Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Wieliczka, Grunwaldzka 46, Browar Pod Wielką Solą

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Senior
    • 09-2005
    • 4568

    #16
    Ja, jadłem? To Ty nie wiesz, że ja i Docent próbując piwa nie zakanszamy.

    Comment

    • Pancernik
      Senior
      • 09-2005
      • 9733

      #17
      Teraz wszystko jasne.
      Wasze postury wszystko tłumaczą .
      W sumie... poniekąd... trochę... zazdroszczę .

      Comment

      • skandal
        Senior
        • 05-2002
        • 1439

        #18
        Wybrałem się drugi raz do Karczmy. Tym razem w 3 osoby i oprócz piwa także na obiad. Takiego szitu to dawno nie jadłem. Opinie że się kuchnia pogorszyła nie jest przesadzona. Zamówione były: baranina w sosie cynamonowy - gdzie była baranina? Mięso nijakie jakby z gulasz wołowego nie przyprawionego. Dopiero co wróciłem ze Środkowego Wsch więc niech mi nikt kitu co do baraniny nie wciska. Sos cynamonowy - glut, cynamonu nie wyczuwam. Wyglądał jak z paczki. Żeberka z miodem niby. Chyba czasu na marynowanie brakło, miodu chyba też. I pkt 3 na szczęście ostatni. Szaszłyk. Suche jakby komuś z wczoraj zostało. Surówka z kiszonej kapusty do zwrotu była. Z buraków papka. Najlepszy z tego był smalec na początku. Porcje wizualnie duże ale prosiaki też dużo w koryta dostają... Wszystkie 3 osoby zostały mega wzdęcia po zjedzeniu połowy tych dań. Z żoną łazimy po różnych resto ale takich napakowanych brzuchów nie mieliśmy nigdy. Jakby coś dosypywali. Koryta dla świń!!! Obsługa miła i bez zarzutów. Piwo tak jak na początku. Koźlak z kwaśnym posmakiem. Dubel pijalny. Wrócę tylko na piwo może.

        Comment

        • Shedao
          Senior
          • 09-2007
          • 900

          #19
          Lokal odwiedzony 12 marca. Trzeba było odstać swoje w kolejce do wejścia(!!), ponieważ było pełne obłożenie. Na jednej - wielkiej sali - miała miejsce jakaś impreza rodzinna, natomiast druga - również spora - była otwarta dla gości "z ulicy". Ludzie grzecznie czekali... a między nimi ja. Po jakichś 20 minutach doczekałem się swojego stolika. Obsługa, mimo tłumów, była sprawna. Deseczka w pozytywnie szokującej jak na dzisiejsze realia cenie 13 zł (za 4x0,1l). Piwa smaczne. Jedzenie pyszne, porcje wielkie, ceny umiarkowane. Klimat góralskiej karczmy - mi się podobało. Ziobro zastrzeżeń, przyjemne miejsce. Chętnie tam kiedyś wrócę.

          Comment

          • Prusak
            Senior
            • 07-2005
            • 4312

            #20
            Fajnie Ci się przekręciło; "Ziobro zastrzeżeń"

            Comment

            Przetwarzanie...
            X
            😀
            🥰
            🤢
            😎
            😡
            👍
            👎