Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Millevertus, L'Amarante

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Senior
    • 06-2011
    • 2645

    Millevertus, L'Amarante

    Piwo uwarzone w belgijskim minibrowarze Millevertus we współpracy ze sklepem Amarante z Virton. Sklep prowadzony jest przez zielarza i winiarza, stąd do produkcji gościnnie wykorzystano dwa egzotyczne gatunki pieprzu. Zawartość alkoholu to 7,5%.

    Barwa brązowa, dość mętna, na dnie szklanki drobny osad drożdżowy.
    Piwo wręcz wyskoczyło mi z butelki. Piana imponuje, jest drobnoziarnista, długo zalega kilkumilimetrową pierzynką, osadza się na ściankach szkła.
    Aromat jest lekko kwaśny, z mocnymi przyprawowymi nutami. W duchu mocnych belgijskich ejli.
    W smaku faktycznie wyczuwa się znacznie silniejszą pieprzowość i jest to wrażenie dominujące. Do tego mamy wyraźną słodowość, sprawiającą wrażenie nawet lekko podwędzanej. Goryczka odchmielowa jest nieduża, a finisz dość wytrawny właśnie z powodu tej silnej pieprzowości i kwaskowatych odcieni. W posmakach wrażenia nieco jak po zgryzieniu ziarna pieprzu.
    Nagazowanie jest stosunkowo wysokie. Piwo jest przez to pełne wigoru, co przy profilu smakowym stanowi dobry kontrapunkt.
    Butelka 330ml, z mało ciekawą etykietą, której jedyne graficzne ożywienie stanowią ziarna pieprzu. Jednolicie brązowy kapsel.

    Specyficzne piwo, w którym nuty pieprzu stanowią charakterystyczną podstawę smaku. Na pewno nie każdemu będzie to odpowiadać. Pieprz długo wygasa na podniebieniu a jak już wygaśnie to pojawiają się owe jakby dymione nastroje... Ciekawostka. 7,5 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