Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przepis na porterówkę

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • rotmistrz
    Senior
    • 06-2005
    • 469

    Preferuję lekko schlodzoną tz przed konsumcją wstawiam do zamrażalnika na jakąś godzikę(temp na maksa) i potem pozostaje w temperaturze pokojowej.

    Comment

    • Latarnik
      Premium Lamplighter
      • 06-2004
      • 4996

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik
      Dzis na dobry poczatek roku zrobilem sobie porterowke.
      Black Boss Porter z Witnicy - 1 litr
      spirytus Polmos Warszawa - 0,5 litra
      cukier waniliowy "Delecta" - 1 op.
      cukier (jedyny amerykanski skladnik) - 8 lyzek
      Spirytus dodalem dopiero po schlodzeniu.
      Z moich wyliczen wyszlo, ze alkoholu ma okolo 34% vol. Dwie butle po 0,75 l powedrowaly na dno szafy, a ja swoja cierpliwosc "wzmacniam" Porterem Bossa.
      Wlasnie minal rok od zrobienia i wciaz jedna butelka stoi na dnie szafy.
      Ciekawe czy jest lepsza od tej, ktora polegla po 3 tygodniach od zrobienia?
      5400 kapsli z wypitych piw
      874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
      "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
      https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
      Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
      https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

      Comment

      • anteks
        maruda
        • 08-2003
        • 10738

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik
        Wlasnie minal rok od zrobienia i wciaz jedna butelka stoi na dnie szafy.
        Ciekawe czy jest lepsza od tej, ktora polegla po 3 tygodniach od zrobienia?
        moje pierwsze porterówki maja przeszło rok i smakują o niebo lepiej niż "świeże"
        Mniej książków więcej piwa

        Comment

        • rotmistrz
          Senior
          • 06-2005
          • 469

          Właśnie skończyłem kolejną porcje porterówki. Ta ktora została zrobiona w listopadzie pójdzie pod nóż. Może starczy na dwa miesiące. I tak cykl produkcji jest stały.

          Comment

          • earl_grey
            Senior
            • 05-2005
            • 203

            Butelczyna na święta już stoi. 0,2 spirytusu, 1 jędrzejowski porter, 0,1 rumu, 5 łyżek cukru, pół opakowania cukru waniliowego. Prosta rzecz a cieszy.

            Comment

            • brzeczka
              Senior
              • 12-2003
              • 373

              Cukier waniliowy to chemia - osobiście obstaje przy używaniu naturalnej wanilii z laski. Niestety podnosi to znacznie koszt wytworzenia butelki i trzeba poganiać po mieście, bo nie w każdym sklepie mają, ale warto.

              Comment

              • pieczarek
                zwykle cham i prostak
                • 06-2001
                • 5011

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brzeczka
                Cukier waniliowy to chemia ....
                Otóż niezabardzawo. Cukier waniliowy otrzymuje się przez specjalną (i stosunkowo drogą) preparację normalnej wanilii.
                To, co kupujemy w sklepie i używamy w zastępstwie wanilii lub cukru waniliowego, to cukier wanilinowy. Otrzymuje się go z etylowaniliny.
                Największy kłopot w tym, że w Polsce mało kto chce czytać ze zrozumieniem. Na kupowanych w sklepie torebkach jest napisane jak wół "cukier wanilinowy", a nie "cukier waniliowy".

                Oczywiście jestem realistą. I tak wszyscy będą nadal podawali w przepisach (np.na porterówkę), że używają cukru waniliowego. Ale może chociaż kilka osób zapamięta, to co napisałem i przekaże następnym pokoleniom wtajemniczonych.

                Comment

                • earl_grey
                  Senior
                  • 05-2005
                  • 203

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pieczarek
                  Ale może chociaż kilka osób zapamięta, to co napisałem i przekaże następnym pokoleniom wtajemniczonych.
                  Dopisz mnie do listy oświeconych, wiedzę tę będę krzewił wśród znajomych, rodziny i sprzedawców w sklepach spozywczych

                  Comment

                  • brzeczka
                    Senior
                    • 12-2003
                    • 373

                    O to mi właśnie chodziło, może mało precyzyjnie się wyraziłem, ale i tak właśnie wszyscy pojmują. Ja dałem sobie spokój po uważnym przeczytaniu torebki i zauważeniu "wanilinowy". Po co używać zamienniki, skoro na półce z przyprawami leży wanilia.
                    W ogóle to zastanawiałem się czy by kiedyś nie zainwestować w cukier trzcinowy, myślę, że smakowo mógłby bardziej pasować to porterówki.

