Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zarzecze, [Kingpin] Muerto

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Serce w kolorze blaugrana
    • 05-2011
    • 3657

    Zarzecze, [Kingpin] Muerto

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • yassmen
    Senior
    • 11-2012
    • 288

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Miedziana czerwień, lekko zmętnione. [4.5]
    Piana: Ecru, drobniutka tekstura, wątły bitterowy kożuszek - łatwa do wzbudzenia i cały czas obecna. Ładnie brudzi szkło. [4]
    Zapach: Melanoidy, karmel, lekko winny, alkoholowy i cierpkawy. Nienajpiękniejszy. [3.5]
    Smak: Rozbudowane, złożone w warstwie smakowej piwo. Konkretna goryczka, wyrazista chlebowość, w tle pobrzmiewa kwaskowy rokitnik. Są orzechowe nuty jak w brown ale i lekkie cierpkie owoce. Konsystencja niemal syropu. [4.5]
    Wysycenie: Niewielkie, pasujące. [4.5]
    Opakowanie: Prosiak Muerto najbardziej mi przypadł do gustu z dotychczasowych etykiet. Jest skład i bardzo starannie dobrana grafika. Kudos. [5]
    Uwagi: Bardzo chętnie przytuliłbym koszulkę z motywem z etykiety. Albo hawajską koszulę a la Cejrowski.

    Moja ocena: [4.125]

    Comment

    • WojciechT
      Senior
      • 09-2012
      • 2546

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemnobrudnoczerwonobrązowe. [5]
      Piana: Średnio wysoka i niezbyt trwała, raczej drobna, gdzieniegdzie osadza się na szkle. [3]
      Zapach: Ciekawy. Trochę kwaśny, trochę słodowy. Przyprawowy, winny, melanoidowy, trochę mi też przypomina owoce goi. [4]
      Smak: Dosyć złożony. Czerwone owoce, znowu te owoce goi, goryczka i gorycz, do tego delikatne smagnięcie alkoholem. Kwaskowate z charakterystycznym dla piw dyniowych posmakiem. [4]
      Wysycenie: W porządku. [5]
      Opakowanie: Fajne, z jajem. Skład dokładny. [4.5]
      Uwagi: Ciekawe piwo trzeba przyznać. Piję je drugi raz (pierwszy raz był beczkowy) i może jakoś strasznie nie zachwyca, ale pije się dobrze.

      Moja ocena: [4.025]

      Comment

      • YouPeter
        Senior
        • 05-2004
        • 2379

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Mocna herbata, przyjemnie mętny. [4.5]
        Piana: Beżowa o średniej gęstości, utrzymuje się przez ok. 5 min. [4]
        Zapach: Drożdżowe aromaty ziołowe przeplecione amerykańskimi chmielami oraz słodkimi dojrzałymi owocami. [4]
        Smak: Ziołowo-korzenne nuty drożdżowe, wymieszane z owocami pochodzącymi od chmielu i pełnia słodową, tworzy przyjemna kompozycję, w której żaden ze składników nie dominuje nad resztą. Bardzo daleko w oddali majaczy delikatna kwaskowatość. Goryczka niska do średniej. [4]
        Wysycenie: Niskie i bardzo dobrze [4.5]
        Opakowanie: Bardzo podoba mi się wyrazistość etykiet Kingpina. Mocne kolory, duże kontrasty oraz jednolity koncept wszystkich etykiet, a jednocześnie łatwość w odróżnieniu ich od siebie, sprawia, że przyjemnie się na nie patrzy. [5]
        Uwagi:

        Moja ocena: [4.1]
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • YouPeter
          Senior
          • 05-2004
          • 2379

          #5
          Foto...
          Attached Files
          Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

          Comment

          • becik
            Senior
            • 07-2002
            • 14999

            #6
            A mnie interesuje dlaczego piwa Kingpina są tak drogie? Ktoś zna uzasadnienie takiego pozycjonowania cenowego? dziś w Le Clerku (!!!) je widziałem za prawie 9 zł
            Last edited by becik; 06-12-2014, 23:48.
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • Myszon007
              Senior
              • 02-2007
              • 1208

              #7
              Widocznie ten cały rokitnik to nie są tanie rzeczy
              ♪♫

              Comment

              • YouPeter
                Senior
                • 05-2004
                • 2379

                #8
                Też nie rozumiem takiego pozycjonowania, zwłaszcza, że od 2014 roku rokitnik nie jest już objęty ochroną ścisłą
                Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                Comment

                • von_scheisse
                  Senior
                  • 02-2012
                  • 488

