Jan Olbracht, Kord Whiskey Barrel Aged

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mahoń, zamglone. [4.5]
Piana: Średnio obfita, redukuje się do warstwy na powierzchni. [4]
Zapach: Niestety wyraźna kiszonka, poza tym whiskey, karmel, figi, daktyle, suszone owoce. Dobrze ukryty alkohol. [3]
Smak: Słodkie, lekko kwaśnawe. Karmel, whiskey, drewno, gruszka, winogrono, suszone owoce. Goryczka niska. Lekkie rozgrzewanie po przełknięciu. [4]
Wysycenie: Średnie, OK. [4.5]
Opakowanie: Butelka 0,75 z kapturkiem, zgrabna etykieta, niedokładny skład. [4]
Uwagi: Warka 30.06.17 Wypite szybko po wiadomościach o zakażeniu które niestety okazały się prawdą. Na szczęście bakterie/dzikusy nie zjadły jeszcze tego co najlepsze w piwie i mimo wyraźnej wady jeszcze można wypić z przyjemnością.

Moja ocena: [3.7]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rzeczywiście mahoniowy, rzadko spotykany, piwo jest umiarkowanie mętne. [4.5]
Piana: Beżowa, drobnopęcherzykowa, niezbyt wysoka, ale trwała i ładnie zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Sporo owoców jak figi, daktyle i suszone śliwki. Trochę winne, wyraźnie belgijski profil. Whiskey wyczuwalne delikatnie i to po mocnym zabełtaniu. [4.5]
Smak: Bardzo słodowe i owocowe, słodkie wręcz i oleiste. Jak w zapachu, czyli głównie figi, suszone ciemne śliwki i rodzynki. Goryczki właściwie nie ma, alkohol jest doskonale ukryty. Niestety w smaku whisky już zupełnie jest nieobecne ( a w zapachu było). [4.5]
Wysycenie: Niskie. [5]
Opakowanie: Ładna butelka, brak pomysłu na etykiecie i również brak pełnego składu. [3.5]
Uwagi: Bardzo smaczne piwo, drogie, ale warto kupić. Zdecydowanie nie dla hopheadów. Najlepiej spożyć przed 23.03.2018.

Moja ocena: [4.475]

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Herbaciane, koloru dość mocnej czarnej herbaty. Przejrzyste. [4.5]
Piana: Niezbyt obfita. Zanim zrobiłem przyzwoite zdjęcie, opadła do bardzo cieniutkiej warstewki. [4]
Zapach: Słodowy, karmelowy, owocowy. Po ogrzaniu pojawia się też wanilia i guma balonowa. [4.5]
Smak: Jest bardzo bogaty. Jest przede wszystkim słodowo, mamy tu też sporo owoców - w tym rodzynki, śliwki. Po ogrzaniu w tle wychodzą subtelne nuty drewniane i całkiem wyraźna wanilia. Kord smakuje jak naprawdę dobre wino deserowe. Goryczki chmielowej brak. Alkohol, jak na 12%, jest bardzo dobrze ukryty, przy większym łyku czuć czasami jedynie lekkie drapanie. Piwo jest bardzo treściwe, nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z mocarzem. [4.5]
Wysycenie: Niskie, dzięki czemu pije się je naprawdę przyjemnie. [5]
Opakowanie: Mała butelka a'la winiarska lub szampanowa jest po prostu śliczna. Foliowa, pozłacana etykieta, wespół z termokurczliwym kapturkiem zabezpieczającym goły kapsel (który jednak ściąga się dość ciężko), również prezentuje się sympatycznie. Niemniej już po samym opakowaniu widać, że mamy do czynienia z produktem nietuzinkowym. Jedynym, do czego mogę się przyczepić, jest brak pełnego składu na etykiecie. A szkoda. [4]
Uwagi: Data przydatności: 23.03.2018

Moja ocena: [4.45]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Barwa dość mocnej herbaty, takiej wczorajszej, bo zamglone . [4]
Piana: Beżowa, średniowysoka i średniodrobna, niezbyt trwała. [3]
Zapach: Karmel plus toffi z akcentem winnym i rodzynkowym, ew. suszonych owoców. [4]
Smak: Słód, alko, karmel. W zasadzie niemalże warstwowo . Rzeczywiście, czuć jakąś beczkę... [4]
Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego. [4]
Opakowanie: Bardzo bogate, eleganckie, zarówno eta, jak i osłona kapsla. Naprawdę szacun. [4.5]
Uwagi: Piwo, w którym zakochał się mój kolega. Ja jestem starszy, więc aż tak uczuciami nie szafuję... Tak czy siak, napój godny .

Moja ocena: [3.925]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobrązowy, albo jak pisali poprzednicy mahoń, zamglony. [4.5]
Piana: Bardzo niska, niespecjalnie trwała, słaby lacing, ale przy tych parametrach w porządku. [3.5]
Zapach: Winny, trochę whiskey, karmel, owoce/suszone owoce - rodzynki, figi. Dość złożony, przyjemny. [4]
Smak: Owocowy: gruszka, winogrona, lekko winny, karmel, beczka, alkohol(niegryzący), nieprzesadnie słodkie, pełne, goryczka niska. [4.5]
Wysycenie: Niskie - pasuje idealnie. [5]
Opakowanie: Ładna butelka, graficznie też nie mam nic do zarzucenia, jedynie brakuje dokładnego składu. [4.5]
Uwagi: W zapachu było przyjemne, choć bez zachwytu, ale po pierwszym łyku wiedziałem już, że jest to świetne piwo, do którego chętnie wrócę. Warka do 14.06.2018.

Moja ocena: [4.25]

[Brodzislaw]

Kolor miedziany, zamglony, wyraźna zawiesina. Piana écru niezbyt obfita, ze średnich i drobnych pęcherzy, opadając dziurawiła, tworząc nawet duże bąble.
Aromat początkowo zdominowany przez beczkę (m.in. wanilia) i whisky, plus nieco drażniący alkohol. Są też owocowe (winogrono, figa, daktyle) i pikantne przyprawy.
W smaku piwo jest gęste i lekko słodkawe. Karmelkowo-owocowe nuty kontrowane są torfowo-drewnianymi i niewysoką goryczką. Wyraźna alkoholowość, na szczęście od szlachetniejszych trunków. Na finiszu kwasek. Wysycenie nieco powyżej niskiego.
Całkiem udany mikst dwóch stylów.
8,5/10

[grodek]

Barwa ciemnobrązowa, lekko wstrząśnięte przed nalaniem, więc z osadem drożdżowym. Piana raczej niewielka, jasnobeżowa. W aromacie wyczuwalne suszone owoce, karmel, lekka nuta alkoholowa i waniliowa. W smaku złożone, słodowe, posmak rodzynek, fig, lekko opiekany karmel, toffi. Nuta alkoholowa jak na taką moc to dobrze ukryta, czuć tylko rozgrzewanie w przełyku. Wyczuwalny na finiszu posmak wanilii, drewna. Niska goryczka. Piwo bardzo treściwe, złożone, smaczne, warte spróbowania. Butelka o pojemności 0,7L prawie rok po terminie.