Przed porodówką stoi Iceki i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na czwartym piętrze:
- Salcie, a urodziło się?
- Urodziło.
- Salcie, a co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Salcie macha ręką:
- Nie znasz...
Humor zydowski
Collapse
X
-
Otoz, pewnego razu Simon Perez jako parlamentarzysta wszedl do sali obrad w Knessecie bez marynarki. Oczy calej reszty poslow skierowaly sie na niego z wielkim zgorszeniem. Jak to ? Na sale obrad bez marynarki ?!?!?!?!
Na co Simon Perez w spokoju i usmiechem zwrocil sie do pralamentarzystow:
- prosze sie nie gorszyc, na to, zeby wejsc tutaj bez marynarki mam pozwolenie samej Krolowej Anglii - Elzbiety.
I opowiedzial im jak to bedac w Backingham Palace pokazal sie przed krolewskim obliczem wlasnie bez marynarki. Na co Jej Krolewska Mosc miala mu powiedziec:
- Panie Perez, marynarke, to moze pan zdejmowac w Knessecie.Leave a comment:
-
-Widzisz Mosze, jak ty byś miał dużą farmę kurczaków, to mógłbyś je sprzedawać, nioski na jaja hodować.
-No i?
-Duża farma - duży interes, potem mógłbyś ubojnie założyć, mrożone kurczaki drożej sprzedawać, albo gotowe, przyprawione na ruszt.
-No i?
-Duże zyski byś miał, ale jak by powódź przyszła, to wszystko by ci się potopiło, straty ogromne!
-No ale co to jest ta alternatywa?
-Jak to co! kaczki!Leave a comment:
-
Handlarz do biedaka:
- Panie Herszel kup Pan sobie szafe.
- A na co mi szafa?
- Jak to? Powieszisz sobie Pan w niej ubranie.
- A sam bede chodzil golo?Leave a comment:
-
Takie trochę wtrącenie nie na temat, ale ten ostatni kawał znam też w wersji "porachuje" - "już czas panowie".Leave a comment:
-
Łabędź z Konem grają w szachy.
Otacza ich grupka kibiców komentujących i spierających się o kolejne posunięcia graczy. W pewnej chwili Kon wykonuje ruch figurą i mówi „szachuje”.
Jeden z kibiców odzywa się z wyrzutem.
- Panie Kon – czy nie grzeczniej byłoby powiedzieć „ciszej panowie”...Leave a comment:
-
Panie Rozenblum, jak ida interesy?
Swietnie!
A czym pan ostatnio handluje?
Drzewem.
Czym?
No wie pan, drzewem: jest las, jest puszcza, drzewa...
Ach, rozumiem...a tak apropos "puszcza", to czy panska zona w tym roku rowniez wybiera sie do Ciechocinka...?Leave a comment:
-
Biedny Zyd pyta bogacza:
- Powiedz mi, jak człowiek staje się bogaty?
- Trzeba zacząć od tego - wyjaśnia bogacz - że przez dwadzieścia lat musisz być skąpcem, kutwą, dusigroszem...
- No a potem? - dopytuje się biedak z rosnącą ciekawością.
- Potem? Potem ci to zostaje do końca życia.Leave a comment:
-
W czasie szkolenia partyjnego instruktor pyta jednego z uczestników o stosunek do Żydów.
- Nie znoszę ich.
- Dlaczego?
- Bo ukrzyżowali Pana Jezusa.
- A co sądzisz o Arabach?
- Też ich nienawidzę!
- A ich za co?
- Bo to oni porwali Stasia i Nel.Leave a comment:
-
Spotyka Mosiek Icka.
- Co u Ciebie nowego, Icek ?
- Aaa... żona mnie zdradza .
- Ale nie o to pytam, pytałem: co nowego?Leave a comment:
-
Mosze i Salcia wybrali się w szabas na spacer. Nagle zobaczyli przejeżdżającą taksówkę i biegnącego za nią Icka, rozpaczliwie machającego ramionami.
- Nigdy bym nie przypuszczał, że Icek nie przestrzega szabasu - mówi Mosze. - Widziałaś, jak on biegł za taksówką?
- Bóg mówi, abyśmy nie osądzali bliźnich. Może jest chory i musi pilnie jechać do szpitala? - łagodzi Salcia.
- Daj spokój! Biegł 50 km na godzinę! Jest zdrowy jak koń.
- No to może jego żona rodzi?
- Urodziła w zeszłym tygodniu.
- Może musi odwiedzić ją w szpitalu? - próbuje dalej Salcia.
- Już jest przecież w domu.
- Więc może dziecko potrzebuje lekarza?
- No co ty! Przecież Icek sam jest lekarzem.
- A może musi pilnie jechać do pacjenta w szpitalu?
- Szpital jest w przeciwną stronę.
- No to pewnie zapomniał, że dziś jest szabas...
- Niemożliwe! Miał na sobie jedwabny krawat. Nigdy nie nosi go w dni powszednie.
