Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar na Jurze, [Pinta] Call me Simon

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • x57
    Senior
    • 05-2011
    • 247

    Browar na Jurze, [Pinta] Call me Simon

    Imperial Irish Red Ale
    19,1*blg, 6,9% alk. 78IBU

    Kolor ciemnomiedziany
    Piana niska, złamanej bieli, średnio-pęcherzykowa, nietrwała.
    Aromat mocny aromat chmieli, cytrusy, żywica, owoce tropikalne, lekka tostowa słodowość, lekkie estry, lekki alkohol.
    Smak amerykańskie chmiele, średni alkohol, średnia tostowa słodowość, lekko palony finisz.
    Goryczka średnio-wysoka, do wysokiej, szorstka.
    Odczucie w ustach pełna wysoka, wysycenie średnio niskie, lekko oblepiające, lekko piekące.

    Amerykańskie chmiele dominują piwo, jak na 6,9% alkohol dość mocno wybijający się, ostry, nieułożony.
    W tej wersji to taka IIPA z ciekawszą słodowościa i mocnym alkoholem, może jakby trochę poleżało to by się bardziej ułożyło.
    Last edited by x57; 26-06-2014, 20:25.
  • baroN1
    Senior
    • 08-2011
    • 181

    #2
    Kolor- herbaciany wpadający trochę w czerwień

    Piana- beżowa, niska, raczej szybko opada

    aromat- delikatne nuty słodowe, mocne uderzenie chmieli w postaci żywiczno i odrobinę trawiastej, bardzo delikatny alkohol

    smak- delikatna słodowość, lekki słodki posmak, po chwili uderzenie chmielowe w postaci żywicznej, lekki alkohol. Goryczka średnio wysoka, może trochę alkoholowa.

    Wysycenie nisko średnie. Pijalność wysoka.

    imperial red ale ? prędzej ipa/iipa.... trochę nudne dla mnie

    Comment

    • duvel88
      Senior
      • 12-2012
      • 134

      #3
      Dla mnie- najlepsze piwo degustowane w Żywcu w strefie gastronomicznej. Spożywane w mocno międzynarodowym towarzystwie i nie słyszałem żadnej negatywnej opinii. Specjaliści mogą oceniać aromaty, niuanse i takie tam. Alkohol nie był mocno wyczuwalny, jednak po wypiciu 2 Simonów pod rząd można było poczuć "moc".

      Comment

      • Cooper
        Senior
        • 11-2002
        • 6055

        #4
        Nazwa piwa, już nie chodzi o to że anglojęzyczna, ale przypomina mi te jakich używa BrewDog na swoje piwa.
        Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
        1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

        Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

        Comment

        • Pancernik
          Senior
          • 09-2005
          • 9733

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemnobursztynowy z lekkim akcentem miedzianym, lekkobłotnomętny. [4]
          Piana: Beżowa, bardzo drobna z kilkoma megabąblami, średniowysoka, trwała. [4]
          Zapach: Chmielowa ziołowość, zza niej powoli przedziera się słód, dalekie tło nieco kojarzy mi się z koźlakiem... [4]
          Smak: Tutaj również (za sprawą alko i orzechów) pierwsze skojarzenie z koźlakiem. Nie ma jednak tej koziej łagodności, tutaj przeważa goryczka i ziołowość, lekko podparta słodem (a może i owocami?). [4]
          Wysycenie: Średnie. [4]
          Opakowanie: W pintowym, dopracowanym stylu, staranne.
          Trochę dziwi mnie takie (lekko na siłę) umiędzynaradawianie piw (i się), ale może tak na początku musi być...? [4]
          Uwagi: Dobra. Jadę na wakacje. Obawiam się jednak, że żeby po powrocie nie nadziać się na "hamerykana", będę musiał zacząć pić... Karmi... .

          Moja ocena: [4]

