Badger, Badger Tanglefoot

[lzkamil]

But. 0.5 l, alk. 5%
Probowane zaraz po Original Ale z tego samego browaru.
Jasnobursztynowy kolor, chyba troche jasniejszy od poprzednika. Drobnoziarnista piana, troche mniej trwala, gazu chyba tez mniej. Podobny chmielowo-slodowy zapach, smak tez zrownowazony, goryczkowo-slodowy, ze slodowym posmakiem. Mimo troche wyzszego woltazu smak duzo mniej tresciwy niz w Original Ale, mimo to jest to przyzwoite pale ale. Ocena: 4-/4.
Nazwa znaczy doslownie 'zaplatana stopa' (ZAPLONTANA - nie mam ogonkow, FCJP nie bijcie ) i pochodzi podobno od pewnego degustatora co zdegustowal deczko za duzo i wstajac od stolu sie potknal o wlasne nogi...
Nazwa browaru Badger znaczy borsuk - jak dla rownie dobrze by brzmial powiedzmy Dziku

[lycaster]

Piwko przyzwoite, ale zdecydowanie brakuje goryczki. Mocno wybija się słodki smak, szczególnie, że wyczuwalne są jakby owoce. Piana znika tuż po nalaniu, kolor jasno bursztynowy, chyba trochę za jasny jak na "ale". Przyzwoite piwo, ale bez szału.

A teraz najciekawsze - żeby przypadkiem degustujący je piwosze nie mieli problemów z jego ocenieniem, na puszcze, która mi wpadła w ręce, umieszczona jest skala wyrazistości poszczególnych smaków I tak w skali 1-5 według browaru piwo charakteryzuje się

goryczą 3
słodyczą 4
chmielowością? (hoppy) 3
słodowością? (malty) 2
owocowością 4

Wiem, że średnio po polsku, ale cóż ...

[danhaj]

Kolor niemal pomarańczowy. Piana dość obfita szybko znika. Wysycenie duże. Piwo łagodne w smaku, niemal słodkie. Po chwili dochodzi chmielowe echo, z mocno wyczuwalnym alkoholem. Dobre piwo, ale bez fajerwerków.
Faktycznie na tylnej części etykiety producent lojalnie uprzedza jakie wartości w skali od 1-5 mają poszczególne składowe piwa. Opatrzone jest to krótkim: see, smell, taste.

[sibarh]

Foto:

[M-kwadrat]

Kolor: bursztynowy, klarowne.
Piana: biała, skąpa, drobna, szybko opada do dziurawego kożuszka.
Zapach: owocowo-chmielowy.
Smak: fajna, całkiem intensywna goryczka.
Wysycenie: umiarkowane.
Opakowanie: ładne - tłoczona, bezbarwna butelka 0,5l, estetyczna etykieta z białym obramowaniem, kapsel dedykowany piwu (wszystko jak na zdjęciu sibarha). Brak pełnego składu i ekstraktu.
Uwagi: przywiezione przez przyjaciela z Anglii. Alkohol 5%. Patia Aug 2011.
Fajnie goryczkowe piwo z owocową nutą.

[GaryFisher]

Badger, (Legendary) Tangle Foot [a.5%]

Many years ago the Head Brewer, John Woodhouse - invited his team to sample his latest creation. On rising to go, his mischievous companion, believing a walk was imminent, tangled his owner up with the lead and Woodhouse fell upon the perfect name for this new beer. Tanglefoot is a golden ale with hints of melon and pear developed from fermentattion. Ideal for steak and ale pies.

Bitter 3
Sweet 4
Hoppy 3
Malty 2
Fruity 4

Kolor: jasny bursztyn, klarowny [5]

Piana: niska, drobnoziarnista, opada do cienkiej firanki w dosyć szybkim tempie, firanka tez nie jest zbyt trwała [3]

Zapach: wyraźny aromat chmielu i ejlowe ciasto drożdżowe z przodu, nuta biszkoptu, karmelu i owoców, czuć też lekką chlebowość [4.5]

Smak: prażony słód, mąka i chmiel z przodu, goryczka średnio intensywna, na drugim planie trochę owoców i chleb, niestety gdzieś przemyka nuta skarpety, baza słodowa średnio treściwa, gdyby nie skarpeta byłoby bardzo dobre piwo; gruszki nie czuję, melona nigdy nie jadłem więc nie wiem czy go czuć [4]

Nasycenie: średnie, IMO trochę brakuje [4]

Opakowanie: biała, firmowa flaszka, kapsel dedykowany, etykieta oczywiście bardzo ładna, standard, w dolnej części pies goni zająca [5]

Producent: Hall & Woodhouse Ltd., Blandford St. Mary, Dorset DT11 9LS; www.badgerales.com
Zakupione w: Sainsbury's na Willton Rd., City of Westminster, London
Degustowane: 07.02.2012r. ok. godz. 20:10GMT
Data ważności i numer partii: 12.2012 08:09 L1346H
Soundtrack: "Perfect Strangers" by Deep Purple

[drwicik]

Jedno z moich ulubionych piw, zdecydowanie owocowe, jak na mój gust o odpowiedniej goryczce. Super piwko do "regularnej" konsumpcji.

[zgoda]

Wodniste, czuć alkohol, rozpuszczalnik.

Podłe.

[Javox]

No to spróbujmy...

Piana - startowa większa potem już mało na powierzchni i na szkle.
Barwa - jasny bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - słód w tradycyjnym odcieniu podpieczonego ciasta ale z troszkę mocniejszą ziołowo-trawiastą chmielowością.
Smak - słodkawa słodowość z owocowością typowych masowych ale w UK. Goryczka zauważalna ale bez przesady.

Seryjny, masowy produkt bez jakichkolwiek dodatkowych plusów. Pić i nie myśleć

[Javox]

Wiosenny trend w sporych browarach... nowa grafika.
Odczucia i parametry bez zmian.