Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Fortuna, Miłosław Górnej Fermentacji

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pivotal
    Senior
    • 05-2013
    • 671

    Fortuna, Miłosław Górnej Fermentacji

    Wczora z wieczora kupiłem nowy wyrób z Fortuny,czyli "Miłosław Górnej Fermentacji". Do produkcji piwa użyto wody,słodów jęczmiennych: pilzneńskiego,palonego,monachijskiego,cukru,chmiel u aromatycznego Styrian Golding,chmielu goryczkowego Magnum/Herkules oraz belgijskich drożdży górnej fermentacji.


    Piwo górnej fermentacji,pasteryzowane,zawartość alkoholu 6%,a ekstraktu 13.2*.

    BARWA: W ciemniejszych odcieniach pomarańczowych. Piwo przejrzyste z widocznymi drobinkami. Osadu drożdżowego,brak- piwo filtrowane. [3.75]
    PIANA: Wysoka,drobno- i średnioziarnista o lekko beżowym zabarwieniu,bardzo ładnie obkleja szkło,pozostaje do końca. [4.5]
    ZAPACH: Początkowo,po wlaniu niezbyt intensywny,później w miarę ogrzewania trochę się wzmocnił. Wyczułem owoce,słody,lekki karmel...następnie doszedł proszek do pieczenia. [3.5]
    SMAK: Słodów,suszonych owoców,karmelu,biszkoptów...z niewielką tytoniową nutą. Po ogrzaniu doszły nuty pikantne,pieprzowe... Po przełknięciu na dłużej pozostaje uczucie pikantności,słodu i minimalnie karmelu. Goryczka jest niska. [4]
    GAZ: Trochę powyżej średniej,pozostał do końca. [5]
    OPAKOWANIE: Zwrotne z miłosławskimi etykietami w kolorze pomarańczowym. Podany skład,ekstrakt...tylko kapsel na razie jest czarny. [3.5]

    UWAGI: Warka do 11.04.2016,wypite 21.10'15. Całkiem niezłe,słodkawe piwo,mimo 6%,alkoholu nie czuć w smaku,ani w zapachu. Ma to,co powinien zawierać belgijski ejl... Lepiej pić w ciut wyższej temperaturze niż zasugerowano na kontretykiecie... Tak około 10*C,będzie dobrze...wtedy wyczuwalna jest pikantna nuta,która w niższej temp.,prawie nie występuje.
  • dyczkin
    Serce w kolorze blaugrana
    • 05-2011
    • 3657

    #2
    Fortuna, Miłosław Górnej Fermentacji

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

    Comment

    • chechaouen
      Senior
      • 01-2011
      • 1180

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemne złoto wpadające w bursztyn . Klarowne [4]
      Piana: Bardzo ładna czapa piany. Duża i całkiem trwała. Kremowa. Oblepia szkło konkretną warstwą [4.5]
      Zapach: Jak na górniaka to nie za ciekawy. Czuć charakterystyczne nuty, ale są one dość rozmyte, mało wyraźne. Trochę słodkich owoców, lekka belgijskość znana z Komesów, gdzieś tam majaczy biszkopt, szczypta wanilii. Piwo pachnie podobnie jak Komes Złoty, ale aromat jest ze 3 razy mniej intensywny [3]
      Smak: Całkiem nieźle. Piwo jest dość treściwe. Sporo suszonych owoców, lekki kwasek. Alkohol nieźle ukryty. Największy minus to bida w warstwie chmielowej. Te wymienione na etykiecie chmiele (m.in. styrian golding, magnum/herkules) odzywają się bardzo cicho. Goryczka za mała. Finisz krótki, lekko słodkawy, smak piwa dość szybko zanika w ustach. [3.5]
      Wysycenie: Dość wysokie, chyba nieco za wysokie jak na ejla [3.5]
      Opakowanie: Miłosławowa klasyka utrzymana w pomarańczowej tonacji. Dokładny skład, zwrotna butla jak to u Fortuny [4]
      Uwagi: Data: 06.04.2016
      Kupiłem za 2,49 zł i w tej cenie spoko. Ale ogólnie to piwo niczego nie urywa. Poprawne i tyle

      Moja ocena: [3.475]
      Last edited by chechaouen; 06-11-2015, 21:08.