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Ciemnobrązowe, zmętnione. Pod światło czerwonawe. [4.5]
                  Piana: Piana całkiem ładna , choć szybko dziurawi się. Ładnie znaczy szkło. [4]
                  Zapach: W zapachu czuć amerykańskie chmiele, pod spodem wychodzą drożdże i słodowość. [4]
                  Smak: Słodowy, lekko drożdżowy, na drugim planie amerykańskie chmiele (choć niezbyt wyraźne) oraz jakaś dziwna cierpkość. Goryczka wyraźna. Wyczuwalna lekka paloność. Po ogrzaniu wychodzi lekki alkohol. Smak niczego nie urywa. [3.5]
                  Wysycenie: Jak dla mnie nie za niskie, ani nie za wysokie. W sam raz. [4.5]
                  Opakowanie: Etykieta bardzo ładna, wszystkie potrzebne informacje zostały podane. Kapsel goły. [4.5]
                  Uwagi: Piwo nie wywarło na mnie wielkiego wrażenia, szczególnie, że nie było tanie.

                  Data przydatności do spożycia do: 12.05.2015 r.

                  Moja ocena: [3.875]
                  Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
                  http://www.chmielnik-jakubowy.pl
                  https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/

                  Comment

                  • leona
                    PremiumUżytkownik
                    • 07-2009
                    • 5853

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                    A mnie interesuje dlaczego piwa Kingpina są tak drogie? Ktoś zna uzasadnienie takiego pozycjonowania cenowego? dziś w Le Clerku (!!!) je widziałem za prawie 9 zł
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Myszon007 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Widocznie ten cały rokitnik to nie są tanie rzeczy
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter Wyświetlenie odpowiedzi
                    Też nie rozumiem takiego pozycjonowania, zwłaszcza, że od 2014 roku rokitnik nie jest już objęty ochroną ścisłą
                    Dynia, zapomnieliście o dyni. Ostatnio zrobił się run na te jagody to i cena poszybowała

                    Comment

                    • titan
                      Senior
                      • 08-2014
                      • 122

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: brunatny, metny [4.5]
                      Piana: średnio i drobno pęcherzykowa, dość szybko się dziurawi i opada tworząc pierścień, delikatny lacing [3.5]
                      Zapach: delikatne chmiele amerykańskie, gdzieś w oddali dynia, po zamieszaniu i ogrzaniu wychodzi słodowość i drożdże [4.5]
                      Smak: delikatna cytrusowość, delikatny posmak dyni, skontrowana kwaskową cierpkością rokitnika(??), goryczka średnio-niska raczej zdominowana cierpkością [5]
                      Wysycenie: średnie, w sam raz [4.5]
                      Opakowanie: odlotowe, naprawde mile dla oka [5]
                      Uwagi: bardzo ciekawe piwo, najlepsze dyniowe jakie piłem, szkoda ze takie drogie, zreszta poprzednie piwa kingpin też są w podobnej cenie.

                      Moja ocena: [4.625]

                      Comment

                      • becik
                        Senior
                        • 07-2002
                        • 14999

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: brązowo-mahoniowy, chyba mętne [5]
                        Piana: bezowa, gęsta ale delikatna, dużo średnich pęcherzy powodujących dość zauważalny opad piany [3.5]
                        Zapach: słabo wyczuwalny ale ciekawy, jakaś owocowa wytrawność ze słodowymi nutami [3.5]
                        Smak: pełne, treściwe, momentami gęste, dominuje w smaku lekka goryczka oraz wytrawne akcenty, dość cierpkie, wszystko przygaszone wyczuwalnym posmakiem dyni: lekko mdławo-słodkawym, na końcu zbożowa podstawa z delikatnymi kwaskowatymi nutami [3.5]
                        Wysycenie: trochę za dużo [4]
                        Opakowanie: nie przemawia do mnie szata graficzna z prosiaczkiem, który - ma być przerobiony na azteckiego zombi (tak się domyślam), który notabene nazywa się El Muerto. Oczywiście to tylko mój domysł bo co autor nazwy miał na myśli, cholera wie. [3.5]
                        Uwagi: Kolejny produkt z browaru zielarskiego, tak go nazywam bo co nowe piwo to jakieś rośliny się w nim znajdują, które w ogóle nie powinny trafić do piwa. Tym razem rokitnik. Oczywiście, autorzy tej rewelacyjno-odkrywczej receptury z góry uznają, że każdy wie co to jest rokitnik i pewnie dlatego nie umieścili na etykiecie żadnej informacji na niej, a byli powinni, właściwości jak działa etc. Poczytałem, roślina od 2014 roku pod częściową ochroną, występuje głównie nad Bałtykiem oraz jego zdziczałe formy w Pieninach i pewnie stąd chłopaki go brali....Do mnie zielarskie piwa nie przemawiają, nie jadłem nigdy rokitnika w żadnej postaci i nie poznałem jego smaku w piwie, więc pytanie, po co takie cuda? Może niebawem t piwa będzie można dostać w aptece na receptę?
                        Do następnego piwa zielarskiego proponuję użyć krwawnika pospolitego, tez jest gorzki i zdrowy.
                        Ostatnia rzecz - stosunek cena i jakość. Oczywiście nie spodziewam się aby ktokolwiek z Kingpina wypowiedział się dlaczego ich piwa są najdroższymi w kraju (może przez ziółka, nie wiem), co oczywiście przekłada się na widoczny stosunek do klientów ale moim zdaniem co najmniej o 2zł cena jest zawyżona. Piwa Kingpina są tylko średniakami nie wartymi swojej ceny. Ja opisywany produkt zakupiłem za 8,30 w Le Clerku

