Tweet
styl: American pale ale
alk. 4,7%
Arbor Ales to wiodący craft nowofalowy z Bristolu. Na tle mocnej konkurencji ze swojego miasta (Moor Beer i Bristol Beer Factory), stara się wypaść jak najbardziej nowofalowo i innowacyjnie - wprowadza na rynek mnóstwo nowych piw (częste kolaboracje), choć nie są to raczej przełomowe piwne eksperymenty, a raczej znane style urozmaicone różnym nachmieleniem. Co ciekawe, opinie piwnych geeków na temat browaru nie są jednoznacznie pozytywne. Fani zarzucają browarowi brak stabilnej jakość piw, mnożenie jednorazowych, często niedopracowanych wypustów, czy nadmierne zmętnienie piwa - skąd my to znamy...
Browar rozpoczął działalność w marcu 2007 r. na zapleczu pubu Old Tavern w Stapleton (przedmieścia Bristolu) z małą warzelnią 3 hl. Po zamknięciu pubu w czerwcu 2009 r. browar przeniósł się do Kingswood i podniósł wydajność do 6,5 hl. Kolejna, jak na razie ostatnia, przeprowadzka do Lawrence Hill na początku 2012 r. pozwoliła na podniesienie mocy produkcyjnych do 14 hl. Obecnie Arbor produkuje 30-35 hl piwa/tydz.
Przygodę z Arbor Ales zaczynam od single hopa Jester - niedawno wprowadzonej brytyjskiej odmiany chmielu, dumy narodowej, która ma stać się zbrojnym orężem w walce z odmianami zza oceanu/-ów. Jester zdobywa coraz większą popularność wśród brytyjskich craftów pojawiając się w kolejnych piwach w wersji single hop.
BARWA: jasnobursztynowa
ZAPACH: mocno "amerykański" - dominują mandarynki i inne słodkie cytrusy, a towarzyszą im charakterystyczne nuty bardzo słodkich, przejrzałych brzoskwiń mieszające się ze słodową karmelowością
SMAK: niestety, chmiel przygnieciony jest sporą słodowością; wyczuwalny na początku aromat chmielowy jest mało wyrazisty i ma raczej ziołowe, trawiaste nuty (z odległym wątkiem brzoskwiniowym), a jego lekkość jest tłumiona mocną bazą słodową o typowo wyspiarskim, karmelowo-biszkoptowym charakterze, na szczęście pozbawionym typowej słodyczy; nie wiem, czy takie było założenie twórców receptury, ale może lepiej wypadłby profil wytrawny, podkreślający walory chmielowe? W efekcie mamy mało wyróżniające się piwo o profilu słodowym, zachowujące jednak świeży, ziołowo-brzoskwiniowy charakter z smaczną ziołową goryczką
alk. 4,7%
Arbor Ales to wiodący craft nowofalowy z Bristolu. Na tle mocnej konkurencji ze swojego miasta (Moor Beer i Bristol Beer Factory), stara się wypaść jak najbardziej nowofalowo i innowacyjnie - wprowadza na rynek mnóstwo nowych piw (częste kolaboracje), choć nie są to raczej przełomowe piwne eksperymenty, a raczej znane style urozmaicone różnym nachmieleniem. Co ciekawe, opinie piwnych geeków na temat browaru nie są jednoznacznie pozytywne. Fani zarzucają browarowi brak stabilnej jakość piw, mnożenie jednorazowych, często niedopracowanych wypustów, czy nadmierne zmętnienie piwa - skąd my to znamy...
Browar rozpoczął działalność w marcu 2007 r. na zapleczu pubu Old Tavern w Stapleton (przedmieścia Bristolu) z małą warzelnią 3 hl. Po zamknięciu pubu w czerwcu 2009 r. browar przeniósł się do Kingswood i podniósł wydajność do 6,5 hl. Kolejna, jak na razie ostatnia, przeprowadzka do Lawrence Hill na początku 2012 r. pozwoliła na podniesienie mocy produkcyjnych do 14 hl. Obecnie Arbor produkuje 30-35 hl piwa/tydz.
Przygodę z Arbor Ales zaczynam od single hopa Jester - niedawno wprowadzonej brytyjskiej odmiany chmielu, dumy narodowej, która ma stać się zbrojnym orężem w walce z odmianami zza oceanu/-ów. Jester zdobywa coraz większą popularność wśród brytyjskich craftów pojawiając się w kolejnych piwach w wersji single hop.
BARWA: jasnobursztynowa
ZAPACH: mocno "amerykański" - dominują mandarynki i inne słodkie cytrusy, a towarzyszą im charakterystyczne nuty bardzo słodkich, przejrzałych brzoskwiń mieszające się ze słodową karmelowością
SMAK: niestety, chmiel przygnieciony jest sporą słodowością; wyczuwalny na początku aromat chmielowy jest mało wyrazisty i ma raczej ziołowe, trawiaste nuty (z odległym wątkiem brzoskwiniowym), a jego lekkość jest tłumiona mocną bazą słodową o typowo wyspiarskim, karmelowo-biszkoptowym charakterze, na szczęście pozbawionym typowej słodyczy; nie wiem, czy takie było założenie twórców receptury, ale może lepiej wypadłby profil wytrawny, podkreślający walory chmielowe? W efekcie mamy mało wyróżniające się piwo o profilu słodowym, zachowujące jednak świeży, ziołowo-brzoskwiniowy charakter z smaczną ziołową goryczką
Attached Files