      Comment

      • DariuszSawicki
        Senior
        • 08-2012
        • 2868

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Bursztynowy, klarowne. [4.5]
        Piana: Kremowa, złożona z grubych bąbli, szybko opadła pozostawiając skromny kożuszek i trochę lepszy osad na szkle. [3]
        Zapach: Skromny, owocowy, trochę belgijski i winny. [3]
        Smak: Słodowy, prawie bez goryczki, za to trochę pikantny. Po każdym kolejnym łyku mam wrażenie, że krwawią mi dziąsła. Jest jakiś pozytyw w postaci imitacji blonda, ale ogólnie jest słabo. [2.5]
        Wysycenie: Zbyt wysokie. [3]
        Opakowanie: Ładna miłosławska etykieta, sporo informacji o piwie i czarny kapsel. Butelka zwrotna. [4]
        Uwagi: Po skropleniu skóry piwem mam odczucie jakby w mojej ręce tkwił zardzewiały gwóźdź.
        Warka 27.04.2016. Nie smakowało mi.

        Moja ocena: [2.925]

        Comment

        • WojciechT
          Senior
          • 09-2012
          • 2546

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemnozłoty, klarowny. [5]
          Piana: Raczej wysoka, biała, drobna, raczej trwała, zostawia na ściankach ślady. [4]
          Zapach: Lekki aromat ziołowego chmielu, zboże, słód. Gdzieś w tle delikatna kukurydza. Mogłoby równie dobrze być mocnym lagerem.

          Po ogrzaniu wychodzi na wierzch delikatny aromat owocowy. [2.5]
          Smak: Tu jest nieco lepiej. Dużo wyraźniej czuć górnofermentacyjne, owocowe nuty; niemniej tak charakterystycznych dla piw belgijskich smaków jak na lekarstwo. Piwo jest wyraźnie słodkie, i to w cukrowym tego słowa znaczeniu. Pełne, treściwe. Jest też trochę metaliczności. [3.5]
          Wysycenie: Za wysokie jak dla mnie. Utrudnia picie. [4]
          Opakowanie: Ładnie, że podano dokładny skład. [4]
          Uwagi: Razem z kaucją płaciłem za to piwo 4 zł bez grosza. Dla mnie za słodkie i w ogóle za mało belgijskie; bardziej przypominało mi utlenionego strong lagera. Jednocześnie nie było wcale złe, stąd stosunkowo wysoka ocena (a i nie jestem fanatykiem klasyfikacji BJCP; jakby brać pod uwagę zgodność ze stylem, to trzeba przyznać przynajmniej punkt mniej za smak i aromat). Warka do 10.04.2016. Potencjał jest, ale wiele do poprawy - też.

          Moja ocena: [3.25]
          Last edited by WojciechT; 17-11-2015, 22:17.

          Comment

          • yoda79
            Senior
            • 01-2013
            • 861

            #6
            Warka 26.04.16 mogła być przyzwoita, niestety żelazo zabija właściwie wszystko. Szkoda.

