Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Lwówek, Lwówek Książęcy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Javox
    PremiumUżytkownik
    • 11-2009
    • 6130

    Ja też miałem 1.V.16 ale DMS był minimalny /w zapachu więcej/ na początku.
    Ale lekka rozpuszka była od razu a po ogrzaniu DMS ale jakiś taki słodko owocowy,
    Pod koniec zaczęła "dusić" tępa piwnica także w zapachu.

    Eeeeech "pocom to pił"
    Attached Files

    Comment

    • yoda79
      Senior
      • 01-2013
      • 861

      Javox przecież w zalewie tych koncerniaków, które pijesz to Książęce powinno być ambrozją

      Comment

      • Javox
        PremiumUżytkownik
        • 11-2009
        • 6130

        Ja widzę różnicę gdy piję koncerniaka przy np. zmianie grafiki średnio raz na kilka - kilkanaście miesięcy a piciem "taterki" lub czegoś takiego kilka dziennie.

        Dla twojej wiadomości nie było mnie tu pół roku więc nadrabiam "nowości" i klasyki.

        Nie można patrzyć na czyjeś spożycie przez sporadyczne wpisy na forum bo przecież wpisuje się coś co można dopisać a nie wszystko co się spija.

        Comment

        • Pivotal
          Senior
          • 05-2013
          • 671

          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Złoty, przejrzysty z drobinkami. [3.5]
          Piana: Miała wysokość poniżej średniej, drobnoziarnista, niezbyt trwała, w niewielkim stopniu obklejała szkło, widoczna do końca. [2.5]
          Zapach: Słaby. Słodowy, trochę piwniczny z delikatną nutą chlebową. [2]
          Smak: Słodowy, lekko piwniczny i nieco chlebowy. Goryczka była niska ze słodowym posmakiem na dłużej. [3.5]
          Wysycenie: Od początku było słabe, ale wystarczyło do końca bąbelków. [2.5]
          Opakowanie: Jak wyżej na zdjęciu Javoxa. [3.5]
          Uwagi: Warka do 13.06.2016, wypite 2.06'16. Dawno nie piłem, uważam, że było niezłe. **180**

          Moja ocena: [2.825]

          Comment

          • kosher
            Senior
            • 04-2005
            • 2293

            W świetle informacji prasowych o rychłej sprzedaży Lwówka przez BRJ postanowiłem zakupić na do widzenia (?) flagowy produkt browaru.
            Warka 23.12.18 trzyma formę. Jak zwykle słód i wyraźna piwniczna kontra.
            Lubię trochę dobrze ułożonej stęchlizny, chyba w poprzedniej dekadzie Browar Konstancin jeszcze z ... Konstancina przyzwyczaił mnie w swoich jasnych wypustach do tego smaku.
            Także polecam
            Widziałem też na rynku świeższe warki L. Książęcego do lutego 2019, więc browar raczej wciąż normalnie warzy.
            Last edited by kosher; 19-09-2018, 19:54.

            Comment

            • kosher
              Senior
              • 04-2005
              • 2293

              Doszło do małej zmiany. Piwo przetrwało, ale najnowsza warka już pod banderą Dr Brew.
              W smaku bez większych zmian, piwniczne klimaty, zatęchłe gotowane ziemniaczki, co kto lubi
              Warka 10.07.19.
              4.10 zł. w spożywczaku (butelka bezzwrotna).
              Attached Files

              Comment

              • e-prezes
                Senior
                • 05-2002
                • 19167

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kosher Wyświetlenie odpowiedzi
                Doszło do małej zmiany. Piwo przetrwało, ale najnowsza warka już pod banderą Dr Brew.
                W smaku bez większych zmian, piwniczne klimaty, zatęchłe gotowane ziemniaczki, co kto lubi
                Warka 10.07.19.
                4.10 zł. w spożywczaku (butelka bezzwrotna).
                Właśnie! Nic dodać nic ująć. Na ecie chwalą się nową warzelnią, ale piwo jakie podłe było takie zostało. U mnie data do 06/06/20.
                Last edited by e-prezes; 11-10-2019, 11:31.

