Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fortuna, Komes Podwójny Ciemny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Oskaliber
    Senior
    • 05-2010
    • 727

    #16
    Piana: Kolor złamanej bieli, mało obfita, na powierzchni dużo większych pęcherzyków. Szybko opada do mizernego kożucha.
    Kolor: Ciemna herbata, mętne.
    Zapach: Słodowy z nutami karmelowymi. Są też wyraźne nuty owocowe i przyprawowe. Dosyć bogaty i przyjemny. Nuta winno-alkoholowa.
    Smak: Słodowo-owocowy z nutami karmelowymi. Treściwe choć finisz daje wrażenie cierpkiej wytrawności z lekko kwaskowatym posmakiem. Wyczuwalne alkoholowe rozgrzanie w ustach.
    Wysycenie: Średnio wysokie.
    BeerFreak.pl

    Comment

    • Kamień
      Senior
      • 07-2007
      • 361

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemny, czerwony bursztyn. Bardzo mętne. Wygląda apetycznie. [4.5]
      Piana: Beżowa, bardzo drobna, całkiem obfita, dosyć trwała. [5]
      Zapach: Czuć przede wszystkim owoce (a konkretnie jabłko), w zapachu wyczuwalny jest lekki kwasek. Obecny jest też bardzo słaby karmelowy powiew. [4]
      Smak: Dominuje owocowość. Całkiem dużo jest tu kwaskowości, na początku nie przeszkadza wcale, ale później zaczyna lekko przeszkadzać. Po przełknięciu usta oblepia bardzo fajny, lekko pumperniklowy posmak. Pojawia się też interesująca, średniointensywna goryczka. [4]
      Wysycenie: Całkiem duże, wręcz za duże - zatkało mnie trochę po wypiciu połowy. [3]
      Opakowanie: Ładne, estetyczne. To chyba trafna decyzje, że nowe piwa w belgijskich stylach postanowiono wypuścić pod nazwa Komesa. [4.5]
      Uwagi: Smak momentami niebezpiecznie zaczyna budzić skojarzenia z ruskim szampanem. Brakuje mi trochę solidniejszej słodowej treściwości. Ale piwo jest niezłe i moje wrażenia były zdecydowanie pozytywne. Jestem ciekaw jak może smakować po pewnym leżakowaniu. No chyba, że zmieni się w kwasiżura...

      Moja ocena: [4.1]

      Comment

      • zgoda
        Senior
        • 05-2005
        • 3516

        #18
        Belgijskie mocarze po to są mocno nagazowane, żeby się lekko piły pomimo dużej zawartości alkoholu, a standardowa ilość to 330 ml, nie pół litra. Taki styl.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • wasyll
          Senior
          • 09-2008
          • 1823

          #19
          Ze wszystkich Komesów ten jest moim zdaniem najsłabszy, ale przynajmniej etykieta nie kłamie - piwo po dwóch miesiącach leżakowania jest wyraźnie owocowe i delikatnie cierpkie.

          Wrzucę do piwnicy na przynajmniej rok drugą butelkę i zobaczymy jaki będzie tego efekt.
          www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!

          Comment

          • bastq
            Junior
            • 01-2013
            • 7

            #20
            Kolor: Przyjemnie ciemny, a pod światło zauważalna bursztynowa barwa.
            Piana: Początkowo gruboziarnista, szybko jednak zmienia się w miły puch. Utrzymuje się i cieszy oko, w moim przypadku, do końca spożywania.
            Aromat: Słodki, wyczuwałem cukier. Słody również było czuć, jednak na drugim planie. Alkohol jest dobrze zakamuflowany.
            Smak: Ciesząca podniebienie słodkość oraz owocowy posmak. Z czasem jednak pojawia się lekka kwaskowatość. Z początku nieprzeszkadzająca, a nawet może dodająca intrygującego smaku. Jedynie dwa ostatnie łyki przeszły mi ciężej przez gardło.
            Wysycenie: Średnie. Moim zdaniem dobrze skomponowane z resztą.
            Opakowanie: Nie odstaję od reszty z serii Komesów. Osobiście mi przypadło do gustu.
            Uwagi: Odstawię na leżakowanie, podobnie jak mój przedmówca. Być może to polepszy smak.

