szkła. [3.5] Zapach: Czekolada, orzechy, palony słód. Bardzo fajny. [4.5] Smak: Lekko cierpkawe, kawowe na wstępie. Po chwili pojawia się czekolada poparta goryczką. W posmaku intensywny, pozostający i odczuwalny retronosowo orzech. Wielowymiarowe, złożone. [5] Wysycenie: Średnie, OK. [4] Opakowanie: Podoba mi się stylistyka, dokładne info. [4.5] Uwagi: Warka 16.06.15. Perun znowu daje radę - następne świetne piwo. Może nie do końca stylowe ale idealnie trafiło w moje gusta - zdecydowanie do powtórzenia.
Kolor: Ciemnobrązowy. [5] Piana: Beżowa, średnio wysoka i niezbyt trwała. [3] Zapach: Przyjemny zapach orzechów i czekolady i kawy. [4] Smak: Lekkie, bezpretensjonalne. Smaczne. Kawowo-czekoladowo-orzechowe. Trochę palone. Raczej wodniste, chociaż taka lekkość jest zgodna ze stylem. Po przełknięciu lekki kwasek a'la woda mineralna. Goryczka prawie nieobecna. [3.5] Wysycenie: Niskie, ale według mnie powinno być jeszcze niższe. [4.5] Opakowanie: Etykiety Perunu mi "nie leżą". Skład w miarę pełny, Jakaś dykteryjka. [3.5] Uwagi: W porządku, sesyjne piwo.
Comment