Lubrow, Czerwony Październik

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[ART]

Górna czy dolna fermentacja?

[Petitpierre]

Dolna. Czerwony lager dochmielony Mosaic'iem. Pijalne i zostaje po nim duża litrowa flaszka na patent.

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piwo początkowo jawi się oranżowe, ale w efekcie w kuflu jest koloru rzeczywiście czerwonego. Barwa nieklarowna, piwo jest mocno opalizujące, ale nie mętne. Osad średni na dnie [3.5]
Piana: Bardzo ładna, bujna czapa piany, która pozostaje długo na powierzchni [5]
Zapach: Piwo pachnie przyjemnie. Górna nuta składa się z cytrusowego podbicia, poprzetykanego delikatną sosną i odcieniami lekko jagodowymi. Dolna nuta bardziej wyrazista, czysta, mocniej ziołowa, w oddali plącze się pestka brzoskwiniowa. Zapowiada że będzie ciekawe w smaku [4]
Smak: Pijalne, ale bez szału, goryczka w normie, jak to dziś mówią, piwo sesyjne, przywodzi na myśl fajne, niezobowiązujące piwko pite w jakimś browarze restauracyjnym. Goryczka nie za długa, na finiszu już praktycznie wchodzą w sukurs zioła-coś a'la tymianek, te pestki z aromatu i słodowość. Piwo pełne, ale nie ciężkie [4]
Wysycenie: Normalnie nasycone, nie było ani huku, ani psyknięcia, gaz nie szczypie. [4.5]
Opakowanie: Duża, elegancka patentówka. Etykieta stylizowana na sowiecką, skojarzenia jednoznaczne, wszystkie informacje podane [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.15]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rubinowy, minimalnie zmętniony. Bardzo mi się podoba . [4.5]
Piana: Kremowa, bardzo drobna, dość wysoka i dość trwała. [4]
Zapach: Karmel, chyba podparty jakimiś owocami, delikatny ślad winny. [3.5]
Smak: Całkiem konkretna goryczka, lekki posmak orzechowy, słód palony. Piwo smaczne i ciekawe . [4]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Kapsel browaru, dość tandetna eta, proste wzornictwo, proste nawiązanie do floty podwodnej Rosji (d. ZSRR ), może browarzyści z Gdańska mają blisko do Kaliningradu, skąd niedawno wypłynął ten żartowniś, który u Szwedów powoduje biegunkę...? Plus za grafikę i skojarzenia. [3.5]
Uwagi: Naprawdę się cieszę, że ktoś w browarze restauracyjnym warzy czerwonego lagera, na dodatek smacznego... .
Mimo rewolucyjno-październikowych nawiązań piwo na 100% kontrrewolucyjne. Cała naprzód!

Moja ocena: [3.825]

[Dukat_WSI]

Nowa warka to świetny american lager, z solidną słodową podbudową. Powiedziałbym, że to wręcz american pils (gdyby nie kolor).

[Dukat_WSI]

Mimo rewolucyjno-październikowych nawiązań piwo na 100% kontrrewolucyjne. Cała naprzód!

Aktualna warka jest american red lagerem i jest piwem jak najbardziej rewolucyjnym - wszak dzisiaj orężem rewolucji są właśnie chmielone po amerykańsku lagery, a także piwa nawiązują do stylów historycznych jak saison.

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Nasycony czerwono-miedziany ze zmętnieniem. [4.5]
Piana: Kremowo-żółtawa, łatwa do wzbudzenia, lekko postrzępiona. Szybko się redukuje. [4]
Zapach: Karmel, melanoidyny, lekko orzechowy. [3.5]
Smak: Pełne, treściwe, chlebowo-orzechowe. Posiada nutę charakterystyczną dla piwa z browarów restauracyjnych - takie swojskie napitki i jadło. Goryczka ziołowa. Spodziewałem się czegoś lżejszego. [3.5]
Wysycenie: Średnio-niskie, mieści się w normie. [4.5]
Opakowanie: Całkiem sympatyczna, rewolucyjna eta, dużo informacji, dedykowany kapsel. [5]
Uwagi: Warka do 12.12.2015. Chyba trzecia - chmielona odmianą Mosaic.

Moja ocena: [3.725]