                        Moja ocena: [3.6]
                        Attached Files
                        Last edited by becik; 15-12-2014, 13:07.
                        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                        Comment

                        • Rowing_Jack
                          Senior
                          • 09-2014
                          • 150

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                          moim zdaniem co najmniej o 2zł cena jest zawyżona. Piwa Kingpina są tylko średniakami nie wartymi swojej ceny. Ja opisywany produkt zakupiłem za 8,30 w Le Clerku
                          To i tak w miarę dobrze na tym wyszedłeś, Gdańsk, Pełna Butelka: 11,90 zł
                          Row, Row, Row Your Boat...
                          Untappd, beerPorn

                          Comment

                          • Rowing_Jack
                            Senior
                            • 09-2014
                            • 150

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Nieprzejrzysty ciemny bursztyn, brąz, klarowny. [4]
                            Piana: Jasna, niezbyt wysoka, słaby lacing, szybko znika. [3.5]
                            Zapach: Mało intensywny, kwaskowy, winny, po ogrzaniu zapach mokrej pieluchy czy basenowej kanalizacji (podobnie chyba było w Rocknrolla). Chmieli prawie nie czuć, trzeba mocno się postarać... [2.5]
                            Smak: Również nic porywającego. Czuć owocowe, kwaskowość, drożdże, prawie belgijskie, jest też sugestia dyni. Goryczka pojawia się chwilę po przełknięciu i szybko znika. Pozostaje za to kwaśno-drożdżowy, ściągający posmak. [3]
                            Wysycenie: W porządku, średnio-wysokie, przyjemnie musujące. Z mniejszym piłoby się ciężej. [4]
                            Opakowanie: Najmocniejsza chyba strona tego piwa. Pełen skład, przyciąga wzrok, ciekawa kompozycja tła i świniak też niczego sobie. [4.5]
                            Uwagi: Zgodnie z przedmówcą, Muerto jest dla mnie strasznym przeciętniakiem, najkwaśniejszym ze wszystkich dyniowych jakie próbowałem (Naked Mummy, Dyniamit, Pumpkin Ale z Radničního) i z najmniej przyjemnym aromatem. Cena zdecydowanie wygórowana, za te same 12 zł dostaniemy np. Lublin to Dublin. Najsłabsza z trzech świnek.

                            Moja ocena: [3.05]
                            Row, Row, Row Your Boat...
                            Untappd, beerPorn

                            Comment

                            • pioterb4
                              Senior
                              • 05-2006
                              • 4322

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
                              Uwagi: Kolejny produkt z browaru zielarskiego, tak go nazywam bo co nowe piwo to jakieś rośliny się w nim znajdują, które w ogóle nie powinny trafić do piwa. Tym razem rokitnik. Oczywiście, autorzy tej rewelacyjno-odkrywczej receptury z góry uznają, że każdy wie co to jest rokitnik i pewnie dlatego nie umieścili na etykiecie żadnej informacji na niej, a byli powinni, właściwości jak działa etc. Poczytałem, roślina od 2014 roku pod częściową ochroną, występuje głównie nad Bałtykiem oraz jego zdziczałe formy w Pieninach i pewnie stąd chłopaki go brali....Do mnie zielarskie piwa nie przemawiają, nie jadłem nigdy rokitnika w żadnej postaci i nie poznałem jego smaku w piwie, więc pytanie, po co takie cuda? Może niebawem t piwa będzie można dostać w aptece na receptę?
                              Do następnego piwa zielarskiego proponuję użyć krwawnika pospolitego, tez jest gorzki i zdrowy.
                              To napisz im od razu co można do piwa dodawać a co nie, będą wiedzieli na przyszłość. Zrób listę skłądników zakazanych, 10 piwnych przykazań Becika albo coś w ten deseń.
                              Last edited by pioterb4; 15-12-2014, 23:21.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