          Comment

          • docent
            Senior
            • 10-2002
            • 5205

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Rubinowy, z delikatną mgiełką. [5]
            Piana: Beżowa, szybko redukuje do średniej obfitości dywanika, a następnie do cienkiej warstwy. Mieszaniem łatwo ją wzbudzić znowu do bardziej okazałej postaci. [3.5]
            Zapach: Karmel, chmiel, melanoida. Wyczuwalny również siarkowy akcent. [3.5]
            Smak: Pamiętam jak spróbowałem tego piwa na premierze na Festiwalu Birofilia i zaskoczyła mnie jego silna, wyrazista goryczka. Niestety teraz nie było tego uderzenia. Owszem, goryczka jest, ale zrównoważona tymi karmelowo-melaniodowymi nutami, które zostają na języku i dzięki którym piwo wydaje się dość zalepiające. Jako Imperialne Irish Red Ale jest ok, ale mi bardziej pasowała jego bezkompromisowa, mocno chmielona wersja premierowa. [4]
            Wysycenie: Umiarkowane, w porządku. [5]
            Opakowanie: Piwo uwarzone we współpracy z walijskim blogerem z Simonem Martinem. Wokół jego osoby zrobiła się w piwnym półświatku afera i nie mam zamiaru tutaj komentować tej sprawy. Zaznaczę tylko, że zawsze moje uznanie zdobędzie kreatywna wariacja oparta na piwnym stylu jakim w tym przypadku jest IRA. [4]
            Uwagi: Zauważam pewną przypadłość w piwach Pinty - goryczka na premierach różni się zdecydowanie od tego, co można później spróbować w kolejnych dniach. Na szybko wymienię, że dotyczyło to Żytorillo, Oki Doki i teraz Call Me Simon. Co jest?

            Moja ocena: [3.875]
            Attached Files
            Last edited by docent; 04-07-2014, 20:50.
            Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
            Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
            Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
            Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

            Comment

            • pen
              Member
              • 05-2014
              • 97

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: ciemnybraz, lekko metnawe, powinno chyba miec jakies wyrazniejsze refleksy czerwone jak na nazwe przystalo? (widoczne sa tylko pod swiatlo) [4]
              Piana: pokazna ale nietrwala, drobno-sredniopecherzykowa, przykleja sie niezle do szkla, zabrudzona [4]
              Zapach: iglakowo-ziolowy + lekkie cytrusy i chleb [4]
              Smak: zywiczno-grejpfrutowa solidna dawka goryczki, troche zalega, czasami szczypiace i lekko oleiste, geste, czuc karmel, ze slodow najbardziej wyczuwalny zytni, odrobine czuc alkohol [4]
              Wysycenie: wydaje sie byc optymalne [4]
              Opakowanie: nic dodac nic ujac [5]
              Uwagi: Warka do 12.12.2014. moje skojarzenie to : taka lzejsza wersja imperatora... nie wiem dlaczego ale wersja z kija (pita w KiKu) lana tydzien temu byla o niebo lepsza niz butelkowa... Inna sprawa- czy brazowawa barwa i chmielenie wylacznie amerykanskimi chmielami nie kloci sie nieco z nazwa Imperial Irish Red Ale ? pytam jako laik ;-) inna sprawa, ze wspolwazyl nie Irlandczyk a Walijczyk? Podsumowujac - piwo dobre ale nazwa chyba nietrafiona...

              Moja ocena: [4.05]

              Comment

              • YouPeter
                Senior
                • 05-2004
                • 2379

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Ciemno miedziany. Pod światło rzeczywiście czerwone z dużą ilością pływających farfocli. [4]
                Piana: Jasnobeżowa, drobnopęcherzykowa. Utrzymuje się przez kilka minut, następnie niweluje się do postaci cienkiej obrączki. Oblepia ścianki szkła. [4]
                Zapach: Średnio intensywny. Chmiel obecny na drugim planie w postaci delikatnej żywicy. Dominuje słód karmelowy, fermentujące owoce oraz lekka czekolada. Alkohol niewyczuwalny. [3.5]
                Smak: Czuć, że piwo jest ekstraktywne i mocne, jednak nie odczuwa się tych 19 stopni Plato. Na pierwszym planie przede wszystkim słodkie, górnofermentacyjne owoce. Chmiel obecny jakby w tle, jednak ma swój charakter i nadaje lekkości. Alkohol jest już tutaj wyczuwalny jednak nie w nachalny spirytusowy sposób, a raczej w postaci słodkich estrów oraz efektu rozgrzewania. Goryczka średnia, trochę odalkoholowa. [4]
                Wysycenie: Średnie ale nie zaszkodziło by jakby było jeszcze niższe. [4]
                Opakowanie: Kolorowe, przejrzyste z wszystkimi ważniejszymi informacjami na etykiecie. [4]
                Uwagi:

                Moja ocena: [3.825]
                Last edited by YouPeter; 05-07-2014, 23:21.
                Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                Comment

                • Mario_Lopez
                  Senior
                  • 08-2009
                  • 991

                  #9
                  Mnie to piwo dość mocno zawiodło.

                  Zapach dość przyjemny, cytrusowo-żywiczny, jednak nieco zbyt "landrynkowy" , co zwiastowało potężny posmak alkoholowy.

