Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Van Eecke, Poperings Hommel Bier

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dziku
    Senior
    • 12-2002
    • 1992

    Van Eecke, Poperings Hommel Bier

    Ciekawe piwo. Prezent od lzkamila, efekt podróży przez Belgię i wymiany dokonanej z barmanem, ale to już może sam lzkamil lepiej opisze.
    Z nazwy wynika, że to "piwo chmielowe" (a może chmielone?)
    Alk. 7,5% vol.
    Ładna piana, kolor i dość niezwykły smak. Piwo ma bogaty, kwiatowy bukiet - tak charakterystyczny dla piw belgijskich, ale posiada zarazem bardzo wyraźną, chmielową goryczkę. No i nie jest słodkie. Nawet nie słodkawe. Pachnie raczej owocowo, a po tym zapachu oczekuje się w smaku słodyczy, której... nie ma. Pijąc czuje się bardziej te owocowe nuty, po przełknięciu pozostaje posmak goryczki (ale przyjemny). Trudno pokusić się tu o ocenę, bo piwko to w sumie dość egzotyczne. W sumie ten smak, a może jego kontrast (czy złożoność) nie każdemu musi odpowiadać. Mnie smakowało, ocena - mocne 4,5.

    Acha. Zapomniałem. Kapselek oddam w dobre ręce...
    Attached Files
    Dziku


  • piwo
    Senior
    • 08-2001
    • 810

    #2
    Fajnie się czyta - "Ładna piana, kolor" tylko jakie???
    Czy to piwo ciemne?

    Comment

    • dziku
      Senior
      • 12-2002
      • 1992

      #3
      piwo napisał(a)
      Fajnie się czyta - "Ładna piana, kolor" tylko jakie???
      Czy to piwo ciemne?
      Fakt, nie napisałem.
      Piana drobno/średnioziarnista, biała, początkowo obfita, później mniejsza ale jednak dość trwała. Pozostaje na ściankach naczynia i w centymetrowej, drobnoziarnistej warstwie na powierzchni piwa do końca konsumpcji. Jest to piwo jasne, ale jego kolor jest ciemniejszy i głębszy niż naszych lekkich pilznerów. Bardzo ładny kolor, troche jak niektóre nasze piwa mocne, albo może Palm... Jeśli lzkamil przywiezie następne to zadbam o zdjęcie...
      Dziku


      Comment

      • piwo
        Senior
        • 08-2001
        • 810

        #4
        Rozumiem - dzisiaj urodziny. Wszystkiego dobrego.

        Comment

        • lzkamil
          kierowca bombowca
          • 01-2003
          • 3611

          #5
          No to czuje sie wywolany do tablicy. Pare dni temu znowu jechalem przez Belgie i wreczylem znajomemu knajpiarzowi w Oost Vleteren (kurna nie wiem nawet czy dobrze pisze, jezyk sobie mozna polamac ) obiecana flaszke naszej Zytniej, a on mi znowu dal reklamowke z miejscowymi piwkami, rzadko spotykanymi poza Belgia. Opisane przez Dzika hommel bier, to z plugiem na nalepce o niewymawialnej nazwie w 2 wersjach (jasne i ciemne) i jeszcze 2 inne. W weekend zdegustuje z kumplami to sobie odswieze smaka i opisze!
          Twoje urodzinowe zdrowko Dziku
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • dziku
            Senior
            • 12-2002
            • 1992

            #6
            Serdecznie dziękuję wszystkim za życzenia. Obiecuję, że resztę otrzymanej od lzkamila "kolekcji etykiet na opakowaniach pełnych" w miarę czasu i spożywania opiszę.
            Dziku


            Comment

            • lzkamil
              kierowca bombowca
              • 01-2003
              • 3611

              #7
              Alk. 7.5%, ekstr.???
              But. 0.25 l
              Piwo w kolorze pilsnerowym, dosc klarowne jak na dofermentowane w butelce, dopiero pod swiatlo widac drozdzowe archimedesy. Nasycenie takie mocne ze mozna porownac z pszeniczniakami – nieostrzezonemu kumplowi polowa piany wyszla ze szklanki przy nalewaniu. Piana trwala i sztywna jak bita smietana. Zapach drozdzowy, znowu podobny do pszenicznego. Smak tez jakby pszeniczniakowy, od poczatku zdecydowanie drozdzowo-cytrynowy. Te nuty pozostaja az do konca posmaku, ale w miedzyczasie dochodzi nuta owocowa i chmielowa goryczka, o ktorych wspomnial Dziku. Hommel w miejscowej odmianie flamandzkiego podobno znaczy chmiel. To piwo lepiej mi podeszlo niz poprzednie (Queue de Charrue), chociaz jak dla mnie lekko przedrozdzowane.
              Ocena: 4+
              Lepszy jabol pod okapem
              niż GŻ, CP i KP !


              Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

              Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

              Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

              Comment

              • lzkamil
                kierowca bombowca
                • 01-2003
                • 3611

                #8
                Właśnie stwierdziłem jego występowanie obok mojego nowego miejsca zamieszkania, w małej narożnej knajpce, pośród 12 różnych piw z pipy
                Porównując ze starym opisem, w beczkowej wersji mi lepiej smakuje. W zapachu i smaku pełno chmielu i trochę owoców, silna znakomita goryczka od pierwszego łyka do końca posmaku. Bardzo treściwe, zero smaku spirytu. Ciemnozłota barwa, piana jedwabiście trwała i sztywna nawet jak na belgijskie piwo.
                Lepszy jabol pod okapem
                niż GŻ, CP i KP !


                Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                Comment

                • marceli
                  Senior
                  • 10-2002
                  • 127

                  #9
                  ja pilem to piwo lane w barze microbar na clapham w londynie.zapach lekko owocowy ale jakby metaliczny.smak slodkawy na poczatku-miod i nieodparty posmak zboza(slodu) w tle jakas leciutka wedzonka.Piwo o glebokim smaku gdzies z tylu goryczka,piwo ktore rozsmarowuje smaki po jezyku a one dlugo na nim zostaja.Na poczatku wydaje sie slodkawe a potem przechodzi w dlugi goryczkowy finisz.Goryczka podobna do angielskich piw ale.wspaniale piwo charakteryzujace sie wieloma warstwami smakowymi ktore nakladaja sie na siebie i wypieraja nawzajem.

                  Comment

                  • e-prezes
                    Senior
                    • 05-2002
                    • 19159

                    #10
                    Wypiłem dość chłodne, ale już po otworzeniu butelki i nalaniu czuć było aromat klasztornych piw belgijskich (tak to określam, bo niewiele ich piłem). Mój egzemplarz był jasny, buteleczka 0.25 litra. Aromat delikatnie miodowy, lekko cytrusowy. W smaku wyraźna goryczka, a dla porównania wypiłem jedno z moich mocno goryczkowych piw. Mimo tej goryczki czuć pewną ilość cukrów nieodfermentowanych dzięki czemu ta goryczka jest harmonijnie łagodzona. Szczerze, nie czuć tych 7.5% alk.
                    Piana początkowo spora, ale opadająca do skromnych resztek w postaci mgiełki na powierzchni piwa (może to przez zbytnie schłodzenie). Smaczne!
                    Zamówione w brasserie.pl.
                    Last edited by e-prezes; 26-07-2007, 17:41. Powód: info o alk.

                    Comment

                    • zgroza
                      Senior
                      • 03-2008
                      • 3597

                      #11
                      Zakupione w Kopenhadze w sklepie "Barley Wine"
                      Potwierdzam doniesienia poprzedników: piana gęsta, piwo smaczne, podchodzi po pszeniczniaka względem aromatu, też czuje nuty kwiatowe, mętne kolor ciemnosłomkowy, mętny.
                      Lotna ekspozytura browaru

                      Też Was kocham.

                      Comment

                      • sibarh
                        PremiumUżytkownik
                        • 01-2005
                        • 10384

                        #12
                        Piwo:
                        Attached Files
                        2800 nowe piwa opisałem na forum
                        Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                        Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          Chmielowisko.pl
                          • 06-2004
                          • 6310

                          #13
                          Kupione w 2010 r. w małym sklepiku w Antwerpii za 2,30€.

                          Pite 6 lipca 2012 r.

                          Kolor: Bursztynowy, klarowny. Pod koniec nalewania pojawiają się spore kawałki drożdży, które leniwie dryfują w piwie.
                          Piana: Spora, wolno opada do cienkiej warstwy, nie osadza się na ściankach.
                          Zapach: Bardzo silny i świeży aromat chmielu, taki jak w dopiero co chmielonej brzeczce. W tle dosłownie odrobina nut drożdżowych.
                          Smak: Dużo chmielu, lecz zdecydowanie bardziej an smak niż na goryczkę. Sporo alkoholu, dużo diacetylu (masełko).
                          Chmiel jest świeży, taaki kwiatowo-trawiasty. Słodowości mało.
                          Im wyższa temperatura, tym więcej w smaku alkoholu i owoców.
                          Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha.
                          Uwagi: Ciekawe, nietypowe piwo. Szkoda, ze tylko 0,25 l.

                          Comment

                          • DariuszSawicki
                            Senior
                            • 08-2012
                            • 2868

                            #14
                            U mnie jest etykieta taka sama jak na zdjęciu Sibarha, ale butelka to 0.33l.
                            U Sibarha też pewnie jest taka pojemność, tylko u innych piwoszy jest inaczej.
                            Piana kiepska, ale kolor to już inna bajka. Piwo jest mętne, a kolor to ciemny bursztyn.
                            Bardzo mi się podoba.
                            W zapachu czuć belgijskie drożdże. Na pierwszym miejscu jednak śliwki. Zdecydowanie! Tylko sam nie mogę zdecydować się, czy węgierki, czy te same ale suszone..
                            Lekki fenol, tak musi być.

                            Smak jest najważniejszy a tu jest słabo.
                            Alkohol jest wyraźnie wyczuwalny. Piwo nie jest słodkie i tu OK.
                            Czuć wyraźną kwaskowość, czego nie cierpię. Nie ma słodu, goryczka gdzieś majaczy w tle.
                            Nie wiem, może moje piwo było zepsute, choć ja jestem uczulony na jakikolwiek kwas i dla mnie wszystko jest za kwaśne.

                            Mała buteleczka, ale dużo wrażeń. Najmilsze były te zapachowe.
                            Ta moja buteleczka jest z datą do marca 2014. Czyli jak na Belgię jest to stare piwo.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