                    Comment

                    • Doodeck
                      Senior
                      • 05-2003
                      • 1612

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pinio74
                      Skończyła się zima, więc postanowiłem zrobić trunek mniej słodki i mniej gęsty. Robocza nazwa Karmelówka
                      Ja z braku portera w lodówce uwarzyłem sobie wczoraj "Smoczogłówkę" :

                      butelka Smoczej Głowy Amber Ale
                      spirytusu "na oko" ok. 300 ml
                      cukru wanilinowego ok. 1/4 paczki
                      cukru "buraczanego" jedna łyżka stołowa.

                      Zagotowałem Smoczą z cukrem jednym i drugim, potem zalałem spirytusem, podgrzałem jeszcze prawie do wrzenia i rozlałem do butelek nie czekając na ostygnięcie.

                      Dzisiaj degustuję i bardzo mi smakuje ten wynalazek.
                      Chyba nie poleżakuje .

                      Muszę spróbować z Dark Ale - na pewno będzie jeszcze lepsza.
                      Dalekosiężny
                      Obserwator
                      Obiektów
                      Dynamicznie
                      Epatujących
                      Ciekawymi
                      Koncepcjami

                      Comment

                      • Latarnik
                        Premium Lamplighter
                        • 06-2004
                        • 4996

                        Jestem twardzielem!

                        Kolejne podejście do porterówki po prawie 20 miesiącach, Jezuńku .... warto było czekać.

                        A ponieważ w Polsce spadł pierwszy śnieg, oznacza to, ze sezon porterówkowy został otwarty.
                        Warto poświecić teraz chwilkę, by na święta móc delektować sie tym cudem.

                        P.S.
                        Wszystkiego nie wypiję, może za jakiś czas znów sprobuję.
                        5400 kapsli z wypitych piw
                        874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                        "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                        https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                        Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                        https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                        Comment

                        • zAjkA
                          Senior
                          • 12-2004
                          • 1089

                          Zrobiłem porterówkę metodą CarlBerga z tą różnicą że użyłem portera cieszyńskiego. Spiryt z zaufanego źródła rodem z Polfy. Planuję rozlać do 3 butli 0,5l.
                          Słyszałem że jak się przecholuje podczas konsumpcji to później długo trzeba dochodzić do siebie. Stąd też moje pytanie do was czy to prawda?
                          Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                          Comment

                          • Latarnik
                            Premium Lamplighter
                            • 06-2004
                            • 4996

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zAjkA Wyświetlenie odpowiedzi
                            Słyszałem że jak się przecholuje podczas konsumpcji to później długo trzeba dochodzić do siebie. Stąd też moje pytanie do was czy to prawda?
                            Mnie szkodzi tylko mieszanie trunków

                            A porterowka nie szkodzi bardziej niz inne alkohole, zawsze trzeba pic z umiarem.
                            5400 kapsli z wypitych piw
                            874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                            "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                            https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                            Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                            https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                            Comment

                            • brzeczka
                              Senior
                              • 12-2003
                              • 373

                              Generalnie wszystkie wódki kolorowe są fantastyczne w trakcie picia, a wątroba nie potwierdza entuzjazmu (moja powypadkowa, szyta z 2 kawałków i serduszko budzone prądem trochę szybciej reagują obecnie, czasami dostaję zatrucia organizmu i idzie mi na głowę po kilku piwach, gadam i piszę niedorzecznie ponad miarę, za co mogę niektórych przeprosić (np. Cooper się kiedyś załapał bez sensu).
                              Rób porterówkę z markowego portera, markowego spirytusu (drogi warszawski reaktyfikowany ze sklepu 96 %) i laski wanilii (n9e cukier wanilinowy), do tego daj cukier brązowy trzcinowy.
                              Wódeczka będzie droższa, ale produkujemy to do smakowania chyba, a do powalenia połowy akademika należy użyć normalnych skladników

                              Comment

                              • supersklep
                                PiwBiz
                                • 01-2005
                                • 982

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                                Może i ktoś gdzieś produkuje, ale w żadnym sklepie nie widziałem. Na rynku "wódczanym" zresztą króluje masówka (czyli czyściocha); wódek smakowych jest niewiele i jakby coraz mniej (co najwyżej czysta barwiona karmelem)...
                                Może nasz Polmos w Lublinie się pokusi o porterówkę bo mają w swojej ofercie sporo wódek kolorowych np: orzechówkę czy jarzębiak ,a z tym "nasz Polmos" to trochę przesadziłem bo to już jest amerykański


                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