            Comment

            • Piclown
              Member
              • 07-2015
              • 61

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Piwo klarowne, kolor ciemnozłoty, przeczytawszy kontrę takiego mniej więcej się spodziewałem. [5]
              Piana: Średnio pęcherzykowa, ładnie urosła w pokalu, ale okazała się niezbyt trwała. Jednak śladowe ilości pływały po powierzchni piwa, na ściankach nie ostawało się nic. [3]
              Zapach: Dość przyjemny, świeży. Trochę świeżego chleba, ale przede wszystkim czuć nieco chmielu co jest fajnym akcentem, bo niewiele polskich piw może się pochwalić "marnowaniem" chmielu na aromat. Oprócz tego zapach kojarzący się z winem, taka winna kwaskowość i alkohol. Im było cieplejsze tym więcej było czuć nut miodowych, o których wspomina producent w papierach. Trochę słodyczy, jakby owocowej. W sumie fajnie. [3.5]
              Smak: Żelazo . Przyzwyczaiłem się do tego w piwach Miłosław. Słodki, lekko kwaskowy i - tak jak w zapachu - kojarzący się z winem. Wyczuwalny alkohol, ale nie przeszkadza. Goryczka raczej słaba, ale bez wątpienia jest . [3.5]
              Wysycenie: Dla mnie było trochę za wysokie, szczypiące. [3]
              Opakowanie: Jak cała reszta piw Miłosław, może poza kapslem, bo piwo nie dorobiło się jeszcze dedykowanego. Kapsel czarny, etykieta "miłosławska", jak reszta rodziny, tym razem w kolorze jasny brąz (chyba, lub ciemny pomarańczowy). Butelka gładka, zwrotna, brązowa. Komplet informacji odnośnie piwa. Przyzwoicie. [4]
              Uwagi: Te słodko-kwaśne nuty kojarzą mi się z szampanem. Tak jak ich Komes Potrójny. Ale w przypadku Komesa jednak spodziewałem się więcej niż dostałem, a cena jakby premium, bo w okolicy 5-6zł.
              Mam wrażenie, że Górnej Fermentacji jest połączeniem Miłosława Niefiltrowanego (słodycz) z Pilznerem (chmielenie na aromat, jak mi się wydaje oraz trochę mniejsza niż w Pilznerze goryczka). Miodowe nuty rzeczywiście obecne. Lubię czasem sięgnąć po miód pitny, szczególnie dwójniak. To piwko podchodziło mi trochę pod trójniaka.
              I wychodzi na to, że Fortunie udało się znowu machnąć piwko całkiem przyjemne, sesyjne i niedrogie, łatwo dostępne. Nie mam nic przeciwko. Czasem po nie sięgnę.

              Moja ocena: [3.525]

              PS - Warka do 26.04.2016.
              Last edited by Piclown; 26-11-2015, 00:22.

              Comment

              • Pancernik
                Senior
                • 09-2005
                • 9733

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Złoty klarowny. [4]
                Piana: Biała, wysoka, drobna, sztywna i trwała. [4.5]
                Zapach: Chmiel i owoce. I już... [3]
                Smak: Silna goryczka, daleko lekki słód i owoce, posmak grejpfrutowy. Na początku chwilowy ślad metalu. [3.5]
                Wysycenie: Średnie. [4]
                Opakowanie: Typowe dla tej linii browaru, tym razem w tonacji pomarańczowej, dopracowane. [4]
                Uwagi: Browar podąża za modą, sam nie wiem, czy to dobre i potrzebne...

                Moja ocena: [3.5]

                Comment

                • yaro74
                  PremiumUżytkownik
                  • 09-2012
                  • 2089

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: złoty, klarowny. [4.5]
                  Piana: wysoka, drobno i średnio pęcherzykowa, średnio trwała, zostawia ślady na szkle. [4.5]
                  Zapach: słaby, słodowy, niezbyt przyjemny. [2.5]
                  Smak: słodowy, słodki z ledwo wyczuwalną goryczką, w tle owoce. Piwo jest kiepskie. [2]
                  Wysycenie: średnie. [4.5]
                  Opakowanie: etykieta podobna do innnych w tej serii, ładna kolorystycznie, podany pełny skład, goły kapsel. [4]
                  Uwagi:

                  Moja ocena: [2.775]

                  Comment

                  • apaczu
                    Senior
                    • 10-2013
                    • 168

                    #10
                    Piana biała, bardzo drobna i wysoka.
                    W barwie mamy klarowny bursztyn.
                    W zapachu jest jakaś belgijska rześkość. Mamy kwiatowe i słodowe niuanse. Jest też subtelne żelazo. W sumie nie jest źle.
                    W smaku wychodzi siermiężna goryczka, będąca połączeniem chmielu z jakimś smarem łożyskowym. Ogólnie przypomina to topornego pilsa z podwyższonym ekstraktem.
                    Zapewne znajdą się amatorzy tego smaku, ale ja na razie podziękuję.