                  Niestety miałem rację, bo alkohol uderzył po pierwszym łyku bardzo mocno, wykrzywiając moją twarz na wszystkie strony, była też goryczka, ale niestety za bardzo przykryta tymi procentami.

                  Podsumowując: Zmarnowałem 9 złotych, które mogłem dużo lepiej spożytkować, na sporo lepsze piwa, a w zamian dostałem podalkoholizowaną IPĘ/IIPĘ, co kto lubi.
                  Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                  Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                  EBE EBE

                  Comment

                  • TomN
                    Senior
                    • 03-2013
                    • 106

                    #10
                    Ano, gorzałą mocno daje. Do tego ciężkie, czuć że ekstrakt solidny, ale smak niezbyt bogaty.

                    Comment

                    • Marchi
                      Senior
                      • 12-2006
                      • 130

                      #11
                      Piłem to piwo już cztery razy, dwa razy z butli, dwa razy z beczki, i ani raz nie poczułem "gorzały", a jeżeli tutaj jest ubóstwo smaku, to zaiste nie wiem, gdzie szukać bogactwa .

                      Comment

                      • leona
                        PremiumUżytkownik
                        • 07-2009
                        • 5853

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                        [...]
                        Uwagi: Zauważam pewną przypadłość w piwach Pinty - goryczka na premierach różni się zdecydowanie od tego, co można później spróbować w kolejnych dniach. Na szybko wymienię, że dotyczyło to Żytorillo, Oki Doki i teraz Call Me Simon. Co jest?

                        [...]
                        Jeśli wykluczyć to, że na premierze dajesz się ponieść atmosferze, iwentowi czy też kolegom-twórcom to nie pozostaje nic innego jak to, że warzone są specjalne warki premierowe

                        Comment

                        • qlpin
                          Senior
                          • 09-2011
                          • 105

                          #13
                          generalnie jest MOC!

                          Piwa nie da się wypić jak cieniutkiego lagera ponieważ jest "gęste jak zupa"
                          piłem wersję beczkową i muszę przyznać, że dla mnie na pierwszy plan wyszły słody, dopiero później w czuć chmiel sama HAMERYKA

                          Smak z kolei to chmielowe JEBUDu a potem uczucie ciężkości od słodów w końcu 19 blg

                          ogólnie oceniam mega pozytywnie

                          Comment

                          • VanPurRz
                            Senior
                            • 09-2008
                            • 4229

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Opalizująca miedź. [4.5]
                            Piana: ładna, gęsta piana oblepia szkło. [4]
                            Zapach: Bardzo przyjemny karmel, słód, chlebowość. [4]
                            Smak: Słód, karmel, delikatna słodycz a w kontrze atak przyjemnej goryczki. Takie podejście nowych aranżacji klasycznych stylów lubię. Jest klasyczna baza, jest i interpretująca nadbudowa. [4.5]
                            Wysycenie: Orzeźwia i ładnie się układa. [5]
                            Opakowanie: PINTA nie robi złych etykiet. Dobrane kolorystycznie i pod względem wzornictwa. [5]
                            Uwagi: Pyszne piwo, godne polecenia. Wariacja stylu która nie robi na siłę "rewolucji", za to daje PIWO.

                            Moja ocena: [4.325]
                            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

                            Comment

                            • KDWG
                              Senior
                              • 03-2014
                              • 143

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Mocna herbata - ciemny bursztyn, może nawet lekko miedziany. Lekko zmętnione. [4.5]
                              Piana: Beżowa, całkiem spora, choć szybko się kurczy do kożuszka, a później do mgiełki. Oblepia szkło. [4]
                              Zapach: Karmelowa słodycz skontrowana żywicznymi i cytrusowymi akcentami. Przyjemny, ale średnio intensywny. [3.5]
                              Smak: Czuć Amerykę. Sosnowo-żywiczne posmaki współgrają z karmelową słodyczą. Do tego odrobina owoców. Goryczka ziołowo-żywiczna, przyjemna. Alkohol nie jest nachalny, choć czuć jego rozgrzewające działanie. Cóż, przyjemnie się toto "spija". [4]
                              Wysycenie: Wg. mnie ok. [5]
                              Opakowanie: Starannie zaprojektowane, kolory sprawiają, że przyciąga uwagę. Komplet informacji jak zawsze podany. Podoba mi się. [5]
                              Uwagi: 12.12.14 - jak dla mnie, zdecydowanie na plus.

                              Moja ocena: [3.95]
                              So let it be written | So let it be done | To kill the first born pharaoh son | I'm creeping death! | Come crawling faster | Obey your master | Your life burns faster | Obey your master | Master!

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