            Godne polecenia, jednak na kolana nie powala. Nie mniej jednak warto wypić. Ja zapewne wrócę do niego jeszcze przed otwarciem butelki leżakującej.
            Last edited by bastq; 04-03-2013, 23:20.

            Comment

            • Mario_Lopez
              Senior
              • 08-2009
              • 991

              #21
              Najgorszy z całej serii, brunatny w kolorze, mętny, piana znika w momencie , w smaku ta owocowa kwaskowość gryzie się z palono karmelowymi nutkami, dając co najmniej dziwny efekt. Wysycenie na bardzo wysokim poziomie, jednak mi to nie przeszkadza. Nie podchodzi mi.
              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


              EBE EBE

              Comment

              • RobertJ
                Member
                • 08-2012
                • 34

                #22
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Kolor prawie brązowy, mętny, nie zbyt ładny [3]
                Piana: W moim pokalu nalała się dość bujnie, ale zaraz zrobiły się ogromne pęcherze i za chwile było po pianie... [3.5]
                Zapach: Czuć owoce, karmel, delikatna paloność, no i średnio lubiane przeze mnie aromaty winne. [3.5]
                Smak: Nie wiem czy to zgodne ze stylem, ale jest mega kwaskowe i puste w smaku, do tego ten winny posmak. Jak na ten ekstrakt to tragedia. 0,5 pkt za fajną karmelową końcówkę. [1.5]
                Wysycenie: Troszkę za wysokie, ale da się przeżyć [3]
                Opakowanie: Pomarszczona, odlepiająca się etykieta. Słabo. [2]
                Uwagi: Nie jestem specjalista w stylach piwnych, ale to piwo mi nie smakuje, stąd taka a nie inna ocena...

                Moja ocena: [2.575]

                Comment

                • heatbeat
                  Junior
                  • 08-2009
                  • 26

                  #23
                  Podwójny cimeny, ekstrakt 15%, alkohol 7%. Mocy przybywaj

                  A poważniej: Alkohol faktycznie jest, ale w smaku wyczuwalny stosunkowo słabo - mocniej w głowie daje się we znaki. Piana początkowo spora - w niezbyt długim czasie redukuje się do drobnoziarnistej cienkiej warstwy klejącej się do szkła - i tak już pozostaje. Wysycenie raczej spore - aczkolwiek w przypadku takiego piwa wydaje się być adekwatne. Smak owocowy, z odrobiną kwasków i raczej łagodny, z minimalną goryczką. W sumie 15tka mogłaby być bardziej treściwa - ale nie jest źle. Opakowanie oszczędne acz gustowne, informacje kompletne.

                  Moim zdaniem w skali 1-5 - należy się Komesowi Podwójnemu Ciemnemu taka solidna 4. Nie będzie to z pewnością moje ulubione piwo, ale uważam że jest całkiem niezłe. Opnia na podstawie wypicia piwa z datą ważności 17.10.2014r.

                  Comment

                  • psychopumpkin
                    Junior
                    • 06-2010
                    • 4

                    #24
                    Po dłuższej przerwie kolejny raz kupiłem Komesa Podwójnego. Ostatnim razem piłem go na zimę więc pamięć o smaku mogła się trochę zatrzeć ale pamiętam że bardzo mi podszedł.
                    W opiniach innych użytkowników jest mowa o kwaskowatości w smaku ale w egzemplarzu, który przed chwilą otworzyłem kwaśność jest wszechobecna, zrzucająca na daleki plan jakiekolwiek inne nuty
                    W zapachu tak bardzo nie jest wyczuwalna ale w smaku piwo ledwo da się przełknąć. Nie mam pojęcia czy to od sposobu przechowywania - w sklepie stało normalnie na półce a inne piwa stojące tuż obok były dobre - czy może coś nie udało się z warką. Niestety poszło do zlewu.

