Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Zew Natury ruszył

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Ark
    .
    • 04-2003
    • 414

    Browar Zew Natury ruszył

    W zeszły czwartek, prawie osiem miesięcy po pierwszej, powstała druga
    warka (mam nadzieję że teraz takich przerw już nie będzie).
    Plan był prosty - chciałem zrobić jak najzwyklejsze piwo, bez żadnych
    udziwnień, by mieć punkt odniesienia do późniejszych eksperymentów. Tak więc piwo zostało zrobione z:
    -5 kg słodu pilzneńskiego (przerwy 2x40 min)
    -20 gram chmielu goryczkowego Izabela (dodany po 15 min)
    -20 gram chmielu aromatycznego Lubelski (dodany 15 min przed końcem
    gotowania)
    -woda z kranu (odpowiednie służby twierdzą że oligoceńska)
    -drożdży górnej fermentacji

    Było trochę partyzantki, lecz razem ze Slavoy'em udało nam się opanować sytuację. W tym miejscu wielkie podziękowania należą się Marusi za na bieżąco udzielane rady i wybicie mi z głowy paru głupich pomysłów oraz dla Slavoy'a za szeroko pojetą pomoc.

    Swoją drogą warzenie piwa to wyśmienity sposób na spędzanie wolnego czasu. I jakie aromaty się w kuchni potem unoszą...

    Dzisiaj zbalinometrowałem młodziaka - 5 blg (w czwartek w ogólnym
    zamieszaniu wyleciało mi to z głowy). Nawet dobre było. Dla pewności postoi jaszcze ze dwa-trzy dni.
    Last edited by Ark; 08-06-2004, 22:06.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
  • Piecia
    Senior
    • 02-2002
    • 3307

    #2
    Gratuluję słusznej decyzji - mam nadzieję spróbować gotowego przysmaku
    życzę samych udanych warek!

    PS. z taką armią pomocników piwo które powstaje nie będzie najzwyklejsze - będzie wyjątkowe!

    Koniec i bomba,
    Kto nie pije ten trąba !!!
    __________________________
    piję bo lubię!

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #3
      Odp: Browar Zew Natury ruszył

      Ark napisał(a)
      -20 gram chmielu aromatycznego Lubelski (dodany 15 min przed końcem
      gotowania)
      Ja mam Lubelski goryczkowy - nie pomyliło Ci sie coś?

      A tak po za tym - bardzo się cieszę, że browar się reaktywował i życzę powodzenia
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • Krzysiu
        Krzysiu
        • 02-2001
        • 14936

        #4
        Odmiana "Lubelski" (nazwy handlowe: Lublin, Pulavy) to chmiel aromatyczny. Inne odmiany aromatyczne to "Nadwislański (Vistula) oraz "Tomyski".
        Odmiany goryczkowe uprawiane w Polsce to głównie "Marynka" i "Izabella".

        "Lubelski" w znaczeniu potocznym - wszystkie chmiele występujące w obiegu handlowym są produkowane przez Polski Chmiel SA w Lublinie.

        Comment

        • Marusia
          Senior
          • 02-2001
          • 20211

          #5
          No racja, to mi się pomyliło, nie sprawdziłam i walnęłam babola, no cóż, nawet najlepszym się zdarza
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Ark
            .
            • 04-2003
            • 414

            #6
            Trochę zaniedbałem temat, więc nadrabiam zaległości.
            Od poprzedniej warki (która nawet ludziom smakowała, mimo iż miałem małe zamieszenie z przerwami temperaturowymi) browar wzbogacił się o śrutownik elektryczny i wędzarnię do słodu, a także nowy termometr (poprzedni nabyty w browamatorze nawet do d.... się nie nadaje).
            Warka numer 3 - "jęczmienniak” (zacierane 28-08, rozlew 4-09)
            Skład:
            -słód jęczmienny 5,5 kg
            -drożdże pszeniczne od Irona
            -półtorej garści wędzonego jęczmiennego słodu
            -ok 25 gram chmielu goryczkowego Izabela (na początku gotowania)
            -ok 30-35 gram chmielu aromatycznego Lubelski (na 15 min przed końcem)

            Zacieranie poszło gładko, nowy termometr jest wyższy od gara, więc swobodnie mogłem kontrolować temperaturę.
            Z chmieleniem było już trochę gorzej (po raz drugi mogłem się przekonać, że woreczki na chmiel zrobione z gazy się rozłażą). Ironowe drożdże poszły się tuczyć na brzeczce odlanej jeszcze przed chmieleniem a gar poszedł do wanny się studzić.
            Wieczorem połączyłem jedno z drugim, międzyczasie zmierzyłem baling – wyszło 15blg. Brzeczki ostatecznie było 14 litrów.
            Drożdże pracowały leniwie, drugiego dnia zgarnąłem brudy z piany. Czwartego dnia miałem już ładne drożdże na powierzchni i poszły one do lodówki. Szóstego dnia piwo poszło do butelek w towarzystwie glukozy. Przy zlewaniu było 5blg.
            Wczoraj (czyli 11 dni po rozlewie) próbowałem i smakowało obiecująco.
            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

            Comment

            • slado
              Gość
              • 07-2003
              • 1072

              #7
              Marusia napisał(a)
              No racja, to mi się pomyliło, nie sprawdziłam i walnęłam babola, no cóż, nawet najlepszym się zdarza
              I prawda ! Najlepszemu się zdarzyło
              Ciekawostką jest, iż mogą występować odmiany chmielu aromatycznego z dużą zawartością alfa...
              Znaczyć to może tyle, że są chmiele uniwersalne. Ma ktoś więcej informacji na ten temat?

              Comment

              • Ark
                .
                • 04-2003
                • 414

                #8
                Warka numer 5 - Porter
                Skład:
                słód pilzeński 4450
                karmel jasny 500
                karmel ciemny 500
                monachijski 500
                barwiący 200
                czekoladowy 200

                Zacieranie: dwie przerwy po 45 min.

                Chmielenie:
                30 gram goryczkowego Izabela na początku gotowania
                30 gram aromatycznego lubelski na 15 min. przed koncem
                Całość w sobotę rano zadałem drożdżami Safale

                Brzeczki jakoś strasznie mało mi z tego wyszło, tylko 12 litrów o stężeniu 21 blg. Może gar za mały (20 litrowy).
                Tak mała ilość miała jeszcze drugi minus, byłem tak przejety robieniem piwa że odważając chmiel nie wziąłem pod uwagę iż mam w garze 12 a nie 20 litrów. Stąd te 30 gram chmielu...Efekt jak narazie twarz wykręca, ale może się ta goryczka z czasem rozejdzie...
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Comment

                • Ark
                  .
                  • 04-2003
                  • 414

                  #9
                  Warka numer 7 (partyzanckie mroczne). Warzone 14-01-2004

                  Zasadniczo miało to być zupełne inne piwo, ale w ramach poświątecznych chyba cudów okazało się że mam garze 2,5 kilo słodu karmelowego którego tam być nie powinno (znaczy słód miał być, ale nie taki). Gdy konsternacja i pierwsze zakłopotanie minęło, po konsultacjach z Marusią zdecydowałem się na taki skład

                  Skład:
                  Słód karmelowy jasny 2,4 kg.
                  Słód monachijski 2.5 kg.
                  Słód pilzneński 2,4 kg

                  Przerwy 35 i 40 minut.

                  Chmielnie 60 min.
                  Magnum 35 gram na początku
                  Lubelski 15 min. przed końcem

                  Wyszło wszystkiego 14 litrów ciemnej jak diabli brzeczki, blg. był trochę większy niż planowałem (jeżeli można mówić o jakimkolwiek planowaniu w tej warce) i wyniosło 18,5.

                  Całość zadałem w sobotę rano saflagerami. Dziś rano pojawiła się ładna piana, zapach jest przyjemny, temperatura brzeczki wynosi 15 stopni.

                  W czasie filtracji powysładzałem sobie trochę dłużej i w rezultacie otrzymałem dodatkowe 11 litrów brzeczki 9 blg. Dodałem do tego około 200 gram glukozy, jakieś 100 ml. soku z czarnej porzeczki (domowy wyrób) i w sobotę rano zadałem standartowymi drożdżami browamatora (brewing yeast), te dla odmiany jakoś bardzo leniwie pracują.

                  Miałem dziś zrobić jakiegoś pszeniczniaka, ale coś fatalnie się czuję, całą operację przełożę chyba na środę a sam pójdę spać.

                  P.S. Goryczka w porterze się rozeszła, ale jeszcze musi postać. Do końca wakacji na przykład.
                  Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                  Comment

                  • Ark
                    .
                    • 04-2003
                    • 414

                    #10
                    Ark napisał(a)

                    Miałem dziś zrobić jakiegoś pszeniczniaka, ale coś fatalnie się czuję, całą operację przełożę chyba na środę a sam pójdę spać.
                    Taa.... Jakoś nie mogłem usnąć myśląc o piwie którego nie warzę
                    Chwila walki ze śrutownikiem (jedną fazę na chwilę diabli wzięli), Amon Amarth z głośników coby w bojowy nastrój się wprowadzić i do dzieła.

                    Warka numer 8
                    Skład:
                    Słód pilzneński 2,5 kg
                    Słód pszeniczny 2,5 kg

                    Przerwy:
                    35 stopni – 15 min.
                    45 stopni – 15 min.
                    55 stopni – 20 min.
                    63 stopnie – 30 min.
                    72 stopnie – 35 min.

                    Chmielenie 60 min.
                    Lubelski około 30 gram na początku
                    Lubelski około 10 gram 10 minut przed końcem

                    Filtracja szła opornie i trwała prawie półtorej godziny. Dekokcję sobie darowałem, podobno niewiele wnosi, a i ja nie miałem już dziś sił na dodatkowe atrakcje.
                    Wszystkiego wyszło 20 litrów o stężeniu 11 blg.
                    W trakcie gotowania pojawiło się w cholerę czegoś podobnego do błonek. Czy jest możliwe żeby to od chmielu było? Wcześniej z czymś takim się nie spotkałem.
                    Tak czy owak brzeczka się studzi, drożdże od Dkrasnodębskigo hulają w starterze (a przynajmniej hulać powinny), nad ranem trafią do fermentora, a ja nareszcie wędruję do łóżka .
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • CarlBerg
                      Senior
                      • 09-2003
                      • 968

                      #11
                      Ark napisał(a)

                      W trakcie gotowania pojawiło się w cholerę czegoś podobnego do błonek. Czy jest możliwe żeby to od chmielu było? Wcześniej z czymś takim się nie spotkałem.
                      Zapewne są to kłaczki ściętego białka - normalny objaw, bez obaw
                      Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                      Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                      Comment

                      • Ark
                        .
                        • 04-2003
                        • 414

                        #12
                        Warka numer 9
                        No, nareszcie zrobiło się trochę cieplej, więc po dwumiesięcznej przerwie znów czas coś powarzyć (wcześniej i czasu, i trochę też chęci brakowało ).
                        Jest to pierwsze moje piwo w stylu belgijskim (mam nadzieję) więc bez ekscesów.
                        Warka numer 9, warzone wczoraj

                        Skład:
                        Słód pilzeński 4600
                        Słód monachijski 1100
                        Słód karmelowy jasny 500

                        Przerwy:
                        45 min. 63stopnie
                        25 min. 73 stopnie
                        Po raz pierwszy po zakończonych przerwach podgrzałem zacier do 78 stopni. Ciekawym czy będzie jakaś zauważalna różnica.

                        Chmiel goryczkowy Marynka 40g
                        Chmiel aromatyczny Lubelski 25g. po 45 min gotowania
                        5g. mielonej kolendry dodanej razem z chmielem aromatycznym

                        Wyszło 15 litrów o stężeniu niewiele ponad 15 blg.
                        Wczoraj zrobiłem starter z drożdży WLP 550 otrzymanymi od Marusi, który dzisiaj powędrował do brzeczki. Szczerze pisząc coś leniwie pracują, już 12 godzin siedzą w piwie i coś niewielka ta piana.
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • Marusia
                          Senior
                          • 02-2001
                          • 20211

                          #13
                          JAk się będą lenić za bardzo to zmiąchaj łychą. Ale po pierwsze - 12 godzin to za malo, a po drugie - mi WLP też nigdy nie wylażą z wiadra na zwiedzanie chaty jak innym uzytkownikom
                          www.warsztatpiwowarski.pl
                          www.festiwaldobregopiwa.pl

                          www.wrowar.com.pl



                          Comment

                          • Ark
                            .
                            • 04-2003
                            • 414

                            #14
                            Warka numer 9a. Warzone jak wyżej.

                            Po uzyskaniu 15 litrów brzeczki na warkę numer 9 powysładzałem sobie jeszcze trochę i w rezultacie otrzymałem dodatkowe 10 litrów o stężeniu 9 blg. Po dodaniu soku zrobiło się niewiele ponad 10blg.

                            Chmielenie
                            Chmiel goryczkowy Marynka 20g.
                            Chmiel aromatyczny Lubelski 25g.
                            Razem z chmielem aromatycznym dodałem około 250 ml. soku z aronii (domowy wyrób).

                            Zadałem dziś drożdżami WLP 550 z tego samego starteru co warkę 9.
                            Kurka, ciekaw jestem co (o ile w ogóle ) z tego wyjdzie. Porzeczkowe które zrobiłem w podobny sposób (wysłodziny po warce numer 7), według tych co pili nie było złe, więc może i to będzie fajne.
                            Jak zwykle dziękuję Marusi za cierpliwość do moich męczących pytań
                            P.S. Jednak chmielenie dwóch warek na raz wymaga zdecydowanie większej kuchni.
                            Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                            Comment

                            • Ark
                              .
                              • 04-2003
                              • 414

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
                              JAk się będą lenić za bardzo to zmiąchaj łychą. Ale po pierwsze - 12 godzin to za malo, a po drugie - mi WLP też nigdy nie wylażą z wiadra na zwiedzanie chaty jak innym uzytkownikom
                              Nie no, piszę że pracują leniwie, gdyż mam w pamięci właśnie te relacje o wędrujących drożdżach . Zwykle jakąkolwiek pianę mam dopiero po dobie, a tutaj w jednym wiadrze 3 cm. a w drugim z półtora.
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