Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar na Jurze, [Pinta] [Pracownia Piwa] Happy Crack

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Serce w kolorze blaugrana
    • 05-2011
    • 3657

    Browar na Jurze, [Pinta] [Pracownia Piwa] Happy Crack

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • GreenFox
    Senior
    • 12-2013
    • 273

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, mętny, miejscami mętność powoduje kawowe, brunatne odcienie [5]
    Piana: Najsłabsza cecha tego piwa, z drugiej jednak strony w tym gatunku nie ma co się spodziewać fajerwerków - piana nikła, brunatna, szybko opada do kilku mętnych wysepek na powierzchni [3]
    Zapach: Oryginalne i intrygujące połączenie zapachów ciemnych słodów (kawowy), drożdży piekarskich, lekkich bananów, a na pierwszym planie - jałowca i sosny, które dominują całość i wyznaczają charakter tego piwa - mi osobiście przeszkadza minimalna kwaskowość w aromacie, jednak jest to najpewniej kwestia wykorzystania słodów żytnich. Zapach amarillo niemal niewyczuwalny, trzeba się bardzo wwąchiwać, żeby wyróżnić go spod nut iglastych. [4.5]
    Smak: W smaku dominuje kwaskowość od ciemnych i żytnich słodów, piwo jest bardzo gładkie i aksamitne, kremowe, całkiem gęste. Czuć całkiem pokaźną słodycz, jednak jest ona kontrowana iglastą goryczką - bardzo ciekawy efekt. Całość spięta posmakami piekarni - chleba i drożdżowego ciasta - ogólnie doświadczenia smakowe tworzą bardzo ciekawe zestawienie. [4.5]
    Wysycenie: Znikome, piwo jest gęste i aksamitne, wyższe wysycenie nie jest tu potrzebne i mogłoby popsuć jego "pierwotny" charakter [5]
    Opakowanie: Genialna etykieta i świetny opis piwa w kilku słowach - moim zdaniem jedna z najlepszych etykiet na rynku [5]
    Uwagi: Piwo bardzo specyficzne, odważne, jednak na tyle zbalansowane, że z powodzeniem może znaleźć swoich fanów. Wbrew pozorom jest całkiem nieźle pijalne, nawet w lecie - jeden z najciekawszych eksperymentów piwnych z jakimi miałem do czynienia.

    Moja ocena: [4.425]

    Comment

    • Jerry_Brewery
      Member
      • 02-2014
      • 69

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemnobrunatne z brązowymi przebłyskami, nieprzejrzyste. [4.5]
      Piana: Zaskoczony jestem jej obecnością - w Końcu Świata nie występowała, tutaj minimalna biała warstewka się pojawia i nawet nieźle trzyma. [4]
      Zapach: Największa różnica pomiędzy czarnym, a zwykłym sahti. W Happy Crack rządzi aromat czekolady oraz kawy zbożowej, pojawiają się też nuty drożdży piekarskich - bananów i zaczynu na chleb. Do tego jałowiec i przyprawowość - na bogatości! [4.5]
      Smak: Tutaj już tak wielkich różnic nie ma: wybijają się banany, wspomagane przez jałowiec i surowe chlebowe ciasto. Dzięki Amarillo na finiszu pojawia się delikatna, minimalna goryczka. Happy Crack jest gęste jak nektar i wyklejające, niczym kisiel. [4]
      Wysycenie: Minimalne, typowe dla sahti. [4]
      Opakowanie: Piłem z beczki w Viva La Pinta, niemniej etykieta wersji butelkowej jest tak genialna w swej prostocie, że ciężko się nią nie zachwycić [5]
      Uwagi: Po więcej wrażeń zapraszam tutaj: http://bit.ly/1qIf1Xi

      Moja ocena: [4.25]
      jerrybrewery.wordpress.com

      Comment

      • Derbeth
        Senior
        • 04-2013
        • 337

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: czarny z brązowymi przebłyskami [4.5]
        Piana: brązowa, ładnie zdobi szkło [4]
        Zapach: dość intensywny, kawowy, w tle błąka się coś jakby wyrabiane ciasto na drożdżach [4]
        Smak: dominuje wyraźna paloność w postaci kawy, piwo jest dość pełne i jakby gęste, do stoutowego charakteru dochodzi coś w stylu likieru - lekki alkohol oraz surowe ciasto [4]
        Wysycenie: niskie, odpowiednie [4.5]
        Opakowanie: [5]
        Uwagi: Lane w Viva la Pinta. Nie było złe, ale nie porwało mnie. Jak dla mnie piwo przekombinowane, nie czuję, żeby połączenie dwóch zupełnie różnych piw dawało w efekcie nową jakość. Nie zamierzam powtarzać.

