Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czechy, Otrokovice, Dr. E. Benese 512, Harley Pub (browar)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Raciborz
    Senior
    • 06-2004
    • 594

    Czechy, Otrokovice, Dr. E. Benese 512, Harley Pub (browar)

    Lokal odwiedzony 19 marca.Kuchnia wyśmienita,żeberka na ciemnym piwie,skrzydełka oraz karkówka palce lizać.Z piw były dostępne Jasne 10,11,12.Poltmawa 12 oraz tmawa 13.10-tka przewyższa wszystkie.Muzeum Harleya robi wrażenie,widać że właściciele to pasjonaci mogliby opowiadać o swoim zbiorze godzinami.A najlepsze ,jak wjeżdżaliśmy autobusem do Otrokovic na na światłach zajechał nam drogę samochód i kazał jechać za nim .Okazało się że jest to jeden z właścicieli.Lokal godny polecenia
  • heckler
    Senior
    • 09-2012
    • 1817

    #2
    Mnie najlepiej smakowała jasna 12. Nie ma firmowych kufli, ani podkładek(są porcelanowe bez loga).
    Ciekawostką jest możliwość zamówienia piwa w litrowym kuflu, na wynos są pet-ki napełniane na bieżąco. Bardzo przyjemny lokal, całkiem niezłe piwo i muzeum Harleya do zwiedzenia. Polecam.

    Comment

    • Gringo
      Senior
      • 07-2007
      • 2151

      #3
      Dobra miejscówka, oddalona 3 minuty spacerkiem od dworca kolejowego.
      Widać i czuć że właściciele to pasjonaci piwa i motorów.
      Piwa chociaż nie powalają na kolana są całkiem solidne.
      Dzisiaj w menu gościły:
      10º Topper svetle - 24 CZK
      11º Scat svetle - 26 CZK
      11º Panhead polotmave - 26 CZK
      12º Shovel svetle - 28 CZK
      13º King tmave - 29 CZK
      Szczególnie dobry był Panhead i Topper który wchodził jak przystało na lekkie piwo.
      Jedzenie wyśmienite a zupa Valasska Kyselice rozbiła moje kubki smakowe na atomy.
      Muzeum Harleya to nie przelewki, chociaż się na tym za bardzo nie znam, kolega weteranista nie może wyjść z szoku i podziwu do teraz. Kolekcja podobno jest bezcenna i jedna z większych w tym rejonie Europy, przy okazji zwiedzania muzeum zwiedza się również browarek. Jeden z właścicieli, zapalony harlejowiec dużo nam poopowiadał o swoich pasjach.
      Bardzo dobra miejscówka.

      Comment

      • dadek
        Senior
        • 09-2005
        • 4538

        #4
        Kolejny (po Kyjovským http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=117739 ) morawski restauracyjny minibrowar, do którego z dworca kolejowego jest dosłownie rzut beretem.
        Powstał prawie dokładnie w rok po tym w Kyjově - w końcu listopada 2015 r.
        Pan sládek pomimo że akurat warzył, w wolnej chwili chętnie pokazał browar i opowiedział co i jak.
        Sprzęt pochodzi z firmy Mini Brewery System z Prostějova. Warzelnia jest 1000 litrowa, spilka ma 4 okrągłe zbiorniki fermentacyjne, w leżakowni jest 15 tanków leżących piętrowo w 3 rzędach, oraz 2 stojące. Rocznie da się tu uwarzyć około 1400 hl piwa.
        Słód pochodzi ze sławnej tradycyjnej słodowni z pobliskich Záhlinic, chmiele to w 90% Žatecký poloraný červeňák, Monachijski i Premiant.

