Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Shepherd Neame, Spitfire

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wriggle
    Senior
    • 12-2002
    • 322

    #16
    O takim hasełku nie słyszałem ale jest świetne - miałem na myśli produkowane przez Shepherd Neame wywieszki do męskich ubikacji w knajpach. Głosiły , co następuje:

    1)WELCOME TO THE COCKPIT
    2)GRASP THE JOYSTICK FIRMLY
    3)TAKE CAREFUL AIM
    4)FIRE
    5)RETURN TO THE BASE FOR REFUELLING

    chyba nie muszę wyjaśniać istoty dowcipu..?

    W Lublinie taka wywieszka jest w kibelku pubu "U Szewca". Oprócz tego wisi jeszcze napis NO BALL GAMES
    ONE LOVE

    Comment

    • lzkamil
      kierowca bombowca
      • 01-2003
      • 3611

      #17
      Jeszcze na temat Bitwy o Anglie i Fokkera. Krazy taka historyjka jak stary weteran lotnictwa, sadzac po akcencie chyba z Polnocnej Irlandii, zostal zaproszony do ekskluzywnej szkoly z internatem dla dziewczat zeby opowiedzial swoje wojenne przygody. Dyrektorka i dziewczeta sluchaja z wypiekami na twarzy a pilot opowiada:

      ...suddenly I realised I had a fokker from the right, a fokker from the left and a fokker from behind and I didn't know what to do...
      (nagle sie zorientowalem ze mam fokkera z prawej, fokkera z lewej i fokkera z tylu i nie wiedzialem co mam robic)

      Dziewczeta zachichotaly, dyrektorka sie zarumienila i powiedziala ze Fokker to marka niemieckiego mysliwca. A lotnik na to z usmiechem:
      - no missus, them pilots were in Messerschmitts!
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • wriggle
        Senior
        • 12-2002
        • 322

        #18
        To trochę jak w innym, tym razem polskim dowcipie o weteranie wojennym w szkole. Opowiadał: "siedzimy w okopie, chłop przy chłopie, jemy chleb, a tu j..". Dosyć, bo bredzę nie na temat.
        Last edited by wriggle; 25-07-2003, 16:43.
        ONE LOVE

        Comment

        • pjenknik
          • 08-2001
          • 3388

          #19
          O ile ja pamiętam to w czasach drugiej wojny światowej Fokker był marką holenderskiego samolotu. O korektę poproszę Adama XVI
          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

          Comment

          • baklazanek
            † 2014 Piwosz w Raju
            • 08-2001
            • 3562

            #20
            Fokker był owszem marką holenderską gdyż założyciel firmy pochodził z Indii Holenderskich. Natomiast samoloty z jego fabryk latały w wielu krajach szczególnie w Niemczech podczas I wojny(Fokker współpracował z Rzeszą), dostarczał smalony do Anglii, Holandii i bodaj że w Ameryce istniało kilka zakładów Fokerra. Trochę chyba zagmatwałem sytuacje.
            Och to nie moja wiedza tylko zwaliłem wszystko z encyklopedii lotniczej

            Comment

            • Sven
              Senior
              • 09-2003
              • 1211

              #21
              Z kokpitu mysliwców przesiądzmy się lepiej na barowe krzesełka!
              Mnie Spitfire, Shepherds Neame smakował bardzo, wrażenia kolorystyczne, pienistość, zapach i smak - wszystko na piątkę! Piłem to piwo we Wrocławskim "Celtiku" za 11 złotych. Ale było warte swojej ceny, w najbliższym czasie wybieram się do Tesco po nie tylko po to piwo!
              Celia, cerevisia et conventus.

              Comment

              • adam16
                Senior
                • 02-2001
                • 9865

                #22
                baklazanek napisał(a)
                Fokker był owszem marką holenderską gdyż założyciel firmy pochodził z Indii Holenderskich. Natomiast samoloty z jego fabryk latały w wielu krajach szczególnie w Niemczech podczas I wojny(Fokker współpracował z Rzeszą), dostarczał smalony do Anglii, Holandii i bodaj że w Ameryce istniało kilka zakładów Fokerra. Trochę chyba zagmatwałem sytuacje.
                Och to nie moja wiedza tylko zwaliłem wszystko z encyklopedii lotniczej
                Nic dodać nic ująć. Zgadza się.
                Zakłady Fokkera jeszcze nie tak dawno były obecne w Stanach. Niestety firma zbankrutowała. Choc zdaje się były próby odtworzenia, ale nie wiem czy się powiodły
                Browar Hajduki.
                adam16@browar.biz
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                Comment

                • adam16
                  Senior
                  • 02-2001
                  • 9865

                  #23
                  A wracając do samego piwa, to miałem ogromną przyjemnosć pić Spitfire'a w Olsztynie, z kija. Niebo w gębie co nie powinno dziwić gdy pamiętamy o samolocie
                  Cyrkonia tylko musi przypomnieć (u mnie skleroza), co to był za Pub.
                  Browar Hajduki.
                  adam16@browar.biz
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                  Comment

                  • piokl13
                    Senior
                    • 06-2003
                    • 946

                    #24
                    Spitfire Kentish Ale

                    Nabyłem to w Bomi w Klifie w Gdyni w małej butelce 0.25 chyba.
                    Ze względu na ilość śmiesznie wyglądało po wlaniu do kufla.
                    Dość oryginalne smak ma. Spróbować należy.