                    Warka z datą do dnia 25.09.2014 r.
                    Czy ktoś oprócz mnie też spotkał się z czymś takim w Podwójnym?
                    "To Alcohol! The cause of and solution to all of life's problems" (Homer Simpson)

                    Comment

                    • onslow
                      Junior
                      • 09-2013
                      • 15

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika psychopumpkin Wyświetlenie odpowiedzi
                      Warka z datą do dnia 25.09.2014 r.
                      Czy ktoś oprócz mnie też spotkał się z czymś takim w Podwójnym?
                      Kupiłem jakiś czas temu dwie butelki z tej warki i miałem to samo. Pierwsza smakowała jak ocet siedmiu złodziei, po kilku łykach poddałem się i wylałem. Druga czeka sobie... no właściwie nie wiem na co, bo pewnie po otwarciu spotka ją ten sam los. Szkoda, bo pity nieco wcześniej porter był całkiem w porządku.
                      I'm sitting here completely surrounded by NO BEER!

                      Comment

                      • corsano
                        Senior
                        • 05-2013
                        • 182

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Ciemny rubin, klarowny [5]
                        Piana: Na początku robiła nadzieje ale okazuje się beznadziejna, jak w coca coli duże pęcherze, znika w 15s [1.5]
                        Zapach: Bardzo słaby, owocowy, czerwone wino [3]
                        Smak: Bardzo dziwny, na początku mocno kwaskowy przechodzi w palony, na końcu słabo wyczuwalna goryczka [1.5]
                        Wysycenie: OK [4]
                        Opakowanie: Bardzo fajne, dopracowane, dobra kolorystyka, sporo informacji na etykiecie, kapsel fortuny [4.5]
                        Uwagi: Po pierwszym łyku myślałem, że jest zepsute. Spojrzałem w komentarze i kwaskowość jest jednak normalna w tym piwie. Jeśli miał być to dubel to chyba bliżej mu do lambica. Dałem rade wypić połowę.

                        Moja ocena: [2.475]

                        Comment

                        • barsliw
                          Senior
                          • 08-2013
                          • 289

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika corsano Wyświetlenie odpowiedzi
                          Kolor: Ciemny rubin, klarowny [5]
                          Piana: Na początku robiła nadzieje ale okazuje się beznadziejna, jak w coca coli duże pęcherze, znika w 15s [1.5]
                          Tak, ta śmieszna piana razi strasznie. Ale czas działa zdecydowanie na korzyść tego piwa. na 8 miesięcy przed koncem daty ważnosci jest lepsze niż na 12 miesięcy przed.

                          Comment

                          • corsano
                            Senior
                            • 05-2013
                            • 182

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika barsliw Wyświetlenie odpowiedzi
                            Tak, ta śmieszna piana razi strasznie. Ale czas działa zdecydowanie na korzyść tego piwa. na 8 miesięcy przed koncem daty ważnosci jest lepsze niż na 12 miesięcy przed.
                            No nie wiem Ja piłem parę dni po dacie przydatności.

                            Comment

                            • CyboRKg
                              Senior
                              • 04-2010
                              • 593

                              #29
                              "Komesy" jako piwa swieze w ogole nie powinny byc sprzedawane! Za bardzo alkohol tlumi wszelkie doznania smakowe. To samo tyczy sie "Zywca Portera".
                              "Jedno pivo ne vadi!"
                              "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

                              Comment

                              • zgoda
                                Senior
                                • 05-2005
                                • 3516

                                #30
                                Porter w Cieszynie leżakuje 180 dni (a ostatnio podobno 270), więc taki młody to on wcale nie jest jak wyjeżdża z rozlewni.
                                Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