                    Podsumowanie: Ciężko tak jednoznacznie. Spodziewałem się rześkiego blonda, otrzymałem zmodyfikowanego Miłosław Pilznera. Jak na towar za 2.40 daje radę i potrafię sobie wyobrazić sytuacje, w których piłbym je z radością. Jest to jakaś alternatywa dla masówek i przy obecnej konkurencji w swoim segmencie wypada całkiem nieźle.

                    Comment

                    • kenny
                      Senior
                      • 04-2009
                      • 712

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Złocisty, przejrzysty. [4.5]
                      Piana: Średnia, szybko opada, zostaje kożuch. [3.5]
                      Zapach: Lekko słodowy, nikły. [3]
                      Smak: Słodowy, lekko miodowy, kwaskowy, "skarpeta", niezbyt przyjemna ziołowa goryczka, niska, długa. [2.5]
                      Wysycenie: Średnie/wysokie. [3.5]
                      Opakowanie: Nic ciekawego, tak jak reszta serii. Plus za pełen skład. [3.5]
                      Uwagi: Niczego wielkiego się nie spodziewałem, a i tak jestem rozczarowany... Zapach słabiutki, w smaku przypomina jakiegoś kiepskiego lagera, dominuje dość ordynarna słodowość, a w dodatku jest wadliwe. Nic belgijskiego w nim nie czuję. Słabo.

                      Moja ocena: [2.975]

                      Comment

                      • wschodpoludnie
                        Junior
                        • 10-2014
                        • 27

                        #12
                        Po raz kolejny przejechałem się na Miłosławiu. Gaszing, kiepskie wino musujące plus masakryczne żelazo. Ohyda.. data 10.04.2016

                        Comment

                        • becik
                          Senior
                          • 07-2002
                          • 14999

                          #13
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: złociste, delikatna mgiełka [4]
                          Piana: biała, drobna, szybko opada do marnej firanki na pwie [2.5]
                          Zapach: metaliczno-słodowy [2.5]
                          Smak: w miarę pełne, dominuje metaliczno-słodowy posmak, lekko słodkawy, goryczka umiarkowana [2.5]
                          Wysycenie: troszkę za dużo [4]
                          Opakowanie: fajna etykieta z "miłosławskiej" serii, czarny kapsel [4.5]
                          Uwagi: raz spróbowane, zostawia strasznie nieprzyjemny, metaliczny posmak

                          Moja ocena: [2.75]
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • DariuszSawicki
                            Senior
                            • 08-2012
                            • 2868

                            #14
                            Pojawiło się właśnie w Żabce piwo o nazwie Miłosław Blonde Ale z takimi samymi parametrami.
                            Czy to tylko zmiana nazwy? Pewnie tak...

                            Comment

                            • rafalek21
                              Senior
                              • 04-2015
                              • 1407

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki Wyświetlenie odpowiedzi
                              Pojawiło się właśnie w Żabce piwo o nazwie Miłosław Blonde Ale z takimi samymi parametrami.
                              Czy to tylko zmiana nazwy? Pewnie tak...
                              U mnie w sklepie, obydwa piwa stały koło siebie, samo "górnej fermentacji" mnie nie skusiło, ale "blond ale" już tak. Możliwe, że to zagrywka marketingowa.

                              Edit: Po przeczytaniu kontretykiety, pokrywa się ona słowo w słowo, z "bliźniakiem", więc to prawdopodobnie zmiana nazwy.
                              Last edited by rafalek21; 08-04-2016, 21:19.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