Dla miłośników smrodków: w Lidlu pojawił się maziowy półtwardy ser limburski (Limburger Classic). Za jedyne 4,99 zł za 200g.
Z domu zostałem wyrzucony razem z nim na balkon. Pięknie daje zapachem i dobrze smakuje. Doskonały był do intensywnej ajpy srajpy.
Dla zobrazowania zapachu zacytuję Wikipedię i związaną z nim ciekawostkę.
W 2006 roku Bart Knols i Ruurd de Jong z uniwersytetu w Wageningen w Holandii otrzymali nagrodę anty Nobla za eksperyment wykazujący, że samice komarów roznoszących malarię są wabione przez zapach sera limburskiego tak jak przez zapach ludzkich stóp.
Dla miłośników smrodków: w Lidlu pojawił się maziowy półtwardy ser limburski (Limburger Classic). Za jedyne 4,99 zł za 200g.
Kurde, przy okazji sprawdzania oferty piwnoniemieckiej skusiłem się dwa takie śmierdziele (w dwóch "smakach"). Żeby mi samochód dokumentnie nie zaśmierdł, wziąłem je do roboty.
Owinąłem szczelnie w folię, włożyłem do teczki, a teczkę do szafy. Na szczęście siedzę sam, ale ktokolwiek wchodził, starał się trzymać fason i ignorować smród. Ile się natłumaczyłem...
W domu schowałem je (w dwóch foliach) do drugiej lodówki, zazwyczaj służącej do przechowywania piwa. Wyjąłem z niej coś i... odruchowo zacząłem się rozglądać, czy gdzieś kanaliza nie wybiła...
Ja ostatnie czeskie zakupy : olomoucké tvarůžky i pivní sýr - po owinięciu w reklamówkę włożyłem do plastikowego pojemnika
i umieściłem w zacienionym miejscu na balkonie. Spożyłem zanim na dworze wzrosły temperatury. Wariantu z lodówką (po raz kolejny) nie zaryzykowałem
O dziwo pojemnik nie przeszedł aromatem serków i po umyciu służy nadal.
Comment