                    Comment

                    • Wujcio_Shaggy
                      Senior
                      • 01-2004
                      • 4628

                      #25
                      Wczoraj były Ostatki - i dlatego uznałem, że można trochę zaszaleć i wydatkować w TESCO niecałe 9 złotych. Później okazało się, że warto było ustrzelić tegoż Spitfire'a.
                      Piwo ma ładny, ciemnobursztynowy kolor, trochę wpadający w czerwień. Piana dość gęsta, opada, ale nie znika kompletnie. Gaz praktycznie niewidoczny, kilka bąbelków jeno, ale to nie przeszkadza, gdyż napój jest dość lekki w konsumpcji. Zapach słodowy, z nutami owocowymi. Smak bardzo subtelny (ale nie wodnisty), zrównoważona goryczka, również wyczuwalne akcenty owocowe. Butelka w ciekawym kształcie, etykieta estetyczna. Zawartość ekstraktu 12,25%. Nie czuję się dość kompetentny do porównywania go z innymi ales, ale na tle piw polskich wypada bardzo korzystnie i intrygująco.
                      Bardzo mi smakowało i chętnie pijałbym je częściej, ale - z powodu ceny - będzie to piwo raczej na specjalne okazje.
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                      Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                      @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                      Comment

                      • becik
                        Senior
                        • 07-2002
                        • 14999

                        #26
                        Spitfire jest również do kupienia w zestawie (chyba dwa piwka + firmowa szklanka) w "niebieskim" markecie Mini Europa blisko skrzyżowania Broniewskiego i.. khm (tam gdzie pętla tramwajowa Piaski), cena trzydzieści parę złotych.

                        Dokładnie nie pamiętam gdyz sporo było róznych zestawów ze szkłem, np Bernard, Erdinger pszeniczny (z odpowiednią szklaneczką ) + coś tam jeszcze (ale już nie w temacie)
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Wujcio_Shaggy
                          Senior
                          • 01-2004
                          • 4628

                          #27
                          Widziałem też taki zestaw w "moim" sąsiedzkim sklepiku typu "Alkohole 24h", Górczewska przy Płockiej, po stronie nieparzystej. Cena 38 złotych. Czasami bywają też tam butelki solo, chyba po 10 zeta.
                          Pętla tramwajowa Piaski jest przy rogu Broniewskiego i Galla Aninoma/Jarzębskiego.
                          Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                          Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                          @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                          Comment

                          • bury_wilk
                            Senior
                            • 01-2004
                            • 2655

                            #28
                            Dostał mi się omawiany zestaw w ramach prezentu urodzinowego. Wywiad donosi, że kosztowało to około 30 zł w L'Eclerc'u.
                            Piwo całkiem smaczne, z niezłą pianą i o pięknej, ciemno bursztynowej barwie. Jak na Ale, miało bardzo mocną goryczkę, która jednak dobrze wpasowywała sie w resztę bukietu. Ilość posmaków i akcentów samkowych dość bogata, jednak wszystkie są mało intensywne.
                            Lubię kiedy się zieleni
                            Lubię jak się piwo pieni...

                            ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

                            Comment

                            • bartekpno
                              Junior
                              • 09-2005
                              • 1

                              #29
                              piwo czesto widywane w ogrodku piwnym(patrz wyzej) w piaskach;] tak jak i bishops finger...polecam hens tooht;]

                              Comment

                              • Titus_Fox
                                Senior
                                • 10-2005
                                • 400

                                #30
                                kupiłem to piwko jako jeden z elementów dociążenia na maksimum bagażu lotniczego przy podróży w kwietniu 2005 do Manchesteru. Wypiłem dzisiaj, na toast za udanego ciężkiego egza. Nie wybili daty ważności, to i piwko dłużej u mnie poleżało. Wrażenia smakowe to temat już w zasadzie wyczerpany. Mnie piwko osobiście bardzo odpowiada, owocowe smaczki ekstraklasa, gęsta, solidna pianka i przyjemny posmak...jakby dymionej dębowej beczki

                                ocena : 5.0

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