        Moja ocena: [4.1]

        Comment

        • MaciejJulianBeer
          Junior
          • 02-2014
          • 12

          #5
          SmoothlyHardcor

          Gładkie. Głębokie. Szapo ba dla P i PP za takie piwne kombinacje! REWOLUCJE!;]

          Comment

          • pen
            Member
            • 05-2014
            • 97

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: ciemne bloto [5]
            Piana: i tu szok... spodziewalem sie podobnej "piany" jak w przypadku konca swiata a tu jest duzo bardziej solidna, drobno-sredniopecherzykowa i nawet szklo nieco oblepia, jak na styl super [4.5]
            Zapach: niezbyt intensywny ale intrygujacy iglasto-drozdzowy [4]
            Smak: jeden z bardziej oryginalnych jakie pilem, intensywnie sosnowy, w tle jalowiec, zywica, lekka palnosc, ciasto, kawa i czekolada, zero alkoholu! [5]
            Wysycenie: niskie, piwo jest mega aksamitne i lekko oleiste, nawet wchodzi [5]
            Opakowanie: no po prostu zwala z nog... rewela [5]
            Uwagi: warka do 21.01.2015. Moim zdaniem piwo roku w kategorii Eksperyment. Polecam pic niezbyt mocno schlodzone- lepszy aromat i smak!

            Moja ocena: [4.6]

            Comment

            • krokodyl1
              Member
              • 11-2013
              • 68

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: ciemność, mętność, nieprzejrzystość [5]
              Piana: praktycznie nie istnieje, jedynie jakaś nikła obwódka, ale w tym przypadku to nie ma znaczenia [4]
              Zapach: po pierwsze żywica, iglaki, las. po drugie drożdże, ale jak dla mnie nie podlatują typową piekarnią a raczej pączkami / bimbrem po trzecie nieśmiało przebija słodycz, owocowość, ale to na początku, kiedy nie jest jeszcze ogrzane. [5]
              Smak: dla mnie poezja. nie ma do czego tego porównać i może o to chodzi. niewiadoma która okazuje się być szklanką czystej radości. słodycz - nie za duża, jałowiec wyraźny ale nie dominujący, chwilami może trochę taki ulepkowaty cukierek, ale goryczka ładnie wszystko wyrównuje. [5]
              Wysycenie: takie jak powinno, czyli prawie żadne nigdy bym nie pomyślał że to może być piwo sesyjne, szczególnie w środku lata. [5]
              Opakowanie: pite z beczki (viva la pinta, tap house), ale butelka świetna. [5]
              Uwagi: nie ma do czego się przyczepić....zaskakujące, nietuzinkowe, po prostu kawał dobrej roboty.

              Moja ocena: [4.9]

              Comment

              • x57
                Senior
                • 05-2011
                • 247

                #8
                Kolor ciemnobrązowy.
                Piana niska, nietrwała.
                Aromat mocna słodowość, za nią lekkie cytrusy, żywiczność, lekka czekolada, orzechy, lekka wędzoność, lekki pumpernikiel.
                Smak mocna słodowość, czekolada, lekka żywiczność, lekka korzenność, minimalny alkohol, lekkie dojrzałe jabłko, finisz orzechowy, po ogrzaniu wychodzi posmak drożdży.
                Goryczka średnio-niska, trochę szorstka.
                Odczucie w ustach pełnia dość wysoka, wysycenie bardzo niskie, oleiste, trochę szorstkie, wyklejające, rozgrzewające.

