Koniec... Browaru Warszawskiego

[iron]

I na koniec taka tam sobie coda.
Nic dodać nic ująć - to już naprawdę koniec.

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów:

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów -
Budynek tankofermentorów od ulicy Grzybowskiej

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów -
otwory dla tankofermentorów.

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów -
otwory dla tankofermentorów- widok z góry.

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów -
pierwszy tankofermentor w górze.

[Krzysztof]

Historia

A tak było w lipcu 1995 r. podczas montażu tankofermentorów -
pierwszy tankofermentor w otworze.

[Małażonka]

Niestety wczoraj pożegnaliśmy kolejne trzy tanki wyjeżdżające ze stolicy. Cichutko, wolniutko opuściły nas koło godziny 23:00. Dwa dni trasy (mogą jechać tylko nocą) i dotrą do celu (Bydgoszcz). Parę zdjęć udało nam się zrobić - te lepsze Maciek po przyjściu do pracy zamieści w temacie.

[Małażonka]

No, niestety: z powodu nadmiaru pracy - zdjęcia pojawią się dopiero jutro

[Cooper]

Ouuuu...te fotki sa bolesne

[iron]

Te fotki będą nie mniej bolesne.
Na początek schody do nieba, choć są to raczej schody do nikąd.

[iron]

Pusta platforma (w tle już jedna z tankiem)

[iron]

Aha rzecz działa się w niedzielę.

Tank już na platformie, czeka do nocy na przewóz.

[iron]

Jakość kolejnych zdjęć będzie "nocna"/"artystyczna"
Po godzinnej obsuwie ok. 23-ciej w niedzielną noc nastąpił wyjazd od strony ul. Wroniej.

[iron]

Wcale to nie są maleństwa...