                Comment

                • kosher
                  Senior
                  • 04-2005
                  • 2293

                  Piwnica w smaku mi nie przeszkadza (choć to kwestia gustu), ale piwo stało się strasznie płytkie i bezpłciowe, niebezpiecznie blisko mu do eurolagera.
                  Dałem mu szansę po kilku miesiącach, zaciekawiło mnie że stało się nagle niefiltrowane w ostatnim świeżym Biedronkowym bączku (warka 21.10.20).
                  Wymlaskałem pustkę
                  Ratuszowe i Jankes zostały podobnie wyprute ze smaku.
                  Malinowy bez większych zmian. Jedynie nowy porter 24° na plus.
                  Taka myśl mi przychodzi do głowy co do smaku Książęcego na przestrzeni ostatnich 20 lat: Lwówek Bauera > Lwówek Jakubiaka > Lwówek Doktorów

                  Comment

                  • legart
                    Senior
                    • 06-2012
                    • 913

                    Też skusił mnie biedronkowy bączek i też się zawiodłem -w aromacie jaś stęchlizna połączona z metalem i mokrym zbożem. W smaku kwasek, metal, brak goryczki. Wysycenie niemal zerowe. Bardzo mnie zmęczyło to piwo - jednocześnie płaskie i z wyraźnymi wadami.
                    Last edited by legart; 18-02-2020, 20:42.

                    Comment

                    • concerto
                      Senior
                      • 09-2003
                      • 859

                      Jak widać tylko przez biedronkowy bączek z popłuczyną prowadzi droga do spłaty kredytów i zbudowania imperium Jak mawiał Tomasz Stańko "Pop, pop, pop"
                      "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                      Comment

                      • Admirador
                        Senior
                        • 03-2015
                        • 431

                        330 ml z Biedronki, 21/10/20
                        Coś jest mocno nie tak z aromatem w tym piwie. Czytałem o stęchliźnie, akurat tak mi się nie skojarzyło. Raczej zapach był estrowo-miodowy z dodatkiem gotujących się ziemniaków (?).
                        Im bardziej piwo się ogrzewało, tym gorzej.
                        W smaku bardzo słodowo, miodowo, prawie bez goryczki, niskie wysycenie. Jeśli tego nie wąchać, to z biedą da się wypić. Tylko: po co?
                        Bardzo złe piwo. Sprawdziłem, długo nie wrócę.

                        Comment

                        • Javox
                          PremiumUżytkownik
                          • 11-2009
                          • 6130

                          W kwestii bączka z Biedry... ( 21.10.20 )

                          W porównaniu z butelką 500 ml jest sporo różnic.
                          Faktycznie bączek to coś gorszego.
                          Piana słaba, w aromacie stary chmiel i mokry karton.
                          Piwnicy nie wyczułem tylko słodkawą słodowość z małą goryczką.

                          Nie było jakoś bardzo źle... było raczej zwyczajnie.
                          Attached Files

                          Comment

                          • Javox
                            PremiumUżytkownik
                            • 11-2009
                            • 6130

                            Teraz na tapecie butelka 500 ml z datą 28/06/20

                            Piana - spora, powoli opadała do grubszej warstwy.
                            Lacing - trochę było.
                            Gaz - średni.
                            Barwa - opalizujący jaśniejszy bursztyn.
                            Aromat - zbożowość i chmiel.
                            Smak - niezła słodkawo gorzkawa słodowość z wyraźną goryczką dobrej jakości.

                            Bezsprzecznie wersja do Biedry to inna bajka.
                            Attached Files

                            Comment

                            • KobiNalewka
                              Senior
                              • 05-2012
                              • 286

                              Również dorzuciłem się "doktorom" do raty, inwestując w tenże bączek.
                              Ponadto kupiłem skarpetki na święta z dodatkiem trzech ich piw za 9.99 zł

                              Comment

                              • kosher
                                Senior
                                • 04-2005
                                • 2293

                                Odnoszę wrażenie, że Dr Brew ma wywalone na jakość piw z serii Lwówek, które nabyli z dobrodziejstwem inwentarza przy podpisywaniu dzierżawy browaru z Markiem Jakubiakiem.
                                Ich flagowa seria Experimental utrzymuje mniej więcej ten sam poziom jakości kiedy warzyli w Kościerzynie.
                                Nad serią Lwówek albo nikt za bardzo panuje albo traktują ją po macoszemu.
                                Dla mnie to wygląda na powolne ubijanie dolnośląskiej lokalnej marki.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