                Ciekawe, złożone.
                Jak z wersją jasną, zimne całkiem dobre, przypominające jakiegoś gruitowego mocnego portera, po ogrzaniu już bardzo ciężkie, typowo degustacyjne, mnie było dość ciężko dopić do końca 0,5l

                Comment

                • docent
                  Senior
                  • 10-2002
                  • 5205

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Czarno-brunatny. [5]
                  Piana: Zaraz po nalaniu drobna, o średniej obfitości. Beżowa. Zanika szybko do cienkiej warstwy, a potem obrączki. [4]
                  Zapach: Początkowo czekolada i słodki aromat drożdży piekarniczych. Potem bardziej wyraźne stają się fenole - bandaże, szpital. Niespecjalnie przyjemne. [3.5]
                  Smak: Pierwsze wrażenie: gładkie, pełne, czekoladowe. Jest lekka słodycz. Generalnie łagodne, delikatne w smaku. Piwo było próbowane w dość wysokiej temperaturze więc pod koniec wyczuwalna była lekka kwaśność. [3.5]
                  Wysycenie: Niskie. [5]
                  Opakowanie: Patent z czarną etykietą bardzo dobry. Pełne info jest na kontrze. [5]
                  Uwagi: Piwo łatwo się pije jak na te parametry. Nie czuć mocy alkoholu. Tak jak i nie czuć amerykańskiego chmielu, jałowca czy wędzonki. Można raz spróbować ale wracać już raczej nie ma po co. Chyba że byłaby szansa na wersję beczkową.

                  Moja ocena: [3.775]
                  Attached Files
                  Last edited by docent; 09-08-2014, 15:47.
                  Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                  Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                  Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                  Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                  Comment

                  • WojciechT
                    Senior
                    • 09-2012
                    • 2546

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Brudnobrązowy, brunatny, nieprzejrzysty. [5]
                    Piana: Mam dylemat. Z jednej strony piana jest kiepska - niska, prawie nieobecna, nietrwała. Z drugiej - zgodna ze stylem... A ja nie jestem stylowym nazistą i lubię pianę. [4]
                    Zapach: Intrygujący. Gorzka czekolada, kawa, ale w stylu nieco innym, niż w stoutach. Drożdże piekarnicze, chyba banany (!), świeży chleb... Chmiel chyba niewyczuwalny. [4.5]
                    Smak: To piwo jest pyszne! I cholernie ciekawe. Gęste, niemalże oleiste, mocno czekoladowe. Serio, jakby ktoś w nim rozpuścił kilka kostek czekolady, do tego chyba mlecznej! A jednocześnie obecna jest chmielowa goryczka. Alkohol, mimo wysokiego woltażu, całkowicie niewyczuwalny. Lekki kwasek, posmak razowego chleba, baaardzo delikatne nuty wędzone. Dla mnie rewelacja. [5]
                    Wysycenie: Bardzo niskie, takie powinno być. Chyba. [5]
                    Opakowanie: Ciekawy pomysł na etykietę. Skład pełen, poza tym informacji niewiele. [4]
                    Uwagi: Cóż dodać? Warto spróbować, chociażby po to, by wyrobić sobie własne zdanie. Mi bardzo przypadło do gustu.

                    Moja ocena: [4.675]

                    Comment

                    • e-prezes
                      Senior
                      • 05-2002
                      • 19165

                      #11
                      Hoppy crack - black sahti. Aromat drożdżowy. Lekka kawa zbożowa. Ciut jalowcowy. W smaku slodkawe, z posmakiem jałowca. Finish ziołowy długi. Piana skromna. Firanka pozostaje. Mętnawe i nijakie. Nie przemawiał do mnie wcześniejszy wypust al a sahti i ten też mi nie podszedł. Wypite z beki w Viva la Sahti... ups Viva ła Pinta ;-)
                      Last edited by e-prezes; 18-08-2014, 19:28.

                      Comment

                      • Aanruvo
                        Member
                        • 11-2012
                        • 66

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Czarna czerń, nieprzejrzyste nawet pod światło. [5]
                        Piana: Nalewałem bardzo pianogennie, toteż udało mi się stworzyć centymetrową warstwę. Ma ładny, przybrudzony kolor i dosyć długo się utrzymuje. [4]
                        Zapach: Wyczuwalne palone aromaty z kawą na pierwszym planie. Do tego banany i delikatna kwaskowatość. Gdzieś tam w tle wyczułem zapach wędzony. Całkiem ciekawie. [4]
                        Smak: W pierwszym planie gorycz pochodząca od palonych słodów. Poza tym piwo ma bardzo ciekawy posmak, którego jednak dokładnie nie potrafię opisać. Może to ten jałowiec i pędy sosny? Całość lekko kwaskowata. Alkohol absolutnie niewyczuwalny, a piwo zaskakująco pijalne jak na ten ekstrakt. [4]
                        Wysycenie: Niskie, moim zdaniem pasuje do całokształtu. [4.5]
                        Opakowanie: Bardzo ciekawe, zwraca uwagę w sklepie. Do tego komplet informacji. [5]
                        Uwagi: Piwo z każdym kolejnym łykiem staje się coraz smaczniejsze. Zdecydowanie polecam!