- Ależ ty masz oko, Mosze! Ja nawet nie zauważyłam, że on ma krawat!
- Jak mogłaś nie zauważyć? Przecież przytrzasnął go sobie w drzwiczkach taksówki!Leave a comment:
-
-Rabe, ty weź mnie wytłumacz, co to jest alternatywa.
-Widzisz Mosze, jak ty byś miał dużą farmę kurczaków, to mógłbyś je sprzedawać, nioski na jaja hodować.
-No i?
-Duża farma - duży interes, potem mógłbyś ubojnie założyć, mrożone kurczaki drożej sprzedawać, albo gotowe, przyprawione na ruszt.
-No i?
-Duże zyski byś miał, ale jak by powódź przyszła, to wszystko by ci się potopiło, straty ogromne!
-No ale co to jest ta alternatywa?
-Jak to co! kaczki!Leave a comment:
-
Rozmawia Żyd z rabinem:
- Rabbi... już nie mogę wytrzymać! Moja żona chce rozwodu! Co ja mam zrobić?
Rabin na to:
- Pozwól mi porozmawiać z nią.
Facet się zgadza. Rabin idzie więc porozmawiać. Mija godzina, druga, w końcu po upływie trzeciej rabin wraca i mówi:
- Wiesz co, rozmaiwałem z nią 3 godziny...
- I co?
- Eeehhh... weź ty się lepiej od razu otruj albo co...Leave a comment:
-
Pewna Żydówka, żona bogatego bankiera, udaje się do znanego portrecisty.
- Ile będzie kosztować mój portret? - pyta.
- Trzy tysiące rubli.
- A portret mojej sześcioletniej córki?
- Tyle samo, proszę pani.
- Wobec tego niech pan zrobi jeden portret. Ja będę trzymała córeczkę na kolanach.Leave a comment:
-
Umarł Żyd. Notariusz odczytuje testament zmarłego.
"Mojej ukochanej żonie Sarze, która towarzyszyła mi w doli i niedoli, zapisuję z mojego nieruchomego i ruchomego majątku wszystko, co jeszcze nie należy do niej, tj. moje kijki golfowe i tego Picassa z tyłu sklepu. Mojej ukochanej córce Malce, najlepszej dentystce w Stanach Zjednoczonych, zapisuję to czerwone ferrari i pięć milionów dolarów w gotówce. Mojemu ukochanemu synowi Mosze, najlepszemu prawnikowi w Stanach Zjednoczonych zapisuję czerwoną corvettę i pięć milionów dolarów w gotówce. Mojemu szwagrowi, Louisowi, ukochanemu bratu mojej żony, który nie przepracował ani jednego dnia w swoim życiu, lecz za to mieszkał i stołował się u mnie w domu przez wiele lat i który mimo wszystko nosił najlepsze ubrania, i który palił zawsze tylko najprzedniejsze cygara - MOJE, który wypomniał mi, że nie wspomnę go w swoim testamencie - HELLO LOUIS!"Leave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Przy okazji krótkiego wypadu w część Alp na pograniczu austriacko-niemieckim, nazwaną słodko Wettersteingebirge, spędziłem kilka godzin w Ga-Pa.
Brauhaus Garmisch był pierwszym piwnym przybytkiem, który odwiedziłem. Browar, wraz ze znajdującą się obok knajpką, mieszczą się przy...-
Channel: Niemcy
2024-06-28, 10:35 -
-
Do stycznia 2020 roku pod tym adresem przez 27 lat działał Novoměstský pivovar. Był to pierwszy nowy browar otwarty w Pradze w XX wieku (jesień 1993).
Powodem zamknięcia było podobno wygaśnięcie umowy wynajmu lokalu, ale jak było na prawdę pewnie się nie dowiemy.
Nowa...-
Channel: Czechy
-
-
Na feriach będę w Ustroniu i klasycznie robimy wycieczkę do Cieszyna i mam pytanie czy w Czechach rzeczywiście przestrzegają segregacji i sanitaryzmu bo nie chciałbym się odbić od lokali. W Polsce praktycznie w lokalach nikt nie pyta o kenkarty i nie trzeba mieć twarzy w szmacie ale jak to...
-
Channel: Poszukuję miejsca...
-
-
Jak ja lubię polską prowincję...
Niedawno założony lokal w małej miejscowości pozbawionej niegdyś praw miejskich.
W menu charakterystyczne dania polskiej kuchni regionalnej czyli pizza i kebab.
Za to niepodzianka, za barem widzę chyba sześć różnych butelek z piwami...-
Channel: Lubelskie
-
-
Witajcie kochani.
Wązku z tematyką luźną przypomniał mi sie dowcip piwny i związana z nim anegdota.
Dowcip brzmi:
Dyrektor pewnego przedsiębiorstwa wezwał do siebie pracownika i pyta:
- Kowalski, powiedzcie no mi, czy Wy lubicie ciepłe piwo i spocone kobiety?...-
Channel: Przy piwie
2006-04-21, 20:10 -
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: