Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Łódzkie, Cork

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jerzy
    piwoholik
    • 10-2001
    • 4705

    Łódzkie, Cork

    Kolejne (po Huskym) piwo z Łodzi identyczne co do parametrów jak Irishgold: "piwo ciemne mocne", ekstrakt 13,6 alkohol 6,8% Na dole etykiety duży napis "Irish stout".
    Smakiem mocno się rozczarowałem - płaskie i mdłosłodkawe. Na pewno druga buteleczka tego trunku poczeka na jakiegoś amatora takich piw - ja nie będę drugi raz się katował (i nie dodam dokładniejszego opisu - bo już zapomniałem szczegółów).
    Kupione w Leclerku we Wrocławiu w małej (0,33) bezzwrotnej butelce za 1,89 zł.
    browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

    Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]
  • Pogoniarz
    † 1971-2015 Piwosz w Raju
    • 02-2003
    • 7971

    #2
    Odp: Łódzkie, Cork

    jerzy napisał(a)
    Kolejne (po Huskym) piwo z Łodzi identyczne co do parametrów jak Irishgold: "piwo ciemne mocne", ekstrakt 13,6 alkohol 6,8% Na dole etykiety duży napis "Irish stout".
    Smakiem mocno się rozczarowałem - płaskie i mdłosłodkawe. Na pewno druga buteleczka tego trunku poczeka na jakiegoś amatora takich piw - ja nie będę drugi raz się katował (i nie dodam dokładniejszego opisu - bo już zapomniałem szczegółów).
    Kupione w Leclerku we Wrocławiu w małej (0,33) bezzwrotnej butelce za 1,89 zł.
    To pewnie Miałeś okazję skosztować tego samego piwa pod kilkoma postaciami.Znak firmowy niektórych browarów w Polsce.


    Prawie jak Piwo
    SZCZECIN

    Comment

    • Pinio74
      Senior
      • 10-2003
      • 3881

      #3
      Mi to piwo smakowało. Nabyte w Łodzi, butelka 0,33. Kolor rubinowy, przyjemny dla oka, ale trochę za jasny, piana wysoka i raczej gęsta, opada powoli i do momentu opróznienia kufla zostaje około 2 cm kożuszek. Gazu odrobinę za mało, ale utrzymuje sie poziom pewnego mojego minimum. Zapach spokojny, ale wyraźny (palony słodowy). W smaku na pierwszy plan wybija się nuta karmelowa, słodka, przywędzana. Pojawia się też delikatna goryczka. Alkohol zupełnie nie wyczuwalny. Opakowanie ładne, ładna etykieta, kontra, ale minus za goły kapsel i dziwną nazwę. W sumie dobry ciemniaczek.

      Moja ocena: [3.925]
      Last edited by Pinio74; 17-03-2004, 07:58.
      BIRRARE HUMANUM EST

      Comment

      • kishar
        Senior
        • 10-2003
        • 1691

        #4
        Wczoraj wypiłem dwa baczki 330 ml Corka kupione za 1.90 w świecei alkoholi na Okopowej(kiedys mieli lepszy wybór piw)i piwo to bardzo mi smakowalo choc wbrew temu co pisze na etykiecie nie jest stoutem tylko dobrym ciemniakiem.Jako ze pite bylo z butelki to ciezko oceniac barwe i piane ale w butelce pienilo sie ladnie.A smak byl przyjemny lagodny,lekko przypalony o wiele lepsze od Irishgolda którego ocenilem negatywnie.Piwo slabo bylo nagazowane ale ze bylo male wiec to nie przeszkadza.

        Pinio napisal
        ale minus za goły kapsel i dziwną nazwę
        Cork z tego co pamietam to nazwa hrabstwa/miasta??? w Iralndii to z tamtąd pochodzi przedni stout Beamish.

        Comment

        • Cocobango
          Senior
          • 04-2002
          • 818

          #5
          W Łodzi jak do tej pory jest nie osiągalne.
          Nie ma zacniejszego trunku nad Portera Łódzkiego :D
          Łódzkie Browary odpędzą koszmary!
          HEINEKEN MUSI ODEJŚĆ

          Comment

          • kishar
            Senior
            • 10-2003
            • 1691

            #6
            W Łodzi nie ma Łodzkiego piwa?doprawdy dziwne.

            Comment

            • Pinio74
              Senior
              • 10-2003
              • 3881

              #7
              Cocobango napisał(a)
              W Łodzi jak do tej pory jest nie osiągalne.
              Ja swój egemplarz kupiłem w Łodzi. Nie znam dokładnie miasta, ale było to w centrum, niedaleko dworca Łódź Fabryczna.
              BIRRARE HUMANUM EST

              Comment

              • Pinio74
                Senior
                • 10-2003
                • 3881

                #8
                kishar napisał(a)
                Cork z tego co pamietam to nazwa hrabstwa/miasta??? w Iralndii to z tamtąd pochodzi przedni stout Beamish.
                I wszystko jasne (a raczej ciemne, skoro Cork )
                O pochodzeniu tej nazwy nie wiedziałem, stąd moja uwaga. Teraz będę się baczniej przyglądał każdej nazwie piwa.
                BIRRARE HUMANUM EST

                Comment

                • Cocobango
                  Senior
                  • 04-2002
                  • 818

                  #9
                  kishar napisał(a)
                  W Łodzi nie ma Łodzkiego piwa?doprawdy dziwne.
                  Jest, ale to samo piwo występuje pod nazwą Irish Gold albo Husky i tylko te są dostępne w sklepach firmowych.
                  Nie ma zacniejszego trunku nad Portera Łódzkiego :D
                  Łódzkie Browary odpędzą koszmary!
                  HEINEKEN MUSI ODEJŚĆ

                  Comment

                  • Standarte
                    Gość
                    • 08-2003
                    • 467

                    #10
                    Piwko niczego sobie, ale... Kupując go naiwnie sądziłem, że nabywam stouta - zgodnie z informacją na etykiecie. Już kolor ciemnowiśniowy wydał mi się podejrzany, stosunkowo niski ekstrakt musiał odcisnąć swoje piętno na smaku. W efekcie piwo, choć samo w sobie niezłe, smakuje jak stout...zmieszany pół na pół z wodą. Dominuje smak karmelowy, daremnie się doszukiwać wątków kawowych, czekoladowych bądź intensywnej goryczki. Nie przepadam za takimi chwytami marketingowymi - piwowarzy z Łodzi, chcecie warzyć stouta? Zróbcie to, a nie wypisujcie bzdur na etykietach!

                    Comment

                    • Cocobango
                      Senior
                      • 04-2002
                      • 818

                      #11
                      Wydaje mi się że można by ten temat połączyć z Irish Goldem i Husky, gdyż wszyskie piwa są tego samego producenta i o identycznych parametrach. Nie mniej w spisie byłyby osobnymi pozycjami.
                      Nie ma zacniejszego trunku nad Portera Łódzkiego :D
                      Łódzkie Browary odpędzą koszmary!
                      HEINEKEN MUSI ODEJŚĆ

                      Comment

                      • cielak
                        Senior
                        • 03-2004
                        • 2890

                        #12
                        Zakupione w Krzeszowicach koło Krakowa.
                        but.0,33 cena 1,85 złocisza
                        Ocena:
                        kolor- ładny, ciemny rubin
                        Co2- słabe, lekkie bąble (po zamieszaniu)
                        smak- wyraźnie palony, słodowy, lekko kawowy
                        piana- z początku drobna, gęsta, wysoka lecz po chwili 3mm i tak do końca
                        zapach- palony, kawowy, lekko korzenny
                        opakowanie- to najsłabsza strona tego piwa, etykieta jak wszystkie z Łódzkich strasznie mizerna, kapsel "łysy", butelka jakaś taka..

                        Ogólnie smakowało, choć nie lubię ciemnych piwek. Browary Łódzkie zawsze kojarzyły mi się z tzw. "chłamem piwnym" lecz zaczynam zmieniać zdanie.(co do Browarów Łódzkich, jak i ciemnych piw). Zaczynam polować na "lodwara" i nawet wiem gdzie go kupić!

                        Moja ocena: [3.55]
                        zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

                        Comment

                        • Pepek
                          Senior
                          • 04-2003
                          • 1499

                          #13
                          Zakupiłem to piwko we wrocławski E'Leclrecu.
                          W szkle ładnie prezentuje się ciemnowiśniowy kolor. Piana z początku wysoka, kremowa, drobnopęcherzykowa niestety zbyt szybko opada do poziomu centymetrowego kożuszka - to słaby punkt tego piwa. Nasycenie CO2 idealne! Drobne, stonowane bąbelki gazu towarzyszą od pierwszego po ostatni łyk. Dobry wytrawny smak złożony z palonego słodu z rozchodzącą się po chwili słodyczą, która jednak za bardzo się "uwydatnia". Zapach też dobry, słodowy z karmelowymi aromatami. Opakowanie to brązowy, bezzwrotny bączek nowego typu, z niezłym wzorem etykiety w czarno-zielonych barwach, kapsel niestety uniwersalny, złoty.
                          Ciekawe, dobre ciemne piwo, szkoda tylko, że piana odbiega od normy, no i ta deklaracja na etykiecie, że to irish stout

                          Moja ocena: [3.975]

                          Comment

                          • Twilight_Alehouse
                            Chmielowisko.pl
                            • 06-2004
                            • 6310

                            #14
                            Kupione za 1,20.
                            Ładna zgrabna buteleczka 0,33. Etykieta bardzo ładna, czerń mówi jakiego piwa można się spodziewać, zieleń nawiązuje do Irlandii. Czepiać się można tylko napisu "Irish Stout", bo zupełnie nie na miejscu Na kontrze tradycyjnie wycinki z historii browaru. Zgrzytem jest kapsel - jest niedrukowany, a co za problem dać choćby ten którym się kapsluje łódzkie portery, z logiem browaru? Minus.
                            Kolor bardzo ładny, ciemna wiśnia, co jednak z tego, jeśli za jasny na stouta? W związku z tym nie będzie tyle punktów ile byłoby gdyby nie debilny napis.
                            Piana wysoka, ale szybko opadła. Do końca cieniutki kożuszek.
                            Gazu na początku w sam raz, ale zbyt szybko się ulatnia.
                            Zapach ładny, słodowy, jest nutka palona, ale jej za mało.
                            Smak... Niby smakuje to odrobinę jak stout, ale za mało to wyraziste, gdyby piwo było robione z wyżdzej zawartości ekstraktu (jest 13,6) to byłoby dużo lepiej. A tak jest rozwodnione, a więc na nazwę stouta zdecydowanie nie zasługuje. Z polskich wolę Belfast...

                            Moja ocena: [3.275]

                            Comment

                            • ajos
                              Member
                              • 09-2004
                              • 91

                              #15
                              Kolejny etap poszukiwań ciemnego piwa

                              Piłem go już po trafieniu na Belfasta i muszę powiedzieć że jest gorsze. Mniej wyrazisty smak jakby nieco rozwodniony, choć czuć lekko "kawę" i goryczkę. Co do piany czy nagazowania nie mam się co czepiać, dla mnie w normie. Szkoda ze opakowanie to butelka 0,33 i ten paskudny goły kapsel...

                              Ogólnie: db

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