                        Moja ocena: [4.125]

                        Comment

                        • Klatak
                          Senior
                          • 07-2014
                          • 431

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Czarne, nieprzejrzyste, dość duży osad. [4]
                          Piana: Praktycznie brak, ale przy tej zawartości alkoholu i stylu piwa jest ok. [4]
                          Zapach: Dość intensywny i bardzo przyjemny. Przewaga czekolady, nuty jałowca i żywicy iglastej. Może delikatne nuty drożdży i alkoholu. [5]
                          Smak: Na początku czekolada, później wyraźny jałowiec. Posmak jałowca, żywicy iglastej, połączony z delikatną palnością. Dość pełne w smaku je Bardzo przyjemne i pijalne. [5]
                          Wysycenie: Bardzo niskie, zwiększać tylko pijalność. [5]
                          Opakowanie: Komplet informacji bez zbędnej grafiki . [5]
                          Uwagi: Warka z datą do 21.01.2015. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym piwem, ze względu na doświadczenia z Końcem Świata spodziewałem się takiego sobie/niezłego piwa. Jednak to Piwo jest rewelacyjne, oby trafiło do stałej oferty.

                          Moja ocena: [4.85]

                          Comment

                          • jaw7
                            Senior
                            • 10-2012
                            • 173

                            #14
                            Happy Crack; aromat drożdzowy,smak może jałowiec plus lekki bimber,wypiłem ale to była męka.Lubię ekstrema ale w sumie zawód bo liczyłem na coś tej klasy jak np.Imperator Bałtycki.Moja ocena 4/10

                            Comment

                            • meszek0009
                              Senior
                              • 04-2014
                              • 247

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciemny brunatny, brudny. Nieprzejrzyste. [5]
                              Piana: Dużo jej nie ma, ale nie można się tego czepiać, bo nie musi jej być dużo. Za to jest w miarę trwała, niezły lacing, kolor ciemno kremowy. [4]
                              Zapach: Ciekawy, na pewno czuć wyraźnie jałowiec, trochę ziołowy zapach, na pewno pędy sosny dały tutaj swoje, czuć takim iglastym lasem, ale nie jest to taki iglak jaki często mamy w AIPA, powiedziałbym, że nie gra tutaj żywica sosnowa, a same igły, ten aromat jest bardziej "zielony". Poza tym lekka apteka, która mnie zawsze drażni. Kawy raczej nie wyczułem, jest trochę wędzonki i odrobina czekolady, ale pierwsze skrzypce grają te jałowce i inne pędy. [4]
                              Smak: Początkowo wyczuwalna kwaskowość, dosyć mocna, ale nie wykręca. Czekoladowa słodycz, mleczna czekolada kontruje, wszystko lekko podwędzone. Jałowiec i sosna mniej wyczuwalne niż w zapachu, ale też się zaznaczają, bez problemu można je wyczuć. Alkoholu zero. Świetna goryczka, chmielowa, szczególnie, że w smaku i zapachu nie czuć za bardzo chmielowych nut. Średnia pełnia, nie powiem, że jest odczucie rozwodnienia, ale mogłoby być pełniejsze. Generalnie smaczne i ciekawe, ale jest to coś na tyle niekonwencjonalnego, że nie dziwie się osobom, które dałyby niską ocenę. [4.5]
                              Wysycenie: Niskie nagazowanie, piwo jest aksamitne, jak najbardziej pasuje. [5]
                              Opakowanie: No etykieta to mistrzostwo świata i kropka. [5]
                              Uwagi: Ciekawe doznania, na pewno warto spróbować, albo zasmakuje albo będzie problem z dopiciem. Mi zasmakowało, ale niczego nie urwało.

                              Moja ocena: [4.35]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