Browar Domowy "Krzysztof Świdnicki" Piwo giełdowe

[naczelnik]

Wszyscy spróbowaliśmy,ale śladu w odpowiednim dziale narazie nie widać.
Piwo lane z 50 l KEGa przy użyciu pompeczki.Strasznie się pieniło, bardzo nagazowane.Długo czekałem aż piana opadnie.
Smak: kwaśne.Zapach tez kwaskowaty.Czy to efekt lekkiego zepsucia?-nie wiem.Pewnie tak jak Autor mowił-problemy z odpowiednim wymyciem KEGa są tego przyczyną.
To piwo uratowało nam życie tuż po zakończeniu giełdy, kiedy czekaliśmy aby się teleportować na basen
Szkoda, że upału nie było-piwo lane z kija świetnie by gasiło pragnienie.
Pomysł z beczką dobry.Wystarczy poprawic patent z myciem i wtedy piwo"zejdzie"pewnie w mgnieniu oka...

[ART]

mam jakoś brak zapisów czy ta prezentowana beczka była Krzysiowa czy Ryanowa.

[Krzysiu]

Z tego zdjęcia nie wynika, jaka to beczka (sądzę po leżącym obok kapslochu, że to Ryan. Moje są żółte i zielone). Na basenie były trzy: 1 x Ryan, 1 x moja 50 l. (reszta z giełdy) i 1 x moja 30 l. z innym piwem. Lepiej piszcie o tej trzydziestce, bo moim skromnym zdaniem piwo było bardzo dobre

[Marusia]

Odp: Browar Domowy "Krzysztof Świdnicki" Piwo giełdowe

naczelnik napisał(a)
Wszyscy spróbowaliśmy,ale śladu w odpowiednim dziale narazie nie widać.

Nikt nic nie pisze, bo powstał spór, czy aby nazwa "piwo grejpfrutowe" jest autoryzowana Ty jak widzę jej nie zastosowałeś

naczelnik napisał(a)

Smak: kwaśne.Zapach tez kwaskowaty.Czy to efekt lekkiego zepsucia?-nie wiem.Pewnie tak jak Autor mowił-problemy z odpowiednim wymyciem KEGa są tego przyczyną.

Wg mnie to napewno nie była kwestia skwaśnienia - po prostu takie piwo. Kwaśność to jego uroda. Kwaskowatość spowodowana nadpsuciem ma zupełnie inny smak.