        Gdy byliśmy w Harley pubie 6.07.2016 dostępnych było 6 piw:
        - Toppe světlá 10° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=118365
        - Scat světlá 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=118366
        - Panhead polotmavá 11° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=118367
        - Shovel světlá 12° http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=118368
        - Borůvka 11°
        - Jahodová 12°

        Dwóch ostatnich nie próbowałem, bo to jak powiedział pan sládek, są to po prostu piwa podstawowe z dodanymi owocowymi maceratami.
        Żałowaliśmy, że akurat skończyła się tmavá 13° King, ale za to pan sládek poczęstował nas prosto z tanku po raz pierwszy uwarzonym tu piwem górnej fermentacji jakim jest pszenica 10°. Wyszła bardzo fajnie, jest lekka, orzeźwiająca, zachowuje wszelkie smakowe kanony gatunku. Na upały będzie jak znalazł. Miała być dostępna na kranach na początku następnego tygodnia czyli około 11 lipca.
        Szkoda, że nie ma żadnych firmowych gadżetów z browaru. Co prawda każde z piw podawane jest w innym kuflu, to jednak bez logo, brak również podkładek.

        Koledzy już nieco powyżej napisali o samej restauracji. Ja dodam że jest bardzo przyjemna, częściowo w czerwonej cegle, częściowo w bieli z drewnianym belkowym stropem. Na ścianach malowidła starych samochodów, stare blaszane reklamy rodem z USA, pod sufitem podwieszone równie wiekowe motocykle, motorowery, jeden z harleyów pyszni się przy warzelni, tuż obok stary dystrybutor do benzyny, jest nawet automat sprzedający coca-colę z lat 60-ych. Koniecznie trzeba obejrzeć kolekcję muzealnych pojazdów w pomieszczeniach za barem. Pokazał nam je pan sládek twierdząc, że 90% z nich jest na chodzie i właściciele czasem organizują specjalne jazdy.

        Tego dnia przy pięknej, upalnej aurze jednak najmilej piwkowało się na sporym dziedzińcu przy drewnianych ławach wyposażonych w parasole.
        Ja próbowałem piwa, koledzy również zakąszali chwaląc sobie tutejsze jedzenie.
        Podobnie jak w Kyjově, dla lubiących piwkować do oporu i w kapciach, tu również są pokoje hotelowe (500 kč/ os.).

        Czynne: pon-czw. 11-23, pt, so. 11-24, nd. 11-22.
        Na pewno warto wpaść.

        Fotki w galerii:




        Comment

        • heckler
          Senior
          • 09-2012
          • 1817

          #5
          Ponowna wizyta po dwóch latach i niestety ogromne rozczarowanie. Piwa jakby nie z tego samego browaru co dwa lata wstecz.
          Dostępne były cztery rodzaje:

          10-ka Topper 18 Kc za małe.
          11-ka Scat 26 Kc. za duże.
          12-ka Shovel 28 Kc. za duże.
          Wiśniowe.

          Tego ostatniego nie próbowałem, natomiast 11-ka i 12-ka były pozbawione smaku. Płasko, wodniście po prostu kiepsko. Wielka szkoda.
          Trochę honoru browarowi uratowała całkiem przyzwoita 10-ka. Cześć piw jest już podawana w firmowych kuflach i na firmowych podstawkach.





          Comment

          • pebejot
            Senior
            • 01-2010
            • 1412

            #6
            W zeszły piątek na kranach dostępnych było pięć piw:
            - Scat světlé 11° - 29 kč
            - Panhead polotmavá 11° - 29 kč
            - Shovel světlá 12° - 33 kč
            - Tmavé 13° - 29 kč za 0,4 l.
            - Višňové 11° - 34 kč


            Piwo podawane jest w firmowym szkle, nie ma natomiast tekturowych podstawek, są porcelanowe.

            Mieliśmy okazję poznać miłego piwowara o wyglądzie archetypicznego Harleyowca Piwowar w trakcie pracy najpierw opowiedział nam historię browaru, a następnie oprowadził po jego zakamarkach.
            Dyskutując o historii i współczesności piwowarstwa w Czeskiej Republice dowiedzieliśmy się, że minibrowar Čechmánek ze Zlína padł dlatego, że właściciel siedzi. Nieoficjalnie mówi się o zdefraudowaniu 1600000 koron, które rzekomo miałby przegrać na automatach do gier herna.
            Warto też wspomnieć, że tutejsze muzeum Harleya jest podobno największym w Europie.

