Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

patrol piwny - Kosowo

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Senior
    • 07-2002
    • 14999

    patrol piwny - Kosowo

    Wypad do Kosowa był ograniczony jedynie do Peća (ob. Peja) i okolic. Wyjechaliśmy z Beranu i górska drogą dojechaliśmy do przejścia granicznego. Na dzień dobry powitano na: "Welcome in Kosovo" i koniecznością zapłaty 50 euro za ubezpieczenie auta ważnego 2 tygodnie. Jak zwykle, żeby niepotrzebnie nie błądzić poprosiliśmy taksówkarza o poprowadzenie nas do browaru. jak sie okazało mowił po polsku gdyz był kilka razy w naszym kraju. Wizyta jak w browarze, pokazano wszystko co chcieliśmy ale zaskoczeniem było tam spotkanie kolejnej osoby mówiącej po polsku, męża polki, który tez wiele razy bywał w Polsce. Ale totalny szok był spotkaniem kobiety - polki Jak się okazuje w Kosowie jest bardzo wielu polaków, najwięcej ich mieszka w Prisztinie. Ale do tematu. Cała Peja jest usiana reklamami Birra Peja (co widać na zdjęciu). Birra Peja jest obecnie jedynym lokalnym piwem, do niedawna działał tam jeszcze prywatny mikrobrowar Birra Hugos ale jest już zamknięty (posiałem kartkę z podana miejscowością gdzie był, jak znajdę, napiszę). Innego piwa poza Peja w sklepach nie spotkaliśmy. Przeciętna cena w sklepie to 0,5euro, plus drugie pół za kaucję, bez wyjątku czy to butelka 0,33l czy 0,5l. W knajpach średnia cena to 1-1,5 euro w zależności od standardu. W calej Peji, w lokalach gdzie byliśmy nie znaleźliśmy żadnego szkła przez co plułem sobie w brodę bo takie mogłem sobie załatwić w Szkodrze.
    Problemem były tylko późniejsze dokładniejsze kontrole na serbskiej granicy, gdzie jak zauważyli stemple, że tam byliśmy to od razu pytania co robiliśmy "u Kosovu" i "przegląd zawartości" auta.
    Attached Files
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
  • Kefir87
    Member
    • 09-2010
    • 70

    #2
    W Kosowie od niedawna działa również browar rzemieślniczy Birra Sabaja.
    Tutaj jest jego strona internetowa (również w języku angielskim):

    Piłem dwa z ich piw, te dostępne cały rok - amber ale i india pale ale. Smak nie był nadzwyczajny, ale to drugie było bardzo pijalne - wypiłem trzy butelki. Piwo znalazłem w barze Shallter na stacji kolejowej w Prisztinie, ponoć można je dostać jeszcze w kilku innych lokalach.
    Informacja dla kolekcjonerów - mają własne szkło oraz firmowe kapsle. Nie widziałem podkładek. Więcej informacji znajdziecie na stronie.

    PS. Nawet nie wiecie, jaką frajdę sprawiło mi napisanie o browarze przed takimi wyjadaczami jak becik czy abernacka.
    Posłusznie melduję, panie lejtnant - odpowiedział Szwejk z poczciwym uśmiechem - że podczas gdy czekałem na pociąg, spotkała mnie ta przygoda, że siedziałem przy stole i piłem jeden kufel piwa za drugim.
    http://kawairakija.wordpress.com O Bałkanach - powierzchownie i dogłębnie

    Comment

    • abernacka
      Senior
      • 12-2003
      • 10836

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kefir87 Wyświetlenie odpowiedzi
      (...)
      PS. Nawet nie wiecie, jaką frajdę sprawiło mi napisanie o browarze przed takimi wyjadaczami jak becik czy abernacka.
      Pisałem o nim na swoim profilu na FB.
      Ps. W marcu wybieram się do nich.
      Piwna turystyka według abernackiego

      Comment

      • Kefir87
        Member
        • 09-2010
        • 70

        #4
        Cholera... Zawsze drugi. Na 1500 drugi, z polskiego drugi...
        Posłusznie melduję, panie lejtnant - odpowiedział Szwejk z poczciwym uśmiechem - że podczas gdy czekałem na pociąg, spotkała mnie ta przygoda, że siedziałem przy stole i piłem jeden kufel piwa za drugim.
        http://kawairakija.wordpress.com O Bałkanach - powierzchownie i dogłębnie

        Comment

        • Pancernik
          Senior
          • 09-2005
          • 9729

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kefir87 Wyświetlenie odpowiedzi
          Cholera... Zawsze drugi. Na 1500 drugi, z polskiego drugi...
          Kefir, z dziewczynami uważaj... .
          A poza tym, fejzbuk się nie liczy, to hipsterskie medium jest .

          Comment

          • becik
            Senior
            • 07-2002
            • 14999

            #6

            o tym browarze rozmawiałem z piwowarami w Mostarze podczas urlopu o ogólnie całej scenie piwowarskiej na Bałkanach
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • Firaxis
              Member
              • 05-2009
              • 36

              #7
              Troche odkopie, bo mialem przyjemnosc, odwiedzic Prisztine, zdecydowanie warto odwiedzic Sabaja Beer House, fajny ogrodek, na kranach akurat mieli 4 piwa : ipa, porter wedzony oraz stina czyli jasne piwo warzone z owocami, przypominajce golden ale. Koszulka do kupienia na miejscu w cenie 10 ojro.

              Comment

              • e-prezes
                Senior
                • 05-2002
                • 19159

                #8
                Wybieram się tam w czerwcu, więc obadam stolicę. Sabaja Beer House podobno już nie istnieje, ale sprawdzę na miejscu czy sam browar się ostał i gdzie.

                Comment

                • e-prezes
                  Senior
                  • 05-2002
                  • 19159

                  #9
                  Ostał się, działa prężnie i ich piwa są dostępne w kilku lokalach w Prisztinie.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Senior
                    • 05-2002
                    • 19159

                    #10
                    W samej stolicy nie jest źle. Jest ruch turystyczny, więc lokale dbają o to by mieć coś lokalnego, nie tylko Peja. Sabaja jest tu rozpoznawalną marką. Jest też marka/kontrakt Shok Shoqe - trochę siermieżna, ale pijalna oraz Grembeer. Najlepsze okazało się piwo z Piwdžan.

                    Comment

                    Przetwarzanie...
                    X
                    😀
                    🥰
                    🤢
                    😎
                    😡
                    👍
                    👎