            Zdjęcia:




            Comment

            • Shedao
              Senior
              • 09-2007
              • 900

              #7
              Spróbowałem tam dwóch piw: Scat svetle 11° oraz Pomeranc 11°. O dziwo, to pomarańczowe piwo mi podeszło bardziej. Svetle - mocno nijakie. Pomarańczowe udanie gasiło pragnienie w ten upalny dzień.

              Spotkala mnie tam nieco kuriozalna sytuacja. Spytałem się, czy jest deseczka degustacyjna. Pani powiedziała, że jest. Po chwili wróciła, że jednak nie ma, bo nie mają odpowiednio małych szklaneczek jako substytut zaproponowała mi, że będzie po kolei donosić każde piwo z oferty w wielkości 0.3l. Tak, właśnie po to się pytam o deseczkę, żeby walić 6x0.3l podziękowałem.

              Jeśli ktoś zje tam obiad, to ma za darmo wejście do muzeum. I taką opcję polecam. Muzeum jest małe i ciasne, może fanatyków motorów by bardziej zainteresowało, bo dla mnie była to opcja tak na 5-7 minut. Przejść się, pocykać fotki i na razie. Nic specjalnego, jakbym zapłacił to byłbym zły

              Podczas naszego pobytu przyjeżdżało i odjeżdżało całkiem sporo harleyowców, widać że lokalna społeczność motocyklistów lubi to miejsce (nie dziwię się, jest na nich nakierowane).

              Comment

              • Raciborz
                Senior
                • 06-2004
                • 594

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
                Spróbowałem tam dwóch piw: Scat svetle 11° oraz Pomeranc 11°. O dziwo, to pomarańczowe piwo mi podeszło bardziej. Svetle - mocno nijakie. Pomarańczowe udanie gasiło pragnienie w ten upalny dzień.

                Spotkala mnie tam nieco kuriozalna sytuacja. Spytałem się, czy jest deseczka degustacyjna. Pani powiedziała, że jest. Po chwili wróciła, że jednak nie ma, bo nie mają odpowiednio małych szklaneczek jako substytut zaproponowała mi, że będzie po kolei donosić każde piwo z oferty w wielkości 0.3l. Tak, właśnie po to się pytam o deseczkę, żeby walić 6x0.3l podziękowałem.

                Jeśli ktoś zje tam obiad, to ma za darmo wejście do muzeum. I taką opcję polecam. Muzeum jest małe i ciasne, może fanatyków motorów by bardziej zainteresowało, bo dla mnie była to opcja tak na 5-7 minut. Przejść się, pocykać fotki i na razie. Nic specjalnego, jakbym zapłacił to byłbym zły

                Podczas naszego pobytu przyjeżdżało i odjeżdżało całkiem sporo harleyowców, widać że lokalna społeczność motocyklistów lubi to miejsce (nie dziwię się, jest na nich nakierowane).
                Masakra, mnie też motoryzacja męczy. Ale muzeum w Otrokowicach to największy zbiór w europie !. Jak można przejść obok tego obojętnie ?. No ale cóż nie których podniecają laki, wózki itp

                Comment

                • pebejot
                  Senior
                  • 01-2010
                  • 1412

                  #9
                  Minibrowar odwiedziłem ponownie po ponad dwóch latach we wrześniu. Miałem tu krótki przystanek w drodze powrotnej z Rumunii.

                  W ofercie było 5 piw:
                  Topper - 27 kč
                  Scat - 31 kč
                  Panhead - 31 kč
                  Electra (wiśniowe lub pomarańczowe) - 31 kč
                  Shovel - 35 kč.

                  Jak widać po dwóch latach każde z piw podrożało o 2 korony, co daje podwyżkę 1 korona / rok
                  O godzinie 13.00 Czesi właśnie kończyli porę obiadową, więc z bardzo rozbudowanego poledni menu (7 pozycji) dostępny był tylko Harley Burger (149 kč) i wieprzowy stek z frytkami i sosem pieprzowym za 229 kč. Wybrałem to drugie i nie żałuję. Niebo dla podniebienia, porcja ze wszech miar słuszna.

                  Zwiedzanie muzeum Harleya kosztuje teraz 90 kč.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